Władza zastrasza nawet dzieci

avatar użytkownika Pelargonia
Wygląda na to, że ktokolwiek pokaże się w towarzystwie Jarosława Kaczyńskiego narażony jest na szykany ze strony władz. Na piekarzy nasyła się sanepid, na hodowców papryki – CBA, a na dzieci z Marcinkowic – kuratorium oświaty. Za to, że były na uroczystości z udziałem Jarosława Kaczyńskiego i powiedziały wierszyk o Smoleńsku... Oto fragment artykułu umieszczonego w dzisiejszej Rzepie: "23 listopada uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Marcinkowicach (Małopolska) byli obecni na uroczystości pod tablicą poświęconą ofiarom katastrofy smoleńskiej. Recytowali wiersz, w którym składającego tam kwiaty Jarosława Kaczyńskiego nazwali "mężem stanu". Postępowanie wyjaśniające udział uczniów w tym wydarzeniu przeprowadziła sądecka delegatura małopolskiego kuratorium oświaty. Jej przedstawiciel przeprowadził rozmowę z dyrektorką placówki Ewą Pierzchałą, która zabrała dzieci na listopadową uroczystość. – Skarg rodziców nie było. Ale sprawą zainteresowały się lokalne media i zapytali o to inni politycy – mówi dyrektor Wincenty Jankowiak z małopolskiego kuratorium w Krakowie. – Wyraźnie przypomnieliśmy pani dyrektor, że szkoła nie jest miejscem na uprawianie polityki i trzeba unikać dwuznaczności. Uroczystość patriotyczna – tak, ale tu było "dwa w jednym", bo także spotkanie z politykiem. Dyrektor szkoły komentować sprawy nie chce. Sołtys Marcinkowic Katarzyna Bobak: – Nie wiem, jakie są procedury kuratorium, mnie jednak udział dzieci w uroczystości nie przeszkadza. Przeciwnie, raczej niestosowne byłoby, gdyby się nie pojawiły, skoro tablica jest obok szkoły. – Takie uwagi do dyrektor szkoły to nieporozumienie i popadanie w skrajność – uważa też Andrzej Szkaradek, szef nowosądeckiej "Solidarności", który podczas uroczystości stał obok Jarosława Kaczyńskiego. – W szkole jest za mało lekcji historii, a taka uroczystość to właśnie dodatkowa jej godzina. – Być może o decyzji kuratorium przesądził ów wierszyk, po którym chłopczyk dostał gromkie oklaski, a nagranie umieszczono w serwisie YouTube – mówi inny uczestnik spotkania. Spotkania polityków z uczniami często budzą emocje. Tak było w Jędrzejowie, gdy na spotkanie z kandydującym w wyborach z ramienia bloku Obywatele do Senatu prof. Stanisławem Gomułką zabrano maturzystów. Szkoły w kampanii odwiedzał też Stanisław Gmitruk, kandydat PSL do Senatu na Śląsku. Tłumaczył, że promował bezpieczeństwo. Kuratorium nie interweniowało. Z kolei na portalach Bolesławca (Dolny Śląsk) można było we wrześniu oglądać spot kandydata PO do Sejmu Dariusza Kwaśniewskiego z udziałem licealistów. W rolę nauczyciela wcielił się dyrektor szkoły." A teraz - film ze wspomnianej wcześniej uroczystości:

7 komentarzy

avatar użytkownika Pelargonia

1. Zapraszam również na blog Rzepki na Blogspocie

http://www.pejzaz.blogspot.com/

tam również można znaleźć m. jn. notkę na powyższy temat. W ogóle cały blog jest bardzo interesujacy - są komiksy i filmiki satyryczne i nie tylko wykonane przez Autora.

Zapraszam również na mój blog:

http://pelargonia-kwiatypolskie.blogspot.com/

Pozdrawiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

2. @Pelargonia

TA WŁADZA ZACZĘŁA ZASTRASZAĆ I ELIMINOWAĆ NIE WCZORAJ, NIE PRZEDWCZORAJ, ZACZĘŁA TO ROBIĆ już w 2008 roku.

Ale nikt nie reagował, zresztą nadal nikt nie reaguje mocno i zdecydowanie, choć po drodze był 10.04.2010 i mord polityczny w Łodzi.

List w obronie Anny Walentynowicz i Sławomira Cenckiewicza


Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

3. Pani Marylo,

Mimo wszystko uważam, że z tym patriotyzmem nie jest tak źle, skoro przed Dniem Niepodległości posadziłam w mojej szkole dzieci ze świetlicy na dywanie i kazałam powtarzac "Katechizm Polaka" Wł. Bełzy. Okazało się, że gros dzieci to zna. Dziadkowie nauczyli. Czy to nie piękne?

Pozdrawiam serdecznie

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. @Pelargonia

"Dziadkowie nauczyli" - dlatego jest takie parcie na rozbicie rodzin i zastraszenie różnymi oskarżeniami.
Dzisiaj w TVN24 w Babiszonie niejaka Labuda powiedziała cos w tym stylu, że "trzeba unowoczesnić społeczeństwo, odejść wzorca od zamknietych na świat chrześcijańskich rodzin ".

O Labudzie i innych z lozy feministycznej pisałam, mozna poznać te wszystkie lewicowe babsztyle. Gonić tą zarazę jak najdalej od naszych dzieci, póki nam ich siłą nie odbiorą.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

5. Poczuli się do winy warcząc na wartości

Co nie dziwi bo to agentów pozostałości
Ważne że dzieci poczuły z Polską więź
A agenci zaczęli się ze strachu trzęść
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Pelargonia

6. Jacku,

Niech nam żadna władza
Uczyć dzieci kochać swą Ojczyznę nie przeszkadza.
I, jak mówił Ojciec Święty, nie tędy droga,
Żeby Polska odeszła od Boga.
A honorem Polaka każdego
Jest bronić Ojczyzny od wroga wszelkiego.

Pozdrawiam ciepło:)

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

7. Pelargonia

Ta władza to samozwańcy
W większości zwykli przebierańcy
Trzeba ludziom oczy otworzyć
Zdrajcom kamieniołomy zacząć tworzyć
Pozdrawiam cieplutko:))