Boże Narodzenie na Jasnej Górze

avatar użytkownika Maryla

Jasna Góra wita Nowonarodzonego w szczególny sposób. Było wiele ciężkich chwil w dziejach Sanktuarium i naszego Narodu. Dlatego trudne polskie dziś, musi być budowane w łączności z Tym, który stał się człowiekiem, jest naszym Zbawicielem i umocnieniem.

Wypowiedź o. Zachariasza Jabłońskiego, paulina
Boże Narodzenie na Jasnej Górze ma swój koloryt, bo nie można nie przypomnieć tego wielkiego wydarzenia sprzed lat, kiedy przyszło bronić Jasnej Góry przed Szwedami. To był bardzo trudny moment od strony politycznej, ciężki. Przedstawiciele naszych elit politycznych, magnateria poszli na kolaborację ze Szwedami. Wydawało się, że nie ma szans na obronę tego miejsca. Przecież chodziło nie o co innego, tylko o obronę sumienia, suwerenność sumienia.

Bardzo często mówi się i było wiadome, że Paulini bronili Jasnej Góry także w tym wymiarze narodowym. Król, który kierował się zasadą Cuius regio, eius religio, tenże chciał aby zniewolić nasze sumienia. I właściwie obrona Jasnej Góry była obroną suwerenności sumienia. Często mówimy, że to jest zwycięstwo niedokończone dlatego, że obronę suwerenności naszego sumienia musimy podejmować w różnych kontekstach historycznych i ona jak gdyby powraca.

Ta obrona sumienia jest aktualna również, bo wiemy, że w tym układzie politycznym, którym jesteśmy - budowanie tzw. jedności Europy- próbuje się znowu podejmować tą zasadę Cuius regio, eius religio stawiając wymiar bardzo uproszczony, propozycję laickiego stylu życia; indywidualnego, społecznego i także narodowego. Chcielibyśmy być tymi, którzy podejmują trud zmagania o to, żeby zachować suwerenność własnego sumienia indywidualnego, bo od niego zależy także suwerenność naszego państwa, naszej rzeczywistości, w której żyjemy.

Trudne polskie dziś, bez rozpaczy, zniechęcenia, z nadzieją musi być budowane każdego dnia w łączności z Tym, który stał się człowiekiem, jest naszym Zbawicielem i umocnieniem.


 

***



Jasnogórska żywa szopka



Jak co roku na Jasne Górze po Pasterce otwarta został żywa szopka. Jej wystrój nawiązuje do beatyfikacji Ojca Św. Jana Pawła II i wartości rodzinnych. Jest to jedna z największych szopek platerowych w Polsce. Umiejscowiona jest w ogrodzie klasztornym - na fosach, ciągnących się wzdłuż muru jasnogórskiego. Można ją odwiedzać od godz. 8.00 do 18.00, a w niedziele i święta od godz. 8.00 do 20.00.

Wypowiedź o. Roberta Jasiulewicza paulina z Jasnej Góry.
Tradycyjnie na Jasnej Górze stanie jedna z największych w Polsce plenerowych szopek. W tym roku, wzorem lat ubiegłych będzie umieszczona na terenie ogrodów klasztornych, a historycznie jednego z elementów fortyfikacyjnych twierdzy jasnogórskiej. Rozpoczynając od wejścia powitają nas udekorowane krzewy, drzewa, które w nocy będą w szczególny sposób podświetlone. Natomiast na murach bastionu są już umieszczone fotogramy z Ziemi Świętej, które przypominają nam, o tym że wydarzenie Bożego Narodzenia jest jak najbardziej realne i historyczne. Przywodzą nas myślami do tego miejsca, gdzie rzeczywiście Bóg stał się człowiekiem, gdzie okazał człowiekowi miłość, gdzie przyszedł na świat, aby być blisko nas. Aby ludzkimi słowami opowiedzieć nam w swoim Synu o niepojętych tajemnicach Bożych, aby odkupić człowieka, aby oddać za Niego życie. Wspominamy i przeżywamy każdego roku, wciąż na nowo jako bezbronne dziecię, które prosi o miłość, które wzywa nas do miłości, które chce być zobaczone także w każdym człowieku, szczególnie tym niewinnym, bezbronnym, potrzebującym. W każdym człowieku, który z natury swojej chce żyć, niezależnie od wielkości, narodowości, ustroju, systemu, wieku, stanu zdrowia, stopnia rozwoju, czy jest to człowiek dorosły, w podeszłym wieku, chory sparaliżowany, czy też niewielki jeszcze w embrionalnej fazie życia. Każdy chce żyć i każdy ma do tego prawo. Bóg w Chrystusie nam o tym przypomina.

Następnie idąc dalej w głąb szopki widzimy zwierzęta tradycyjne, jakie spotykamy w polskich gospodarstwach. Dla wielu dzieci, szczególnie z miast może to być okazja do zobaczenia zwierząt które znają z monitorów komputerów, telewizorów, filmów, ale może nigdy nie widziały żywego kucyka, kozy, gęsi, kaczki, kury czy perliczki. Jest to ptactwo zwyczajne w wiejskich gospodarstwach, ale dla niektórych może to być nie lada atrakcja. Na pewno niespodzianką są małe króliczki, które kicają wszędzie, nawet niekiedy któremuś z przechodniów pod nogami. Wywołują wielką radość u dzieci.
I tak stopniowo przesuwając się wchodzimy w tą atmosferę Betlejemskiej Stajenki, a jednocześnie polskiej tradycji, która jakże często związana była z zamieszkiwaniem na wsi.

I dochodzimy do centrum szopki, a więc symbolicznego żłóbka, gdzie spoczywa dzieciątko Jezus - figurka, pod troskliwym okiem Józefa i Maryi, którzy spoglądają z zadumą z zatroskaniem i miłością. Miejsce to jest nie tylko do oglądania, czy robienia zdjęć, ale przede wszystkim do modlitwy, zadumy nad tajemnicą Boga, który stał się człowiekiem, Boga, który przyszedł na świat w dziecięciu. Tegoroczna szopka nawiązuje do beatyfikacji Jana Pawła II, przywołuje jego słowa, umieszczone na tle wizerunku Jasnogórskiego klasztoru. Tutaj zawsze byliśmy wolni. Wolność, o którą Polacy walczyli, za którą tęsknili, ale której też często nie potrafili uszanować, nie potrafili stanąć na wysokości jej wymagań i niestety tracili. Na Jasnej Górze jest miejsce, gdzie odzyskujemy wolność tą wewnętrzną, wolność od grzechu, wolność od zła. Jednocześnie też wciąż na nowo modlimy się, prosimy o wolność w wewnętrznym i społecznym znaczeniu tego słowa. Aby człowiek mógł być wolny, aby mógł budować wolność swojej rodziny, wyznawania wiary, przekonań. Ta odnowa ducha, która dokonuje się na Jasnej Górze - przy kratkach konfesjonału, przy Ołtarzu, w Kaplicy Cudownego Obrazu- jest tym momentem kiedy człowiek prostuje kolana, wstaje na nogi i uświadamia sobie swoje powołanie- jest powołany aby być wolnym "ku wolności wyswobodził nas Chrystus".

Z drugiej strony szopki są również symbolizowane przez umieszczone figury, zwyczajne, polskie. To wołanie również do polskiej rodziny, aby nie bała się przekazywać życia. Ale też i wołanie do polityków, do osób odpowiedzialnych wszelkie struktury, aby rodzina mogła się rozwijać, aby człowiek nie bał się mieć dzieci. Słowa papieskie " Rodzina Bogiem silna staje się siłą człowieka i całego Narodu", są przesłaniem tej Szopki, która o rodzinie również chce wiele powiedzieć. Rodzina, która jest Bogiem silna spełnia swoje funkcje. Ona również w sposób jak najbardziej zdrowy uczy życia, uczy wartości, uczy stawać się człowiekiem. To jest przesłanie tej szopki. Temu wszystkiemu ma służyć szopka, aby być razem, wspólnie budować, aby razem mierzyć się z problemami teraźniejszości, aby tu stawać się wolnym, o swoją wolność dopominać się i egzekwować od tych, którzy mogą podejmować rozsądne decyzje. Przychodzi na świat Bóg - człowiek, chcemy by rodził się również w naszych sercach, naszych rodzinach. Chcemy także, by rodził się w Naszej Ojczyźnie, by wraz z trzema królami ze wschodu z pastuszkami wszyscy poszli i oddali Mu pokłon. A tam gdzie jest Bóg, tam jest i przyszłość.


 

RIRM

http://www.radiomaryja.pl/artykuly.php?id=1141029

Etykietowanie: