Donuś Van Rompuy
DONUŚ Van ROMPUY
czyli MARZENIA GIMNAZJALISTY
Pani w klasie pyta dzisiaj,
w dość ponure, zimne rano,
Jasia, Adasia i Krzysia,
gdy dorosną, kim zostaną.
Adaś chce być Indianinem.
Krzyś, niepewną robiąc minę,
czoło marszcząc, mówi: "Tato
chce bym był Grzegorzem Lato.
Lecz z kondycją u mnie krucho,
wolę za Joanną Muchą
laptop nosić po orlikach –
fajny los jest urzędnika!"
Jaś, że mowę ma plugawą,
chce do sejmu trafić żwawo,
a tam, żadna to przechwałka,
wybiorą go na marszałka.
Jeszcze Donek, który chyłkiem
podrzuca pod ławką piłkę.
Pyta Pani: "Powiedz, Donuś,
co tam knujesz po kryjomu?"
"Ja, psze Pani nic nie knuję.
Zachwycam się Van Rompuyem,
bo u niego, każdy przyzna,
aparycja i charyzma.
I ma kasę Rompuy sporą
większą nawet niż Komorro;
sto kawałków miesiąc w miesiąc –
tyle nie miał nawet Lesio.
Życie jak w bajkowej wieży:
nic od niego nie zależy,
bo problemy wszystkie szparko
rozwiązują Merkel z Sarko.
A nie musi wcale, zważ to,
w kontakt wchodzić z Lady Ashton,
przed której fizys ze zgrozą
czmychają Buzek z Barroso.
Tak, gdy dorosnę, spróbuję
Hermanem być Van Rompuyem.
W marszu żwawym na Brukselę
pomogą mi przyjaciele,
a wpierw naród zrobi składkę
na bankową euro-wpadkę.
Tym się do Brukseli wkupię:
(są nacje mądre i głupie)."
...
Wzdycha Pani: "Co za czasy!
Skoro przyjdzie tyle kasy
wydusić z polskiej mizerii,
może resztę menażerii
ślijmy gdzieś na koniec świata.
Żadna dla narodu strata.
Nikt nie będzie, tak dziś zda się,
szlochać za Radkiem czy Grasiem."
- Henryk Krzyżanowski - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Panie Henryku
gdyby to było tak proste : "Skoro przyjdzie tyle kasy
wydusić z polskiej mizerii,
możę resztę menażerii
ślijmy gdzieś na koniec świata."
to ogólna ściepa narodowa przebiegła by w sposób ekspresowy, a menażeria zapakowana w I klasę leciała już do kraju, który by udzielił im azylu.
Tylko czy jest taki kraj i czy sa tam lotniska?
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Pani Marylo
Czy jest taki kraj? Znalazłoby się coś... Ale wpierw musimy rodaków przekonać do idei. Pozdrawiam ciepło.
3. Ja bym polemizowal
Van Rompuy w dzisiejszym, europejskim sensie, to kawal postawnego mezczyzny. Bary potezne.Mocny jak waluta "euro".