Człowieku nie irytuj się! Łatwo powiedzieć...
tu.rybak, pon., 05/12/2011 - 16:05
Zarzuca się Sikorskiemu, że przedstawił kierunki polskiej polityki zagranicznej po angielsku w Berlinie, omijając potrzebną dyskusję w Polsce. Abstrahując od tego czy takie zarzuty są rzeczywiście istotne (Tuskowi i towarzyszom posłowie potrzebni są wyłącznie do podnoszenia rąk) warto zwrócić uwagę, że kłótnia w kraju i tak się rozpoczęła.
Sikorski elegancko wystawił Tuska... i nic.
Nie można zgadzać się w ciemno na stwierdzenia o konieczności większej integracji (lub o konieczności dodruku pieniądza przez EBC). Informacje w mediach są wyłącznie propagandą (np. dziś publikowany raport banku ING jak to Polskę trafi szlag jeśli będzie kryzys strefy euro). Trzeba pamiętać, że w sprawie faktycznego bankructwa Grecji, Włoch i in. akurat nasza chata z kraja.
Oczywiście nikt nie traktuje głosu Sikorskiego/Tuska poważnie. Sami nic nie wymyślili, powtarzają co usłyszeli. To Niemcy i Francuzi coś wymyślą. A nasi niestety się zgodzą ze szrekowym zawołaniem weźcie i mnie! weźcie i mnie!
Partie władzy, media władzy i lewa część Sejmu już poparły jeszcze większą integrację. A PIS? Czy wykorzystał szansę?
Zajrzałem na strony Internetowe pis.org.pl z nadzieją przeczytania dokumentów. Na przykład stanowiska partii ws. przemówienia Sikorskiego (czy późniejszego Tuska). Nie ma. Na przykład analizy ekonomiczno-politycznej skutków rozpadu strefy euro dla nas. Nie ma. Może chociaż pytań zadanych rządzącym na ww. tematy? Nie ma.
To może klub parlamentarny PIS ma coś do zaproponowania? To samo co PIS. A więc: oświadczenie Kaczyńskiego na temat zaufania do Lipińskiego, skarga do KRRiTV na tendencyjne relacje z Marszu Niepodległości, cenne bon moty Hofmana o Indianach w rezerwatach i dumę z wizyty Kaczyńskiego na Śląsku (przy braku takowych premiera i prezydenta).
Nawiasem mówiąc na Indian rzecznik prasowy PIS w wywiadzie radiowym (RMF FM) stracił ok. 1/3 audycji. A mógł spróbować mówić serio. Ale nie spróbował. Mógł mając do dyspozycji antenę na kilka minut zadać ważne pytania rządzącym. Słuchacze by usłyszeli. Nie zadał.
Irytuje mnie bardzo brak sensownego zdania największej partii opozycyjnej na ważny - jeśli nie bardzo ważny - temat. Nie interesuje mnie odpowiedź w rodzaju marsz w obronie niepodległości czy wniosek o stawianie Sikorskiego przed Trybunałem Stanu. Interesuje mnie stan finansów państwa, skutki kryzysu, ew. skutki rozpadu strefy euro, ew. skutki przystąpienia (jak chcą euroezntuzjaści) lub nieprzystąpienia do większej integracji (co by to nie miało znaczyć).
Do odpowiedzi na powyższe pytania istotnie trzeba znać stan finansów państwa (ale jak posłowie w Sejmie nie mogą, to kto może?) i trzeba zdefiniować jasno prawdziwe przyczyny kryzysu. Metodę naprawiania integracji jeszcze większą integracją czy pokrycia zbyt wielkiego zadłużenia jeszcze większym zadłużeniem ośmieszyć w sposób poważny, a nie tak jak co najwyżej ja mogę...
No to sobie pomaszerujmy. Dziś po ulicach Warszawy, a potem jak barany na eurorzeź.
Sikorski elegancko wystawił Tuska... i nic.
Nie można zgadzać się w ciemno na stwierdzenia o konieczności większej integracji (lub o konieczności dodruku pieniądza przez EBC). Informacje w mediach są wyłącznie propagandą (np. dziś publikowany raport banku ING jak to Polskę trafi szlag jeśli będzie kryzys strefy euro). Trzeba pamiętać, że w sprawie faktycznego bankructwa Grecji, Włoch i in. akurat nasza chata z kraja.
Oczywiście nikt nie traktuje głosu Sikorskiego/Tuska poważnie. Sami nic nie wymyślili, powtarzają co usłyszeli. To Niemcy i Francuzi coś wymyślą. A nasi niestety się zgodzą ze szrekowym zawołaniem weźcie i mnie! weźcie i mnie!
Partie władzy, media władzy i lewa część Sejmu już poparły jeszcze większą integrację. A PIS? Czy wykorzystał szansę?
Zajrzałem na strony Internetowe pis.org.pl z nadzieją przeczytania dokumentów. Na przykład stanowiska partii ws. przemówienia Sikorskiego (czy późniejszego Tuska). Nie ma. Na przykład analizy ekonomiczno-politycznej skutków rozpadu strefy euro dla nas. Nie ma. Może chociaż pytań zadanych rządzącym na ww. tematy? Nie ma.
To może klub parlamentarny PIS ma coś do zaproponowania? To samo co PIS. A więc: oświadczenie Kaczyńskiego na temat zaufania do Lipińskiego, skarga do KRRiTV na tendencyjne relacje z Marszu Niepodległości, cenne bon moty Hofmana o Indianach w rezerwatach i dumę z wizyty Kaczyńskiego na Śląsku (przy braku takowych premiera i prezydenta).
Nawiasem mówiąc na Indian rzecznik prasowy PIS w wywiadzie radiowym (RMF FM) stracił ok. 1/3 audycji. A mógł spróbować mówić serio. Ale nie spróbował. Mógł mając do dyspozycji antenę na kilka minut zadać ważne pytania rządzącym. Słuchacze by usłyszeli. Nie zadał.
Irytuje mnie bardzo brak sensownego zdania największej partii opozycyjnej na ważny - jeśli nie bardzo ważny - temat. Nie interesuje mnie odpowiedź w rodzaju marsz w obronie niepodległości czy wniosek o stawianie Sikorskiego przed Trybunałem Stanu. Interesuje mnie stan finansów państwa, skutki kryzysu, ew. skutki rozpadu strefy euro, ew. skutki przystąpienia (jak chcą euroezntuzjaści) lub nieprzystąpienia do większej integracji (co by to nie miało znaczyć).
Do odpowiedzi na powyższe pytania istotnie trzeba znać stan finansów państwa (ale jak posłowie w Sejmie nie mogą, to kto może?) i trzeba zdefiniować jasno prawdziwe przyczyny kryzysu. Metodę naprawiania integracji jeszcze większą integracją czy pokrycia zbyt wielkiego zadłużenia jeszcze większym zadłużeniem ośmieszyć w sposób poważny, a nie tak jak co najwyżej ja mogę...
No to sobie pomaszerujmy. Dziś po ulicach Warszawy, a potem jak barany na eurorzeź.
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać

10 komentarzy
1. Rybaku
na szczęście Pan Bóg czuwa nad nami.
Dzisiaj sie okazało, że Sikorski z Tuskiem napieli się za bardzo i został tylko smród, jak balon pękł.
Dzisiaj Sarko z Anielą ustalili, ze nic nie ustalili, zmiany traktatu nie będzie, euroobligacji nie będzie, wyrazili gorącą miłośc Niemiec z Francuzami i rozjechali się.
Co do PiS i Indianina Hofmana, to już nie mam cierpliwości do tego wyżelowanego pajaca.
Ale tak wygląda PiS w mediach - czyli Jarosław wychodzi na wyżelowanego pajaca, a sympatycy PiS na 5 małych wyżelowanych Indian...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Tak słuchałem
wyników spotkania Sarkozy - Merkel. Ustalenia: Sarkozy ustąpił prawie we wszystkim Merkel; przygotują tezy pod spotkanie przywódców (zaproszą Tuska?); będą spotykać się raz w miesiącu.
Czyli jak na razie niewiele. Ale będą tak długo młotkować, aż stanie na tym co chcą Niemcy: jakaś unia fiskalna z karami za przekraczanie zadłużeń (czy tego nie było już?). Celem Niemców są wszędzie dookoła nie niższe podatki niż u nich.
I wtedy nasi jak ten Szrek.
Ale to, że oni nic nie wymyślili to było mniej więcej wiadome i w niczym nie zmienia ani słowa w tym co powyżej napisałem...
A rzecznik PIS? Czy on ma gwarancje etatu na całą kadencję?
3. Rybaku
dzisiaj po wysłuchaniu wyzelowanego Indianina Hofmana miałam ochotę napisać petycje :))
pod która bym zebrała bardzo duzo głosów - PRECZ Z HOFMANEM, ALBO JUŻ NIGDY NIE ZAGŁOSUJĘ NA PIS !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Jeszcze trochę
i taka sama decyzje podejmę bez petycji. Hofman jest tylko symbolem. Cały PIS nie wiem czym się zajmuje i to IRYTUJE mnie najbardziej.
5. Rybak-u pozwoliłem sobie wkleić mój stary tekst - jako komentarz
...jeszcze z "saloonu 24".... wraz z dialogiem w komentach.. _ prośba do Maryli jesli to możliwe prosze o uporządkowanie.... mnie wkleja sie całość ze wszystkimi zbędnymi dodatkami . Acz niekumaty w tej informatycznej gmatwaninie jestem... Wielkie dziękuję za pomoc... bo to zajęło strasznie dużo miejsca....
Zasłuchałem się , naszła mnie refleksja, historia kołem sie toczy i znowu stoimy an peronie, wypatrujemy Naszego pociągu . I jak już poprzednio było mówią do Nas ciągle te same Megafony. Jeszcze część z Nas stoi na peronie , nie daje się zwieść, lecz co to ?, coraz więcej idzie w kierunku poczekalni. Uwierzyli !!! Megafonom.....
Tym razem nikt nie odwołuje-" pociągu ", dzis "Megafony " zapowiadają "ESZELON -EURORAJ". W garniturach ,furach i komórach, nie myślą, nie zastanawiają się, Do głowy im nie przyjdzie zapytać - jak to Eszelon? a miał byc pospieszny i osobowy?, przez niedouczone głowy nawet nie przemknie myśl że, "Eszelonem " to na roboty!!! A może Treblinka?, a może Smoleńsk? Zapatrzeni w monitory popijają , cieszą się. Wszak to Grecja , nasz peron pełen i w dobrym stanie - patrzą na lastrico pod nogami.... Już nie widzą jak z długiego nowego peronu zrobiła się podmiejska stacyjka , na peronie której ścisk i tłok..
No to w drogę!... Wasz towarowy już podstawiony, wsiadać i nie patrzeć że na dachach stoją strażnicy z automatami. Wszak jeszcze nie ma między wami Żołdaków z psami ,- a mogli być ! Więc cieszcie się! pociąg do Raju nie długo odjedzie. Nie spóźnij się przypadkiem....mówią megafony......I nie zapomnij uiścić opłaty! wszak maszynista praworządny , i obsługa pociągu sympatycznie się uśmiecha, nie wypada do Raju na Gapę?! przyjmujemy - barter w formie zapłaty....dla tych co bez gotówki i rzeczy materialnych, przygotowaliśmy kredyty , pożyczki pod zastaw !!! Co pan moze zastawić ?, proszę pana ! przyjmiemy "Honor" i "Sumienia". Weźmiemy w zastaw "Duszę", po co panu Dusza?!W zamian wygodna prycza w bloku nr 1.....Czemu się pan zastanawia?, nad czym pan rozmyśla? Trzeba wsiadać! Euro-raj czeka! Wszyscy usmiechnieci a pan jakoś posmutniał?, damy panu gwarancję!....proszę się nie wahać! Na miejscu gwarantujemy "Ciszę" , "Słońce" i "Pokój".....po trudach podróży....
.Że co?!- że nad mogiłą?! Proszę pana!, aleś pan nie usłużny, ortodoks po prostu!,ciemnogród!,... Tam w parowie gotówka!, że co? niepotrzebna?, nieprzydatna po wszystkim?, no nie wiem, ale przynajmniej będzie się panu luksusowo umierało......
Odsłon: 4 | Tagi: euro-raj, megafony, honor, uczciwość
Dodaj do:Do obserwowanych Do lubczasopisma RSS komentarze
skomentuj Komentarze do notki12 |Zgłoś nadużycie
hmm....
Bardzom ciekaw: o czym jest ten tekst?
Znaczy: rozumiem, ze straszy pan Europą, jeno nie wiem kogo.
P.S.
Czy zasypia pan spokojnie? No wie pan: "Kiedy przyjdą nocą, kolbami w drzwi..."
L.L.LEMING 323 10918 | 26.07.2010 23:24
link nadużycie usuń odpowiedz
@L.L.Leming
z zasypianiem nie mam problemu....i nieprzestrzegania wręcz przeciwnie ja was namawiam, wsiadajcie i wio...
GOETHE 55 403 | 26.07.2010 23:38
link nadużycie usuń odpowiedz
@Goethe
""wsiadajcie i wio...""
I co?
Uwaza pan, ze na koncu drogi czekaja nas czelusci piekielne?
No i na pana miejscu nie bylbym tak spokojny. W koncu, czy pan tego chce, czy nie, jedzie pan razem z nami...
L.L.LEMING 323 10918 | 26.07.2010 23:44
link nadużycie usuń odpowiedz
@L.L.Leming
myli się pan szanowny....co najwyżej przekładam zwrotnicę... mogę też pomachać panu chusteczką....aż łza się ze wzruszenia w oku kreci jak patrzę na oddalające sie światła....papa
GOETHE 55 403 | 26.07.2010 23:59
link nadużycie usuń odpowiedz
@Goethe
To skad pan pisze? Z Pekinu?
L.L.LEMING 323 10918 | 27.07.2010 00:02
link nadużycie usuń odpowiedz
@L.L.Leming
ma pan problem? a jeżeli z Pekinu, to czy to coś zmieni w pańskich przekonaniach?
GOETHE 55 403 | 27.07.2010 00:14
link nadużycie usuń odpowiedz
@Goethe
Ja nie mam problemu. To pan ma problem: jakies zwidy na temat piekielnej Europy...
No i ciekawi mnie skad pan pisze, skoro pan mowi, ze do tej Europy nie jedzie, jeno sie przyglada jak inni jada...
L.L.LEMING 323 10918 | 27.07.2010 00:19
link nadużycie usuń odpowiedz
@L.L.Leming
nieuwaznie pan czyta...zna pan dzisiaj dwudziestolatków słuchających Kaczmarskiego?
przerobiłem wschód , centrum i zachód. a dzisiaj tak sobie na południu robię za odźwiernego....w następnej notce odniosę się rzeczowo do tej pańskiej Europy.....na przykładzie Grecji...boście slepi i głusi z wyboru...ale lekarstwo sami sobie zaaplikujecie....
GOETHE 55 403 | 27.07.2010 00:43
link nadużycie usuń odpowiedz
@Goethe
""na przykładzie Grecji""
Ze Grecy sa rozrzutni? To wszyscy wiedza.
-------------------
""zna pan dzisiaj dwudziestolatków słuchających Kaczmarskiego?""
A po co maja sluchac Kaczmarskiego?
L.L.LEMING 323 10918 | 27.07.2010 00:51
link nadużycie usuń odpowiedz
@L.L.Leming
""na przykładzie Grecji""
"Ze Grecy sa rozrzutni? To wszyscy wiedza."
-Grecy rozrzutni??? nawet nie wie pan o czym mówi....
ale to wyjaśnię...
"A po co maja sluchac Kaczmarskiego?"
Sam pan sobie odpowiedział...
GOETHE 55 403 | 27.07.2010 00:58
link nadużycie usuń odpowiedz
@Goethe
""Grecy rozrzutni??? nawet nie wie pan o czym mówi.""
Dobrze wiem o czym mowie.
-------------------------------------------------
""Sam pan sobie odpowiedział...""
Alez pan zagadkowy...
L.L.LEMING 323 10918 | 27.07.2010 01:05
link nadużycie usuń odpowiedz
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
6. Swoja droga ciekawi mnie czy dzisiaj...?
...L.L. Leming zadałby te same pytanie ... patrz pan jak to sie wyjaśnia i uaktualnia...-:))
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
7. :)
mała poprawka: Leming nie zadaje pytań.
8. .:-))
...fakt... moja wina. :-)
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
9. Indianin Hofman opowiada dyrdymały, pytają Polacy, których nikt
nie słucha.....
.."szczególny niepokój budzić musi berlińskie wystąpienie Radosława Sikorskiego. Akurat w rocznicę wybuchu Powstania Listopadowego (!) polski minister spraw zagranicznych w stolicy obcego państwa domaga się daleko idących zmian w funkcjonowaniu Unii Europejskiej, w wyniku których Polska straciłaby resztki swej suwerenności i podmiotowości.
1. Unia jako Federacja, a więc – superpaństwo kładące kres istnieniu państw narodowych. „Stoimy przed wyborem, czy chcemy być prawdziwą federacją, czy też nie”. „Za federację odpowiedzialność winni wziąć Niemcy”.
2. Znaczące wzmocnienie Komisji Europejskiej.
3. Wspólny europejski rząd mający „drakońskie uprawnienia do nadzorowania budżetów krajowych”.
4. Niemcy jako hegemon Europy. „Nie możecie sobie pozwolić na porażkę przywództwa”.
Na tego rodzaju wystąpienie wobec obcego państwa, już pełniącego rolę hegemona Unii Europejskiej, postulujące dokonanie zmian ustrojowych w swej ojczyźnie, pozwolił sobie polski minister spraw zagranicznych, nie pytając nawet o zdanie Sejmu Rzeczypospolitej, nie uważając za konieczne by najwyższą władzę ustawodawczą naszego kraju o tym w ogóle informować!
Czy berlińskie „exposé” było wybrykiem nieodpowiedzialnego polityka? Wydaje się, że nie. Bo oto nagle zabrzmiał chór ważnych postaci polskiej sceny politycznej śpiewający w tym samym co minister Sikorski tonie.
Bronisław Komorowski: „Było to ważne wystąpienie, zawierające bardzo istotne treści i bar-dzo potrzebne propozycje do dyskusji”.
Roman Kuźniar, doradca Prezydenta RP d.s. międzynarodowych: „Ofertę Sikorskiego należy zaakceptować”.
Donald Tusk (co potwierdził dziś rzecznik rządu) znał treść wystąpienia ministra Sikorskiego przed jego wyjazdem (!) do Berlina i nie zgłaszał zastrzeżeń. Trudno nie dostrzec, że stanowisko szefa MSZ-u było na rękę premierowi. Już w 1987 roku („Znak”, 11-12) wyznał on, iż „polskość to nienormalność”, która „wywołuje u niego niezmiennie odruch buntu”.
Leszek Miller: „Współczesny patriotyzm polski polega na ściślejszej integracji z Unią Europejską”.
Aleksander Kwaśniewski (w: Radio dla Ciebie, 30.11.2011): „Polska powinna zrezygnować ze swej suwerenności”.
W świetle powyższych wypowiedzi berlińskie wystąpienie Radosława Sikorskiego nie było odosobnionym głosem, ale elementem inscenizacji, mającej przygotować klimat do zmian w Traktacie (a więc: w ustroju) Unii Europejskiej – dyskutowanych na zbliżającym się (8 grudnia b.r.) szczycie Unii. Kilka dni przed wystąpieniem w Berlinie ministra Sikorskiego podobne sugestie wyraził minister spraw zagranicznych RFN, Guido Westerwelle. Radosław Sikorski dał więc możnym Unii Europejskiej cenny argument, że nie tylko ze strony Niemiec, ale też ze strony „krajów członkowskich” płyną głosy domagające się przekształcenia Unii w Federację, czyli – odejścia od ducha nie tylko traktatu nicejskiego, ale także lizbońskiego.
Co na to my, Polacy? My, którym droga jest nasza Ojczyzna i nasze państwo? Możemy powtórzyć słowa NON POSSUMUS, którymi biskupi polscy w memoriale z dnia 8 maja 1953 odmówili podporządkowania polskiego Kościoła władzom komunistycznym (za co Stefan Kardynał Wyszyński został uwięziony). My także, z całą stanowczością, mówimy: NON POSSUMUS TACERE – NIE MOŻEMY I NIE CHCEMY MILCZEĆ wobec oczywistego dziś dla nas niebezpieczeństwa grożącego naszej Ojczyźnie. Obrona jej suwerenności i podmiotowości jest naszym świętym obowiązkiem.
Wrocławski Społeczny Komitet Poparcia Jarosława Kaczyńskiego
Wrocław, 1 grudnia 2011
Marek Dyżewski
Małgorzata Jaszczuk-Surma
Krzysztof Kobielski
Agnieszka Kowańdy
Adam Maksymowicz
Marek Muszyński
Jerzy Pietraszko
Radosław Rozpędowski
Krzysztof Sobiech
Lech Stefan
Małgorzata Suszyńska
Tadeusz Świerczewski
Mateusz Winnik
http://wpolityce.pl/artykuly/19264-non-possumus-odejscia-od-ducha-nie-ty...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Dziś Z. Kuźmiuk o raporcie ING:
Już straszą skutkami rozpadu strefy euro
http://wpolityce.pl/artykuly/19399-juz-strasza-skutkami-rozpadu-strefy-euro
+++