Życzenia na rok 2012

spełnienia życzeń i dużo zdrowia życzę .

"Niechaj krzepnie moherosfera,

co prawdziwe wartości wspiera."

Odwzajemniam zyczenia - niech Pani nadal przyczynia się do trwania "pięknych Polaków"

Niech 12-tka, przed nią zero
Przed kryzysem jest barierą.
Niechaj krzepnie moher-sfera
Co wartości nasze wspiera.
Bo gdy wreszcie wzejdzie chwila,
I porzucą ludzie grilla,
Znowu skrzykną się rodacy -
Nie ziomale, lecz Polacy.
Patriotyzm miast pijaru -
By z żarłoków powstał naród.

Niech 12tka przed nią zero
przed kryzysem nam barierą.
Niech moherów krzepnie sfera,
Polse i wartości wspiera,
aby, kiedy przyjdzie chwila,
że porzucą głupcy grilla
skrzyknąć mogli się rodacy
razem zabrać się do pracy.
Patriotyzm miast pijaru
niech buduje wielki Naród.

Pozdrawiam i przepraszam za wtręta- natręta.

nastręczały mi najwięcej kłopotu: co też autor miał na myśli w apostrofie.
W dyscyplinie jesteśmy więc równi. Ja szukałem rytmu.
Wybieganie przed warsztat poety, skądinąd znanego autora podręczników do angielskiego, jest tak czy inaczej uzurpacją. A gdy się wspomni, że masy ludowe do dziś pamiętają czwórkę młodych ludzi przebranych za Beatlesów - to tylko łeb zwiesić.
Pozdrawiam.

Pieczołowitoścć nakazuje, aby, jeżeli czegoś się nie wie ( to w sprawie apostrofa) dokładnie sprawdzić, w tym przypadku dopytać Autora.
Jeżeli chodzi o mnie to niczego nie narzucam, poniewaz nie lubię uzurpować. To była tylko nieśmiała parafraza.
Podzielam Pańskie muzyczne (?) fascynacje, w czasach mojej młodości kochano się i tańczono na prywatkach przy ich piosenkach. Dziś -szkoda gadać.
Zresztą wtedy wszystkie piosenki były sztuką , no może poza tymi do których słowa pisala pewna znana poetka z Saskiej Kępy. Gdyby odjąć od nich element muzyczny byłyby wyjątkową szmirą. Ale to tylko tak na marginesie.

Taki tekścik to mozna sobie interpretować wg własnego uznania;).
Dla mnie zamiana konsumentów w naród to oparcie się na wartościach a nie korzyści osobistej (często zresztą fałszywie pojmowanej).
Pozdrawiam.

To nie koniec. Co z tymi Beatlesami, prawda to?
Jak opowiadają: na te czasy, owa przebieranka była wstrząsem kulturowym.

[teściowa kolegi jest jednak uparta, mówi: Hubert lepsze fraszki pisał, pisze?]

Przy okazji, Panie Henryku, moją znajomą z netu, Circ - (Iza Rostworowska udziela się na wrażym NE) można zapytać czy w jakiś sposób nie jest z Panem skoligacona.
Pozdrawiam.

Z Beatlesami to prawda - w Poznaniu przed DS Hanka:).
Ś.p. Hubert miał wieeeelki talent - ale paskudne czasy nie pozwoliły go rozwinąć. Miał o socialismusie pisać?
A Iza Rostworowska? Ta rodzina tak jest rozgałęziona, że może byc kuzynką ale nie musi. Bo rodzina R. rozgałęziła się w 17/18 wieku. Ja jestem z milejowskiej linii, tej co o.Piotr, benedyktyn i kameduła. A wcześniej jego ojciec Wojciech, senator II RP. Mój Dziadek.
Pozdrawiam.