Kilka pytań do eks-policjanta Dariusza Lorantego
Dzisiaj eks-policjant Dariusz Loranty napisał ciekawy tekst o walce o najważniejsze policyjne stołki – w Komendzie Głównej i w MSW. A mnie najbardziej interesuje, dlaczego polska Policja jest brutalna.
Notka, która mnie zainspirowała, jest tutaj.
A zatem, mam następujące pytania do Dariusza Lorantego:
- Czy jako były policjant może Pan wyjaśnić, dlaczego Policja w Polsce nagminnie bije niewinnych ludzi, nie stwarzających żadnego zagrożenia, a nawet winnych, ale nie stwarzających żadnych bezpośrednich zagrożeń?
- Dlaczego policjanci wykonują najgłupsze rozkazy, na odległość śmierdzące nadużyciami prawa, i nigdy nie korzystają z Art. 58 Ustawy o Policji?
Przypominam treść tego artykułu:
Art. 58.
1. Policjant jest obowiązany dochować obowiązków wynikających z roty złożonego
ślubowania.
2. Policjant obowiązany jest odmówić wykonania rozkazu lub polecenia przełożonego,
a także polecenia prokuratora, organu administracji państwowej lub samorządu
terytorialnego, jeśli wykonanie rozkazu lub polecenia łączyłoby się z popełnieniem
przestępstwa.
3. O odmowie wykonania rozkazu lub polecenia, o których mowa w ust. 2, policjant
powinien zameldować Komendantowi Głównemu Policji z pominięciem
drogi służbowej.
- Dlaczego przepis zawarty w Art. 14 ust. 3 Ustawy o Policji jest przepisem martwym?
Przypominam treść tego przepisu:
Art. 14.3. Policjanci w toku wykonywania czynności służbowych mają obowiązek respektowania godności ludzkiej oraz przestrzegania i ochrony praw człowieka.
- Dlaczego Biuro Spraw Wewnętrznych w KGP nigdy nie zajmowało się w sposób poważny problemem niezasadnej brutalności Policji?
- Co Pan myśli o tym fragmencie Memorandum Komisarza Praw Człowieka Rady Europy do Polskiego Rządu z 2007 roku?
W Memorandum do Polskiego Rządu z 20 czerwca 2007 r. sporządzonym w Strasburgu przez europejskiego Komisarza Praw Człowieka, zatytułowanym: „Ocena postępu implementacji zaleceń Komisarza Praw Człowieka Rady Europy z 2002 roku”, znajdujemy następujące ustalenia na podstawie danych zgromadzonych w Polsce i porównywanych z rokiem 2002:
- W swoim raporcie z 2002 r. Komisarz zalecał, aby władze zintensyfikowały wysiłki zmierzające do wykorzenienia przemocy policji poprzez szkolenie, efektywne ściganie i oskarżanie w takich sprawach.
- Wedle informacji rządu w okresie od stycznia 2003 r. do września 2006 r. wniesiono do prokuratur 3.646 zawiadomień o przestępstwach popełnianych przez policję, obejmujących uszkodzenie ciała, przemoc w celu wymuszenia zeznań, naruszenie integralności cielesnej. W tym samym okresie końcowe decyzje zapadły w 3.081 sprawach. W 3.008 z nich wydano postanowienia odmawiające wszczęcia postępowania, bądź też umarzające postępowanie. W tym samym okresie oskarżono 88 policjantów, w 5 przypadkach prokuratorzy wnioskowali o umorzenie postępowań toczących się już przez sądami, w 12 postępowania przygotowawcze przeciwko policjantom zostały umorzone, w 3 nadal toczyły się w czasie trwania wizyty Komisarza w Polsce.
- Wygląda zatem, że liczba oskarżeń jest skrajnie niska w porównaniu z liczbą zawiadomień o złym traktowaniu przez policję. Jeśli prokurator decyduje się nie wnosić zarzutów przeciwko nadużywającemu swej władzy policjantowi, to postanowienie to może być teoretycznie zaskarżone do prokuratora wyższej instancji, a następnie do sądu. Jednakże w praktyce oskarżenie policjanta okazuje się być bardzo trudne. Fakt, że w danym okresie (2003–2006) nie było ani jednego przypadku skazania policjanta wydaje się to potwierdzać.
A zatem z Memorandum jednoznacznie wynika, że w Polsce w latach 2002-2006 nie zrobiono nic w sprawie wyeliminowywania przemocy ze strony funkcjonariuszy. Z tego powodu na koniec raportu zamieszczono w nim zalecenie Nr 4: Utworzyć niezależny organ badający niewłaściwe zachowanie policji.
- Co by Pan osobiście zrobił, gdyby Pan został Komendantem Głównym Policji, aby wykorzenić zbędną przemoc, wszechobecną w działaniach polskiej Policji?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Polecam też: teksty o niezbędnych reformach w wymiarze sprawiedliwości
- Rebeliantka - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
15 komentarzy
1. Loranty zobowiązał się odpowiedzieć
To są pytania do eks-gliny - reformatora, mediatora, negocjatora, jak sam się przedstawia.
Rebeliantka
2. Tutaj przykład "kulturalnych" metod pracy Policji
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10915520,Anarchisci_dost...
Rebeliantka
3. Policjanci nie znają prawa stąd ich poddańczość
Szmalcowników na stołkach w Policji jest wielu
Zwykłych pałowników ogłupionych to droga do celu
Byle dostać premię srebrnikową jak Judasz onegdaj
Gdy wróg zanęci ,wielu powie Polskę sprzedaj
Mamona ich zaślepiła , pseudo dziennikarze trzymają sznurki
Gdy się powódź zacznie potopią się burki
Trzeba ich rejestrować przy każdej akcji przemocy
Bo przyjdzie wreszcie czas ich ostatniej północy
Pozdrawiam
4. "trzeba ich rejestrować przy każdej akcji przemocy"
święta racja,mamy komórki,mamy aparaty fotograficzne,dzisiaj już tak małe,że
nie zauważalne,dokumentujmy więc ich draństwa,by póżniej był dowód,kto jest kto
serd pozdrawiam...
gość z drogi
5. @Jacek Mruk
Dzięki za poetyczne podsumowanie trafiające w dziesiątkę ;)
Rebeliantka
6. @gość z drogi & @Jacek Mruk
Zgadzam się z Wami. Rejestrować i jak najczęściej publikować!
Rebeliantka
7. Rebeliantka
To rola szczególna dla kobiet statecznych
Przed nimi bardziej bezpiecznych
Bo młode i mężczyzn wszystkich
Mają za wrogów sobie bliskich
Pozdrawiam
8. @Jacek Mruk
Dla kobiet statecznych ci brutale - niestety - też nie mają żadnych względów. Przekonałam się o tym osobiście ;(((
Rebeliantka
9. R
Znaczy się tam mężczyzn już nie ma
Tylko frustraci rodem z golema
Trzeba w takim razie użyć teleskopów
By fotografować dziwacznych chłopów
Pozdrawiam
10. R i @Jacek :)
gdy stateczna Kobieta i dama na szpilkach fotografowała pewnego
prowokatora po Sejmem Śląskim,przypadkiem tak dostała przez łeb
"plecakiem kamerującego"ze tylko ucho sfotografowane zostało i to jeszcze "w ruchu" :)
ale kamerować i fotografować TRZEBA,bo gdy w niedługim czasie spotkała owego
dryblasa z kamerą w ręce,to tak poszedł w drugą stronę,że aż się kurzyło,
ale fragment rozmowy i tak został podsłuchany,czyli
pytanie młodego asystenta:
"a co będzie jak nas zapytają,z jakiej stacji jesteśmy... ?
nie dostał odpowiedzi,bo adresat się zmył,a młody z pytajnikiem na ustach,POzostał na placu sam
serdecznie pozdrawiam... :)
gość z drogi
11. Szanowna Zofio
To mnie zaskoczyło dziwną niemocą
Trzeba było nadepnąć go całą mocą
Co to znaczy się przekonałem
Przypadkowo w tramwaju to odczuwałem
Na przyszłość niech będzie przypadek
By odczuł to tępy darmozjadek
Pozdrawiam cieplutko:))
12. @gość z drogi & @Jacek Mruk
Do smutnego wydarzenia świetna riposta ;)))
Rebeliantka
13. Jacku,zrobię to na pewno
i szpilki wyostrzę...
serdecznie pozdrawiam i współczuję,ale TOBIE i zapewniam TO nie ja... :)
pozdr serd
gość z drogi
14. Rebeliantko :)
pozdrawiam,kto wie może 10 sie "zjawi" ale wątpie...
:)))
gość z drogi
15. Szanowna Zofio
Wiem że nie Twoje to było dzieło
Ale już zapomniałem bo dawno to minęło
Przypomniało mi się w trakcie pisania
Więc myśl by załatwić tak samo drania
Pozdrawiam cieplutko:))