To gdzie ja żyję?!

   A już marzyłem sobie że po 50-tce wyjdę jednak z tego matrixa, ale okazało się że na powrót wylądowałem w PRL. Czy aż tyle Boże nagrzeszyłem?! Nawet jeszcze "nie zdążyłem" się zapisać do żadnej partii, bo moja jeszcze nie powstała...

   

Nie byłem na Marszu Niepodległości w Warszawie. Choćbym nawet nie wiem jak chciał, nie było mnie stać na podróż, ani moje warunki fizycznie nie pozwoliły mi na to...
   Oglądałem "przekazy" we wszystkich możliwych tv (tzn. TVP, TVN, Polsat). I co ja na to?

   Odwołam się do moich wspomnień o ś.p. babci Lodzi - czyli zarazem tzw. mądrości ludowej... Przeważnie bywało tak, że gdy my zasrańce tarzaliśmy się w piachu na drodze, na trawie i tam jeszcze gdzieś po starych okopach; ktoś kogoś za mocno "buksnął chcący czy niechcący" i "leciał na skargę", Babcia pogłaskała i mówiła: "Sama świnia worek drze i sama kwiczy". Dla mnie mądrość ludowa jest bezcenna. Okrzepła przez wieki.

   To i nic więcej dodać ani ująć - SAMA ŚWINIA WOREK DRZE I SAMA KWICZY!

Godło PRL pobrano z Wikipedia