Wywiad blogerów Blogmedia24.pl z redaktorem Serwisu BM24 Morsikiem

avatar użytkownika Redakcja BM24

Pomysłodawca , wydawca i Redaktor tygodnika "Serwis Blogmedia24" Morsik zgodził się udzielić wywiadu dla naszego portalu.

1.      Jak z perspektywy roku oceniasz Serwisy i czy spełniają Twoje oczekiwania?
 
Morsik: Wciąż działamy w "sferze rozwojowej". Zawartość jest zależna od aktywności piszących na BM24, a z tym jest różnie - brakuje różnorodności w komentowaniu spraw bieżących. Szczerze mówiąc liczyłem na szersze grono współpracowników. Oczekiwania? Zawsze chciałoby się lepiej...
 
2.      Jak sądzisz do ilu osób średnio dociera każdy numer "bibuły"? Czy da się zmierzyć efekt lektury?
 
Morsik: Nie da się zmierzyć, bo nie jesteśmy w stanie przepytać wszystkich odbiorców, a drukarze i kolporterzy nie chcą się chwalić. Sadzę, że „Serwis” czyta kilka tysięcy ludzi, ale tylko w hermetycznych środowiskach krytycznie nastawionych do polityków.
 
3.      Dookoła rewolucje, młodych, 2.0, komórkowe... Czy rewolucja przyjdzie do Polski i zmiecie Tuska czy jednak sami musimy o to zadbać?
 
Morsik: Nie przyjdzie. Obecne, tzw. „rewolucje”, nie są spontaniczne. To ruchy „sponsorowane”. A Polacy są w specyficznej sytuacji: zostali spacyfikowani kredytami. Polacy boją się po prostu komornika...
W 1943 roku „Biuletyn Informacyjny” AK pisał, że „Powstania Narodu nie można wywoływać co kwartał. Powstanie można wywołać tylko jeden - jedyny raz. I musi to być bezwarunkowo powstanie udane”. Teraz między tyranią a powstaniem trwa prawie normalne życie wypełnione chlebem, piwem i telewizją. Lewacy dbają, żeby żadnego z tych elementów „normalności” nie zabrakło.
 
4.      Co jest zaletą blogmedia24.pl a co wadą?
 
Morsik: Bardzo ważna zaleta, to możliwość „odświeżenia” artykułu za pomocą komentarza.
Zaletą jest również pełna swoboda wypowiedzi, i... to jest również wadą, bo jest nadużywana. Mamy, np. teksty historyczne, poezję, czyli tematy, które bardzo szybko „spychają” bieżące sprawy „do piwnicy”. Myślę, że trzeba pomyśleć nad kategoriami.
Zaletą jest też prosta, czytelna forma, która nie odstrasza „gościa” żadnym blichtrem, ani reklamami.
 
5.      Czy na rynku prasowym jest jeszcze miejsce na jakiś dziennik albo tygodnik konserwatywny? Ostatnie sukcesy Uważam Rze pozwalają sądzić, że jednak ludzie chcą czytać coś innego niż wszechobecna papka.
 
Morsik: Od lat mam pretensje do konserwatywnych polityków o to, że całkiem zaniedbali tą sferę działalności. Żadna z partii „prawicowych” nie ma swojego dziennika (UPR to tylko kabaret). Rzepa i Uważam Rze, tak jak media Redemptorystów i katolickie, czytane są przez ludzi świadomych sytuacji, przez Polaków, którym nie trzeba oczu otwierać - są niejako „balsamem na dusze skołatane”.
Lewacy będą jeszcze długo w Polsce buszować,  jeśli „konserwatyści” nie zaczną wydawać wielkonakładowego, dwu-cztero szpaltowego, taniego dziennika, z wydaniem niedzielnym rozdawanym darmo. Niestety, żaden „pisowiec” nie chce nawet o tym słyszeć – wolą narzekać na brak współczucia.
 
6.      W jaki sposób zachęcić ludzi do odwiedzenia blogmedia24.pl? Sami przyjdą czy mamy rozwieszać bannery na mieście?
 
Morsik: Trzeba się zastanowić, czy nam zależy na „masowych” odwiedzinach? Przede wszystkim trzeba przyjąć do wiadomości, że przeciętni Polacy, nawet wykształceni, nie korzystają z komputerów i Internetu żeby się czegoś nowego dowiedzieć. Dla przeważającej większości to tylko kolejna „zabaweczka śliczna”.

Przestańmy traktować Internet jak fetysz i „lek na całe zło” i zacznijmy docierać „przez oczy”. Trzeba zwiększyć ilość rozdawanego „Serwisu”, bo taki „banner” jest najbardziej skuteczny i najtańszy. Trzeba rozdawać „Serwis” w szkołach średnich. 

 

7. Atmosfera w Polsce jest mocno napięta, czuje się że coś "wisi w powietrzu". Podobnie było przed 13.XII.1981 r., choć dzisiaj społeczeństwo jest bardziej ogłupiałe i zdezorganizowane niż przed 30 laty. Dzisiaj stan wojenny może zupełnie "demokratycznie" wprowadzić prezydent, dostał takie uprawnienia od sejmu. Jak oceniasz , czy wyjście na ulice prawdziwie "oburzonych", nie tych "wielokulturowych" z gimnazjum im. J.Kuronia, może uruchomić działania władzy?

Morsik: Dzisiaj "wyjście na ulice" jest niemożliwe, bo trzeba wcześniej uzyskać zgodę władzy. I jeszcze poustawiać Toi-Toi. Pozwoliśmy sobie na to. Pozwoliliśmy zabrać prawo do strajku. Tak, zabrać! Bo w świetle prawa zanim związek zawodowy ogłosi strajk, to pracownikom się już odechce.

Zachłysnęliśmy się "państwem prawa" i mamy to, co mamy. Mnie marzy się coś takiego, żeby zamiast marszów po Warszawie zorganizowanych i zabezpieczanych, Polacy wyszli tylko przed swoje bramy, każdy z Biało-czerwoną... I żeby tak stanęli o tej samej porze, we wszystkich miastach i wsiach. W milczeniu... Żeby znowu, po trzydziestu latach wyniesiono flagi bez rozporządzenia.

Ani Komorowski niczego ni "ogłosi", ani Polacy nie kiwną palcem w bucie. I on i oni boją się tak samo...

8. Mnie interesuje atmosfera panująca w samym związku NSZZ "Solidarność" .Może coś na ten temat?Bo po ostatnich wypowiedziach Morsika widać, że coś nie gra. Szykuje się do tiurmy....

Morsik: Sytuacja NSZZ "Solidarność" jest tragiczna. Działacze związkowi są straszliwie sami. Nie mogą liczyć na wsparcie członków, którzy czekają tylko na podwyżki; jakiekolwiek podwyżki. Pracodawcy o tym doskonale wiedzą i robią, co chcą. Przykładem może być "prywatyzacja" warszawskiej Polfy kupionej przez Staraka bez żadnego pakietu socjalnego. Bo co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?

Prawo wiąże ręce i knebluje. Do tego paniczny strach przed komornikiem, o czym mówiłem wcześniej. Co można zrobić w firmie, w której 10 proc. pracowników etatowych ma zajęcia komornicze pensji z tytułu niespłacanych kredytów?

A o związkach zawodowych można by mówić godzinami. W zasadzie to już są ostatnie lata ich działalności.

 

 

 
 

9 komentarzy

avatar użytkownika kazef

1. @Morsik

Mądre rzeczy mówisz.

avatar użytkownika natenczas

2. > Morsik,

Przestańmy traktować Internet jak fetysz i „lek na całe zło” i zacznijmy docierać „przez oczy”. Trzeba zwiększyć ilość rozdawanego „Serwisu”, bo taki „banner” jest najbardziej skuteczny i najtańszy. Trzeba rozdawać „Serwis” w szkołach średnich.

100% racji.

avatar użytkownika Unicorn

3. Vivat redaktor i piwo dla

Vivat redaktor i piwo dla niego :)
Twoje szacunki czytalności są zbliżone do moich obserwacji. Nawet nie wiecie jaka to zabawa widzieć w pociągu egzemplarze serwisu albo czytając niektóre tygodniki wyciągam wkładki- sabotaż saloników prasowych, hehe.
"Dla przeważającej większości to tylko kolejna „zabaweczka śliczna”.
Fakt. Nasza Klasa, Facebook, parę portali, poczta i pogoda. Ewentualnie strona z promocjami.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika natenczas

4. Nie tylko u nas Morsik jest znany,

XXX rocznica wprowadzenia stanu wojennego - Głogów

Zbliża się 30-ta rocznica wprowadzenia stanu wojennego.Do obchodów tej rocznicy przygotowuje się Głogów.
       
Obok prezentujemy galerię znaczków wykonanych w obozie internowanych w
Głogowie.  Większość z nich wykonał Michał Orlicz z Jeleniej Góry. O tym
jak te znaczki powstawały mówi autor:

Link do wywiadu audio: www.legnica.fm
Link do strony: Wielka Solidarność

avatar użytkownika gość z drogi

5. Szanowny Redaktorze,niskie ukłony

i serdeczne pozdrowienia
re popularności Blogmedia24.pl
mysle ,ze na nasze 30 procent w Polsce,jest duża
i to jest bardzo optymistyczne,i najważniejsze nie jesteśmy czymś,co by chociaż przez moment przypominało onetowskie wysypisko śmieci,
więc nie ilość ale JAKOŚ
Jeśli ja tu trafiłam,to trafi każdy kto tego chce
Gratuluję świetnej ROBOTY i solidarnościowo pozdrawiam :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

6. Redaktor Morsik

ma ... radiowy głos :)

No proszę, jeszcze i to :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

8. Uzupełniając...

Brakowało czasu, żeby przeczytać komentarze pod "wywiadem". Czynię to teraz dziękując za wszystkie miłe słowa.
Serwis w pociągach i jako "wrzutka"! To bardzo ciekawe... Ile człowiek traci przez ten cholerny samochód!

Zaniechanie rozpowszechniania informacji niszczy polską demokracje. Takie zaniechanie opracowania polityki informacyjnej, takiej "z jajami", przez "Solidarność" prowadzi do przepaści między działaczami a członkami i społeczeństwem. Wierzcie mi - przeprowadziłem stosowne badania - Internet nie jest "lekiem na całe zło". Wręcz przeciwnie, to Internet - wiara w jego wszechmoc i wszech-oglądalność - powoduje wykluczenie ze sfery informacji bardzo dużych grup Polaków.

Marzę o naszym Serwisie wydawanym na czterech kartkach - dzieło duże, ale robotników mało.

Pozdrawiam wszystkich Kolporterów i Drukarzy, wiem, że ponosicie koszty tej mikro-rewolucji informacyjnej.

Życzę Wam cierpliwości do odbiorców i wytrwałości w tym, co rozpoczęliście. Życzę sił i zdrowia, i żeby kasy wystarczyło na papier i toner...

Morsik

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika gość z drogi

9. Szanowna Pani Prezes :)

Redaktor wszechstronny.... TAKICH POLSCE Trzeba :)
pozdr dla Pani Prezes i Szanownego Redaktora :)

gość z drogi