Beaujolais nouveau, młode francuskie wino

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

   


             Zgodnie z ustalonym w 1895 roku, nowym prawem korporacji producentów wina, każdy trzeci czwartek listopada jest dniem młodego sześciotygodniowego wina,Beaujolais nouveau, nowe bożole.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Większość francuskich  producentów wina, miała kłopoty z nadmiarem owoców nie zawsze najlepszego gatunku. Na własne potrzeby, dla pracowników, produkowano młode wino, któremu wystarczyło leżakowanie przez 6 tygodni w przeciwieństwie do win, które leżakują minimum 5 lat. Długie leżakowanie to olbrzymie koszty. Kiedy po II Wojnie Światowej, Amerykanie zaczęli masowo zwiedzać Świat.  Byli bogaci, gdyż ominęła ich wojna i ta pierwsza i ta druga. Francuzi wpadli na pomysł by turystów zwiedzających winnice, częstować Beaujolais nouveau, po polsku, winem marki wino, siarką czyszczone i siarką konserwowane. Wszyscy pamiętający czasy PRL znają wino marki wino, "patykiem pisane", "czar pegeeru", "lepsze jutro".

    Dziś Beaujolais nouveau, jest napojem trendy, tak jak nasz 'Cezar' . Tym mianem określiła Donka, koleżanka z roku, dziś żona.  Święto młodego wina Beaujolais nouveau, rozpoczyna się każdorazowo w trzeci czwartek listopada. W tym dniu, minuta po 12 w nocy mieszkańcy regionu   Beaujolais na północ od Lyon, wzdłuż Saony wkładają na taczki stare, suche krzaki winorośli, podpalają i urządzają sobie coś na wzór świąt Bachanalii ustanowionych przez Dionizosa. Pierwszym, który tanie młode wino wykorzystał jako świetny towar eksportowy był Georges Duboeuf. Głównymi odbiorcami młodego sześciotygodniowego wina były Stany Zjednoczone, Dziś Japonia. Polska również sprowadza tego cienkusza ale w niewielkich ilościach bo wciąż nam przypomina nasze, patykiem pisane. Autor widział w jednej z kawiarni Ciechocinka zlokalizowanej w wytwornym uzdrowisku,  Beaujolais nouveau w pojemnikach bodajże 5 litrowych, / galon/ z kureczkiem, tak  że można było samemu nalewać. Opakowanie było oryginalne francuskie.
 Wino zaczęto robić około 7 tysięcy lat temu przed narodzeniem Chrystusa. Świadczą o tym wykopaliska na Kaukazie w Gruzji, Chinach.  W Europie wino było znane w czasach faraonów.Zapiski na tabliczkach z Mezopotamii mówią o jego produkcji 3000 lat temu.
 Do najbardziej popularnych należą marki Cabernet Sauvignon,Sauvignon Blanc,Riesling,Pinot Noir. Wbrew powszechnej opinii i samej nazwy, najmłodszym winem, które jest gotowe do spożywania po 6 tygodniach jest Beaujolais-Primeur.  Beaujolais nouveau, dojrzewa około roku. Ceny tych win są dla nas bardzo dziwne. To sześciotygodniowe jest droższe od dojrzewającego prawie rok Beaujolais. Francuzi mi wyjaśniali, że ma to związek z cyklem i technologią produkcji. Beaujolais nouveau, na miejscu kosztuje około 3€ za butelkę. Beaujolais-Primeur to koszt około 20 €
Tegorocznego   Beaujolais nie piłem, bo córka zwyczajem lat ubiegłych mi jeszcze nie przysłała
Beaujolais nouveau, nowe bożole, pachnie kwiatami, jabłkami, owocami. Ma kolor fiołków. Beaujolais, pijemy schłodzone do temperatury 10 stopni. 
Działa na zmysły równie szybko jak każde wino.

 

 

Japończycy kapią się w Beaujolais Nouveau

 

Tegoroczne Beaujolais Nouveau w polskich sklepach

 

Etykietowanie:

19 komentarzy

avatar użytkownika gość z drogi

1. Cezar,wino

a gdzie Brutus
kiedyś nadejdzie
czy bedzie TAK jak w Rzymie ?
zapach fiołkow wino o kolorze...chyba nie raz potrzebujemy tego,by na chwile oderwać się od rzeczywistości
serdecznie pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Brutusów, to my w Polsce mamy dostatek.
Wszyscy pogrobowcy żydokomuny, to współcześni Brutusi.

Cezar mógł sobie powiedzieć:
et tu, Brute, contra me?
Jak polska prawica mówi takie słowa, to słyszymy od żydokomuny, ze nie jesteśmy europejczykami

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

3. Szanowny Panie Michale

Już dawno mam ten temat za sobą
Więc widać ,że nie jestem młodą osobą
A małolaci niech się upijają do woli
Lepiej pić niż ćpać bo dusza boli
Jednak oni muszą wciąż o jednym wiedzieć
Mogą się zagubić na odwyku potem siedzieć
A wtedy trudna i niebezpieczna droga
Bo się kończy wola stąd moja przestroga
Znam i znałem takich co się zabłąkali
Potem o domu zapomnieli pod płotem lądowali
Gdyby nie rodzina kończyli by jak pozostali
Gdzie grabarze dach z piasku foremny usypali
Pozdrawiam

avatar użytkownika gość z drogi

4. Panie Michale

słowo wytrych,słowo zakompleksionych ludzików,które dorwały sie do pieniędzy i do WADZY
dobrze,ze wino piją i to w ilosciach imponujących jak pisały pewne dziennikarskie
byty
miast czegoś innego....
oni dopiero uczą się jedzenia widelcami i nożami,wiec woda sodowa uderzyła do głowy
do europki w garniturach, za ciężkie pieniądze a słoma z butów wychodzi jak mawiała
moja sp Babcia,na salony ale po wejściu na nie,
papucie wkładają,ot "zapóżnione enteligenty"jeden dał popis na na samym poczatku pilnowania żerandola,drugi uczy się ładnie"recami mówić " do Narodu
szok i przerażenie
a Cezar z miedzianym czołem,jaki jest każdy widzi.......
serdecznie pozdrawiam i w górę serca...:)

gość z drogi

avatar użytkownika intix

5. Szanowny Panie Michale

W kieliszku,  odrobina
Czerwonego, wytrawnego wina...
Wszystkich do życia pobudzi...
Nawet ociężałych Ludzi...
***
Dziękuję za "rozluźniający" Wpis...:)
Serdecznie Pozdrawiam.

avatar użytkownika intix

6. Jacek Mruk

...A małolaci niech się upijają do woli
Lepiej pić niż ćpać bo dusza boli...
***
Nie można upijać się do woli...
Od tego, (nie tylko) głowa boli...
Pan Michał pisze o winie, 
O kąpielach, o degustowaniu...
NIE o pijaństwie i upijaniu...
Wszystko jest dla Ludzi
Ale, jak wszystko, z umiarem...
Bywa, że wino sercu pracę przywróci...
Nawet przez lekarzy wskazane
Czerwone, wytrawne
W malutkich ilościach dozowane...
***
Serdecznie Pozdrawiam:)



avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Pani Intix,

Szanowna Pani Joanno,

Ja drzewiej więcej pisałem takich rozluźniających tekstów.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Z przyjemnością przeczytałem Pani satyryczny tekst.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Piękny wiersz,
Ja w delikatnie sposób chciałem dać o zrozumienia, jakimi głupkami są amerykanie.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

10. Panie Michale

w kryształowym kielichu,rubinowy kolor i boski aromat
warto
miedzy wierszami dodawać,inaczej
zasmucimy sie na smierć....
serdecznie pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

11. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Więc pijmy za Blogmedia i polska patriotyczna prawicę..

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

12. Intix

Zgadzam się z Tobą, że nie należy
Ale żadne słowo nie przekonuje zwykle młodzieży
Oni muszą sprawdzić na sobie by doświadczyć
Dobrze gdy każdy może rozum jeszcze taszczyć
W głowie nie jak rządzący w papierach
Bo potem słyszymy o nowych aferach
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Jacek Mruk

13. Szanowny Panie Michale

Ja Pana zawsze rozumiem dobrze
Także, gdy Pan nie pisze o Ziobrze
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

14. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Nie piszę o Ziobrze. Kiedyś pisałem o Pati-Koti.

Dziś fotografia

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

15. Szanowny Panie Michale

Rozumiem Pana niechęci
Bo mnie to też nie kręci
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Dziękuję za ciekawy wiersz.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

17. W góre serca !

żyjcie nam 1oo lat i więcej
dlaPolski i dla nas
serdeczne pozdrowienia :)))

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

18. Panie Michale i Jacku :)))

w myśl zasady mądrej głowie dość po słowie :)))
serdecznie Panów pozdrawiam :)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

19. Pani Gośc z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Pięknie dziękuję.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz