Gloryfikujemy narodowe klęski? Przyjedź do Ossowa! Rocznica Cudu nad Wisłą.

avatar użytkownika Maryla

Polakom zarzuca się "wampiryczny patriotyzm" i celebrowanie narodowych klęsk. Zwolenników tej teorii zapraszamy w najbliższy weekend do Ossowa pod Warszawą. 


/

Wakacyjne miesiące sprzyjają rozmaitym rekonstrukcjom historycznym. Szczególna ich kumulacja, z oczywistych względów, przypada na początek sierpnia. W ostatni weekend grupy rekonstrukcyjne zorganizowały powstańcze barykady na warszawskiej Starówce. Wcześniej, dużą inscenizację można było obejrzeć na Rynku we Wrocławiu.

 

Rekonstrukcje, zwłaszcza te powstańcze, budzą ogromny sprzeciw wielu osób. Nie dalej niż przedwczoraj prof. Magdalena Środa w jednym z programów TVN24 „z najwyższym zniesmaczeniem” wypowiadała się o biegających po Starym Mieście małych dzieciach z „w hełmach i kaskach”, z bronią w ręku.

 

- Jestem nieprzejednanym wrogiem rekonstrukcji historycznych, które w okresie letnim mamy okazję obserwować prawie codziennie. Mają one, zdaniem organizatorów, wzbudzać żywe zainteresowanie i przybliżać młodzieży historię. Dla mnie te uzasadnienia brzmią absurdalnie, a same rekonstrukcje uważam za kompletne szmiry – grzmiał Seweryn Blumsztajn.

 

Najczęściej podnoszonym argumentem przez przeciwników uroczystego świętowania rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego jest teza o tendencji Polaków do upamiętniania naszych wielkich klęsk. - Nasz patriotyzm jest jednym z najbardziej wampirycznych na świecie, potrzebujemy rzeki krwi i góry trupów, żeby poczuć się Polakami. Ten model patriotyzmu żywił się Powstaniem Warszawskim i nadal się nim żywi – uważa Andrzej Szlęzak. W związku z tym, prezydent Stalowej Woli zamierza wraz z Januszem Korwinem-Mikke zorganizować pokazowy sąd dowódców Powstania.

 

Tym wszystkim, którzy grupom rekonstrukcji historycznych zarzucają gloryfikowanie narodowych klęsk, polecam weekendową wycieczkę do podwołomińskiej wsi Ossów, gdzie rokrocznie odbywa się inscenizacja Bitwy Warszawskiej 1920.

 

/

 

Na historycznych pasjonatów czeka wiele atrakcji. - Dla miłośników historii, i nie tylko dla nich, przygotowaliśmy fascynujące i efektowne widowisko plenerowe - Rekonstrukcję Bitwy Warszawskiej 1920 z udziałem wielu historycznie przyodzianych i wyposażonych polskich obrońców oraz bolszewickich agresorów. Szarża ułanów, ruska taczanka ciągnięta przez zaprzęg konny, pojedynki na szable, efekty pirotechniczne, wybuchy, ewakuacja rannych, bohaterska śmierć ks. kapelana Ignacego Skorupki – to wszystko będziemy mogli zobaczyć na najsłynniejszym amfiteatrze wojny polsko-radzieckiej, na terenach na których miała miejsce jedna z najważniejszych bitew w historii świata. Miłośników koni zapraszamy na zawody hippiczne i unikatowe Mistrzostwa Polski Formacji Kawaleryjskich - władanie szablą, lancą i strzelanie z broni pneumatycznej to tylko niektóre z konkurencji, podczas których będzie można podziwiać wysokie umiejętności ułanów z całej Polski – mówi portalowi Fronda.pl Piotr Kaczorek, rzecznik prasowy Starosty Powiatu Wołomińskiego, który sprawuje pieczę nad rekonstrukcją.

 

/

 

Sportowcy i biegacze amatorzy będą mogli wziąć udział w jubileuszowym 20. Międzynarodowym Półmaratonie Ulicznym „Cud nad Wisłą” na trasie Radzymin-Ossów. - Nagrody dla najlepszych przygotowane. Satysfakcja i zdrowie – dla wszystkich – zapewnia Piotr Kaczorek.

 

Dla podkreślenia patriotycznego charakteru uroczystości, w niedzielę w kaplicy na Cmentarzu Poległych zostanie odprawiona Msza św. celebrowana przez abp Henryka Hosera. - Naprawdę warto zaplanować sobie ten sierpniowy weekend w Powiecie Wołomińskim. To tylko kilkanaście kilometrów i półgodziny drogi z Warszawy. Do zobaczenia w Ossowie. Świetna pogoda już dawno zamówiona – zachęca Piotr Kaczorek.


Szczegółowy plan uroczystości można znaleźć na stronie http://www.bitwawarszawska.pl/.

 

Marta Brzezińska

http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/gloryfikujemy_narodowe_kleski__przyjedz_do_ossowa__14770

/

 

Etykietowanie:

14 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Dla podkreślenia

Dla podkreślenia patriotycznego charakteru uroczystości, w niedzielę w kaplicy na Cmentarzu Poległych zostanie odprawiona Msza św. celebrowana przez abp Henryka Hosera. - Naprawdę warto zaplanować sobie ten sierpniowy weekend w Powiecie Wołomińskim. To tylko kilkanaście kilometrów i półgodziny drogi z Warszawy. Do zobaczenia w Ossowie. Świetna pogoda już dawno zamówiona – zachęca Piotr Kaczorek.

Szczegółowy plan uroczystości można znaleźć na stronie http://www.bitwawarszawska.pl/.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Jerzy Kossak, Bitwa pod Ossowem, śmierć księdza kapelana Ignacego Skorupki herbu Ślepowron.
W tym batalionie akademickim służyli gimnazjaliści; brat mojej mamy i jej dwaj kuzyni.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Intelektualistka , szczukówna od biegania na golasa ze środą po warszawie

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. Szanowny Panie Michale

ś.p. Maciej Rybiński juz dawno wysłał te babiszony na Łysą Górę, takie oporne, że trzymają się mediów zaprzyjaźnionych z rządem tuskowym jak teściowa parapetu :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. w Ossowie Komorowski z Kunertem zafundował nam pomnik

Ossowo - pomnik na mogile
Zbiór tekstów Ossowo

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Bij bolszewika!



2011-03-20 13:41

Ossów - Krętactwa Komorowskiego


Mamy bardzo mocne dowody na to, że to obecny prezydent Bronisław
Komorowski był inicjatorem budowy pomnika dla bolszewickich żołnierzy,
poległych w bitwie pod Ossowem w 1920 roku. Pomysł aby w tym miejscu
wykazać się przed Rosjanami swoją sympatią miał on od wielu lat.
Oskarżanie o kłamstwo posła Mariusza Błaszczaka, który zwrócił uwagę na
ten aspekt polityki prezydenta wygląda w świetle tych faktów po prostu
niewiarygodnie. Całe zamieszanie wokół odsłonięcie nieszczęsnej mogiły i
dzisiejsza energiczna obrona Prezydenta stwarzają wrażenie, jakby nie
był on świadom jak jego prorosyjskie gesty są konkretnie realizowane
przez jego własnych współpracowników.



Pismo, które publikujemy, wyraźnie określa kto jest inicjatorem
uhonorowania poległych pod Ossowem bolszewików i w czyim imieniu cała ta
kuriozalna sprawa została przeprowadzona. „Kancelaria Prezydenta
Rzeczpospolitej Polski zwróciła się do Rady Ochrony Pamięci Walk i
Męczeństwa o przygotowanie odpowiedniego obiektu, przy którym delegacje
rządowe polska i rosyjska mogłyby wspólnie oddać hołd ofiarom okrutnej
wojny (…)” i dalej „pragnę niniejszym pismem potwierdzić życzenie i
intencje Kancelarii Prezydenta RP, która rozważa możliwość udziału
Prezydenta RP w uroczystościach w Ossowie w dniu 14 sierpnia b.r.” Są to
słowa sekretarza ROPWiM, Andrzeja Kunerta, z pisma skierowanego do
Burmistrza Gminy Wołomin w dniu 15 lipca 2010. Był to moment najbardziej
gorączkowych przygotowań do odsłonięcia bolszewickiej mogiły.





Komorowski od lat związany z Ossowem



Samorządowcy z powiatu wołomińskiego oraz osoby od lat zaangażowane w
sierpniowe obchody kolejnych rocznic boju pod Ossowem z 1920 roku
pamiętają zaangażowanie Bronisława Komorowskiego, jako posła,
wiceministra czy Marszałka Sejmu w uświetnienie tych uroczystości. W
sytuacji Ossowa, jako miejsca pamięci, oraz całego powiatu
Wołomińskiego, takie wsparcie miało ogromne znaczenie.



Tereny te, pełne świadectw bolszewickiej klęski z 1920 roku, zostały w
PRL skazane na zapomnienie. Ze względu na złe skojarzenia historyczne
polscy komuniści zlikwidowali powiat radzymiński a stolicę nowego
powiatu umieścili w stosunkowo młodym, „robotniczym” Wołominie.
Radzymin, który w sierpniu 1920 roku przechodził kilkakrotnie z rąk do
rąk i był najbardziej znanym w Polsce miastem kojarzonym z Bitwą
Warszawską, skazały na zapomnienie. Położone kilka kilometrów dalej, we
wsi Ossów, międzywojenne sanktuarium – kaplicę i cmentarz poległych
polskich żołnierzy – włączono w skład poligonu w Zielonce i surowo
zakazano wstępu na jego teren. Po 1990 roku Ossów doczekał się
oficjalnych obchodów. Bywał tu prezydent Wałęsa, marszałkowie obu izb
parlamentu, posłowie, generałowie. Bywał też wiceminister Komorowski czy
Posłanka Jadwiga Zakrzewska. Lokalne władze i działacze patriotycznych
komitetów z terenu powiatu witali ich zawsze bardzo ciepło. Ich wizyty
były bowiem szansą wyrwania z zapomnienia miejsc, które są świadkami
największych zwycięstw w XX wiecznej historii Polski. Ossów i Radzymin
ciągle bowiem borykały się z niedofinansowaniem.



Jeden ze znanych lokalnych działaczy, zasłużony dla odnowienia
Ossowskiego sanktuarium wspomina, że już wtedy, w latach
dziewięćdziesiątych z ust Bronisława Komorowskiego padały propozycje by
na Ossowskie obchody zaprosić historyków z Rosji. Rzucał pomysły
wspólnych konferencji historycznych i temu podobne inicjatywy, jednak
bez konkretów.

Fotomontaż



– Myśmy go wtedy wysłuchiwali z szacunkiem, bo zależało nam na jego
obecności ale po minach audytorium, jak i w rozmowach z innymi
działaczami mogłem się zorientować, że wszyscy traktowaliśmy to jako
niezrozumiałą fanaberię. Ot, takie głupstwo jakie ktoś palnie by błysnąć
własną inicjatywą – mówił lokalny działacz.



Tymczasem toczące się nieopodal Ossowskiej kapliczki, na tak zwanej
Polakowej (lub Polakówej) Górce badania archeologiczne potwierdzają w
maju 2008 roku obecność dwu niewielkich mogił sowieckich żołnierzy.
Złożono do nich ciała czerwonoarmistów, którzy padli tu w sierpniu 1920
ale miejsce to było niejako zapomniane. Choć w materiale Gazety
Wyborczej z sierpnia 2010 pisze się o znalezionych tam zniczach czy
kwiatach, mających świadczyć o pamięci okolicznych mieszkańców, to
pytani o to mieszkańcy Ossowa mówią, że na mogiłę raczej nikt nie
chodził.



Na całym około stuhektarowym obszarze, położonym między kaplicą w
Ossowie a Polakową Górką, został następnie ustanowiony park kulturowy
„Ossów Wrota Bitwy Warszawskiej 1920roku.” Teren na pograniczu Wołomina,
Zielonki i Kobyłki ma się stać jednym wielkim świadectwem tego
wspaniałego zwycięstwa, z nowoczesnym muzeum po środku. Prace nad
projektem trwały wiele miesięcy a jego finalny efekt doczekał się
wizualizacji, kilku artykułów i bardzo ciekawej prezentacji także w
Gazecie Wyborczej (z 23 maja 2009). Wielu ludzi związanych z Ossowem
całe to przedsięwzięcie raczej zdziwiło i to z kilku powodów. Po
pierwsze niedowierzali intencjom ówczesnego burmistrza Wołomina –
Jerzego Mikulskiego – który nie dał się jak dotąd poznać jako
szczególnie zainteresowany sytuacją ossowskiego sanktuarium. Po drugie
założenia samego parku kulturowego wydały im się tak imponujące, że aż
mało wiarygodne. Opiewający na 60 milionów projekt kilkukrotnie
przewyższa całą kwotę przeznaczoną na inwestycje w budżetach okolicznych
gmin. Trudno także spodziewać się państwowych dofinansowań skoro
przytłaczająca część kosztów renowacji skromnej kapliczki i cmentarza
polskich żołnierzy pochodziła tylko z lokalnych środków: parafii,
samorządów czy komitetów.



W końcu wiele osób zwracało uwagę na to, że realizacja tak ogromnego
projektu będzie wymagała olbrzymich wydatków infrastrukturalnych:
podciągnięcia nowych linii energetycznych, zmian w układzie
komunikacyjnym okolicznych wsi i wielu innych a to kolejne miliony
złotych.



– Nie odzywałem się wtedy, bo nie chciałem tej sprawie szkodzić, w końcu
Ossów naprawdę zasługuje na promocję, ale to było dla mnie mocno
podejrzane. Mikulski nie kwapił się, jak dotąd na jakieś szczególne
wydatki w tym miejscu – mówi Konrad Rytel, były starosta wołomiński i
radny Wołomina, będący w 2009 roku w opozycji wobec burmistrza
Mikulskiego.



– I skąd ten pomysł na bolszewicką mogiłę na samym końcu projektu, tak
się wtedy zastanawialiśmy z wieloma radnymi? – dodaje Rytel.



Ossów niczym anty-Katyń



Pomnik-mogiła bolszewicka znajduje się niejako na końcu całego założenia
parku kulturowego, którego początkiem jest sanktuarium a punktem
centralnym muzeum. Jednak jego budowę, jako jeden z elementów parku
kulturowego, rozpoczęto już w 2008 roku. W komitecie poparcia nie
zabrakło Bronisława Komorowskiego, ówczesnego Marszałka Sejmu. Mówił on
wtedy



– Szacunek dla żołnierzy leży w polskiej tradycji. Warto pokazać
Rosjanom, że tak samo odnosimy się do ich poległych. Byłoby to dobrym
gestem w stosunkach polsko-rosyjskich.



Warto zaznaczyć, że te jego słowa przytoczyła w zeszłym roku rosyjska
gazeta Wriemia Nowostiej, relacjonując nieudaną próbę odsłonięcia
pomnika z sierpnia 2010. Uroczystości, które początkowo miał uświetnić
swoją wizytą sam prezydent Komorowski nie doszły wtedy do skutku z
powodu protestu okolicznych mieszkańców.



Początkowo, mimo zapowiedzi, widocznych także w zamieszczonym piśmie
sekretarza ROPWiM, wycofał się z nich Prezydent. Stało się tak, być
może, dzięki postawie lokalnych samorządowców i księży, którzy
dowiedziawszy się o tym, że do programu obchodów ma być włączone jakieś
„spotkanie modlitewne” przy bolszewickiej mogile po prostu odmówili
swego przybycia. Do Kancelarii Prezydenta skierowano prywatnymi kanałami
informację, że taka uroczystość, i to akurat piętnastego sierpnia nie
może być przez mieszkańców dobrze przyjęta. W końcu na uroczystość
odsłonięcia mogiły nie przyszedł nawet burmistrz Wołomina. Sekretarz
ROPWiM, który próbował przekonać protestujących o konieczności
przyjaznych gestów wobec Rosjan nie zyskał u nich posłuchu. Byli oni
wściekli także i na to, że polscy żołnierze z okolicznego cmentarza
spoczywają pod metalowymi czy drewnianymi krzyżykami a bolszewikom
stawia się okazały pomnik.



Tłumaczenia Andrzeja Kunerta, że słowa „pomnik” użył on w znaczeniu
bardziej okazałego nagrobka a nie miejsca czci nie miały nic do rzeczy.
Rozziew między marmurowym obeliskiem i okazałymi żelaznymi bagnetami na
bolszewickiej mogile a prostymi krzyżami z metalowych rurek i
tabliczkami z lat siedemdziesiątych na grobach polskich żołnierzy jest
dla ludzi niczym policzek w twarz. W czasie protestu wykrzyczeli oni
Kunertowi, że nie chcą by tym miejscu oddawać pamięć bolszewikom, że
ekshumowane szczątki można przenieść na któryś z cmentarzy żołnierzy
radzieckich a cała gra tym miejscem zmierza, w ich odczuciu, do
zdezawuowania jego szczególnego znaczenia. Jak rzekome zbrodnie wojenne
Polaków na Radzieckich żołnierzach w 1920 roku mają być przyczyną
zbrodni katyńskiej tak okazały pomnik poległych bolszewików ma
„osłodzić” współczesnym rosyjskim politykom klęskę z 1920 roku.



Polityka historyczna Komorowskiego



W końcu mogiłę odsłonięto w cichej uroczystości 1 listopada 2010.
Początkowe plany były jednak inne. Zamieszczone pismo sekretarza ROPWiM z
15 lipca 2010 jest jednym z ostatnich jakie w tej sprawie przesłano.
Ożywienie w tej kwestii nastąpiło w czerwcu 2010 roku, zaraz po wyborach
prezydenckich. W innym piśmie burmistrz Wołomina wyraźnie pisze o
czerwcu jako początku realizacji projektu mogiły. Prowadzącą na nią
drogę przez pola i most na rzece Długiej budowano na początku sierpnia.
Pośpiech tych działań, wyraźnie obliczonych na uroczystości 15 sierpnia,
wzbudził kolejne podejrzenia lokalnych działaczy. Wątpliwości budzą
zarówno tempo wydania decyzji środowiskowych jak i stan właścicielski
gruntów, na których zbudowano drogę do pomnika. Ciekawostką jest także
pomyłka w samym piśmie sekretarza ROPWiM, który pisze o konieczności
zbudowania mostu na rzece Czarna Struga, która przepływa kilkanaście
kilometrów na północ od tego miejsca a sama mogiła znajduje się nad
rzeką Długą.



Wszystkie te fakty świadczą, w opinii zaangażowanych w tę sprawę osób, o
niebywałym pośpiechu i jakimś ważnym interesie, który miał się przy
bolszewickiej mogile dokonać. Niektórzy samorządowcy w prywatnych
rozmowach wyrażają przypuszczenia, że cała ta sytuacja została
wykreowana przez któregoś z doradców Komorowskiego a on sam został w nią
niejako wciągnięty. Świadczą o tym, ich zdaniem, sygnały, jakie
otrzymywali na początku 2010 roku z otoczenia ówczesnego Marszałka
Komorowskiego o tym, że nie będzie go tym razem na sierpniowych
obchodach.



Do kwietnia 2010 roku ówczesny prezydent – Lech Kaczyński – rozważał
przybycie do Ossowa 15 sierpnia. Miałby wtedy osobiście wręczyć Order
Orła Białego, jaki na wniosek lokalnego komitetu powołanego w tej
sprawie, przyznał pośmiertnie księdzu Ignacemu Skorupce, bohaterowi
poległemu tu w sierpniu 1920 roku. Katastrofa Smoleńska pokrzyżowała te
plany a wobec niejasnej sytuacji odznaczenia członkowie komitetu
próbowali ją wyjaśnić w Kancelarii Prezydenta. Już po czerwcowych
wyborach otrzymali oni odpowiedź, że prezydent Bronisław Komorowski
raczej nie pojawi się w Ossowie, ponieważ będzie to czas wielu
uroczystości państwowych a odznaczenie wręczy w imieniu prezydenta ktoś
inny. Tymczasem – jak to wiadomo z pisma burmistrza Wołomina – trwały
już intensywne prace na rzecz budowy mogiły bolszewickiej. Wkrótce też
zaczęło się sondowanie lokalnych samorządowców i księży w sprawie
uczestnictwa w jej odsłonięciu. Sytuacja wyglądała zatem tak, jakby za
fakt przybycia Prezydenta do Ossowa celem wręczenia Orderu Orła Białego
księdzu Skorupce była odpowiedzialna jedna osoba zaś za jego obecność na
odsłonięciu mogiły, w tym samym dniu i tylko kilometr dalej, inna.
Ostatecznie prezydent Komorowski przybył jednak tylko na wręczenie
orderu księdzu Skorupce a jego udział w odsłonięciu mogiły odwołano.
Jednak pamięć po dziwnym zachowaniu jego współpracowników pozostała.



Cała ta historia daje szczególny wgląd w politykę historyczną Prezydenta
Komorowskiego. Jej osobliwą konkluzją jest sytuacja, w której order dla
polskiego księdza poległego od bolszewickiej kuli nie jest początkowo
wart przyjazdu prezydenta. Zasługuje zaś na taki gest otwarcie mogiły
tych samych bolszewików i to w miejscu z którego mógł paść strzał do
poległego kapłana.



Wobec długoletniego zainteresowania Prezydenta Komorowskiego Ossowem,
jako miejscem w którym mógłby on dokonać jakiegoś przyjaznego gestu
wobec Rosjan, naprawdę trudno byłoby udowodnić, że tamtejszy pomnik nie
powstał także z jego inicjatywy. Tym bardziej dziwi energiczne
zaprzeczanie a nawet oskarżanie o kłamstwo osób, które ten fakt
publicznie przypominają. Najbardziej jednak żal samego Ossowa, który
wykorzystany w rozgrywkach krajowej polityki, próżno dopomina się o
wsparcie dla swoich niepowtarzalnych walorów.


http://niezalezna.pl/7880-ossow-kretactwa-komorowskiego

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika intix

7. @Maryla

Witam.
"...Dla podkreślenia patriotycznego charakteru uroczystości..."

Dziękuję bardzo za tę informację.
Podnosi na duchu, że TE uroczystości nadal się odbywają, bo przecież wszystko co "BOGOOJCZYŹNIANE"  jest niemile widziane i zwalczane.
Bardzo żałuję, że nie będę mogła w NICH osobiście uczestniczyć...

Natomiast w temacie pomnika...
Pozwolę sobie dodać dla Zainteresowanych
"Wszystkie fakty w sprawie pomnika bolszewików w Ossowie "
http://blogmedia24.pl/node/37114
***
Dziękuję...
Serdecznie Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

8. Prezydent obrażony za niechęć

Prezydent obrażony za niechęć mieszkańców wobec pomnika bolszewików? W tym roku nie przyjedzie do Ossowa

Polacy nie zrozumieli pomysłu upamiętniania sowieckich najeźdźców,
którzy grabili, mordowali, niszczyli i gwałcili. Którzy chcieli zgnieść
dopiero co wskrzeszoną po latach niewoli polską niepodległość. Którzy za
wroga śmiertelnego obrali także księży i Kościół.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

9. Hurra! Nie będzie

Hurra! Nie będzie Gajowego!
http://rebelya.pl/discussion/32763/bronek-sfochowany-bu-mu-pomnika-ludzi...
" Ignac
11 minut temu

Jest coś niepokojącego w fakcie, że Prezydent RP nie może się pokazać na żadnej patriotycznej imprezie, gdyż zostanie wybuczany. "
Cóż.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Sierota

10. Żurawiejka 1 P.U. Krechowieckich - nic nie zmieniło się ;-)


Szable do boju, lance w dłoń!
Bolszewika goń, goń, goń
Szable do boju, lance w dłoń!
Bolszewika goooń!

avatar użytkownika gość z drogi

11. "Bolszewika goń,goń,goń"

Dzięki za ten piękny TEMAT,piekny bo jeszcze żyją CI,którzy pamietają TO hasło
często już tylko z opowieści Rodziny, ale
wiedzą o co" Idzie"
Bolszewika goooń !
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

12. specjalnie dla Sewka Blumsztajna :)

Dreszcze

dodane 2011-11-03 00:15

Marcin Jakimowicz


zobacz galerię 

– To nie jest opowieść o ludziach, którzy bawią się w wojnę.
Chciałbym, by każdy, kto zobaczy te fotki, poczuł na plecach dreszcze –
opowiada Kuba Szymczuk, fotoreporter „Gościa Niedzielnego”.

Dreszcze
 


Jakub Szymczuk/GN


Grupy Rekonstrukcji Historycznej

Zadzwoniła znajoma, Marta Brzezińska. Powiedziała, że na warszawskiej
Pradze szykuje się akcja. Zbierają się grupy rekonstruktorów – młodych
ludzi odtwarzających konkretne akcje z czasów II wojny światowej. Były
to ekipy: Grupa Rekonstrukcji Historycznej Narodowych Sił Zbrojnych,
Parasol, Czata 49, Miotła i Gustaw Harnaś. Jeden chłopak przyjechał
nawet z Poznania. Wszyscy zjechali na Pragę, przywieźli mundury,
sztuczną krew. Gdzie się kupuje taką krew? W specjalistycznych sklepach
dla charakteryzatorów.

Żona jednego chłopaka akurat rodziła, więc wpadł na akcję, a potem
popędził do niej do szpitala. To pokazuje, jaką pasją jest dla tych
ludzi odtwarzanie wojennych historii. To nie jest zabawa w wojnę. Oni
tym żyją. Chłoną książki, fascynuje ich bohaterstwo, heroizm garstki
powstańców, którzy mieli „bezczelność” stanięcia w obronie miasta. Oni
żyją tą legendą. Fascynuje ich do tego stopnia, że są w stanie liczyć
szwy na mundurze. Mówią: „OK, tak wyglądała oryginalna kurtka. Takie
właśnie noszono w 1944 roku”. Jeśli wszystko pasuje, to taki mundur jest
„koszer”, jeśli jest jedynie imitacją, tanią podróbą, mówią, że jest
„nie-koszer”.

Więcej w wydaniu papierowym lub e-wydaniu.

http://www.gosc.pl/doc/998324.Dreszcze


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. fantastyczne zdjęcia 12 szt w galerii

http://www.gosc.pl/gal/spis/998330.Dreszcze


Grupy Rekonstrukcji Historycznej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. "Wrota Bitwy Warszawskiej"

"Wrota Bitwy Warszawskiej" zapraszają na dni otwarte



"Wrota Bitwy Warszawskiej" zapraszają na dni otwarte

Ekrany dotykowe, sala kinowa czy multimedialny
infokiosk - to tylko niektóre z elementów centrum informacji
turystyczno-historycznej w Ossowie. W sobotę ruszają...
więcej »

Pawilon znajduje się przy ulicy Matarewicza 148, przy Zespole Szkół w
Ossowie. Powstał na bazie wybudowanego pod koniec lat 90. budynku
ekspozycyjnego, który przez wiele lat był miejscem przechowywania
wykonanej przez żołnierzy makiety obrazującej ruchy wojsk w czasie Bitwy
Warszawskiej.

Prace modernizacyjne trwały cztery
miesiące. Przebudowano od podstaw cały pawilon. Został on wyposażony w
urządzenia multimedialne, między innymi ekrany LCD, projektor HD i
system nagłośnienia, trzy terminale do stanowisk odsłuchowych oraz
infokiosk. W ramach projektu wyselekcjonowano i zdigitalizowano
materiały archiwalne.

Nieznane materiały archiwalne

Istotnym punktem programu wizyty w centrum jest seans filmu
”Zwycięstwo 1920”, do którego lektorskiego głosu udzielił Maciej
Gudowski, a prolog i epilog wygłasza aktor Emilian Kamiński.

W filmie wypowiadają się wybitni profesorowie, mieszkańcy Ossowa,
rodzina księdza Skorupki. Ich wypowiedzi wzbogacone są o unikalne
materiały archiwalne, animacje i inscenizowane sceny batalistyczne. Film
wprowadza w problematykę wojny polsko-bolszewickiej, Bitwy Warszawskiej
i Boju pod Ossowem.

Muzeum do 2020 roku

Centrum zostanie oficjalnie otwarte w sobotę. Od 15 do 28 listopada
odbędą się tam dni otwarte, ale tylko w weekendy. W sobotę i niedzielę
centrum będzie otwarte od godziny 11 do 19. Szczegółowy program jest
dostępny na stronie internetowej www.ossow1920.pl.

Podwarszawski Ossów był miejscem krwawej potyczki z bolszewikami,
podczas której zginął m.in. wojskowy kapelan ksiądz Ignacy Skorupka.
Zacięte walki z Armią Czerwoną poprzedziły Cud nad Wisłą i ostateczne
zwycięstwo, które pozwoliło Polsce zachować niepodległość.

Prace nad profesjonalnym upamiętnieniem tamtych wydarzeń rozpoczęły
się kilka lat temu. W kwietniu 2009 Wołomin i Zielonka powołały do
życia park kulturowy Ossów - Wrota Bitwy Warszawskiej 1920 roku.

CZYTAJ O PLANACH BUDOWY MUZEUM BITWY WARSZAWSKIEJ

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl