Krucjata Różańcowa
Jacek Mruk, wt., 06/12/2011 - 18:42
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Poniżej przesyłamy garść informacji krucjatowych. Uprzejmie prosimy o umieszczenie wiadomości w zaprzyjaźnionych czasopismach /umieszczenie na portalach/ oraz o rozeslanie tych informacji dalej do swych znajomych:
1. Pielgrzymka na Jasną Górę
Przedstawiciele Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę w środę 30 listopada 2011 r. odbyli pielgrzymkę na Jasną Górę i złożyli u stóp Królowej Polski pierwsze oprawione listy z nazwiskami osób należących do Krucjaty. Poniżej załączamy zdjęcie ołtarza jasnogórskiego, na którym postawiona jest Księga nazwisk Krucjaty. Księga będzie uzupełniana sukcesywanie wszystkimi tworzącymi to wielkie duchowe zaplecze naszej Ojczyzny.
2. Msze Święte w intencji Ojczyzny w 30-tą rocznicę stanu wojennego:
Gdańsk:
Krucjata Różańcowa za Ojczyznę w Trzydziestą Rocznicę wprowadzenia stanu wojennego zaprasza na Mszę Święta za Ojczyznę
8.12.2011 Święto Niepokalanego Poczęcia Matki Boskiej, czwartek o godz. 18.00 w Gdańsku, ul. Elzbietańska 9/10, w kościele św. Józefa (o. o. Oblaci, blisko Dworca Głównego PKP)
Warszawa:
11.12.2011 niedziela o godzinie 18.00 w Warszawie na Służewie ul. Fosa 17, w kościele pw. Św. Katarzyny
Z Maryją Królową Polski modlić się będziemy o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii. O wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu.
3. "Mesjanizm czy rzeczywistość" - artykuł Ewy Polak - Pałkiewicz (Niedziela nr 49, 4.12.11)
W Polsce komunistycznej i w III RP zrobiono wystarczająco wiele, by obrzydzić polskość samym Polakom. Przede wszystkim, by wykazać, że nie potrafimy się rządzić, że nasi przywódcy są nieudacznikami, że jesteśmy do niczego jako społeczeństwo, wiecznie podzieleni i skłóceni, że wszystko, co zyskaliśmy, potrafimy w pięknym stylu zniszczyć – taką już mamy autodestrukcyjną skłonność. Wszystko to są małe kłamstewka, powtarzane przez zazdrośników. Tak naprawdę nie istnieją żadne polityczne czy socjotechniczne narzędzia, które mogłyby dokonać zmiany prawdziwej polskiej tożsamości, której zasadniczym rysem jest szlachetność charakteru Polaków. Jedynymi, które mogą okazać się decydujące, są zjawiska o charakterze duchowym. Dlatego obserwowane dzisiaj w Polsce zniechęcenie, frustracja i gorycz są reakcjami powierzchownymi. Towarzyszą im taniutkie hasełka podkręcające drobnomieszczańskie ambicje, w rodzaju: nowoczesność, awans, dorabianie się.
Współczesna klasa polityczna – na całym świecie – to bardzo szczególny rodzaj ludzi. Mistrzowie kamuflażu. Ci, którzy zastąpią obecną ekipę rządzącą, powinni już teraz wziąć pod uwagę, że zostaną rozliczeni kiedyś nie z „nowych szat cesarza”, tylko z tego, czy rozumieją, jakiemu narodowi służą. To naród, który został tysiąc lat temu ochrzczony. Żeby przetrwał we własnym państwie, nie może pozwolić, by było ono państwem demoliberalnych procedur. Ono musi być państwem katolickich zasad. A pierwsza z tych zasad mówi, że horyzont doczesności jest bardzo ciasny, że dopiero poza nim rozciąga się ten prawdziwy, nieskończony – horyzont wieczności.
„Pragmatyczni” oraz „kreatorzy opinii” nie dostrzegają, że w ostatnich miesiącach katolicy w Polsce zastanawiali się częściej niż kiedykolwiek nad duchowym sensem ostatnich doświadczeń. W tej dziedzinie nastąpiła zmiana perspektywy. Postawa religijnego oczekiwania na spektakularny sukces Polski (polityczny, gospodarczy), na społeczne dowartościowanie milczącej katolickiej większości czy dopełnienie czary dziejów przepełnionych martyrologią, jako ukoronowanie historii Polski, przestaje dominować. Polacy dostrzegli wcześniejszy błąd myślenia: oczekiwanie na spełnienie mesjańskich wizji, że oto nadejdzie historyczny kres niesprawiedliwości, jakie dotykają Polskę, ma wiele wspólnego z teologią wyzwolenia. Tu nie chodzi o splot pomyślnych politycznych okoliczności, które nadejdą z zewnątrz. Nie, tu chodzi o nawrócenie się do Boga każdego z nas, każdego z osobna – a to wiele kosztuje. To ono będzie owocować, nie zaś zaprowadzenie choćby najbardziej obiecującego społecznego ładu przy pomocy nowoczesnych technologii władzy.
Cały artykuł zeskanowany w załączniku.
Zapraszamy do łaczności w modlitwie i raz jeszcze prosimy o przekazanie tych informacji dalej.
Z Panem Bogiem
Sekretariat KRzO
Poniżej przesyłamy garść informacji krucjatowych. Uprzejmie prosimy o umieszczenie wiadomości w zaprzyjaźnionych czasopismach /umieszczenie na portalach/ oraz o rozeslanie tych informacji dalej do swych znajomych:
1. Pielgrzymka na Jasną Górę
Przedstawiciele Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę w środę 30 listopada 2011 r. odbyli pielgrzymkę na Jasną Górę i złożyli u stóp Królowej Polski pierwsze oprawione listy z nazwiskami osób należących do Krucjaty. Poniżej załączamy zdjęcie ołtarza jasnogórskiego, na którym postawiona jest Księga nazwisk Krucjaty. Księga będzie uzupełniana sukcesywanie wszystkimi tworzącymi to wielkie duchowe zaplecze naszej Ojczyzny.
2. Msze Święte w intencji Ojczyzny w 30-tą rocznicę stanu wojennego:
Gdańsk:
Krucjata Różańcowa za Ojczyznę w Trzydziestą Rocznicę wprowadzenia stanu wojennego zaprasza na Mszę Święta za Ojczyznę
8.12.2011 Święto Niepokalanego Poczęcia Matki Boskiej, czwartek o godz. 18.00 w Gdańsku, ul. Elzbietańska 9/10, w kościele św. Józefa (o. o. Oblaci, blisko Dworca Głównego PKP)
Warszawa:
11.12.2011 niedziela o godzinie 18.00 w Warszawie na Służewie ul. Fosa 17, w kościele pw. Św. Katarzyny
Z Maryją Królową Polski modlić się będziemy o Polskę wierną Bogu, Krzyżowi i Ewangelii. O wypełnienie Jasnogórskich Ślubów Narodu.
3. "Mesjanizm czy rzeczywistość" - artykuł Ewy Polak - Pałkiewicz (Niedziela nr 49, 4.12.11)
W Polsce komunistycznej i w III RP zrobiono wystarczająco wiele, by obrzydzić polskość samym Polakom. Przede wszystkim, by wykazać, że nie potrafimy się rządzić, że nasi przywódcy są nieudacznikami, że jesteśmy do niczego jako społeczeństwo, wiecznie podzieleni i skłóceni, że wszystko, co zyskaliśmy, potrafimy w pięknym stylu zniszczyć – taką już mamy autodestrukcyjną skłonność. Wszystko to są małe kłamstewka, powtarzane przez zazdrośników. Tak naprawdę nie istnieją żadne polityczne czy socjotechniczne narzędzia, które mogłyby dokonać zmiany prawdziwej polskiej tożsamości, której zasadniczym rysem jest szlachetność charakteru Polaków. Jedynymi, które mogą okazać się decydujące, są zjawiska o charakterze duchowym. Dlatego obserwowane dzisiaj w Polsce zniechęcenie, frustracja i gorycz są reakcjami powierzchownymi. Towarzyszą im taniutkie hasełka podkręcające drobnomieszczańskie ambicje, w rodzaju: nowoczesność, awans, dorabianie się.
Współczesna klasa polityczna – na całym świecie – to bardzo szczególny rodzaj ludzi. Mistrzowie kamuflażu. Ci, którzy zastąpią obecną ekipę rządzącą, powinni już teraz wziąć pod uwagę, że zostaną rozliczeni kiedyś nie z „nowych szat cesarza”, tylko z tego, czy rozumieją, jakiemu narodowi służą. To naród, który został tysiąc lat temu ochrzczony. Żeby przetrwał we własnym państwie, nie może pozwolić, by było ono państwem demoliberalnych procedur. Ono musi być państwem katolickich zasad. A pierwsza z tych zasad mówi, że horyzont doczesności jest bardzo ciasny, że dopiero poza nim rozciąga się ten prawdziwy, nieskończony – horyzont wieczności.
„Pragmatyczni” oraz „kreatorzy opinii” nie dostrzegają, że w ostatnich miesiącach katolicy w Polsce zastanawiali się częściej niż kiedykolwiek nad duchowym sensem ostatnich doświadczeń. W tej dziedzinie nastąpiła zmiana perspektywy. Postawa religijnego oczekiwania na spektakularny sukces Polski (polityczny, gospodarczy), na społeczne dowartościowanie milczącej katolickiej większości czy dopełnienie czary dziejów przepełnionych martyrologią, jako ukoronowanie historii Polski, przestaje dominować. Polacy dostrzegli wcześniejszy błąd myślenia: oczekiwanie na spełnienie mesjańskich wizji, że oto nadejdzie historyczny kres niesprawiedliwości, jakie dotykają Polskę, ma wiele wspólnego z teologią wyzwolenia. Tu nie chodzi o splot pomyślnych politycznych okoliczności, które nadejdą z zewnątrz. Nie, tu chodzi o nawrócenie się do Boga każdego z nas, każdego z osobna – a to wiele kosztuje. To ono będzie owocować, nie zaś zaprowadzenie choćby najbardziej obiecującego społecznego ładu przy pomocy nowoczesnych technologii władzy.
Cały artykuł zeskanowany w załączniku.
Zapraszamy do łaczności w modlitwie i raz jeszcze prosimy o przekazanie tych informacji dalej.
Z Panem Bogiem
Sekretariat KRzO
- Jacek Mruk - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
16 komentarzy
1. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. Szanowny Panie Michale
Dziękuję
Ja za radą Joanny na szyi noszę
I co najważniejsze o Wolną Polskę proszę
Pozdrawiam
3. Nasze różańce,Jacku w kazdym Domu taki jest....
Jeden,duży drewniany,zamodlony na śmierc poszedł z moją ukochaną Babcią
do grobu
Drugi
biały ,delikatny jak sznureczek pereł,noszony przez Mateńkę,tylko dlatego został,ze ktoregoś dnia będąc u mnie
dyskretnie włozyła go między kartki ukochanej ksiązki,jakież było moje zdumieni,gdy go po latach odkryłam
Dzisiaj lezy obok mosiężnego popiersia Ojca Świetego/ukochany prezent od ukochanych Hutnikow/
i przypomina o wszystkim co Najcenniejsze i o Modlitwie
a Trzeci ?
Trzeci ,ten ktory pękł mi w rękach w godzinach Umierania Naszego Ojca Swietego,przez
Niego osobiście poswięcony,jest największym Skarbem i leży obok Niego
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
4. Uzupełninie
http://blogmedia24.pl/node/53966
Pozdrawiam
Franek
"Warto być Polakiem" - Lech Kaczyński
5. Franku
Przepraszam to nie uzupełnienie, bo jesteś przewodnikiem
Ja poszedłem za Tobą ,więc ten mail był tego wynikiem
Wstawiłem oddzielnie jako tematu ponowienie
By się rozeszło jak kręgi na wodzie nasze marzenie
Pozdrawiam
6. Szanowna Zofio
Jak piszesz dostałaś znak od Świętego
Gdy odchodził z Świata tego
Prośmy więc Matkę Jezusa o Wolność
By skończyła się ogłupionych frywolność
Pozdrawiam cieplutko:))
7. Jacku,TAK myslisz ?
rozerwany różaniec leży jak świętość ,moze TO Znak?
były jeszcze dwa inne,ale moze o tym innym RAZEM
Mamy Mocnych Patronów Mocnych Oredowników
Polskiej Sprawy
i Mamy Matkę Jego
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
8. Szanowna Zofio
Uważam, że nie ma przypadków
To jest ważne dla nas świadków
Bo znak jest widoczny i pokazał to czas
Ci co go wielbili w części poszli w las
Niezbyt gęsty bo głupota ich wyróżnia
Czyli że nastała ich mózgowa próżnia
Pozdrawiam cieplutko:))
9. pozdrawiam Jacku
własnie przegladam stare gazety i nędzne resztki z Solidarnosciowego CZASU,smutne to wszystko
TA nerwowość,atmosfera....czegoś nadchodzącego,i mam wrazenie ,ze ci co nami rządzą nie z mojego głosowania
COS knują i to coś bardzo brzydkiego
CZAS pokaże ,co
Modlitwa Różancowa...
kiedy było trudno,gdy wszystko stawało sie mgliste
Babcia brała óżaniec do ręki....coś w tym JEST
pozdrawiam serdecznie
i martwię się,ze coś nie gra i TO bardzo mocno,coś zaczyna zgrzytać...
a moze to tylko cienie tamtych lat
kołaczą sie gdzieś po kątach.....?
Dobrej NOCY Jacku,Dobrej :)
jestem tylko gosciem z drogi,
z drogi do Wolnej Polski,Niezależnej,
Polski Matki,nie macochy
ps wciąż wracają mi obrazy z Karczmy na bagnach i Targowica
ale to takie sobie bajdurzenie,wszak zbliża się kolejny rok,gdzie rocznica 13 Grudnia niesie Wspomnienia TYCH,których już z nami nie ma........
serd pozdrawiam
gość z drogi
10. Szanowna Zofio
Boję się tchórzy bo są groźni
Nawet ,gdy obecnie zbytnio ostrożni
Bo mogą wiele zbrodni uczynić
A będą innych merdiami winić
Niech Krucjata będzie na topie
Zło się utopi w ukropie
Pozdrawiam cieplutko;)) Życząc Dobrej Nocy
11. Jacku,ja też wole walke z wrogiem a nie z tchórzami
tchórz jest zdradziecki,
bardziej szanowałam moich adwersarzy,którzy wprost przed laty mówili, jestescie jak niegrzeczne dzieci,sami sobie na głowe zwalacie ciężar,ktorego wielu z was nie uniesie
niż
ostrozni i milcząco przeciwni....
mamy chyba te same formy nadawania i odbierania
TO milicjant uratował mnie przed zdeptaniem przez prący tłum, gdy zaatakowały nas armatki bojowe napełnione wodą,pod Kosciołem Mariackim,łapiąc mnie za łokcie i przerzucając przez murek,którego w chwili paniki i w moich szpilach
nie umiałam pokonać
ale też to moje serdeczne" postaci zdradziły" gdy przyszedł czas,jak to oni nazywali,odcinania kuPOnów,czyli robienia kariery i biznesów
Rózaniec jest zawsze ze mną,w drodze,w Domu i w pracy
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
12. Szanowna Zofio
Tchórz jest groźny w akcie rozpaczy
Bo wtedy nic dla niego życie nie znaczy
Trzeba ich omijać zawsze z daleka
Niech ich zabierze nienawiści rzeka
Zdrajców był dostatek tak duży
Że się za nimi do tej pory kurzy
Wepchali się bezczelnie do koryta
A każdy z nich to hipokryta
Pozdrawiam cieplutko:))
13. Jacku,tak zawsze mowiła moja Przyjaciółka Lwowianka
w latach naszej rewolucji,ona swoją widziała we Lwowie.dzisiaj patrzy już na nas z Nieba
ale słowa wciąż aktualne...
wąż,który ginie,kąsa śmiertelnie....
tchórz jest najgrożniejszy,gdy zostaje przyparty do ściany
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
14. Szanowna Zofio
Niech oni się wzajem kąsają
A nam Wolną Polskę oddają
Pozdrawiam cieplutko :))
15. i ja pozdrawiam :)))
i Tą Naszą Wolną Polskę,też.... :)
Trzymaj się i pamiętaj Jesli Bóg z nami,to kto przeciw Nam ?
pozdr serd :)
gość z drogi
16. Szanowna Zofio
Bóg to Pan Wszechświata
A przeciwnik tylko brudy zamiata
Pozdrawiam cieplutko:))