MSZ

Minister Spraw Zagranicznych

Pan Radosław Sikorski

Biuro Rzecznika Prasowego MSZ

rzecznik@msz.gov.pl

Ambasador

Republiki Federalnej Niemiec w Warszawie
Rüdiger Freiherr von Fritsch

https://warschau.diplo.de/Vertretung/warschau/pl/Kontaktformulare.html

11 listopada 2011 r. w Narodowe święto Niepodległości

Szanowny Panie Ambasadorze,

wyrażam głęboki sprzeciw przeciwko napaści Niemców na ulicach Warszawy w dniu naszego święta na obywateli Polski. Jest wprost niewyobrażalne, żeby Niemcy napadli na Warszawę zamaskowani, w czarnych uniformach przypominających nam Polakom Gestapo i SS.

"Niemieccy bojówkarze, którzy jak informowała "Rzeczpospolita", szykowali się by wziąć udział w organizowanej przez polskie środowiska lewicowe i anarchistyczne blokadzie Marszu Niepodległości, do Warszawy przyjechali ośmioma autokarami. Ubrani na czarno i uzbrojeni w pałki najpierw zaatakowali członków grupy rekonstrukcji historycznej, przebranych za wojska napoleońskie. Według naocznych świadków "antyfaszyści" wzięli ich za narodowców. Lewaccy bojówkarze rozbici przez policję zabarykadowali się w siedzibie "Nowy Wspaniały Swiat" należącej do środowiska Krytyki Politycznej. Według stołecznej policji - w tym miejscu funkcjonariusze już opanowali sytuacje."

http://www.rp.pl/artykul/742987,750355.html

Warszawa pamięta ostatnią "interwencję" Niemców , która zakończyła się wymordowaniem ludności cywilnej i zniszczeniem miasta. Pan Ambasador jest historykiem i powinien znać historię II WŚ i ogrom nieszczęść, jakie Polacy doznali z rąk Niemców.

Protestuję przeciwko napadaniu na Warszawiaków z flagą Biało-Czerwoną przez bojówki niemieckie.

Oczekuję reakcji, przeprosin przez Ambasadę i wyciągnięciu konsekwencji karnych w stosunku do przestępców obywatelstwa niemieckiego.

Z poważaniem

--
Elżbieta Szmidt

MSZ

Minister Spraw Zagranicznych

Pan Radosław Sikorski

Biuro Rzecznika Prasowego MSZ

rzecznik@msz.gov.pl

na stronie jest komunikat, Ze 11.11.11. ambasada jest nieczynna.

Popieram!
Nie bądźmy bierni.

że wypraszam sobie obecność ich lewaków na naszym Święcie, na adres:
https://warschau.diplo.de/Vertretung/warschau/pl/Kontaktformulare.html
piszcie proszę, niech wiedzą, że NIE ZGODZIMY się z tym, żeby sobie przypomnieli własne lata ich tutaj obecności i tego, jak nas mordowali.

Organizatorzy w porozumieniu z Ratuszem przegrupowali Marsz, a na nowej trasie zablokowała ich ;policja. Jakaś grupa odłączyła się.

i wszystkich zachęcam do wysłania listu

Czytacze ambasady będą mieli sporo roboty jak wrócą :))

jest spokojnie.
Kibole na czacie napiali, że lewactwo oberwało?

List do ambasady, swoją drogą - ale.... Jakim to cudem tabuny policyjne POTRAFIŁY zatrzymywać pod Warszawą autokary z Polakami zdążającymi na Marsz 11.11.11., a bojówkarze niemieccy znaleźli się...w samym centrum stolicy i to w KILKA autokarów???

KTO - do jasnej ch***** robi z nas pospolitego "wała"?

Odpowiedź ambasady najwyraźniej powinna brzmieć: ..."pojechali na zaproszenie...polskich władz" !!?

/bo czyż inaczej byłoby to możliwe? retoryczne pytanie.../

celem zakłócania oficjalnych obchodówi świeta państwowego i czynne napaści na polską grupę rekonstukcyją należy traktować jedynie w kategoriach naruszenie suwerenności kraju i pozostaję w przekonaniu, że Blogmedia24 nie pozostanie obojętne i wszyscy wspólnie skierujemy oficjalne pismo do władz polskich, ale i niemieckich z żądaniem zaprzestania bandyckich ataków i wyjaśnienia zdarzeń z 11 listopada br.

spytamy o działania ABW. Tym bardziej, ze media i różne środowiska alarmowały i pytały o zabezpieczenie przed najazdem bandytów z Niemiec, werbowanych przez środowiska lewackie.

W dniu 93 rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości po 123 latach zaborów które przeprowadziły narody rosyjski i niemiecki, jacyś potomkowie prawdziwych nazistów i faszystów oraz potomkowie tych, co wprowadzali nam tutaj wschodnią zbrodniczą ideologię komunistyczną, ludzie deklarujący antypolonizm, ale zamaskowani, zaatakowali nas, obywateli Rzeczpospolitej Polskiej świętujących w Polsce, naszym własnym kraju, bardzo ważną dla nas rocznicę.
I jeszcze takie oto spostrzeżnie. Dzisiaj w TVP Info w rozmowie po 20- tej wzieli udział i poseł Mariusz Błaszczak (PiS) i poseł Andrzej Dera (Solidarna Polska, posiada I kategorię szachową). Wyrównanie proporcji w telewizyjnej dyskusji było naprawdę zauważalne.
Rozbity został model: jeden czlowiek z PiS, na którego wszyscy wrzeszczą. Teraz było dwóch vs reszta...
To na pewno wpłynie na reakcje opinii publicznej!

Rozbity został model: jeden czlowiek z PiS, na którego wszyscy wrzeszczą. Teraz było dwóch vs reszta...

i dlatego wszelkie próby szczucia na siebie tych dwóch grup i sympatyków PiS uważam za najbardziej szkodliwe dla Polski.

Co do stanu państwa - w tym samym czasie, kiedy prezydent Polski uczestniczył w czczeniu pamięci poległych Polaków , około 300 m od tego miejsca, w tym samym czasie niemieckie bojówki atakowały polską grupę rekonstrukcyjna, która uczestniczyła w państwowej , organizowanej przez Muzeum Wojska Polskiego uroczystości.

Gdzie my zyjemy? W jakim stanie jest państwo, ze dopuszcza do takiej sytuacji?

Szanowna Pani Marylo,

Było powszechnie wiadomo, ze do Warszawy na nasze Narodowe Święto, wybierają niemieccy faszyści by zakłócić porządek,

Władze Warszawy, Polski, Policji nie reagowały !
Czy taki był cel bufetowej GW, by do tego stopnia zakłócić uroczystości by w przyszłym roku był pretekst do zabronienia tygo rodzaju widowiska historycznego.

Ukłony moje najniższe

Ukłony moje najniższe

Gratuluję inicjatywy.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/17931-kolejna-szokujaca-informacja-niemie...

Tomasz Ślesicki, członek grupy rekonstrukcyjnej I Pułk Legii Nadwiślańskiej
opowiada jak idąc przez Warszawę z kolegami z IV Pułku (grupa stworzona
przy Wojskowej Akademii Technicznej) na defiladę historyczną w
Warszawie zostali zaatakowani przez niemieckich skrajnych lewaków:

Szliśmy na spotkanie wszystkich grup rekonstrukcyjnych przed paradą
historyczną. Wcześniej wskazano nam miejsce w okolicach Starego Miasta.
Trasa miała prowadzić od kościoła Wizytek na Krakowskim Przedmieściu
przez Nowy Świat do Muzeum Wojska Polskiego. Jechaliśmy autokarem z
Wojskowej Akademii Technicznej. Nie było możliwości dojechania na Plac
Teatralny więc poszliśmy na piechotę przez Nowy Świat. Gdy szliśmy, idąc w zwartym szyku, w kolumnie, mijaliśmy grupę około 20 lewaków z Niemiec.

Gdy ich mijaliśmy jeden z nich napluł na kolegę, który szedł w polskim mundurze z okresu napoleońskiego,
z roku 1812. Celowo zaczął pluć na mundur! W tym momencie kolega
odpowiedział, żeby się uspokoili. Oni coś zaczęli do nas krzyczeć po
niemiecku. Doszło do szarpaniny. Wyzywali nas po niemiecku. Pojawiła się
policja, poprosiła nas o rozejście się. Posłuchaliśmy, dla dobra
sprawy.

Tomasz Ślesicki podkreśla, że wskutek obecności zaledwie 20 lewaków
na Nowym Świecie, którzy mieli siedzibę w "Krytyce Politycznej", doszło
do zmiany trasy parady historycznej:

Nie puścili nas ze względu na Niemców przez Nowy Świat, musieliśmy
skręcić w kierunku Tamki, na Solec. problem w tym, że ludzie czekali na
nas na Nowym Świecie! Nie było więc na nowej trasie żywego ducha. Ale
OK, rekonstruktorów można potraktować mniej serio. Co najgorsze, to samo
nakazano zrobić Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego. Przez 20
lewaków!

- podkreśla nasz rozmówca.

UJAWNIAMY Wstrząsająca relacja świadka: "Nagle wypadło pięciu zamaskowanych z pałami. Mówili po niemiecku. Zaczęli bić"

gim

UJAWNIAMY Wstrząsająca relacja świadka: "Nagle wypadło pięciu zamaskowanych z pałami. Mówili po niemiecku. Zaczęli bić"

"Leżał na ziemi, cały obłożony lodem, poraniony, we krwi. Miał
wstrząs mózgu, nie mógł iść o własnych siłach, odprowadziliśmy go z żoną
do karetki".

nie puszczono w ogóle na żywo relacji z przemarszu grup rekonstrukcyjnych. Nie pozwolono im, tak jak za prezydentury Lecha Kaczyńskiego, dołączyć do defilady wojskowej przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Przed namiestnikiem defilowała garstka, niedobitki polskiego wojska poświadczając upadający stan polskiej armii pod rządami Tuska.
Tymczasem na Krakowskim Przedemieściu ponad 300! rekonstruktorów sprawiło swoim przemarszem w mundurach z róznych epok wielką frajdę tłumom widzów.

W tym czasie, gdy zaczęła sie defilada rekonstruktorów, TVP Info transmitowała na żywo składanie kwiatów przez Komorowskiego przed pomnikiem Piłsudskiego. Dziwnym trafem (nieprzypadkowo?) akurat wtedy prezentowali się rekonstruktorzy. Gdy Komorowski skończył już cukierka i pojechał do pałacu, kamery pokazały samą końcówkę przemarszu rekonstruktorów, samą końcówkę...

W Wiadomościach o 20.30 marszu nie pokazano wcale, jedynie krótki fragment z dziećmi przebranymi za powstańców warszawskich. Towarzyszył temu komentarz krytykujacy rekonstrukcję i udział dzieci.

Michnika i całą tę bandę bardzo boli polski ruch rekonstrukcyjny.

sądzi o rekonstrukcjach historycznych mało kogo interesuje. Jego zdanie jest mniej warte niż jego przydeptane sandały.

Ależ on dlatego jest "nieprzejednanym wrogiem rekonstrukcji historycznych", że mu to pasuje do scenariusza rozróby. Jeżeli pojutrze wejdzie w życie plan wywołania w Polsce "haniebnych wydarzeń" na innym tle, to on szybko ogłosi się "nieprzejednanym wrogiem" śpiewania polskich piosenek patriotycznych, wrogiem skarpetek z owczej wełny, albo w razie potrzeby wrogiem białych chusteczek do nosa. W tym sensie jego zdanie jest też nic nie warte.
Tylko nasza strategia reakcji musi być inna.

Krystyna Grzybowska

Polacy
nie mają prawa cieszyć się ze swojej niepodległości odzyskanej w 1918
r. Niemcy ich za to ukarali. A teraz przybyli, żeby pokazać,gdzie mają
nasz patriotyzm

Ludzie przyzwoici, a tych jest w mojej Ojczyźnie zdecydowana
większość, nie mogą wyjść ze zdziwienia, że na rozróbę przeciwko
Marszowi Niepodległości, Polscy lewacy zaprosili akurat Niemców.

Większość zatrzymanych obcokrajowców nie usłyszała żadnych zarzutów. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji, nie może ostatecznie potwierdzić informacji, bo na przesłuchania czeka ostatnich kilka osób.

40 obcokrajowców otrzymało tylko mandaty za udział w zbiegowisku. Przed sąd trafiają natomiast chuligani, zatrzymani po zamieszkach na pl. Konstytucji w Warszawie. Mają odpowiadać za czynną napaść na funkcjonariuszy.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10633449,Niemieccy_anarc...

....
Państwo Tuska, tfu.

został zauwazony nawet w niemi8eckich tabloidach, w polskojęzycznych jeszcze nie zauważyli, im wsio ryba i tak sa na żołdzie u Axela Springera

Szanowna Pani,

bardzo dziękuję za Pani wiadomość. Dobrze rozumiemy Pani oburzenie brutalnymi zajściami, jakie miały miejsce w Warszawie w czasie polskiego Narodowego Święta Niepodległości.

Ambasador von Fritsch m.in. w swoim wystąpieniu dla telewizji TVN jeszcze w sobotę wyraził żal z powodu udziału obywateli Niemiec w zamieszkach:

„Bardzo mi przykro że właśnie tego dnia, kiedy Polska też świętuje wolność, wolność została tak nadużyta. Wolność nie pozwala na stosowanie przemocy – ani we własnym kraju a tym bardziej w tym kraju gdzie jestem gościem. Dlatego dobrze jest, że zarzuty wysuwane w związku z tym też wobec obywateli niemieckich teraz szybko są badane.“

Ambasada Niemiec jest w dalszym ciągu w stałym kontakcie z właściwymi polskimi władzami. Prosimy o zrozumienie, że obecnie nie dysponujemy jeszcze ostateczną oceną odnośnie rodzaju i skali udziału obywateli Niemiec w zamieszkach.

Dzięki dobrej współpracy niemieckiej i polskiej policji polskie władze informowane były o trasie przejazdu oraz miejscu pobytu zorganizowanej, jadącej trzema autokarami grupy Niemców. Według posiadanej przez Ambasadę wiedzy wielu Niemców znajdowało się w momencie ich zatrzymania w południe dnia 11.11. w kawiarni na Nowym Świecie, a więc nie brali oni udziału w późniejszych brutalnych zamieszkach w centrum Warszawy. Żadnemu z zatrzymanych Niemców nie przedstawiono zarzutów, które uzasadniałyby zastosowanie aresztu tymczasowego lub uniemożliwiałyby wyjazd do Niemiec.

Z wyrazami poważania

Konrad Lax
Attaché Prasowy
Ambasada Niemiec

jezeli policja polska nie umie udzielać informacji o bandyckim napadach na Polaków.

To jest czystej wody chamstwo i powielenie konferencji 11listopada z udziałem bandziorów niemieckich z antify

OPĘDZAJA NAS SZYMELKIEM. ZAMIAST PRZEPROSIĆ, OBRAŻAJĄ naszą inteligencję.

"Super Express"o wyczynach niemieckich bojówkarzy: złamał rękę na policyjnym kasku. "Fakt": a sąd puścił ich wolno!

"Gdy tylko Niemcy ujrzeli Polaków zmierzających na patriotyczną
manifestację, rzucili się na nich z nienawiścią. Ludzie uciekali przed
wściekłą hordą w popłochu".

Więcej nie spodziewałem się, co nie znaczy, że poprzestajemy na zadowoleniu się odpowiedzią Lax'a. Grzeczności wymienione i działamy dalej. Wspólnie.

Polaczek mówi wPolityce.pl: Dlaczego MSZ nie zażądał wyjaśnień od władz niemieckich? "Milczenie nie do zaakceptowania"

"Gdyby w jakimkolwiek państwie europejskim, w dniu święta narodowego
tego kraju, zatrzymano 100 Polaków z pałami i kastetami, organizujących
awantury, to polski ambasador nie wychodziłby z tamtejszego MSZ przez
tydzień".

Ambasador von Fritsch m.in. w swoim wystąpieniu dla telewizji TVN
jeszcze w sobotę wyraził żal z powodu udziału obywateli Niemiec w
zamieszkach:

Ambasada Niemiec jest w dalszym ciągu w stałym kontakcie z właściwymi
polskimi władzami. Prosimy o zrozumienie, że obecnie nie dysponujemy
jeszcze ostateczną oceną odnośnie rodzaju i skali udziału obywateli
Niemiec w zamieszkach.

Dzięki dobrej współpracy niemieckiej i polskiej policji ... ja dodam, Polacy oberwali podwójnie.

Niemiecka Antifa będzie skarżyć polską policje

http://styx.salon24.pl/365152,niemiecka-antifa-bedzie-skarzyc-polska-pol...

Gdy rano przeczytałam nagłówek na portalu
gazeta.pl mówiący o planowanym zaskarżeniu przez członów berlińskiej
Antify polskiej policji pomyślałam, że ktoś ma dość oryginalne poczucie
humoru. Z artykułu można było się dowiedzieć m.in.o następujących
sensacjach:

Członkowie niemieckiej Antify, którzy zamaskowani i uzbrojeni 11 listopada wywołali zamieszki na Nowym Świecie, chcą pozwać polską policję za rzekome znęcanie się nad nimi w aresztach.

Rzecznik grupy Linke Antifaschisten Berlin zapewnia, że wynajęto już polskiego adwokata, który przygotowuje pozwy przeciwko policji. Członkowie Antify są oburzeni tym, że po opuszczeniu kawiarni Krytyki Politycznej zostali zatrzymani i przewiezieni do komisariatów policji. Niemcy twierdzą, że polscy policjanci obiecywali im, że po opuszczeniu kawiarni członkowie Antify zostaną jedynie spisani.

W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” rzecznik grupy Linke Antifaschisten Berlin podkreśla, że polscy funkcjonariusze w aresztach znęcali się nad zatrzymanymi w aresztach i śpiewali przy nich „Deutschland, Deutschland über alles”.

Przypomnijmy, że większość z zatrzymanych Niemców była zamaskowana i uzbrojona w niebezpieczne przedmioty. Wcześniej członkowie Antify zaatakowali polską grupę rekonstrukcyjną, dziennikarza „Gazety Polskiej” oraz osoby udające się na Marsz Niepodległości. Z ustaleń portalu Niezależna.pl wynika, że Niemcy zachowywali się bardzo agresywnie i działali w sposób zorganizowany bardziej przypominając bojówkę niż uczestników „pokojowego wiecu”.

http://niezalezna.pl/19065-niemcy-z-antify-pozwa-polska-policje

Dziś o godz. 22.30 w TVP Info wyemitowany zostanie kolejny odcinek programu „Jan Pospieszalski: Bliżej”.

Program będzie poświęcony wydarzeniom z 11 listopada. Prowadzący oraz zaproszeni gości będą się zastanawiać, czy zamieszki w centrum Warszawy były prowokacją czy raczej zaniedbaniem.

- Co naprawdę wyważyło się w Warszawie i czy zajścia te nie staną się pretekstem do ograniczenia swobód obywatelskich w naszym kraju? - zastanawia się Jan Pospieszalski.

Emisja programu w czwartki o godz. 22.30 w TVP Info.

Policję zostawmy z piwem które nawarzyli, ewentulanie można zawnioskować do pana premiera, aby do Berlina wysłał przedstawiciela Policji, który tak ochoczo kopał w głowę bezbronnego człowieka.

W sumie w nagrodę za profesjonalną postawę należy się człowiekowi nagroda w postaci wycieczki do zaprzyjaźnionego Berlina.

po programie Pospieszalskiego, który niestety słabo poprowadził, bo głównym obiektem do pytań był przedstawiciel miasta, który do PAP przekazał informacje o delegalizacji Marszu, a zagadał cały program rzecznik policji, która jest atakowana - na własne zyczenie - przez bojówki lewaków z Niemiec , ręce mi opadły.

Proponuję zostawic policję Tuskowi na głowie.

"polscy funkcjonariusze w aresztach znęcali się nad zatrzymanymi w aresztach i śpiewali przy nich „Deutschland, Deutschland über alles”.

Ciekawe kto ich nauczył takich śpiewów, to by znaczyło , ze mamy faszystowską policję - czyzby Tusk uczył na kursach polska policję niemieckich śpiewów?

antyfaszystom w areszcie faszystowskie pieśni.

Chrzanić ich wszystkich.

Stołeczni radni przyjęli stanowisko ws. wydarzeń w Warszawie w Święto Niepodległości. Potępili w nim chuliganów, którzy zaatakowali policjantów oraz poparli inicjatywę zmian przepisów dotyczących bezpieczeństwa.

Za przyjęciem stanowiska zagłosowało 33 radnych; nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Przyjęcie stanowiska w tej sprawie przez Radę Warszawy zaproponował przewodniczący klubu radnych PO Jarosław Szostakowski. Na propozycję w tym kształcie nie zgadzali się radni PiS, propozycje zmian przedstawiali także radni SLD.

Po kilkugodzinnej dyskusji i ogłaszanych przerwach została przyjęta wersja, w której Rada Warszawy "zdecydowanie potępia chuliganów, którzy 11 listopada uniemożliwili mieszkańcom Warszawy godnie obchodzić Święto Niepodległości, zaatakowali policjantów i dewastowali okolica pl. Konstytucji i pl. Na Rozdrożu".

Ponadto w stanowisku rada dziękuje policjantom i służbom, które wówczas "chroniły bezpieczeństwo mieszkańców oraz dbały o zapewnienie porządku na ulicach".

Rada poprała także inicjatywę prezydenta Bronisława Komorowskiego zmierzającą do "pilnego znowelizowania przepisów, które mają zwiększyć bezpieczeństwo uczestników demonstracji i osób postronnych".

Z pierwszej wersji, wyrzucono fragment, mówiący, że organizatorzy Marszu Niepodległości, skupieni w Obozie Narodowo-Radykalnym i Młodzieży Wszechpolskiej, "stworzyli zachętę" do zamieszek.

W piątek z okazji Święta Niepodległości w Warszawie odbył się m.in. wiec "Kolorowa Niepodległa", zorganizowany przez Porozumienie 11 listopada, a także "Marsz Niepodległości", zorganizowany przez Obóz Narodowo-Radykalny i Młodzież Wszechpolską. W wyniku starć demonstrantów z policją zatrzymano 210 osób; 40 funkcjonariuszy zostało lekko rannych. Do szpitali przewieziono 30 osób, które odniosły obrażenia.
PAP

Premier Donald Tusk otrzymał niemiecką nagrodę Złotej Wiktorii dla Europejczyka Roku 2011. Wyróżnienie, przyznawane przez Związek Niemieckich Wydawców Czasopism (VDZ), odebrał w imieniu premiera profesor Władysław Bartoszewski.

------------------ czy PAP nie wie, ze straszny dziadunio NIE MA PRAWA do tytułu profesor?

W Niemczech juz wiedzą i stosują !

Także Bartoszewski ostrzegał przed pogłębianiem podziału UE na euroland i pozostałe kraje. - Wzmocnienie współpracy w strefie euro powinno również objąć każdy z tych krajów, które jeszcze nie przyjęły wspólnej waluty - powiedział.

Jak dodał, "dziś Europa nie powinna dyskutować o możliwościach wystąpienia ze strefy euro, ale jak najszybciej powrócić na drogę wzrostu gospodarczego".

Bartoszewski zauważył, że premier Polski zostaje wyróżniony za zasługi dla integracji europejskiej w czasie polskiego przewodnictwa w UE. - To nagroda za cały polski wkład w jedność europejską, zaangażowanie w sprawy UE oraz wierność europejskim wartościom - zaznaczył.

http://www.rozbrat.org/publicystyka/kontrola-spoeczna/2860-chcialbym-byc...

"Dwie zatrzymane Polki w zdeponowanym bagażu zostawiły tabletki antykoncepcyjne. Ostatnią tabletką zażyły poprzedniego dnia i konieczne było spożycie kolejnej tabletki w ciągu 24 godzin. Funkcjonariusze nie wyrazili zgody na udostępnienie tabletek, które znajdowały się w depozycie i skwitowali „trudno, nie będziecie się bzykać przez kolejny miesiąc”. Na argumenty, iż, nagłe przerwanie przyjmowania hormonów może spowodować poważnie konsekwencje, policjanci pozostali głusi."

To jest bzdura, podobnie jak i oskarżenia o znęcanie się ;-) Dorabiają medialne historyjki, aby spuścić ciśnienie po ujawnionych w internecie klipach obrazujących bestialstwo i prowokacje policji. Komuś zależy pokazać, że i owszem kopali Polaków w głowę, ale Niemców to dopiero zmasakrawoali ale dopiero na celi, daleko od kamer żeby nikt nie widział ;-) Gieroje i patrioci jak się patrzy, a my dziatwa szkolna i wierzymy ;-)   

A tak na marginesie, to Bartoszewski w dalszym ciągu boi się Polaków, czy już Niemców? Może ktoś publicznie zagadnie pana B. o jego opinię w temacie bandyckich burd potomków dobrych Niemców.

Rodziny nie wybierałem i niech tam, bo człowiek w sumie jest ok tyle, że Niemiec ;-) a ilekroć przyjeżdża do Polski zawsze opowiada mi historię jak to kanadyjscy żołnierze uratowali mu życie, bo pod koniec wojny wiosną 1945 wcielony został do Hitlerjugend i wsyłali go z panzerfaustem do obrony miasta, na rogatki Hamburga, a tam Kanadyjczycy wymienili mu panzerfausta na żarcie ;-)

http://www.baltyk.gdynia.pl/baltyk/aktualnosci/997-111111.html

.."Szliśmy samym centrum miasta, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat. Przy lewackiej kawiarni Krytyka Polityczna stało kilkudziesięciu zamaskowanych kolesi z pałami i różnymi przyrządami w rękach. Spojrzeliśmy tylko czy to nie jakaś grupa Polaków. Żadnych emblematów czy barw nie było widać. Praktycznie wszyscy na czarno i ledwie im było widać oczy. Fakty okazały się brutalne. Po sekundzie było słychać niemieckie szmery i już wiedzieliśmy, że będzie się działo. Grupa kilkudziesięciu szwabów zaatakowała naszą piątkę. Przeszkadzały im najwyraźniej prezentowane przez nas barwy Polski. Nie było żadnej drogi ucieczki, nieopodal 30 metrów dalej stała kolejna banda szwabów z Antify. Zostaliśmy pobici. Po chwili wjechała policja i nieco przegoniła szwabów. My przez policję również nie byliśmy oszczędzani. Trzech naszych pałowano za to, że szwaby nas zaatakowały w biały dzień w samym centrum stolicy Polski. Na szczęście dzięki interwencji zwykłych przechodniów, którzy byli świadkami, nikt z nas nie został zawinięty, mimo że już trójka siedziała w policyjnych radiolkach. W wyniku tej napaści jeden z nas trafił z poważnymi obrażeniami głowy do szpitala. W tym momencie podziękowania dla pewnej Pani, która pomogła naszemu koledze i doprowadziła do tego, że udzielono mu pomocy i odwieziono do szpitala. Po tym, gdy skończył się atak na nas, w kierunku Pałacu Prezydenckiego Nowym Światem szła grupa rekonstrukcyjna w strojach Księstwa Warszawskiego. Antifa również ich zaatakowała i również był dym. Dopiero wtedy zjechała się duża liczba policji i się nimi zajęła. Jak później się dowiedzieliśmy zostało aresztowanych 92 szwabów, którzy zupełnie „przypadkowo” stali przy Krytyce Politycznej i się tam zabarykadowali.

To były zajścia jakie nas spotkały przed Marszem. Kończąc tą część warto zadać sobie pytanie, kto doprowadził do tego, że w centrum miasta znalazła się grupa uzbrojonych szwabów. W mediach można usłyszeć, że niemiaszki były kontrolowane, że cały czas ich obserwowano. Bla bla bla. Pierdu pierdu, srutu tu tu. Czy podobne miejsce mogło by się przytrafić w drugą stronę? Czy Polacy mogliby tak swobodnie dostać się do centrum Berlina?"...