Pilna interwencja w sprawie usunięcia jedynego pomnika w Warszawie poświęconego ofiarom katyńskiego ludobójstwa
W czasie wizyty w Polsce, 6 maja 1998 roku, pułkownik Ryszard Kukliński odsłonił pomnik -w odległości kilkudziesięciu metrów od Kolumny Zygmunta, na skrzyżowaniu ulic Podwale i Senatorskiej – ustawiony w dowód „Pamięci oficerów Wojska Polskiego zamordowanych przez komunistyczny totalitaryzm na całym obszarze imperium zła po 17 września 1939 roku”
„Pułkowniku! Pułkowniku Kukliński – na śmierć cię skazali, na straszną śmierć, za to samo, za co strzałem w tył głowy zabijali oficerów polskich w Katyniu, Miednoje, Charkowie i nad wszystkimi dołami śmierci. To ty jesteś ostatnim rozstrzelanym oficerem Wojska Polskiego, bo gdybyś wpadł w ich ręce, kości twoje zbielałyby już od lat nie w polskiej ziemi. Zabić cię chcieli – bo walczyłeś o świętą sprawę wolności… Ojczyzny z odwiecznym wrogiem , tak jak tamci, z powiązanymi drutem rękami, którzy nie mieli prawa do żołnierskiej śmierci. Ich los miał być twoim losem”…
Ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski Kapelan Rodzin Katyńskich, jeden z nielicznych oficerów WP, który uratował się od rozstrzelania w Katyniu (wystąpienie na ceremonii odsłonięcia Pomnika Katyńskiego na Placu Zamkowym w Warszawie- 06.05.1998r.)
Pomnik katyński musi zostać usunięty z warszawskiej Starówki. Władze miasta uważają, że to nie miejsce dla niego.
- Chcą usunąć pomnik, bo kłuje ich w oczy napis, który mówi, że zbrodni na narodzie polskim dokonali Sowieci - mówi wzburzony Andrzej Melak, prezes Komitetu Katyńskiego, który był jednym z fundatorów obelisku.
Także Jerzy Szaniawski nie owija w bawełnę. - To skandal! Wygląda to tak, jakby w Warszawie nadal działała agentura rosyjska - denerwuje się.
Wczoraj Szaniawski z Melakiem dowiedzieli się od wiceprezydenta Warszawy Włodzimierza Paszyńskiego, że do 28 lutego pomnik musi zniknąć ze skweru przy ul. Senatorskiej. Spadkobiercy odzyskali działkę, na której stoi obelisk i domagają się jego przeniesienia.
Władze miasta nie godzą się na propozycje komitetu, by pomnik stanął na Starym Mieście przy pl. Zamkowym. Chcą go przenieść gdzie indziej. - Wtedy już na pewno nikt go nie zauważy, a to jedyny pomnik w Warszawie poświęcony ofiarom katyńskiego ludobójstwa - mówi Andrzej Melak.
Na przełomie lat 80-tych i 90-tych ujawniły się i zalegalizowały swą działalność liczne stowarzyszenia, komitety i fundacje zajmujące się dotychczas w podziemiu różnymi aspektami zbrodni katyńskiej. Wśród nich wyróżnić należy Niezależny Komitet Historyczny Badania Zbrodni Katyńskiej (KHBZK), który powstał w październiku 1989 roku, oraz Polska Fundacja Katyńska w 1990 roku, (zarejestrowana notarialnie 06.06.1990 r., w Sądzie Rejonowym 04.09.1992 r.), które podjęły naukowe badania nad zbrodnią katyńską i starania o godne upamiętnienie ofiar zbrodni.
Skład osobowy obydwu zespołów w dużym stopniu pokrywał się, dzięki czemu podział zadań i współpraca między obydwoma strukturami była bardzo ścisła pozwalająca analizować ich działanie łącznie.
Członkami założycielami, a także fundatorami Polskiej Fundacji Katyńskiej byli: dr Bożena Łojek – historyk teatru, prof. Mieczysław Nieduszyński, mec. Jan Olszewski, ks. Zdzisław Peszkowski ocalały jeniec obozu w Kozielsku, dr Marek Tarczyński – historyk wojskowości, prof. Jacek Trznadel – historyk literatury, inż. Jędrzej Tucholski – syn katyńczyka i red. Wojciech Ziembiński – działacz niepodległościowy. Statut Polskiej Fundacji Katyńskiej opracował mec. Jan Olszewski. Akt notarialny fundacji podpisany został 6 czerwca 1990 r. z wstępnym majątkiem 4000000 zł, na który złożyli się członkowie założyciele.
W 1991 i 1992 roku do Fundacji przyjęci zostali dr Jerzy Jackl, prokurator Stefan Śnieżko i Adam Macedoński. Wszyscy działali w różnych okresach zarówno w PFK jak i NKHBZK. Poza wspomnianymi w Niezależnym Komitecie Historycznym Badania Zbrodni Katyńskiej od początku działa także historyk i dziennikarz Stanisław M. Jankowski.
Honorowe członkostwo komitetu przyjęły wybitne osobistości związane ze sprawą zbrodni katyńskiej: Józef Czapski - jeniec obozu w Starobielsku, autor pierwszej listy ofiar zbrodni katyńskiej i książki „Na nieludzkiej ziemi", Gustaw Herling - Grudziński – jeniec obozów sowieckich, ksiądz prof. Leon Musielak – ocalały jeniec obozu w Kozielsku, ksiądz Zdzisław Peszkowski – jeniec obozu w Kozielsku, prof. Stanisław Swianiewicz – jeniec obozu w Kozielsku, który jako jeden z pierwszych dał świadectwo zbrodni i prof. Janusz K. Zawodny – autor pierwszej książki o Katyniu w języku angielskim „Death in the Forest" (1962)
Do najważniejszych zrealizowanych przedsięwzięć Komitetu i Fundacji wymienić należy:
Pomoc w zorganizowaniu w 1990 roku doradczego Komitetu Katyńskiego przy Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa,
Foto: poznaj.blogspot.com
- Zaloguj się, by odpowiadać
52 komentarzy
1. napiszemy pisma
do Urzędu miasta, ROPiM i do konsrwatora zabytków.
SKANDAL!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Maryla
DZIĘKUJĘ...
Za natychmiastową reakcję...
TAK, TO JEST SKANDAL...!
***
...Także Jerzy Szaniawski nie owija w bawełnę. - To skandal! Wygląda to tak, jakby w Warszawie nadal działała agentura rosyjska - denerwuje się....
***
Wyraźnie widać, że w Warszawie nadal działa agentura rosyjska...
Pytania, czy tylko w Warszawie i jak długo jeszcze będzie działać...?
***
Serdecznie Pozdrawiam.
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
3. @Maryla
Koniecznie trzeba napisać.
Ale dla mnie ten pomnik jest za mały. Za mały !!! Gdyby można było usypać ogromny kopiec pamięci wszystkich ofiar komunistycznej ideologii, tej strasznej czerwonej zarazy!
Byłby tam Pomnik Katyński i Pomnik Obrońców Polski z 1920 roku i Pomnik Ofiar Komunizmu w latach 1945-56 i Pomnik Ofiar Grudnia '70 i Pomnik Ofiar Stanu Wojennego i Pomnik 96-ciu Ofiar Smoleńskich. I pomordowanych kapłanów. A na szczycie - Krzyż, Orzeł Biały w koronie z krzyżem i gigantyczny napis - ZŁO ZAWSZE MIJA, DOBRO TRWA.
4. quantanamera
jest za mały, ale jest. Dzisiaj władze Warszawy przenoszą i konserwują pomnik ku czci Armii Czerwonej "Czterech śpiących", chcą przywracać pomnik Nowotce, a jedyny, skromny obelisk chcą upchnąc gdzieś - najchętniej na cmentarzu.
Udało sie ocalić Muzeum płk Kuklińskiego , trzeba walczyc o godna lokalizację dla Pomnika Katyńskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Guantanamera
Witam.
...ten pomnik jest za mały. Za mały !!! ...
A i tak przeszkadza...
Nie może na niego patrzeć właaaadza...
Po zbrodni w Katyniu chcą zatrzeć ślad,
Wprowadzając nowy POrządek,
Milszy dla "przyjaciół" ze wschodu, ład...
***
Serdecznie Pozdrawiam.
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
6. Chwilkę, jak dobrze zrozumiałam, to spadkobiercy odzyskali
działkę i domagają się usunięcia pomnika - więc czemu nie rozmawiać z tymi spadkobiercami? Nie rozumiem - co ma do powiedzenia tutaj miasto?
Ktoś wie, kim są ci spadkobiercy? Rozumiem, że to oni są inicjatorami usunięcia pomnika. Albo ktoś tu łże na potęgę.
Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.
/-/ J.Piłsudski
7. Nie wiadomo o co chodzi...
Są podawane dwa powody. Pierwszy, że spadkobiercy odzyskali działkę - pisze o tym dzisiejsza Gazeta Polska Codzienna. Ale w Radio Maryja po 13-tej prof. Jerzy Szaniawski powiedział, że usunięcia pomnika domaga się konserwator zabytków, ponieważ pomnik kłóci się z czymś, co nazwano "ideologią UNESCO". Ideologia pomnikowa UNESCO...
8. @guantanamera
dlatego napiszemy i zapytamy, co jest przyczyną i ajkie sa plany miasta, zaznaczając, ze jest to skandal i nie ma na to zgody, jeżeli nie jest prawdziwym powodem odzyskanie placu przez poprzedniego właściciela.
Ale to dziwne, bo jest to mały kawałek trawnika przed wejsciem do kawiarni w budynku, który na pewno zostanie w stanie nie zmienionym.
Coś tu "dziwnie pachnie".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. "...Coś tu "dziwnie pachnie"...."
Nie da się ukryć... "dziwnie pachnie"...
W ostatnim okresie za dużo "przypadków", "zbiegów okoliczności", dotyczących Katynia, dotyczących upamiętniania Smoleńska... Dotyczących upamiętniania Naszej Historii...
***
3-majmy się!
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
10. @Maryla
Bardzo dziwnie pachnie.... Jak na jakimś targu. Pachnie kupczeniem.
Pomniki - przehandlowane. Śledztwo w sprawie Smoleńska - przehandlowane. (Dowód - rozmowa Klichów.) Wartości - przehandlowane.
11. ten pomnik był niechciany od początku....
W ten sposób dowiedzieliśmy się za przyczyną pułkownika Kuklińskiego, że podzielone jest nie tylko społeczeństwo w podstawowej sprawie: kryterium niepodległości Polski, ale i elity rządzące. Przejazdowi Kuklińskiego przez Polskę towarzyszyła głośno wyrażana niechęć działaczy SLD, taką niechęć, w obliczu wizyty Kuklińskiego ledwo potrafił ukryć Prezydent, gdy z góry zaznaczał, że nigdy tego człowieka nie awansuje honorowo, chociaż honory rozdaje hojnie na prawo i lewo. Urzędujący Minister Obrony Narodowej, jeszcze wczoraj używający w stosunku do Kuklińskiego słów „także zdrajca”, posunął się tak daleko w swej niechęci, że przełożył własną niechęć nad obowiązek, przeto obraził pamięć i honor poległych oficerów Wojska Polskiego, którzy zginęli za wolność ojczyzny, i nie pomyślał o wystawieniu choćby reprezentacyjnej orkiestry wojskowej czy kompanii honorowej przy uroczystości tak wysokiej miary, jak odsłonięcie Pomnika Katyńskiego w sercu Warszawy. Czyżby nie wiedział, gdy wszyscy wiedzieli? Była obecna... kompania straży pożarnej! A wszystko dlatego, że pomnik odsłaniał także pułkownik Ryszard Kukliński! Tego jednak ministrowi historia nie zapomni.
Rozminęły się ze swoim obowiązkiem także i media publiczne. W dniu, w którym pułkownik Ryszard Kukliński wraz z ministrem spraw zagranicznych Bronisławem Geremkiem i Zbigniewem Brzezińskim debatował nad problemami Układu Warszawskiego w pałacyku na Foksal, a następnie spotkał się z elitą kulturalną i polityczną na przyznaniu nagród jednego z najpoczytniejszych polskich tygodników, „Gazety Polskiej”, na Zamku Królewskim, a potem w otoczeniu tłumu odsłonił Pomnik Katyński – w głównym wydaniu telewizyjnej Panoramy nie powiedziano nawet jednego słowa o tym dniu Kuklińskiego w Warszawie! Policzek wymierzony telewidzom, ale nawet sferom rządowym, bo obok Kuklińskiego było przy tym odsłonięciu kilku urzędujących ministrów, a posłanie przysłał Premier. Ciekawe, jak długo telewizja może nadal kłamać w sprawach narodowych? Ale obnażanie się społecznych przeciwieństw, a nawet społecznych niegodziwości jest zawsze społecznym zyskiem. Dlatego sądzę mimo wszystko, że po wizycie Kuklińskiego Polska nie będzie już taka sama.
Myślę, że zmieni się także ocena historii Polski, Uświadomiliśmy sobie, że czerwone morze nie okrywało Polski tak szczelnie, jak skłonni byliśmy sądzić. Kukliński, jak to w swoich wystąpieniach ujawnił, był tylko jednym z wielu ludzi nie godzących się z miejscem Polski w bloku sowieckim – nawet w tak elitarnej i starannie selekcjonowanej grupie, jak sztab polskiej armii. Tę polską armię ukazał Kukliński nagle w innym świetle, tak jak przed Powstaniem Listopadowym sprzysiężenia Piotra Wysockiego ukazało w innym świetle ukochaną armię rosyjskiego Wielkiego Księcia Konstantego. Podchorążowie za nic już mieli przysięgę złożoną carowi. Pułkownik Kukliński wpisał się w tę wielką tradycję: Wysockiego i Traugutta. O tym jeszcze milczą podręczniki historii, a dekoruje się oficjalnie przede wszystkim marksistów-rewizjonistów PZPR, od działaczy po filozofów. Kto przypomni działaczy Polskiego Porozumienia Niepodległościowego, którzy w tychże latach siedemdziesiątych nie zadowalali się myślą o „finlandyzacji Polski”i przekazywali społeczeństwu dokumenty w duchu niepodległości, wydając nielegalnie dziesiątki książek.
Opublikowane w dzienniku „Życie”, Warszawa 1998, nr 109 (11 maja), s.11. Tekst Post scriptum Jacka Trznadla ukazał się w „Życiu” 1998, nr 110 (12 maja)
http://www.jacektrznadel.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=22...
A tym ministrem ON był w rządzie Buzka BYŁ ..... Janusz Onyszkiewicz! Od 1997 do 2000 ponownie stał na czele MON
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. ~ , ZBRODNIÅ
- Podobne strony
Pana Jerzego Buzka 12 luty. 1997 r. ... słonięcie pomnika katyńskiego 6 maja
1998 r. . . . 148 .... Te słowa Premiera Rzeczypospolitej Polskiej pozwalają wie- ...
- Podobne strony
Marian Krzaklewski (1997), Jerzy Buzek (1998), Bronisław Geremek (1999), ....
temu na otwarciu katyńskiego cmentarza-pomnika byli premier Polski Jerzy
Buzek i ...
-------------------------------------------------------------------------------------------------
POZNAŃ
Trzeba koniecznie wrócić do sprawy walki o pomnik. Walka trwała całe
10 lat. Niestety w Radzie Miejskiej większość była ze strony lewicy. To
oni blokowali całą sprawę. Nie chcieli dopuścić, by w miejscu, gdzie od
roku 1990 stał kamień stanął pomnik. Walczyłem w kazaniach, walczyłem
w prasie takiej jak: Głos Wielkopolski, Gazeta Poznańska, Przewodnik
Katolicki, czy w radio Maryja. Walczyłem z władzami wojewódzkimi
i miejskimi. Nie było łatwo, bo jak wspomniałem wyżej, jeszcze w roku
1990 ginęli księża za sprawę Katynia. Z racji moich wystąpień padały
groźby różnego rodzaju. Najbardziej zemszczono się na mnie w roku 1998,
ale o tej sprawie na razie jeszcze za wcześnie jawnie pisać. Przeciwnicy
nie mogli się pogodzić, że w tym miejscu, gdzie tak blisko stoją Krzyże
Poznańskie, tak blisko Uniwersytetu Adama Mickiewicza, gdzie sąsiadem
jest Akademia Medyczna, może stanąć pomnik Katyński, który będzie
wiekami krzyczał o zbrodni dokonanej przez NKWD, komunizm i przy dużej
pomocy zdrajców narodu polskiego - polskich komunistów. Ale pomnik
stanął.
Rok temu, w kwietniu w kościele odezwałem się wobec tłumu: "w
Poznaniu jeszcze jest aktualny układ Ribbentrop-Mołotow. Dziesięć lat po
upadku oficjalnego komunizmu nie możemy postawić pomnika, bo oni się
sprzeciwiają". I zawołałem: "Panie wojewodo, tę hańbę z Poznania trzeba
zrzucić". I w ciągu kilku miesięcy Rodzina Katyńska, pan wojewoda, pan
prezydent, radni życzliwi dla Rodziny Katyńskiej, wielu ludzi dobrej
woli wszystko uczynili, że w dniu 17 września 1999 roku pomnik został
poświęcony. Takich tłumów Poznań bardzo dawno nie widział, jak w tym
dniu.
Obecny rok jest jubileuszowym, jako 60ta rocznica mordu. Już
rozpoczęły się uroczystości lokalne, ogólnopolskie i być może,
że odbędą się ogólnoświatowe. 5 marca w kościele garnizonowym w Poznaniu
z racji 60-tej rocznicy wydania wyroku odbyła się msza św. Koncelebrze
przewodniczył i bardzo patriotyczne kazanie wygłosił ks. pułkownik Józef
Srogosz - proboszcz parafii wojskowej. Ja mszę św. ofiarowałem
w intencji przebaczenia mordercom. 6 marca na Starym Rynku w Poznaniu
w Odwachu otwarto wystawę katyńską - warto, i to koniecznie, ją
obejrzeć. 15 kwietnia pod patronatem księdza arcybiskupa poznańskiego
i pana wojewody w kościele Najświętszego Zbawiciela odbędzie się msza
św., a potem przejdziemy pod pomnik z udziałem władz wojewódzkich,
miejskich, wojska, harcerzy, młodzieży i społeczeństwa. 13 kwietnia na
zaproszenie pana premiera Jerzego Buzka Rodziny Katyńskie zbierają się
w gmachu Sejmu w Warszawie.
Rodzina Parafialna: Jak liczna jest Rodzina Katyńska w Poznaniu?
Ks. Lucjan Pańkowski: Rodzina Katyńska w Poznaniu liczy około 300 osób. Jeszcze Pan Bóg pozwolił dożyć kilku wdowom.
http://www.filipini.poznan.pl/art.php?tresc-146
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. projekt, prosze o uwagi
Stowarzyszenie Blogmedia24 Olsztyn, 19 grudnia 2011 r.
ul. Rzędziana 32
11-041 Olsztyn
Prezydent m.st. Warszawy
Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz
sekretariatprezydenta@um.warszawa.pl
Dotyczy : wniosku o udzielenie informacji publicznej w sprawie doniesienia medialnego o usunięciu jedynego pomnika w Warszawie poświęconego ofiarom katyńskiego ludobójstwa.
Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w Olsztynie, na podstawie art. 2 ust. 1 i 2, w związku z art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) zwracam się z prośbą o udostępnienie informacji publicznej w sprawie opisanej w mediach na podstawie informacji uzyskanej od wiceprezydenta Warszawy Włodzimierza Paszyńskiego, że do 28 lutego 2012 roku pomnik na skrzyżowaniu ulic Podwale i Senatorskiej – ustawiony w dowód „Pamięci oficerów Wojska Polskiego zamordowanych przez komunistyczny totalitaryzm na całym obszarze imperium zła po 17 września 1939 roku” musi zniknąć z dotychczasowej lokalizacji.
Według informacji medialnych :
1. Spadkobiercy odzyskali działkę, na której stoi obelisk i domagają się jego przeniesienia.
2. Usunięcia pomnika domaga się konserwator zabytków, ponieważ pomnik kłóci się z czymś, co nazwano "ideologią UNESCO".
3. Władze miasta nie godzą się na propozycje komitetu, by pomnik stanął na Starym Mieście przy pl. Zamkowym. Chcą go przenieść gdzie indziej.
Zwracamy się o pełną informacje, kto i kiedy wydał taką decyzję i która informacja jest prawdziwa ?
Przypominamy , że pomnik powstał dzięki wieloletnim staraniom Komitetu Katyńskiego, który był jednym z fundatorów obelisku, przy czynnym wsparciu premiera Jerzego Buzka i
staraniom władz Instytutu Pamięci Narodowej. http://ipn.gov.pl/download.php?s=1&id=22182
Pomnik został odsłonięty w dniu 6 maja 1998 roku, kiedy pułkownik Ryszard Kukliński wraz z ministrem spraw zagranicznych Bronisławem Geremkiem i Zbigniewem Brzezińskim debatował nad problemami Układu Warszawskiego w pałacyku na Foksal, a następnie spotkał się z elitą kulturalną i polityczną na Zamku Królewskim, a potem w otoczeniu tłumu Warszawiaków odsłonił pierwszy i jak dotąd jedyny w Warszawie, Pomnik Katyński.
W poświęceniu pomnika uczestniczył ś.p. Ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski, Kapelan Rodzin Katyńskich, jeden z nielicznych oficerów WP, który uratował się od rozstrzelania w Katyniu.
Treść wystąpienia ks. prałata Z. Peszkowskiego na ceremonii odsłonięcia Pomnika Katyńskiego na Placu Zamkowym w Warszawie- 06.05.1998r :
„Pułkowniku! Pułkowniku Kukliński – na śmierć cię skazali, na straszną śmierć, za to samo, za co strzałem w tył głowy zabijali oficerów polskich w Katyniu, Miednoje, Charkowie i nad wszystkimi dołami śmierci. To ty jesteś ostatnim rozstrzelanym oficerem Wojska Polskiego, bo gdybyś wpadł w ich ręce, kości twoje zbielałyby już od lat nie w polskiej ziemi. Zabić cię chcieli – bo walczyłeś o świętą sprawę wolności… Ojczyzny z odwiecznym wrogiem , tak jak tamci, z powiązanymi drutem rękami, którzy nie mieli prawa do żołnierskiej śmierci. Ich los miał być twoim losem”…
W związku z powyższymi informacjami o usunięciu jedynego, w dodatku bardzo skromnego pomnika, które szokują i bulwersują naszą społeczność, wnosimy o udzielenie wyczerpującej informacji w sprawie.
Z poważaniem
Prezes Zarządu
Elżbieta Szmidt
Do wiadomości:
1. Prezes IPN
dr Łukasz Kamiński
sekretariat.ipn@ipn.gov.pl
2. Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa
Sekretarz Rady OPWiM
Andrzej Krzysztof Kunert
rada@radaopwim.gov.pl
3. Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków
Dyrektor
Ewa Nekanda-Trepka
00-373 Warszawa
ul. Nowy Świat 18/20
enekanda@um.warszawa.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. nie ma żadnych uwag?
prosze o ew. korekty, bo po północy wysyłamy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. @Maryla
Nie mam uwag. Ale prawdopodobnie w jutrzejszym "Naszym Dzienniku" bedzie więcej informacji na ten temat. Liczę na to, że zostanie tam przywołana rozmowa z prof. Jerzym Szaniawskim. Może warto zaczekać do jutra?
16. @guantanamera
wole informacje prosto ze źródła. Do tej pory mst Warszawa odpowiadało i to pozytywnie na nasze interwencje.
Zadałam trzy konkretne pytania. Jezeli otrzymamy na nie odpowiedź, wszystko bedzie jasne i bedziemy mogli działac dalej. W dodatku zostaną oficjalnie zawiadomione odpowiednie instytucje, odpowiedzialne za dziedzictwo narodowe i ochrone pamięci.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. @Maryla
Chodzi mi o tę "ideologię UNESCO"- to zostało powiedziane, więc cytowałam z pamięci, a jutro pewnie będzie czarno na białym, ale z drugiej strony szybkość reakcji ma duże znaczenie. Pozdrawiam.
18. quantanamera
prof. Szaniawski nie jest stroną w sprawie. Nie ma nic wspólnego z pomnikiem, poza osobą płk. Kuklińskiego, tak więc wolę sięgać po pełna informację do urzędu, który miał przekazać takie informacje.
W oryginale zmieniam na "koncepcją UNESCO".
Nie zawsze to co słyszymy lub czytamy jest w pełni zgodne ze stanem faktycznym, czasami w emocjach ktoś podkoloruje.
A poniewaz sprawa jest bardzo dziwna i ma "zapaszek" lepiej jak będzie od razu skierowana na właściwe tory.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. Warto napisać
1. Zamiast: "Według informacji medialnych :"
"Według nie potwierdzonych informacji opublikowanych w mass mediach:"
2. Zamiast: "Zwracamy się o pełną informacje, kto i kiedy wydał taką decyzję i która informacja jest prawdziwa ?"
Zwrcamy się o przekazanie nam pełnej informacji o tym, kto wydał decyzję o usunięciu jedynego pomnika w Warszawie poświęconego ofiarom katyńskiego ludobójstwa oraz na jakiej podsatwie prawnej wydano tę karygodną decyzję...
Andy — serendipity
20. Jako adresata dodałbym jeszcze prezesa PiS.
oraz klub parlamentarny PiS w Sejmie.
Myślę, że powinni się w to włączyć politycy — taka hańbiąca władze miasta decyzja wymaga jednak interpelacji poselskiej...
Może ktoś się tego podejmie.
* * *
W ostatnim zdaniu jest:
"jakiej podsatwie prawnej" ——
powinnio być: "jakiej podstawie prawnej"
:-)
Andy — serendipity
21. @Andy
nasze dotychczasowe doswiadczenia z partiami są na tyle zniechecające, ze nie będę sobie głowy zawracała kierowaniem im kopii naszej korespondencji.
W końcu też chyba robią jakies prasówki i wiedzą to samo, co pozostali obywatele.
Niech działają, jak ich to interesuje.
Po otrzymaniu odpowiedzi , w razie prawdziwego zagrozenia - piszemy do byłego premiera i do obecnego prezydenta, który był w tamtym rządzie i jak sie domyślam, stał w pierwszym szeregu zaproszonych ministrów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. Zajrzałam do Niepoprawnych
i tam są dokumenty w tej sprawie. Okazuje sie że "zabytkowy charakter" ulicy był wysuwany jako argument od dawna. Nowościa są ci właściciele.
23. ile mamy jeszcze w Polsce
ile mamy jeszcze w Polsce pomników ku czci Armii Czerwonej?
Z takim pytaniem zwrócił się do Sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzeja Kunerta przewodniczący Oddziału Nowosądeckiego Polskiego Towarzystwa Historycznego Leszek Zakrzewski, który energicznie domaga się - wspierany przez wiele organizacji patriotycznych oraz instytucji państwowych - usunięcia z centrum tego miasta monumentu chwały Armii Czerwonej.
W odpowiedzi otrzymał od Naczelnika Wydziału Krajowego Rady Adama Siwka sporządzony w 1996 roku wykaz, zawierający spis mogił i cmentarzy wojennych, a także pomników i innych form upamiętnienia sowieckich żołnierzy na terenie Polski. Zawiera on 1007 pozycji, z czego 618 stanowią obiekty wolnostojące (głównie pomniki) i tablice pamiątkowe.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. @Maryla
Dzisiaj przeczytałam korespondencję Komitetu Katyńskiego z przedstawicielami różnych urzędów miasta stołecznego Warszawy
http://pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=1064.
Sprawa ciągnie się od miesięcy, jest podjazdowa i rozwojowa i zmierza do usunięcia Pomnika Katyńskiego z obecnego miejsca i wypchnięcia go poza odwiedzaną przez turystów strefę. Po jednej stronie - szacunek i cześć dla Wielkości Ofiary. Po drugiej...
Argument o ochronie zabytków dla mnie jest żałosny. Nigdy ochrona żadnych zabytków nie może być ważniejsza niż uczczenie ofiary z życia poniesionej dla Polski przez ludzi. Naród, który nie uczci śmierci poległych w obronie swoich podstawowych wartości wkrótce utraci i te zabytki, które są dla niego ważniejsze niż ludzie. Te czczone dzisiaj budowle i pomniki kiedyś przecież zabytkami nie były. Co więcej - zabytkowe dzisiaj pomniki czczą Polaków, którzy oddali swoje życie za Ojczyznę. Za kilkadziesiąt lat ten skromny Pomnik Katyński też stanie się zabytkiem, będąc jednocześnie świadectwem naszej historii. Prawdę mówiąc - nie ma lepszego miejsca dla uczczenia ofiar komunizmu niż ten związany z historią Polski trakt. Tylko jakaś specyficzna ideologia nie pozwala widzieć sprawy w takiej perspektywie.
Skoro jednak ten mały pomnik aż tak uwiera, to należy postawić żądanie na miarę Wielkości Ofiary.
Dwa dni temu pisałam o swoim marzeniu, aby stanął w stolicy Polski Kopiec - Pomnik Polskich Ofiar Radzieckiego Komunizmu. Po przeczytaniu wspomnianej korespondencji uważam, że żądanie takie należy postawić koniecznie. Pomnik powinien powstać w centrum Warszawy. Osobiście widziałbym go w miejscu wysadzonego dynamitem Pałacu Kultury i nawet może usypanego z gruzu pozostałego po jego zwaleniu. Wiem, że został uznany zabytkiem, ale to do mnie nie przemawia. Kopiec z niego uformowany będzie kiedyś zabytkiem lepszym pod każdym względem...
A do chwili gdy w centrum stolicy nie powstanie stosowny pomnik Ofiar komunizmu oddajacy IM chwałę, ten istniejący nie może być zlikwidowany ani usunięty w cień. Byłoby to nieuczciwe wobec tych, którzy oddali swoje życie - także za to, by Warszawa pozostała stolicą Polski.
25. @guantanamera
poczytam sobie tę korespondencję, ale zanim przeczytam, już wiemy, że pytania zostały zadane prawidłowo.
Czekamy na odpowiedź, mam potwierdzenia odbioru
Walczuk Luiza lwalczuk@um.warszawa.pl to kontakt
show details 3:15 PM (2 hours ago)
Wiadomość przeczytano (19 grudnia 2011 14:15:09 UTC).
Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa rada@radaopwim.gov.pl to kontakt
show details 7:46 AM (10 hours ago)
Twoja wiadomo ć odczytano w dniu 2011-12-19 07:45.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Pomnik został postawiony legalnie. Jest miejscem Pamieci Narodow
| Kazia dnia 18.12.2011
Arturze, to jakiś koszmar.
Przy czym - pisma Stołecznego Konserwatora w zasadzie nie mają mocy prawnej, bo:
1. w piśmie SKZ nie ma nawet podanej podstawy prawnej, na podstawie której SKZ w ogóle ma prawo podnosić głos w tej sprawie
2. zalecenia wydaje się na wniosek, a nie tak z pały "bo się urzędnikowi zachciało"
3. zalecenia wydaje się po zebraniu całego materiału - oględzinach w obecności stron, które mają prawo wypowiedzieć się w sprawie. A strona jest tu również Rada Ochrony Pamieci Walk i Męczństwa.
4. od tak kategorycznej opinii strony powinny mieć możliwość odwołania się, zatem powinna mieć ona formę decyzji administracyjnej. Wydanie opinii pismem - nie daje takiej możliwości, Ergo: sprawa została przeprowadzona z "rażącym naruszeniem prawa"
5. Pomnik został postawiony legalnie. Jest miejscem Pamieci Narodowej. Jego przeniesienie musi zatem nastąpić za zgodą właściwej Komisji Ochrony Pamięci Narodowej Walk i Męczeństwa, której miejscowym przewodniczącym jest wojewoda. Inaczej jest to zniszczenie Miejsca Pamięci Narodowej, a za to grożą odpowiednie sankcje. Toteż mam wątpliwości czy właściciele działki mogą w ogóle ten pomnik ruszyć z miejsca."
komentarz pod korespondencją, nie do końca jest tak, jak pisze kazia, ale najwazniejsze jest to "Pomnik został postawiony legalnie. Jest miejscem Pamieci Narodowej. "
czułam, szukając kto był inicjatorem postawienia w tym miejscu, że to będzie wazne. Co ciekawe, zgodę na lokalizację musiał wydać prezydent Marcin Święcicki, oficjalnie UW, ale związany z SLD.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. TO JESZCZE DZIWNIEJSZE PISMO-COŚ TU SMIERDZI....
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Nekanda-Trepka Ewa
Nekanda-Trepka Ewa enekanda@um.warszawa.pl to kontakt
show details 6:42 PM (40 minutes ago)
Wiadomość przeczytano (19 grudnia 2011 17:42:16 UTC).
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. Pomnik katyński zniknie ze
Pomnik katyński zniknie ze Starówki?
W trybie natychmiastowym, do końca lutego przyszłego roku, władze Warszawy chcą usunąć ze Starego Miasta pomnik katyński.
-
To coś więcej niż skandal. Przez piętnaście lat nikomu tu on nie
przeszkadzał, odbywały się przy nim uroczystości państwowe i
patriotyczne - mówi dr Józef Szaniawski, jeden z inicjatorów powstania
pomnika. Monument został odsłonięty i poświęcony 15 sierpnia 1995 roku w
75. rocznicę Cudu nad Wisłą, w obecności ponad 20 tys. ludzi. - To jest
jedyny pomnik katyński w stolicy Polski. Napis na nim ułożył osobiście
pułkownik Kukliński, który wraz ze Stefanem Melakiem i ze mną dążył do
stworzenia w Warszawie takiego pomnika. Tymczasem w piątek w gabinecie
wiceprezydenta Warszawy Włodzimierza Paszyńskiego usłyszałem z ust
konserwatora zabytków, że pomnik jest niezgodny z doktryną
konserwatorską UNESCO - relacjonuje Szaniawski, który natychmiast
zwrócił się o merytoryczną wykładnię tego stwierdzenia.
Jako powód
przenosin pomnika w inne, niesprecyzowane jeszcze miejsce, Urząd m.st.
Warszawy podaje konieczność zwrotu działki, na której się on znajduje. -
Działka, na której stoi ten pomnik, zostanie przekazana prawowitym
właścicielom, którzy ją utracili po wojnie na skutek dekretu Bieruta.
Nie mamy specjalnie alternatywy, przepisy nam nie pozwalają nie
przekazać takiej nieruchomości prawowitym właścicielom lub ich
spadkobiercom - tłumaczy Bartosz Milczarczyk,rzecznik prasowy Urzędu
m.st. Warszawy. - To tylko pretekst. Ten pomnik jest może niewygodny dla
władz, bo jego znaczenie zmieniło się po 10 kwietnia 2010 roku. Pod
pomnikiem katyńskim nieustannie palą się znicze. Wszystkie manifestacje,
które po katastrofie smoleńskiej odbywały się pod Pałacem Prezydenckim,
gromadziły się także przy nim - ocenia dr Szaniawski.
Andrzej Melak,
prezes Komitetu Katyńskiego, liczy na to, że rozwaga i powaga władz
Warszawy doprowadzi do tego, że nie będą szukały następnych konfliktów z
organizacjami patriotycznymi, zwłaszcza w takiej kwestii jak zbrodnia
katyńska. - Pomnik postawiony został społecznymi siłami przez Polaków, a
także Polonię amerykańską. Niemożliwe jest, żeby Warszawa miała
wyrzucić ten pomnik gdzieś na peryferia. To miejsce, które zostało
wykorzystane pod jego budowę, to jest serce Polski i tu taki pomnik musi
stać - uważa Andrzej Melak. Jak mówi, nie widzi dla niego innej
lokalizacji niż obręb pl. Zamkowego. - Była propozycja ze strony
dzielnicy Śródmieście, by ustawić go po drugiej stronie ulicy Podwale
przy moście gotyckim. Jest to miejsce ze wszech miar do zaakceptowania,
inne nie wchodzą w grę - tłumaczy prezes Komitetu Katyńskiego. Choć
decyzja, w którym miejscu pomnik ma stanąć, jeszcze nie zapadła,
rzecznik Urzędu m.st. Warszawy zapewnia, że nie będą to peryferia
Warszawy. - Nikt tutaj o obrzeżach Warszawy nie myśli. Dla miasta ten
pomnik, a także cała tragedia, której ten pomnik oddaje hołd, jest
niezwykle ważną sprawą w kontekście historycznym. Zrobimy wszystko, aby
znaleźć dla niego odpowiednią lokalizację, która sprawi, że będzie w
centrum miasta w reprezentacyjnym miejscu - zapewnia Bartosz
Milczarczyk.
Piotr Czartoryski-Sziler
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111220&typ=po&id=po05.txt
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Smród jest tu wielki —
bo w liście konserwatora zabytków do dyrektora Zarządu Terenów Publicznych napisano, że przekazano "w użytkowanie wieczyste nieruchomość gruntową"...
Komu przekazano "w użytkowanie wieczyste" tę "nieruchomość gruntową" — na której stoi pomnik?
To jest podstawowe pytanie — bo właścicielowi odzyskującemu zrabowaną mu przez komunistycznych bandytów własność — niczego nie przekazuje się "w użytkowanie wieczyste"...
Mocno śmiedzi tym bardziej, że cały ten teren wraz z zabudową jest pod ochroną konserwatora jako "układ urbanistyczny" wpisany do rejestru zabytków. A sam konserwator jest za pozostawieniem pomnika w obecnym miejscu...
Czyli ten nowy "użytkownik wieczysty" — nie ma prawa do jakichkolwiek zmian tego terenu, czy do zabudowy...
Może znalazł się jakiś mafijny magik, który chce tu postawić przysłowiową budkę z piwem?
Ten list konserwatora jest podstawą do wystąpienia do prezydenta Warszawy o podanie dokładnych danych tego nowego "użytkownika wieczystego" tego kawałka terenu zwanego "nieruchomością gruntową".
Potem będzie się można pytać o to, dlaczego nowemu użytkownikowi "nieruchomości gruntowej" z pomnikiem poświęconego ofiarom katyńskiego ludobójstwa— pomnik ten przeszkadza...
Andy — serendipity
31. Andy
z pismu konserwatora wynika, że ktos wystąpił z projektem zabudowy tego - malutkiego wszak skrawka ziemi, bo chodnik musi zostać zachowany dla ruchu pieszego. Chodzi więc o jakiś malutki budynek, który musi być wkomponowany - ale jak, jak okna budynku i wejście do obiektu restauracyjnego wychodza na ul. Senatorską?
Cos tu mocno smierdzi, bo właściciel ze względu na opiekę konserwatora powinien od miasta dostąc odszkodowania w postaci innej lokalizacji lub pienięznej.
Ale Szaniawski niepotrzebnie rozrabia, bo tylko miesza w sprawie i sprowadza ją do awantury.
Poczekamy na odpowiedź z Urzędu Miasta i dopytamy dokładniej. Na razie musimy dostać informacje, o która prosilismy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. zabudowa Senatorskiej jest jednolita, nic sie tu nie upcha
Foto: poznaj.blogspot.com
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. "użytkownik wieczysty" a właściciel...
Właścicielowi miasto "ODDAJE" teren, działkę, etc. — a nie przekazuje "w użytkowanie wieczyste"...
To są dwie różne, zupełnie odmienne formy prawa korzystania z nieruchomości gruntowej... "Użytkowanie wieczyste" było wymuślone przez komunistycznych bandytów — którzy jednych obrabowywali z własności — a ich najlepsze dobra przejmowali dla siebie...
Właściciel jest jest właścicielem z pełnią praw — np. do sprzedaży, a użytkownik nawet i wieczysty (czyli do 99 lat, nie krócej niż 40) — jedynie ma prawo do użytkowania takiej nieruchomości...
Jeżeli teren pod pomnikiem miał być oddany właścicielowi — to dlaczego w liście konserwatora jest mowa o przekazaniu "w użytkowanie wieczyste"...
Władze Warszawy oszukują — mówiąć o oddaniu "właścicielowi", a przekazując ten teren mafii "w użytkowanie wieczyste" — i tutaj się kryje cały przekręt w tej historii...
Takich przekrętów już było wiele w Warszawie — i w czasie władzy sowiecko-komunistycznych badytów i w okresie rządów postsowieckiej mafii w PRL-bis...
Andy — serendipity
34. Bardzo interesująca sprawa...
Widać dorabiana jest otoczka do kapelusza zmian... istota jest wyprowadzenie pomnika...
Nie byłbym zdziwiony gdyby się okazało,że nowym użytkownikiem wieczystym jest TPPR i stanie w tym miejscu za jakiś czas oczywiście pomnik przyjaźni lub inny upamiętniający np. akces do euro-sojuza lub ku pamięci EURO... :)
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
35. (Brak tytułu)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
36. Pomnik, który ma
Pomnik, który ma zniknąć
Andrzej Melak
Jedyny w Warszawie pomnik, który demaskuje sowiecką zbrodnię ludobójstwa na polskich oficerach, ma zniknąć ze skweru przy placu Zamkowym, u zbiegu ulic Senatorskiej i Podwale. Pomnik poświęcony "Pamięci Oficerów Wojska Polskiego zamordowanych przez komunistyczny totalitaryzm sowiecki na całym obszarze Imperium Zła po 17 września 1939 roku" stoi od maja 1998 roku na skwerze, który w ramach reprywatyzacji władze Warszawy oddały właśnie prywatnemu właścicielowi. Ten, powołując się na zapisy aktu notarialnego, oczekuje uprzątnięcia terenu, czytaj: usunięcia pomnika, do 28 lutego 2012 roku.
Skromny głaz z płytą stylizowaną na drzwi kibitki, jak już wcześniej zaznaczyłem, jest jedynym upamiętnieniem zbrodni katyńskiej w miejscu publicznym w stolicy. Pozostałe znajdują się na cmentarzach lub w kościołach, bo tylko tam mogły się pojawić przed 1989 rokiem. Zdziwienie budzi fakt, że w warunkach wolności i niepodległości Warszawa, stolica Polski, doczekała się pomnika katyńskiego w miejscu publicznym dopiero w 1998 roku, i to z wyłącznej inicjatywy i za pieniądze osób prywatnych z Polski i Polonii amerykańskiej. Pomnik stanął przede wszystkim dzięki zaangażowaniu i poświęceniu płk. Ryszarda Kuklińskiego, jego ówczesnego pełnomocnika Józefa Szaniawskiego oraz Stefana Melaka, prezesa Komitetu Katyńskiego. Rola Stefana była kluczowa, bo to on wydeptał wszystkie możliwe ścieżki biurokratyczne, przełamując niechęć, opór i obojętność urzędników. Co najważniejsze, to on uzyskał zgodę pani Beaty Tyszkiewicz, prezes Fundacji Kultury Polskiej, na ustawienie pomnika na skwerze przy placu Zamkowym, co było konieczne, gdyż skwer w tym czasie był przez tę fundację dzierżawiony.
Brałem udział w przygotowaniach i budowie tego pomnika. Jest to jedno z najważniejszych moich doświadczeń życiowych, obok konspiracyjnej akcji postawienia pomnika katyńskiego na Powązkach Wojskowych 31 lipca 1981 roku. Głaz narzutowy, będący głównym elementem tego monumentu, przyjechał na plac Zamkowy spod Białobrzegów nad Pilicą jako darowizna Leona i Romana Barszczów, przyjaciół Stefana i płk. Ryszarda Kuklińskiego. Autorem projektu, wykonawcą płyty z inskrypcją oraz wizerunku postrzelonego orła z czapki oficerskiej jest znany rzeźbiarz Andrzej Renes, autor wielu ważnych dzieł, z których wymienię warszawskie pomniki Prymasa Tysiąclecia, Stefana kardynała Wyszyńskiego na Krakowskim Przedmieściu i księdza majora Ignacego Skorupki przed katedrą praską przy al. Solidarności.
Pomnik katyński, wkomponowany w otoczenie placu Zamkowego, czyli jednego z najważniejszych miejsc w Warszawie, tłumnie odwiedzanego przez mieszkańców i turystów z Polski i zagranicy, od 13 lat głosi prawdę o sowieckim ludobójstwie dokonanym na polskich oficerach i powinien tam pozostać. Nie wyobrażam sobie, aby mógł po prostu zniknąć, przestawiony z dala od miejsca, gdzie dzisiaj jeszcze można go zobaczyć, zatrzymać się i zmówić modlitwę za ofiary sowieckich zbrodni.
Autor jest przewodniczącym Komitetu Katyńskiego i Kręgu Pamięci Narodowej.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20111224&typ=po&id=po09.txt
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. Kamienice - kamienice
a ulice nie mialy byc nasze?
Wojciech Kozlowski
38. Usunąć pomnik katyński — zbudować cerkiew w Warszawie...
Polska pomiędzy historią a geopolityką
W interesie Rosji?
Józef Szaniawski
Nasz Dziennik
Władze Warszawy postanowiły usunąć pomnik katyński z pl. Zamkowego w inne gorsze miejsce, tak aby nie znajdował się on w samym sercu Polski. Pomnik został odsłonięty w maju 1998 roku na rogu ul. Senatorskiej i pl. Zamkowego, tuż obok Zamku Królewskiego i kolumny Zygmunta. Pomnik ufundowała Polonia amerykańska, gdy okazało się, że władze stolicy RP albo nie chcą, albo nie mogą wystawić pomnika katyńskiego. W obecności ponad 20 tysięcy ludzi, przedstawicieli najwyższych władz państwowych, biskupów, delegacji Jasnej Góry i pocztów sztandarowych z całej Polski pomnik katyński odsłonił pułkownik Ryszard Kukliński, bohater Polski i Ameryki, ostatni skazany na śmierć przez komunistów oficer Wojska Polskiego. On też był autorem inskrypcji na pomniku "Katyń - pamięci oficerów Wojska Polskiego zamordowanych przez komunistyczny totalitaryzm sowiecki na całym obszarze imperium zła po 17 września 1939 roku".
Autorem tego skromnego, ale niezwykle sugestywnego pomnika jest artysta rzeźbiarz Andrzej Renes, twórca pomnika Prymasa Wyszyńskiego na Krakowskim Przedmieściu oraz księdza Ignacego Skorupki przed katedrą praską. Literka "t" w straszliwym słowie Katyń jest zarazem krzyżem, co nawiązuje do grafiki pierwszej ulotki Armii Krajowej z 1943 roku, która informowała o sowieckiej zbrodni ludobójstwa na bezbronnych polskich jeńcach.
Wiceprezydent stolicy Włodzimierz Paszyński tuż przed świętami prowadził naradę grupy swoich urzędników na temat, gdzie ustawić Pomnik Katyński po usunięciu go z pl. Zamkowego. Kluczowe okazało się stanowisko stołecznego konserwatora zabytków, który uznał, że doktryna konserwatorska UNESCO nie pozwala, aby pomnik katyński znajdował się na pl. Zamkowym. Na czym ta doktryna miałaby polegać, nie sprecyzował ani konserwator, ani wiceprezydent Paszyński. To oczywiście pretekst, tak samo jak wszystkie pozostałe pseudoargumenty używane przez urzędników. W rzeczywistości chodzi o to, że znaczenie pomnika katyńskiego - jedynego w stolicy, znacznie wzrosło po tragicznej katastrofie 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem, kiedy w drodze do Katynia zginął prezydent Lech Kaczyński i elita Rzeczypospolitej. Od tej pory pod pomnikiem na pl. Zamkowym bez przerwy składane są kwiaty, palą się znicze, gromadzą i modlą ludzie. Wszystkie manifestacje, które szły pod Pałac Prezydencki 500 metrów od pomnika, zapalały przy nim znicze. Pod pomnikiem katyńskim składała wieniec również pani prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Jej rzecznik oświadczył, że miasto "zrobi wszystko, aby znaleźć dla pomnika lokalizacjię w reprezentacyjnym miejscu w centrum miasta". Problem polega na tym, że każde miejsce będzie mniej reprezentacyjne od obecnego, i o to właśnie chodzi!
Usunięcie pomnika katyńskiego jest tylko jednym z elementów szczególnego rodzaju polityki historycznej, prowadzonej w interesie Rosji. Oto na Polach Mokotowskich w Warszawie ma stanąć cerkiew prawosławna, dokładnie sobór, czyli prawosławna katedra. Dziwnym przypadkiem cerkiew ma znajdować się akurat nieopodal miejsca, gdzie w maju 1935 roku był katafalk z trumną Józefa Piłsudskiego, kiedy zwycięski wódz odbierał ostatnią defiladę Wojska Polskiego. Koszt budowy razem z działką przekracza 80 mln zł ze Skarbu Państwa! Zgodę na budowę soboru wydały władze RP, w tym Ministerstwo Obrony Narodowej i wojewoda mazowiecki! Dla kogo budowana jest ta monumentalna cerkiew, dlaczego są na nią pieniądze polskich podatników, kiedy brak pieniędzy na dokończenie Świątyni Opatrzności?!
————————
Za: http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=dd&dat=20111228&id=main
Andy — serendipity
39. projekt, prosze o uwagi
Stowarzyszenie Blogmedia24 Olsztyn, 4 grudnia 2012 r.
ul. Rzędziana 32
11-041 Olsztyn
Prezydent m.st. Warszawy
Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz
sekretariatprezydenta@um.warszawa.pl
Dotyczy : wniosku o udzielenie informacji publicznej w sprawie doniesienia medialnego o usunięciu jedynego pomnika w Warszawie poświęconego ofiarom katyńskiego ludobójstwa.
Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w Olsztynie, na podstawie art. 2 ust. 1 i 2, w związku z art. 3 ust. 1 pkt 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) w nawiązaniu do naszego pisma z dnia 19 grudnia 2011 r. w sprawie oraz informacji uzyskanej z Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków pismem znak KZ-SIV-ASZ-1431-6-2-11, zwracam się z prośbą o udostępnienie informacji publicznej i udzielenie wyczerpującej informacji na pytania .
1) Z pisma Stołecznego Konserwatora Zabytków znak KZ-SIV-ASZ-1431-6-2-11 wynika, że działka nr 8 z obrębu 5-02-011 przy ulicy Podwale 1, na której znajduje się Pomnik Pamięci Katyńskiej, została na mocy umowy notarialnej pomiędzy Miastem Stołecznym Warszawą a panem Maciejem Antonim Marcinkowskim , oddana w wieczyste użytkowanie .
Na jakiej podstawie prawnej i kto personalnie zapisał w tej umowie dyspozycję co do usunięcia pomnika ? Dlaczego nie konsultowano tej umowy przed podpisaniem z Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz ze Stołecznym Konserwatorem Zabytków?
Z pisma Stołecznego Konserwatora Zabytków z dnia 27.07.2011 r. wynika, że bez uzyskania zgody Konserwatora nie można niczego na tej działce budować , układ urbanistyczny ulicy Podwale i ulicy Senatorskiej są wpisane do rejestru zabytków.
W tym samym piśmie Konserwator stwierdza, po przedstawieniu podpisanej umowy z dyspozycją dla Zarządu Terenów Publicznych, że optymalnym rozwiązaniem jest pozostawienie Pomnika Pamięci Katyńskiej w dotychczasowej lokalizacji.
Z tej korespondencji jednoznacznie wynika, że umowę z panem Maciejem Antonim Marcinkowskim , zawierającym informacje o planowanej budowie, podpisano bez zachowania drogi administracyjnej, czyli koniecznych w przypadku lokalizacji objętej ochroną zabytków, konsultacji.
Kuriozalny dodatkowo jest zapis w umowie zlecający Zarządowi Terenów Publicznych usunięcie pomnika z podaniem terminu egzekucji administracyjnej.
2 ) Korzystając z danych dostępnych w internecie, które winny być znane urzędnikowi podpisującym umowę notarialną w imieniu Miasta Stołecznego Warszawy, można dotrzeć do stenogramu z obrad II cz. LXXXIX Sesji Rady m.st. Warszawy w dniu 23 września 2010 roku, zawierającego zapis dyskusji nad manipulacjami wydziałów biur m.st. Warszawy przy zezwoleniach na budowy dla spółki "Szara-Inwest", czyli panem Maciejem Antonim Marcinkowskim.
http://bip.warszawa.pl/NR/rdonlyres/35AF8338-0A69-443D-801E-FC6DC47CDCEC...
W świetle powyższego zadajemy pytanie, czy sprzedaż nie została dokonana z naruszeniem prawa, czy teren pod obiekt użyteczności publicznej - jakim jest pomnik - nie powinien być wyłączony z terenu oddanej w wieczyste użytkowanie działki?
Czy sam proces sprzedaży nie został dokonany z naruszeniem prawa, bo już na etapie pierwszym wydawania informacji , sama zmiana planu zagospodarowania działki powinna być obwarowana warunkiem wyrażenia zgody Komitetu Budowy Pomnika na jego przeniesienie, i uzyskanie opinii od Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, a na pewno Stołecznego Konserwatora Zabytków w przypadku takiej lokalizacji działki.
Czy był ogłoszony przetarg publicznie na tę nieruchomość przy ul Podwale 1 w Warszawie?
Jeżeli nie było — to dlaczego ją sprzedano?
Prosimy o udzielenie informacji, w jaki sposób pan Maciej Antoni Marcinkowski zakupił budynki i prawo do użytkowania działki nr 8 z obrębu 5-02-011 przy ulicy Podwale 1, na której znajduje się Pomnik Pamięci Katyńskiej.
Z informacji dostępnych w KRS o nabywcy panu Macieju Antonim Marcinkowskim :
MACIEJ ANTONI MARCINKOWSKI
Ogłoszenia i wpisy do Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) opublikowane w Monitorze Sądowym i Gospodarczym (MSiG).
"SENATORSKA INVESTMENT" SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ (KRS 0000325719)
30 marca 2009 - MSiG nr 62/2009 - WPISY DO KRAJOWEGO REJESTRU SĄDOWEGO - Pierwsze - Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
MACIEJ ANTONI MARCINKOWSKI (’58) został wpisany w rubryce Dane wspólników pierwszego działu KRS oraz w rubryce Organ uprawniony do reprezentacji podmiotu drugiego działu KRS.
W związku z powyższym wnosimy o jednoznaczną odpowiedź wraz z dokumentacją towarzyszącą podpisaniu umowy notarialnej pomiędzy Miastem Stołecznym Warszawą a panem Maciejem Antonim Marcinkowskim .
Z poważaniem
Prezes Zarządu
Elżbieta Szmidt
Do wiadomości:
1. Prezes IPN
dr Łukasz Kamiński
sekretariat.ipn@ipn.gov.pl
2. Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa
Sekretarz Rady OPWiM
Andrzej Krzysztof Kunert
rada@radaopwim.gov.pl
3. Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków
Dyrektor
Ewa Nekanda-Trepka
00-373 Warszawa
ul. Nowy Świat 18/20
enekanda@um.warszawa.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. "Korzystając z danych
"Korzystając z danych dostępnych w internecie - tym bardziej winny być znane urzędnikowi podpisującym umowę notarialną w imieniu Miasta Stołecznego Warszawy, można dotrzeć do stenogramu..." Coś tu trzeba poprawić.
41. warto doadać konkretne pytanie o to...
Czy był jakikolwiek przetarg ogłoszony publicznie na tę nieruchomość przy ul Podwale 1 w Warszawie?
Jeżeli nie było — to dlaczego ją sprzedano?
Myślę, że dane o Marcinkowskim — od słów "Z informacji dostępnych w KRS o nabywcy panu Macieju Antonim Marcinkowskim :" — nie są tutaj potrzebne...
Andy — serendipity
42. Andy poprawiam
co zaś do informacji , kim jest nieznany nabywca, uważam że trzeba to wskazać, bo jednoznacznie ukazuje zamiary i cel tej sprzedaży. Gdyby kupił i nic nie zmieniał - to intencje są jasne. Jezeli kupuje z zamiarem budowy, MUSIAŁA być wczesniej uruchomiona procedura uzyskania zgody konserwatora na JAKĄKOLWIEK zmianę w zabudowie. Nawet zmiana koloru elewacji czy czegokolwiek w wygladzie budynków MUSI miec zgode konserwatora.
Dotyczy to wszystkich nabywców nieruchomosci wpisanych do ochrony zabytków.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
43. potwierdzenia
Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa rada@radaopwim.gov.pl to kontakt
show details 7:29 AM (6 hours ago)
Twoja wiadomo ćodczytano w dniu 2012-01-04 07:28.
Sekretariat sekretariat.ipn@ipn.gov.pl to kontakt
show details 8:29 AM (5 hours ago)
odczytano w dniu 2012-01-04 08:28.
Nekanda-Trepka Ewa enekanda@um.warszawa.pl to kontakt
Wiadomość przeczytano (4 stycznia 2012 11:53:32 UTC).
Kopeć-Czarniewska Mariola MCzarniewska@um.warszawa.pl to kontakt
Wiadomość przeczytano (4 stycznia 2012 07:57:16 UTC).
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
44. Forum Młodych PiS zaapelowało
Forum Młodych PiS zaapelowało do władz Warszawy o pozostawienie pomnika ofiar Katynia na pl. Zamkowym. Według stołecznego ratusza obelisk musi zostać przeniesiony, bo znajduje się na działce, która do końca lutego zostanie zwrócona spadkobiercom.
Działka ma zostać zwrócona
Zastępca rzecznika stołecznego ratusza Agnieszka Kłąb wyjaśniła, że przesunięcie pomnika jest konieczne, bo do końca lutego działka, na której się znajduje ma zostać zwrócona spadkobiercom. - Miasto musi oddać działkę bez tzw. naniesień czyli m.in. bez pomników. W związku z tym od trzech, czterech tygodni uzgadniamy z Komitetem Katyńskim miejsce przeniesienia pomnika, które byłoby najbliżej obecnego - powiedziała.
Dodała, że obie strony - miasto i Komitet Katyński - zbliżają się do porozumienia. - Pod uwagę było branych kilka lokalizacji. Wstępnie wiadomo, że pomnik zostanie przeniesiony o ok. 20-30 metrów. Chcemy, by znajdował się na Podwalu - powiedziała Kłąb.
"Kilkadziesiąt metrów ma znaczenie"
Obecny na briefingu Forum Młodych PiS prof. Józef Szaniawski zaznaczył, że "kilkadziesiąt metrów" ma w przypadku pomnika upamiętniającego ofiary Katynia duże znaczenie. Ocenił, że obelisk powinien się znajdować w sercu Polski czyli na pl. Zamkowym.
Pomnik ofiar Katynia i innych miejsc kaźni polskich oficerów w ZSRR - usytuowany u wylotu ul. Senatorskiej na pl. Zamkowy - to głaz z pamiątkową tablicą. Ufundowała go m.in. Polonia amerykańska, Liga Republikańska oraz Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej. 6 maja 1998 r. pomnik odsłonił płk Ryszard Kukliński, który był jednym z jego fundatorów.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114884,10925248,Mlodzi_PiS__Poz...
Miasto musi oddać działkę bez tzw. naniesień czyli m.in. bez pomników. W związku z tym od trzech, czterech tygodni uzgadniamy z Komitetem Katyńskim miejsce przeniesienia pomnika, które byłoby najbliżej obecnego - powiedziała.
Dodała, że obie strony - miasto i Komitet Katyński - zbliżają się do porozumienia.
Pod uwagę było branych kilka lokalizacji. Wstępnie wiadomo, że pomnik zostanie przeniesiony o ok. 20-30 metrów. Chcemy, by znajdował się na Podwalu - powiedziała Kłąb.
http://www.tvn24.pl/-1,1730590,0,1,apeluja-o-zostawienie-pomnika-ofiar-k...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
45. No proszę ...
Podobno dzisiaj minister Radosław Sikorski kończąc swoje wystąpienie w Sejmie o Polskiej Prezydencji w UE powiedział, że w miejscu zlikwidowanego Pałacu Kultury powinien powstać park centralny w Warszawie. A ja twierdzę, że tam powinno powstać miejsce pamięci walki Narodu Polskiego z komunizmem i faszyzmem.
46. Wykonano symulację
wyburzenia Pałacu Kultury. Zamierzam zacząć domagać się by kiedyś na ruinach powstało Miejsce Pamięci ofiar komunizmu.
47. skarga na bezczynność urzędu
Stowarzyszenie Blogmedia24 Olsztyn, 20 stycznia 2012 r.
ul. Rzędziana 32
11-041 Olsztyn
Prezydent m.st. Warszawy
Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz
sekretariatprezydenta@um.warszawa.pl
Dotyczy : wniosku o udzielenie informacji publicznej w sprawie doniesienia medialnego o usunięciu jedynego pomnika w Warszawie poświęconego ofiarom katyńskiego ludobójstwa.Skarga na bezczynność urzędu
Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w Olsztynie,na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy o dostępie do informacji publicznej z dnia 6 września 2001 r. (Dz. U. Nr 112, poz. 1198) ponownie wnoszę o udostępnienie informacji publicznej w sprawie przeniesienia pomnika „Pamięci oficerów Wojska Polskiego zamordowanych przez komunistyczny totalitaryzm na całym obszarze imperium zła po 17 września 1939 roku”
W nawiązaniu do wcześniejszej korespondencji w sprawie - nasz list z dnia 19 grudnia 2011 r. i 4 stycznia 2012 r. oraz informacji uzyskanej z Biura Stołecznego Konserwatora Zabytków pismem znak KZ-SIV-ASZ-1431-6-2-11, zwracam się z prośbą o udostępnienie informacji publicznej i udzielenie wyczerpującej informacji na pytania .
Z poważaniem
Prezes Zarządu
Elżbieta Szmidt
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
48. Kopeć-Czarniewska Mariola
Kopeć-Czarniewska Mariola MCzarniewska@um.warszawa.pl to kontakt
show details 12:29 PM (18 minutes ago)
Wiadomość przeczytano (20 stycznia 2012 11:29:55 UTC).
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
49. Chcą przenieść głaz na pl.
Chcą przenieść głaz na pl. Zamkowy. "To godne miejsce"
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10936849,Chca_przeniesc_glaz_...
Portal Blogmedia24.pl alarmuje: "Pomnik Katyński musi zostać usunięty z warszawskiej Starówki. Władze miasta uważają, że to nie miejsce dla niego".
Teraz grunt, na którym stoi pomnik, czeka na zwrot spadkobiercom dawnych właścicieli. Stanie tu budynek. Zgodnie z aktem notarialnym głaz do końca lutego ma być zabrany. - Miasto próbowało przekonać spadkobierców, by pozostawili kamień. Ale kiedy się okazało, że jest tu nielegalnie, nie było o czym mówić - słyszymy w ratuszu.
Pomnikiem opiekuje się śródmiejski Zarząd Terenów Publicznych. - Już w czerwcu pan Szaniawski zaproponował przeniesienie głazu na trawnik przy moście gotyckim na placu Zamkowym. Argumentował, że obecne miejsce nie jest dobre, bo sąsiaduje z restauracją - mówi dyrektor ZTP Renata Kaznowska.
Propozycję tę odrzucił stołeczny konserwator zabytków, twierdząc, że kamień przy moście byłby ingerencją w widok Starego Miasta. Na spotkaniu u wiceprezydenta Paszyńskiego padały też inne lokalizacje, np.: Powązki, szlak pomników na Muranowie, rejon pomnika Kilińskiego. Wybrano miejsce przy Podwalu, od strony fosy, oddalone o 40 m od wspomnianego mostu. Wczoraj Andrzej Melak złożył w ZTP wniosek o zmniejszenie tej odległości do 20 m.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
50. PROŚBA O SPROSTOWANIE - MAIL DO Tomasz Urzykowski
Szanowny Panie,
dziękuję za poruszenie tematu działań wokół usunięcia Pomnika Katyńskiego , ale w Pana artykule znajdują się grube nieścisłości dotyczące tego - kto i jak stawiał ten pomnik. Opiera się Pan na medialnych wypowiedziach p.Szaniawskiego, który jak p. Melak, powielają informacje " z drugiej reki".
"Ufundowała go Polonia amerykańska, a odsłonił w maju 1998 r. płk Ryszard Kukliński. W komitecie budowy najaktywniej działali Józef Szaniawski
(wtedy rzecznik Kuklińskiego) i brat Andrzeja Melaka Stefan, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Inicjatorzy upamiętnienia tak się spieszyli, że nie zdobyli
potrzebnych pozwoleń. Trudno bowiem za takie uznać telefoniczną zgodę Beaty Tyszkiewicz, ówczesnej szefowej władającej tą działką Fundacji Kultury Polskiej. "
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34889,10936849,Chca_przeniesc_glaz_...
Na naszym portalu i w liście do Urzędu Miasta są podane instytucje i osoby zaangażowane w powstanie i odsłonięcie pomnika. Wiedza ta jest dostępna w internecie.
Pomnik został postawiony legalnie. Zgodę na lokalizację musiał wydać prezydent Marcin Święcicki, dokumenty na pewno znajdują się w archiwum Urzędu miasta Warszawy.
Kto był autorem sukcesu powstania pomnika?
Na przełomie lat 80-tych i 90-tych ujawniły się i zalegalizowały swą działalność liczne stowarzyszenia, komitety i fundacje zajmujące się dotychczas w podziemiu różnymi aspektami zbrodni katyńskiej. Wśród nich wyróżnić należy Niezależny Komitet Historyczny Badania Zbrodni Katyńskiej (KHBZK), który powstał w październiku 1989 roku, oraz Polska Fundacja Katyńska w 1990 roku, (zarejestrowana notarialnie 06.06.1990 r., w Sądzie Rejonowym 04.09.1992 r.), które podjęły naukowe badania nad zbrodnią katyńską i starania o godne upamiętnienie ofiar zbrodni.
http://web.archive.org/web/20100912100300/http://www.pamietamkatyn1940.p...
Niezależny Komitet Historyczny Badania Zbrodni Katyńskiej (KHBZK), który powstał w październiku 1989 roku, oraz Polska Fundacja Katyńska w 1990 roku, (zarejestrowana notarialnie 06.06.1990 r., w Sądzie Rejonowym 04.09.1992 r.), które podjęły naukowe badania nad zbrodnią katyńską i starania o godne upamiętnienie ofiar zbrodni.
Skład osobowy obydwu zespołów w dużym stopniu pokrywał się, dzięki czemu podział zadań i współpraca między obydwoma strukturami była bardzo ścisła pozwalająca analizować ich działanie łącznie.
Członkami założycielami, a także fundatorami Polskiej Fundacji
Katyńskiej byli:
dr Bożena Łojek – historyk teatru, prof. Mieczysław
Nieduszyński, mec. Jan Olszewski, ks. Zdzisław Peszkowski ocalały jeniec
obozu w Kozielsku, dr Marek Tarczyński – historyk wojskowości, prof.
Jacek Trznadel – historyk literatury, inż. Jędrzej Tucholski – syn
katyńczyka i red. Wojciech Ziembiński – działacz niepodległościowy.
Statut Polskiej Fundacji Katyńskiej opracował mec. Jan Olszewski. Akt
notarialny fundacji podpisany został 6 czerwca 1990 r. z wstępnym
majątkiem 4000000 zł, na który złożyli się członkowie założyciele.
W 1991 i 1992 roku do Fundacji przyjęci zostali dr Jerzy Jackl,prokurator Stefan Śnieżko i Adam Macedoński. Wszyscy działali w różnych
okresach zarówno w PFK jak i NKHBZK. Poza wspomnianymi w Niezależnym Komitecie Historycznym Badania Zbrodni Katyńskiej od początku działa
także historyk i dziennikarz Stanisław M. Jankowski.
Honorowe członkostwo komitetu przyjęły wybitne osobistości związane ze
sprawą zbrodni katyńskiej: Józef Czapski - jeniec obozu w Starobielsku, autor pierwszej listy ofiar zbrodni katyńskiej i książki
„Na nieludzkiej ziemi", Gustaw Herling - Grudziński – jeniec obozów sowieckich, ksiądz prof. Leon Musielak – ocalały jeniec obozu w
Kozielsku, ksiądz Zdzisław Peszkowski – jeniec obozu w Kozielsku, prof. Stanisław Swianiewicz – jeniec obozu w Kozielsku, który jako jeden z
pierwszych dał świadectwo zbrodni i prof. Janusz K. Zawodny – autor pierwszej książki o Katyniu w języku angielskim „Death in the Forest"
(1962)
Do najważniejszych zrealizowanych przedsięwzięć Komitetu i Fundacji wymienić należy:
Pomoc w zorganizowaniu w 1990 roku doradczego Komitetu Katyńskiego przy Radzie Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Wsparcie organizacyjne i finansowe budowy pomnika „Polakom Poległym i Pomordowanym na Wschodzie po 17.09.1939”
NKHBZK i PFK przez cały czas swej działalności współpracują ze Stowarzyszeniami Rodzin Katyńskich z całej Polski, Ministerstwem Sprawiedliwości, Ministerstwem Edukacji Narodowej, Instytutem Pamięci Narodowej, Radą Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa, z Ministerstwem Obrony Narodowej, z Rosyjskim Memoriałem i ostatnio z Narodowym Centrum Kultury.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska_Fundacja_Katy%C5%84ska
Pomnik powstał dzięki wieloletnim staraniom Komitetu Katyńskiego, który był jednym z fundatorów obelisku, przy czynnym wsparciu premiera Jerzego Buzka i staraniom władz ROPWiM, Instytutu Pamięci Narodowej.
http://ipn.gov.pl/download.php?s=1&id=22182
Pomnik został odsłonięty w dniu 6 maja 1998 roku, kiedy pułkownik Ryszard Kukliński wraz z ministrem spraw zagranicznych Bronisławem Geremkiem i Zbigniewem Brzezińskim debatował nad problemami Układu Warszawskiego w pałacyku na Foksal, a następnie spotkał się z elitą kulturalną i polityczną na Zamku Królewskim, a potem w otoczeniu tłumu Warszawiaków odsłonił pierwszy i jak dotąd jedyny w Warszawie, Pomnik Katyński.
W poświęceniu pomnika uczestniczył ś.p. Ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski, Kapelan Rodzin Katyńskich.
http://ipn.gov.pl/download.php?s=1&id=22182
Stowarzyszenie Rodzina Katyńska w Warszawie do Pre- zesa Rady Ministrów
Pana Jerzego Buzka 12 luty. 1997 r. ... słonięcie pomnika katyńskiego 6 maja
1998 r. . . . 148 .... Te słowa Premiera Rzeczypospolitej Polskiej pozwalają wie- ...
WIKTOR JERZY - informacje z kraju i ze świata - Wiadomosci.gazeta ...
http://info.wiadomosci.gazeta.pl/szukaj/wiadomosci/Wiktor+Jerzy
- Podobne strony
Jerzy Buzek, który na uroczystość nie mógł przybyć, ale przysłał telegram z .....
Marian Krzaklewski (1997), Jerzy Buzek (1998), Bronisław Geremek (1999), ....
temu na otwarciu katyńskiego cmentarza-pomnika byli premier Polski Jerzy
Buzek i ...
http://www.jacektrznadel.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=22...
W czasie wizyty w Polsce, 6 maja 1998 roku, pułkownik Ryszard Kukliński odsłonił pomnik -w odległości kilkudziesięciu metrów od Kolumny Zygmunta, na skrzyżowaniu ulic Podwale i Senatorskiej – ustawiony w dowód „Pamięci oficerów Wojska Polskiego zamordowanych przez komunistyczny totalitaryzm na całym obszarze imperium zła po 17 września 1939 roku”
(wystąpienie na ceremonii odsłonięcia Pomnika Katyńskiego na Placu Zamkowym w Warszawie- 06.05.1998r.)
„Pułkowniku! Pułkowniku Kukliński – na śmierć cię skazali, na straszną śmierć, za to samo, za co strzałem w tył głowy zabijali oficerów polskich w Katyniu, Miednoje, Charkowie i nad wszystkimi dołami śmierci. To ty jesteś ostatnim rozstrzelanym oficerem Wojska Polskiego, bo gdybyś wpadł w ich ręce, kości twoje zbielałyby już od lat nie w polskiej ziemi. Zabić cię chcieli – bo walczyłeś o świętą sprawę wolności… Ojczyzny z odwiecznym wrogiem , tak jak tamci, z powiązanymi drutem rękami, którzy nie mieli prawa do żołnierskiej śmierci. Ich los miał być twoim losem”…
Ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski Kapelan Rodzin Katyńskich, jeden z nielicznych oficerów WP, który uratował się od rozstrzelania w Katyniu "
Dziękujemy Panu za pilnowanie spraw historii Warszawy i liczymy na zamieszczenie sprostowania, bardzo istotnego dla sprawy.
Z poważaniem
Prezes Zarządu
Elżbieta Szmidt
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
51. Reprywatyzacyjna lista
reprywatyzacji gruntów przejętych dekretem Bieruta, występował przed
warszawskim ratuszem jako pełnomocnik spadkobierców dawnych właścicieli
oraz kupców roszczeń w 45 sprawach, które zakończyły się wydaniem tzw.
decyzji zwrotowych o przekazaniu kamienic i działek w prywatne ręce.
Listę
nieruchomości, które mecenas Nowaczyk zreprywatyzował dla swoich
klientów i siebie, "Wyborcza" otrzymała z warszawskiego urzędu miasta.
Wystąpiliśmy o nią w trybie dostępu do informacji publicznej, na
odpowiedź musieliśmy czekać niemal pół roku (z początku urzędnicy
odmówili nam odpowiedzi, wygraliśmy z nimi przed Samorządowym Kolegium
Odwoławczym). Sprawdziliśmy adres po adresie. Oto, co udało nam się
ustalić.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
52. Premier: Nie można przykryć
Premier: Nie można przykryć kurzem zapomnienia rosyjskich zbrodni ludobójstwa na Ukrainie
Podczas wystąpienia przed Pomnikiem Katyńskim, Morawiecki przypomniał, że płk Ryszard Kukliński, który odsłaniał ten pomnik, "wiedział doskonale, że o zbrodni katyńskiej nie można zapomnieć, że Rosjanie chcą przede wszystkim powrotu do normalności i przejścia do porządku dziennego nad faktami, nad zbrodniami, nad ludobójstwem".
Tak jak wówczas pułkownik Kukliński upominał się o pamięć o naszych pomordowanych oficerach w Katyniu i w innych miejscach na nieludzkiej ziemi, tak dzisiaj my także wiemy, że nie można przykryć kurzem zapomnienia, niepamięci, nieistnienia rosyjskich zbrodni ludobójstwa na Ukrainie - mówił szef rządu.
Wiemy, że o to chodzi mordercom, o to chodzi ludobójcom, żeby udawać, że się nic nie stało, żeby udawać, że powrót do normalności, do business as usual jest możliwy, tylko zapomnijcie te parę przypadkowych zgonów. Nie, to są tortury, to jest śmierć, to są doły śmierci, takie, jakie w roku 1940 naszym bohaterom wykopali sowieccy zbrodniarze - podkreślał.
13 kwietnia 1943 r. w Berlinie ujawniono informację o znalezieniu w Katyniu masowych grobów polskich oficerów zamordowanych przez sowieckie NKWD na mocy decyzji Biura Politycznego KPZS. Od 2008 r. 13 kwietnia jest Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl