Profesor Zybertowicz w Nowych Włochach

avatar użytkownika elig

  Ostatnio różne imprezy sypią się jak z rękawa, szczególnie w Warszawie. Zaledwie wczoraj opisywałam spotkanie w Hybrydach z pokazem pierwszych trzech odcinków filmu "Historia III RP", a już dziś w kawiarence przy kościele w Nowych Włochach odbyły się: wykład i dyskusja z profesorem Andrzejem Zybertowiczem. Zebranie prowadziła pani Dagmara Siemieńska z Domu Kultury "Włochy". Było ono dość kameralne, przyszło nieco ponad 30 osób, w tym radny dzielnicy p. Młynarek. Na początku proboszcz parafii, ksiądz Zygmunt Niewęgłowski życzył wszystkim obecnym "Szczęść Boże" i porozmawiał z profesorem o konieczności podniesienia ducha w narodzie, po czym poszedł odprawić mszę dla neokatechumenów.

  Profesor Zybertowicz zaczął swoja prelekcje od pytania: Czy jest na sali ktoś, kto głosował na PO lub Ruch Palikota? Nieco rozbawieni obecni odparli, że nawet jeśli jest, to i tak się nie przyzna. Zybertowicz powiedział, że źle, iż nie potrafimy rozmawiać bez agresji z ludźmi którzy maja inne poglądy polityczne niż my i ze należy starać się umiejętnie przekonywać ich do naszych racji. Każdy może i powinien oddziaływać na swoje otoczenie, a zwłaszcza dzieci i wnuki. W tym celu dobrze nauczyć się korzystania z nowych technologii, takich jak Internet i Twitter. Władzy zależy bowiem na tym, by społeczeństwo było zatomizowane, a ludzie nie potrafili rozmawiać ze sobą o polityce. Trzeba się starać przełamywać niechęć do polityki i uświadamiać ludziom, ze ma ona wpływ na ich codzienne życie. Pokazywał też różne formy manipulacji stosowanej w mediach, gdzie w pozornie neutralnym kontekście przemyca się propagandę. Innym przykładem był bilbord Tuska z hasłem "Nie róbmy polityki. Budujmy szkoły" i wyretuszowanym zdjęciem premiera. Profesor podkreślił absurd jakim jest to, że czołowy polityk wzywa do tego, by nie robić polityki.

  Zwracał też uwagę na nieudolna propagandę prawicy, która zamiast zachęcać - odpycha . Jako przykład podał slogan ze strony głównej portalu Niezalezna.pl: My informujemy - oni kłamią". Omówił także niedojrzałość prawicy wyrażającą się w nieumiejętności poskromienia swojego ego, co prowadzi do tego, że każdy działacz chciałby być od razu wielkim wodzem lub przynajmniej redaktorem naczelnym. W trakcie prelekcji na ścianie wyświetlano punkty planu Zybertowicza dla Polski.

  Główne akcenty położył on na samoorganizację, pracę organiczną oraz edukacje i uświadamianie. Potępił tez wymówki używane dla usprawiedliwienia nieróbstwa, takie jak : "nic się nie da zrobić, bo nie mamy mediów, "i tak sfałszują wybory", " wszędzie są tajni agenci" . Zapewnił, iż tajne służby nie są wcale wszechmocne i ich istnienie nie powinno nas paraliżować. Zachęcał wszystkich do działania w swoim otoczeniu, choćby nawet tylko poprzez noszenie znaczków z flaga narodową lub symbolem PiS.

  Potem jak zwykle przyszedł czas na pytania z sali. Pytano o działalność PiS, skostnienie jago aparatu, błędy w kampanii wyborczej..Jeden z panów zapytał nawet, dlaczego Zybertowicz nie poprowadził kampanii wyborczej PiS? Profesor odparł, że to, iż ktoś potrafi sprawnie mówić, nie oznacza, że posiada talent organizacyjny niezbędny w takiej pracy. Jedna z pań opowiedziała historię swojej siostry, którą dopiero lektura książki Sumlińskiego przekonała o tym, ze nie żyje jednak w idealnym państwie. W przedsionku kawiarenki można było kupić książkę prof. Zybertowicza "Pociąg do Polski - Polska do pociągu" oraz inne wydawnictwa firmy "Prohibita".

  Impreza trwała ponad dwie godziny i zakończyła się po 21:00. Prowadząca zapowiedziała spotkanie z Bronisławem Wildsteinem, które odbędzie się 11 grudnia o godz 16:00 w sali widowiskowej Domu Kultury Włochy ul 1-go sierpnia 36 /na III piętrze/.

  Na zakończenie chciałabym stwierdzić, ze był to już drugi wykład prof. Zybertowicza, jaki miałam przyjemność wysłuchać. Pierwszy odbył się 20.09. przed namiotem Solidarnych 2010. Opisałam to /TUTAJ/.

6 komentarzy

avatar użytkownika Goethe

1. @elig

Całkiem ciekawa recenzja ze spotkania... lecz czy nie uważasz że pan prof. Zybertowicz tez sobie sam zaprzecza?
Choćby w tym stwierdzeniu..."Jeden z panów zapytał nawet, dlaczego Zybertowicz nie poprowadził kampanii wyborczej PiS? Profesor odparł, że to, iż ktoś potrafi sprawnie mówić, nie oznacza, że posiada talent organizacyjny niezbędny w takiej pracy...."
przecież nikt nie wymaga od pana profesora talentów organizacyjnych..wystarczy że będzie wiedział co, jak kiedy... z organizują i przeprowadzą to inni, predysponowani i mający talenty w tym względzie...
Tak to każdy by chciał. Jednak zarówno tytuł jak i przyjęta pozycja i wykazywana przez pana profesora rola specjalisty, rzeczoznawcy, autorytetu...itd wskazywała by że ustawił sie bardzo wygodnie ... a tak naprawdę wie tyle co i my... no może zdziebko więcej...
Post factum to kazdy geniusz i doradca, spec od PRu i w ogóle...a tu nie potrzeba speców od analizy post factum... tu potrzeba speca od szybkiego reagowania ad vocem...
Sztuką nie jest wykazać błędy (o ile zaistniały) sztuką jest tak przewidzieć i przeprowadzić kampanię wyborczą na bieżąco reagując na zmieniające sie okoliczności i otoczenie by uzyskać zadowalający efekt...
A ocena efektu to już inna sprawa co dla jednych jest porażką dla innych może być sukcesem... dla mnie bynajmniej wynik wyborów był zwycięstwem... PiS zdobył tyle ile mógł a nawet jeszcze troszkę... reszta to były nasze pobożne życzenia i nadzieja pokładana w dobrze pojętej świadomości i wyrobieniu społeczenstwa... i tu sie zawiedliśmy... Wniosek to nie na PiS-ie trzeba pracować tylko na ogólnie pojętym organizmie jakim jest społeczeństwo... bo okazało sie że nie świadome, skołowane , i wręcz ogłupiałe jest czego przykładem jest poparcie dla palikmiota... gejów i całej skrajnej moralnie lewicy...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika guantanamera

2. To nie slogan

tylko informacja właśnie. Ten napis: "My informujemy - oni kłamią." Prosta, czytelna i rzetelna. Jej widok niesie ulgę, że jestem poza tą ogromną strefą kłamstwa.

avatar użytkownika elig

3. @Goethe

Końcowe zdania są oczywiście słuszne. Prof. Zybertowicz mówił to samo. Na PiS świat sie nie kończy. Uważam na przykład, że narodowcy powinni się wreszcie zorganizować i utworzyć coś w rodzaju "nowej endecji". Potencjał ku temu mają. To prawda, ze PiS nie miał żadnej szansy przejęcia władzy po październikowych wyborach. Nie martwi mnie tez rozłam w PiS. Teraz jest dobry moment na takie eksperymenty. W razie czego jest dużo czasu, by się z nich wycofać.

avatar użytkownika elig

4. @guantanamera

Zdaniem Zybertowicza, ten napis może urażać nieprzekonanych i zniechęcać ich.

avatar użytkownika guantanamera

5. @elig

Nieurażanie tych, którzy niczego innego nie robią tylko rozglądają się jakby tu nas obrazić nie jest przedmiotem ani mojej szczególnej uwagi, ani zabiegów. A co do nieprzekonanych, to narzucanie sobie poprawności politycznej też nie jest najlepszą drogą do ich przekonania. Ale to jest oczywiście moje zdanie.

avatar użytkownika elig

6. Galeria zdjęć i relacja wideo ze spotkania

Jest tu: http://warszawskipis.pl/pl/entry/narod-na-rozdrozu-diagnoza-i-plan.html .

Ostatnio zmieniony przez elig o pon., 28/11/2011 - 20:12.