Wot, priwisljenskije malcziki is PO! Ach wy gieroje naszi! (pis.org)
„Wriemia Nowostiej” ocenia, że „raport ABW miał skutki porównywalne do wybuchu bomby. (…) „Jednak w polskim rządzie rzeczy nazywa się po imieniu. Wicepremier i szef MSW Grzegorz Schetyna potwierdził główne wnioski raportu, zgodnie z którymi pograniczny incydent można uważać za gruzińską prowokację” - zaznacza „Wriemia Nowostiej”.
Gazeta wskazuje, że „Lech Kaczyński nadal stoi po stronie swojego gruzińskiego przyjaciela i przy każdej dogodnej okazji powtarza, że za incydentem stoją Rosjanie”.
„Wriemia Nowostiej” odnotowuje, że „pan Kaczyński po raz kolejny poruszył temat istnienia w Polsce prorosyjskiego lobby, do którego zaliczył wszystkich krytyków swojego udziału w incydencie”. Dziennik tytułuje swój tekst: „Kaczyński w pułapce Saakaszwilego”.
No to się rosyjska prasa rozpisała. A wszystko za sprawą amunicyjnych: Bronisława Komorowskiego, szefa ABW Krzysztofa Bondaryka i Grzegorza Schetynę. Ci bez opamiętania i całkiem ochoczo ładują ruskie działo propagandowe antypolską amunicją, a uwijają się przy tym, jak wesołkowaci rekruci. Słusznie zauważa większość internautów, że słowa prezydenta o prorosyjskim lobby działającym w naszym kraju nie trafiły w próżnię.
A lobby to taka grupa ludzi w których nie ma ani sprzedawcy, ani stróża, ani nauczyciela z podstawówki, ani kierowcy czy drwala. Po prostu jest to grupa ludzi z tych zawodów, którzy pomimo najszczerszych chęci nie mieliby wpływu na kształt polityki, na obszar decyzyjny. Wpływowe lobby polityczne, to politycy, dziennikarze, wyżsi urzędnicy, przywódcy związkowi, biznesmeni z wyższej półki, tzw. eksperci, naukowcy. Bo lobby musi być wpływowe. Nikt by nie tworzył czegoś, nie wykładał środków i starań na funkcjonowanie wesołego towarzystwo wzajemnej adoracji.
Raport ABW nosi wszelkie ślady „towaru na zamówienie”. Bajkopisarz Krzysztof Bondaryk, szef ABW wykonał „fuchę”, najlepiej jak umiał. Rozwalanie SKW i innych służb szło całkiem dobrze. Tworzenie scenariusza do filmy fabularnego również.
Pisanie bajek w Raporcie szło mu dobrze. Do oddania strzałów przyznali się Osetyńczycy. Bondaryk do fuszerki nie przyzna się nigdy.
Tekst wzięty z: http://www.pis.org.pl/akcja.php?id=8
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Koniec żartów.
2. jak sporządzic wniosek o skrócenie kadencji sejmu i senatu
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl