Uderz w stół Bolek się odezwie.

avatar użytkownika Elemelek
Ledwie zdarzyłem napisać komentarz pod blogiem mendy a już echo odezwało się z oddali. Oto Pan mędrzec ojropy oświadczył że : - Postraszyli go (Edwarda Graczyka – red.) czymś tam, żeby siedział cicho do końca życia – tak w TVN24 Lech Wałęsa skomentował długie milczenie SB-ka. W jego opinii, teraz - po przesłuchaniu Graczyka - "kładzie się wszystko, co było do tej pory w sprawie" jego rzekomej agenturalnej przeszłości. Wiec teraz naprzeciw tego co osiągnął czyli: Wałęsa obalił komunizm sam jeden, wprowadził Polskę do UE i NATO, wbił polską flagę na Księżycu nie był żadnym Bolkiem. Coś pominąłem? Musi być ikoną narodową. Oczywiście za całość oskarża Olszewskiego, Macierewicza oraz Cenckiewicza i Gontarczyka. Wszystko przybiera obraz tragifarsy. Nadal pozostaje otwarte pytanie dlaczego i za co dostał 1500 zł ale tej kwestii nie poruszają już tabloidy internetowe. W sumie jeśli takim „gniotem“ jak to określił Wałęsa była książka Cenckiewicza i Gontarczyka o nim, to czemu nie wytoczył im procesu o zniesławienie? Cała sprawa jest już dość kuriozalna, a próba wybielenia Wałęsy coraz bardziej żałosna. Czemu nagle zamilkli tak gorący zwolennicy Wałęsy zarówno tutaj na salonie jak i po za nim. Już to widzę jak wkrótce cała armia SBków zeznaje że Wałęsa nie był Bolkiem, a każdy „niezawisły sąd“ uznaje ich zeznania za wiarygodne. Przypominam że agenci SB to nie są niewinne misie pysie tylko ludzie szkoleni w celu szkalowania, kłamania oraz wielu innych użytecznych tamtej ( i tej ) władzy rzeczy. Postrzeganie ich w kategorii sumienia, które ich niby gryzie jest ogromnym błędem ale jakoś media skutecznie przemilczają ten fakt. Jak to się mówi służba nie drużba to że ktoś jest nieaktywnym UBolem i SBolem nie oznacza że na dany rozkaz nie może się uaktywnić. Takich śpiochów mamy w tym kraju jeszcze bardzo wiele. Wielu z nich wróciło do łask ( jak zastępca szefa ABW ) wielu w innych służbach, ale oni nie zniknęli i nie zapomnieli tego czego ich uczono. Jak juz pisałem u Mireksa, gdyby Wałęsa po wybraniu na prezydenta powiedział np: - Tak złamali mnie i maja na mnie akta ale teraz chcę to naprawić. Prawdopodobnie byłby bohaterem narodowym, a i w oczach wielu ( również jego oponentów ) zyskał by szacunek i dozgonną wdzięczność. Tego nie zrobił. Nadal nie wiemy ilu mamy agentów z Solidarnościowym rodowodem. Od 89 roku skutecznie służby komunistyczne budują zaplecze finansowo biznesowo medialne i chyba tylko ociężali umysłowo nie mogą tego dostrzec. Życzę spokojnego weekendu…

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. Nadal nie wiemy ilu mamy agentów z Solidarnościowym rodowodem.

i pewnie długo sie nie dowiemy. Dba o to PO tnąc w budżecie kase dla IPN. pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl