Obiecali cuda, a naiwni uwierzyli. Teraz zapłacimy za to wszyscy.

avatar użytkownika Maryla

9 paździenika 2011 r. obywatele Polski poszli do urn i oddali głosy na rząd POPSL, który obiecywał zachowanie stanu posiadania i utrzymywał, że budżet przedstawiony na 2012 r. jest absolutnie dopięty i nie przewiduje sie zmian w podatkach. Minął miesiąc, mamy stan zawieszenia pomiędzy starym-nowym rządem Tuska, który zniknął z mediów. 11 listopada w Warszawie rządzący przetrenowali na Marszu Niepodległości sprawność sił policyjnych wyposażonych w nowe narzędzia i nowe przepisy prawa. Będzie jak znalazł, jak Polacy poczuja się "oburzeni" ale naprawdę oburzeni, a nie "wielokulturowo".

Już po Narodowym Święcie Niepodległości, które władza świętowała sama bez Polaków na oficjalnej imprezie transmitowanej przez media dla plebsu i przychodzi czas przebudzenia. Te same media nie transmitowały przeszło 25-tysięcznego Marszu Niepodległości, ani nie pokazały bojówek lewackich ściągniętych z Niemiec do rozbicia Marszu.

Rząd Tuska ma przedstawić zamiast tego pewnego i przyjętego  budżetu trzy różne warianty budżetów. Nagle zniknęła wielka propaganda sukcesu rządu POPSL i ukazała się , na razie nieśmiało, wielka dziura budżetowa.

Ponad 37 miliardów złotych może zabraknąć w przyszłorocznym budżecie, jeżeli dotknie nas recesja. Z wyliczeń "Rzeczpospolitej" wynika, że jeżeli PKB skurczy się o 1 procent, wpływy do kasy państwa spadną o ponad 22 miliardy złotych, podczas gdy wydatki wzrosną o 15 miliardów.

 

Z wyliczeń "Rzeczpospolitej" wynika, że jeżeli PKB skurczy się o 1 procent, wpływy do kasy państwa spadną o ponad 22 miliardy złotych, podczas gdy wydatki wzrosną o 15 miliardów. Według ministra finansów Jacka Rostowskiego, ten scenariusz może się ziścić, jeżeli w ciągu trzech miesięcy okaże się, że Włochy są niewypłacalne.

"Rzeczpospolita" przewiduje, że w obliczu recesji firmy zredukują zatrudnienie, wynagrodzenia się skurczą i coraz mniej będziemy wydawać na zakupy i usługi. Wpływy z podatków spadną, ale rząd będzie musiał wydawać więcej na zasiłki dla bezrobotnych, świadczenia socjalne.

"Rzeczpospolita" przypomina, że przed wyborami premier Donald Tusk i minister Rostowski zgodnie twierdzili, że projekt budżetu zakładający czteroprocentowy wzrost gospodarki w 2012 roku jest realistyczny i nie będzie wymagał zmian. Rostowski, prezentując go na konferencji prasowej, zapewniał, że ani dochody, ani deficyt budżetowy nie powinny być zagrożone nawet przy trzyprocentowym wzroście PKB.

Komisarz UE ds. walutowych Olli Rehn poinformował, że wyśle listy do pięciu ministrów finansów, w tym do polskiego, by przekazali Komisji swoje plany budżetów na 2012 r. W jego ocenie, Polska i cztery kraje nie skorygowały na czas deficytów. "Dałem w tej sprawie ministrom finansom wczesne ostrzeżenie na posiedzeniu Ecofin we wtorek i jeszcze dziś wysyłam listy z naszą prośbą do ministrów finansów tych pięciu krajów"

KE obniżyła prognozy wzrostu gospodarczego dla Polski w przyszłym roku. Szacuje, że tempo rozwoju gospodarczego w Polsce wyniesie 2,5 proc., zamiast 3,7 proc. dotychczas prognozowanych.

Europejska gospodarka jest u kresu sił, ale wygląda na to, że nikt nie powiedział o tym Polakom - pisze we wtorek brytyjski dziennik "Financial Times" w artykule "Optymistyczni Polacy wciąż wydają pieniądze".

 

Na Gwiazdkę od PGNiG możemy dostać wyższe cenniki za gaz w przyszłym roku, bo koncern płaci coraz więcej za import od Gazpromu . Rosyjski koncern rozważa obniżki, ale dla Niemców, pisze „Gazeta Wyborcza”. 

Ktoś musi za to wszystko zapłacić i utrzymać rząd, który "musi sie wyżywić".

"Konsolidacja finansów publicznych, likwidacja przywilejów emerytalnych, zmiany w procesie stanowienia prawa oraz wzmocnienie sądownictwa gospodarczego" - takie zadania dla nowego rządu wymienia Wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową Bohdan Wyżnikiewicz

Urząd Regulacji Energetyki wezwał sprzedawców energii elektrycznej do korekty wniosków taryfowych dla gospodarstw domowych na 2012 rok. Sprzedawcy energii elektrycznej złożyli w URE wnioski taryfowe, w których chcą wzrostu cen w 2012 roku od 8,4 proc. do 17,9 proc. »

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Szykuje nam się scenariusz grecki, włoski.

Ukłony mojenajnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

2. Szanowny Panie Michale

szykuje się, a ludzie uwierzyli Tuskowi, ze Polski to nie dotyczy.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl