Londyńska Grupa Szybkiego Reagowania postanowiła sprawdzić jakie są prawdziwe prognozy gospodarcze dla Polski w nowym 2012 roku. Nie ufając w oficjalne optymistyczne rządowe zapewnienia oraz w pesymistyczne wieszczone przez opozycję w Polsce postanowiliśmy sprawdzić u samych zródeł (decyzyjnych). Po długiej dyskusji doszliśmy do wniosku że najlepsze zródła informacji to Niemcy oraz Francja. Nie muszę chyba tłumaczyć dlaczego...

Znalezienie w Londyńskiej Grupie Szybkiego Reagowania bystrego człowieka władającego biegle jezykiem Francuskim nie było trudne. Zaopatrzyliśmy go w instrukcje oraz zapas euro oraz w polskie złotówki i wysłaliśmy do Paryża. Tam znalazł szybko chętnego do pomocy Polaka. Młodego, przystojnego, wykształconego. Zabrał go do eksluzywnego domu publicznego dając mu wcześniej pieniądze. Po wejsciu sam zajął miejsce przy barze i obserwował. Poniżej jego relacja z obserwacji :

"Wszedł do jednego z pokoi.  Po minucie rezydująca tam panienka wypada z krzykiem:

-Ja nie chcę, ja nie chcę !!!

Kierująca ruchem madame posyła bardziej doświadczoną, lecz i ta zachowała się identycznie jak jej koleżanka. Sytuacja stała się na tyle poważna że sama bajzelmama zdecydowała się obsłużyć Polaka. I ona jednak szybko wybiegła na korytarz, sycząc przez zęby zaciśnięte ze wściekłości:

-Ja też nie chcę polskich pieniędzy !"

Koniec relacji.

Z Niemcami poszło łatwiej. Wysłaliśmy pytanie do ich Instytutu Meteorologicznego z pytaniem o prognozy dla Polski. Odpowiedz przyszła szybko:

"W Polsce tej zimy już nie będzie padał śnieg !  To prawidłowość. W krajach trzeciego świata już od dawna nie notuje się opadów śniegu..."