Centrum Rewolucji Światowej
Michał St. de Z..., czw., 10/11/2011 - 11:31
W swoich doskonale udokumentowanych, acz starannie przemilczanych książkach profesor Antony C.Sutton podaje wiele interesujących informacji na temat lokalizacji firm i banków , które były i są często nadal zaangażowane w budowanie Nowego Porządku Świata. Co ciekawe większość z nich posiadała swe siedziby skoncentrowane w Nowym Jorku przy Wall Street i 120 Broadway.
Nowy Jork - Equitable Trust Building - budynek przy 120 Broadway - widok z 1915 roku
"Governments do not govern, but merely control the machinery of government, being themselves controlled by the hidden hand." - Benjamin Disraeli
Antony C. Sutton był Brytyjskim ekonomistą, historykiem i pisarzem. Od 1968 do 1973 roku był pracownikiem naukowym w instytucie Hoowera / Uniwersytet Stanforda. Tam opublikował książkę “Zachodnia technologia a rozwój ekonomiczny Rosji”, w której opisał rozwój i budowę potęgi industrialno-militarnej komunistycznej Rosji, przez amerykańskie firmy. Po wydaniu serii książek został zmuszony do opuszczenia uniwersytetu.
W swoich doskonale udokumentowanych, acz starannie przemilczanych książkach profesor Antony C.Sutton podaje wiele interesujących informacji na temat lokalizacji firm i banków , które były i są często nadal zaangażowane w budowanie Nowego Porządku Świata. Co ciekawe większość z nich posiadała swe siedziby skoncentrowane w Nowym Jorku przy Wall Street i 120 Broadway. Wspomniane firmy i banki, pozostające w rękach międzynarodowej finansjery, brały także udział we wspieraniu i utrzymaniu między innymi: rewolucji bolszewickiej w Rosji w 1917 roku, potęgi gospodarczej i militarnej hitlerowskich Niemiec i Związku Sowieckiego, a także obu wojen światowych. A.C.Sutton udowodnił po latach poszukiwań, w oparciu o dokumenty rządowe i inne źródła, że odbudowie niemieckiego przemysłu po I wojnie światowej cały czas towarzyszyła ogromna zagraniczna pomoc ze strony międzynarodowych bankierów i przemysłowców spod znaku Wall Street. Wyniki swoich dociekań w tej kwestii zawarł on w książce pt. "Wall Street and the rise of Hitler". A.C.Sutton będąc pracownikiem naukowym "Hoover Institute for War, Revolution and Peace" opublikował także pracę "Wall Street and the Bolshevik Revolution" oraz monumentalne trzytomowe dzieło pt. "Western Technology and Soviet Economic Development" dowodzące, że również potęga przemysłowa ZSRR została zbudowana przy wydatnej pomocy sfer finansowych USA. Choć prace te były dużym wydarzeniem w kołach uniwersyteckich, to główne media, nie próbowały nawet ich krytykować i zareagowały całkowitym milczeniem. Jak przypomniał A.C.Sutton w latach 1900-1914 wysuwają się na czoło w Ameryce i na świecie dwie potęgi finansowe: Rockefellerów i Morganów. Rockefellerowie poczynając od swego imperium naftowego "Sandard Oil", przejmują kontrolę nad rynkami miedzi , stali , tytoniu oraz centrów bankowych, w szczególności "National City Bank" i "U.S. Trust Company" jak też jedno z największych przedsiębiorstw ubezpieczeniowych na świecie "Equitable Life and Mutual " w Nowym Jorku ([3] str. 65). Z kolei Morganowie rządzą przemysłem stoczniowym, elektrycznością, kauczukiem, jak również centrami bankowymi - "National Bank of Commerce" i "Chase National Bank" oraz firmami ubezpieczeniowymi. Klejnotami ich fortuny są "General Electric" oraz "Guaranty Trust Company". Z grupą Morgana jest także zrzeszona poprzez "American International Corporation" (AIC) firma Kuhn, Loeb & Co. ([3] str. 123).
Wędrówkę po okolicach Wall Street można zacząć od drapacza chmur przy 120 Broadway, gdzie w 1917 roku instaluje się "American International Corporation" (AIC). Głównym celem tej korporacji, założonej przez J.P.Morgana, J.A.Stillmana i zięcia Stillmana - Percy A. Rockefellera - było uratowanie bolszewików przed porażką, do której niemal doszło w 1918 roku ([5] str. 43). Budynek ten przybrał nazwę "Equitable Life Building" od imienia międzynarodowej spółki ubezpieczeniowej , zależnej od Rockefellerów, stając się niejako centralą skąd inspirowano wydarzenia rewolucyjne tak w Rosji jak i na świecie ([3] str. 76). Urzędują tutaj między innymi: prezes, należącego do Rockefellerów, "National City Bank" F.A.Vanderlip, syn Johna Rockefellera - Percy, Robert Dollar - "magnat czarterów morskich, który w 1920 roku usiłował oszukańczo negocjować na rachunek Sowietów złote carskie ruble" ([3] str. 78) oraz G.J.Baldwin - jeden z dyrektorów firmy "Amsinck", pełniący jednocześnie obowiązki jednego z administratorów Fundacji Carnegiego. Firma "Amsinck" związana była z finansowaniem działalności niemieckich socjalistów oraz rewolucjonisty Trockiego-Bronsteina, który w czasie swego pobytu w 1917 roku w USA zajmował wraz z żoną wspaniały apartament z telefonem i lodówką (wtedy niezwykłą rzadkością) i jeździł po mieście limuzyną z własnym szoferem ([2] str. 22). Z budynkiem tym jest związany także William Schacht, dyrektor firmy ubezpieczeniowej "Equitable Life" na obszar Niemiec, który powrócił do tego kraju po okresie emigracji w USA w 1876 roku , ale już z paszportem amerykańskim. Mieszkał on w Berlinie wraz ze swoim synem Hjalmarem Horace Schachtem, przyszłym "czarnoksiężnikiem" hitlerowskich finansów. Tenże Hjalmar w 1918 roku w wieku czterdziestu lat przyłączył się do rady robotniczej i żołnierskiej Berlin-Zehlendorf, co dowodzi, że w istocie międzynarodowy kapitał nie zna barw ani "niedorzecznych" podziałów na "prawicę " i "lewicę". Po tym krótkim "epizodzie" Hjalmar wszedł pomiędzy dyrektorów niemieckiego Banku Narodowego, kopii amerykańskiego Banku Federalnego ([3] str. 78). Innym przykładem potwierdzającym powyższą prawdę jest rodzina Lamontów. Thomas W.Lamont będąc jednym z dyrektorów w "Guaranty Trust" J.P.Morgana, wspierał jednocześnie włoski faszyzm. W 1926 roku zabezpieczył on pożyczkę w wysokości 100 milionów dolarów dla Mussoliniego, w krytycznym dla włoskiego dyktatora momencie ([2] str. 174). W tym czasie jego syn Corliss Lamont był komunistą i przewodniczącym stowarzyszenia "Przyjaciele Rosji Sowieckiej" oraz "Amerykańskiej Rady do Spraw Sowieckich" ([6] str. 85). Przyglądając się dalej budynkowi przy 120 Broadway można zauważyć, że na jego trzydziestym czwartym piętrze mieścił się tzw. "Bankers Club" (Klub Bankierów), a dokładnie pod nim firma Johna MacGregor Granta - "dziecko" - "Guaranty Trust" J.P.Morgana i "Nya Bank" ze Sztokholmu. Jak pisze P.Vilemarest ([3] str. 80):
"Grant był w Stanach Zjednoczonych pełnomocnikiem Dymitra Rubensteina , dyrektora "Banku Francusko-Rosyjskiego" w Petersburgu i osobistego przyjaciela Rasputina. W 1917 roku był on wysłannikiem "Banku Rosyjsko-Azjatyckiego" z Petersburga, zaś jego "czułkiem" pani Sumenson, krewna pewnego Haneckiego, zwanego Ganeckim, naprawdę nazywającego się Jakub Furstenberg, ważnego agenta bolszewickiego. Grant działa w powiązaniu z Olofem Aschbergiem (Nya Bank) i Rubensteinem, który instaluje się w Sztokholmie w roku 1916 ."
Zarówno Aschberg jak i Rubenstein współpracowali z innym bankierem posiadającym swój prywatny bank w Kijowie - Abrahamem Giwatowco (Giwotowskim ?) , który był kuzynem Lwa Trockiego-Bronsteina i zięciem Kamieniewa-Rosenfelda ([3] str. 80 i 99, [2] str. 122). Jak się później okazało "Bank Rosyjsko-Azjatycki" wraz z "Nya Bank" służył również do przekazywania funduszy od bankierów rezydujących w Niemczech dla siatek bolszewickich, z Aleksandrem Izraelem Gelfondem-Parvusem jako dysponentem i jego zastępcą Jakubem Furstenberg-Haneckim-Ganeckim. Olof Aschberg był dyrektorem założonego w 1912 roku sztokholmskiego "Nya Banken", potem w 1915 wespół z J.P.Morganem opracowywał plan zdobycia rosyjskich bogactw naturalnych, będąc także negocjatorem rosyjskich długów. Do chwili wybuchu rewolucji Aschberg reprezentował finanse carskiego rządu, potem jednak nagle zmienił front i zaopiekował się finansami bolszewickimi. W 1918 roku alianci wpisali "Nya Banken" na czarną listę za wspieranie pieniędzmi kajzerowskich Niemiec. Wtedy "Nya Banken" przekształcił się w "Svensk Ekonomiebolaget" i nadal wspierał tworzenie nowego światowego porządku. Później Aschberg kierował także RusKomBankiem, czyli pierwszym sowieckim bankiem, który został założony w 1922 roku ([5] str. 40). Głównym środkiem płatniczym używanym przez bolszewików było carskie złoto i diamenty. Carskie ruble i sztaby złota były przewożone do Norwegii, gdzie w imieniu bolszewików działał niejaki Michaił Gruzenberg alias Jakub Borodin ([9] str. 380) oraz do Szwecji gdzie służył im wspomniany już Olof Aschberg ([5] str. 39). Ze Skandynawii złoto było przewożone statkami do Niemiec i USA, a dla przykładu można podać, że jeden kurs zwierał przeciętnie dwieście skrzyń, co dawało około 10 ton złota. Co więcej tenże Gruzenberg, który tym razem występując jako Alexander Gumberg działał również w charakterze bolszewickiego agenta na terenie Skandynawii. Był on jednocześnie tajnym doradcą w należącym do Rockefellerów "Chase National Bank" w Nowym Jorku ([2] str. 36). Po wydaleniu z Norwegii przeniósł się do Nowego Jorku i tam pracował w bankowości. Nie jest to koniec ciekawych powiązań rodzinno-finansowych między wspomnianymi osobami. Otóż córka bankiera Olofa Aschberga z "Nya Bank" w Sztokholmie , wyszła za Trockiego ([4] str. 386). / Wedle innych źródeł Trocki ożenił się z córką Abrahama Giwatowco ([8] str. 90) / , a sam Trocki był wspierany finansowo także przez innego międzynarodowego bankiera - Jakuba Schiffa, który jeszcze w latach 70-tych XIX wieku przybył z Frankfurtu do Nowego Jorku. Tenże Schiff, jak przypuszczają niektórzy, z polecenia Rothschilda, miał przejąć kontrolę nad amerykańskim systemem pieniężnym, lokując swoich ludzi w rządzie federalnym i rządach stanowych oraz organizując ruch ateistyczny i antagonizując obywateli , szczególnie białych i czarnych. Jakub H.Schiff ożenił się z córką Loeba - Teresą , przez co stał się współpartnerem spółki bankierskiej Kuhn, Loeb & Co. W 1907 roku ze sprzymierzonej z Rotschildami, firmy bankierskiej - Domu Warburga, wysłano Paula Moritza Warburga , aby został wspólnikiem w najpotężniejszej firmie bankowej Ameryki "Kuhn, Loeb & Co" oraz ożenił się ze szwagierką Jakuba Schiffa ([4] str. 385) . Drugi z braci Paula, Max pozostał we Frankfurcie by zarządzać rodzinnym bankiem "Max Warburg & Co", zaś trzeci - Felix ożenił się z córką Jakuba Schiffa - Fredą. Wymienieni bracia Warburgowie wraz z J.Schiffem z "Kuhn, Loeb & Co." tworzyli finansową grupę, która aż do wydania wojny przez Amerykę, to jest do kwietnia 1917 r., "była najpotężniejszym łącznikiem między politycznymi sferami Berlina i Waszyngtonu. Ten potężny syndykat działał najenergiczniej przeciwko Entencie między 1914 a 1917 rokiem". ([7] str. 97) .
Idąc dalej tropem instytucji związanych z 120 Broadway można stwierdzić , że w 1917 roku ma tutaj swoją siedzibę także firma "Weinberg and Posner" , której wiceprezesem był wówczas Ludwig Martens. Co więcej tegoż "kapitalistę" Martensa, Lenin desygnował na szefa "Biura Sowieckiego" w Nowym Jorku , na którego otwarcie Waszyngton wyraził zgodę w 1918 roku. Pełniło ono funkcję ambasady, ale jednocześnie zajmowało się wymianą carskiego złota na amerykańskie dolary, ignorując przy tym oficjalne embargo na na jakiekolwiek dostawy dla bolszewików ([5] str. 39). Siedziba owego "biura", które w 1920 roku zatrudniało ponad trzydzieści osób, była zlokalizowana w bliskim sąsiedztwie 120 Broadway. Znajdujące się w nim departamenty handlu, nauczania, informacji itd. były w istocie parawanem skrywającym działalność szpiegowską, która została później zdemaskowana. W zespole tym figurował także John Reed , współpracownik organu komunistycznego "Masses" , będący jednocześnie współpracownikiem magazynu "Metropolitan", zależnego od grupy Morgana ([3] str. 82). W 1916 roku w Nowym Jorku przy 44 Whitehall Street zostaje założona spółka "Russian-American Publication Society" , finansowana przez Maxa Warburga i przemysłowca Stinnesa, która zajmowała się wydawaniem i drukowaniem antycarskich broszur i wywrotowych pamfletów w języku rosyjskim. Jednym z jej produktów była wydana w 1918 roku publikacja "Prawda o Rosji i bolszewikach" , gloryfikująca Lenina. Co ciekawe była ona sygnowana przez Williama Boyce Thompsona , od 1914 roku pełnił funkcję dyrektora nowojorskiego "Banku Rezerwy Federalnej". Bank ten wchodził w skład tzw. Systemu Rezerwy Federalnej w USA - "Federal Reserve System" , czyli ogółu banków rządowych, inspiratorem powstania których był Paul Moritz Warburg ([3] str. 72). Nieco później ten sam W.B.Thomson, przebywający w 1917 roku w Petersburgu za parawanem misji amerykańskiego "Czerwonego Krzyża", osobiście przekazał bolszewikom milion dolarów na rozwój ich propagandy w Niemczech i Austrii. Pieniądze te zostały przelane przez firmę J.P.Morgana na osobiste konto W.B.Thomsona w "National City Bank". Jak się okazuje oddział "National City Bank" w Petersburgu do którego wpłynęły te pieniądze był jedynym zagranicznym i krajowym bankiem, który jakoś dziwnie ominęła nacjonalizacja ([2] str. 83). Jednocześnie na terenie USA probolszewicką propagandę prowadzili Grigorij Weinstein i Miszka Hillkowicz, który kazał siebie nazywać Morris Hillquit ([5] str. 39). Tenże Hillquit-Hillkowicz został w 1917 roku przywódcą partii socjalistycznej w Nowym Jorku, co wcale nie przeszkodziło mu w latach 1920-tych zostać dyrektorem "International Union Bank" ([2] str. 24). Ze środowiskiem Wall Street był także ściśle związany Franklin Delano Roosevelt, który w latach 1921-1923 odniósł ogromne korzyści z pierwszych spekulacji niemiecką marką . Jak przypomniał A.C.Sutton, w swojej kolejnej książce poświęconej Wall Street, Roosevelt założył w Kanadzie spółkę "United Europeen Investors" (UEI) wyspecjalizowaną w inwestycjach w Niemczech. Co więcej siedziba jego własnej fundacji "Warm Spring Foundation" oraz jego wspólników z UEI był znowu słynny biurowiec przy 120 Broadway. Do owych wspólników Roosevelta należeli między innymi Max Warburg , oraz Wilhelm Cuno, ówczesny prezes "Hamburg-America Line" (HAPAG), a od 1921 roku kanclerz Weimaru ([3] str. 196). Kontynuując tą niepełną wyliczankę firm związanych ze 120 Broadway należy wspomnieć jeszcze o mieszczącej się tutaj siedzibie "Federal Reserve Bank of New York" oraz "Guaranty Securities Co." Z kolei w sąsiednim budynku przy 140 Broadway zlokalizowana była siedziba korporacji "Guaranty Trust Company" Morgana ( [2] str. 172).
Jeśli chodzi o wspieranie ruchów rewolucyjnych na świecie to międzynarodowa finansjera spod znaku Wall Street nie ograniczała się tylko do terenu Europy. Przykładem tego może być zaangażowanie firmy prawniczej "Sullivan & Cromwell" z Wall Street w sprawie Kanału Panamskiego. Podczas przesłuchań w Kongresie w 1913 roku kongresmen Rainey stwierdził wprost, że jest w stanie przedstawić dowody na to, iż deklaracja niepodległości, która została ogłoszona w Panamie 3 listopada 1903 roku została wcześniej przygotowana w biurze Nelsona Cromwella w Nowym Jorku ( [2] str. 50). Ponadto okazuje się, że o zbliżającej się rewolucji wiedziało zaledwie 12 czołowych panamskich rewolucjonistów oraz grupa wyższych urzędników z "Panama Railroad & Steamship Co.", którzy byli pod kontrolą Williama Nelsona Cromwella z Nowego Jorku i przedstawicieli Departamentu Stanu z Waszyngtonu. Celem tej spreparowanej na zamówienie elit z Wall Street "rewolucji" było pozbawienie Kolumbii, której Panama była wtedy częścią, 40 milionów dolarów i zdobycie kontroli nad Kanałem Panamskim. Innym dobrze udokumentowanym przykładem tego typu interwencji może być rewolucja chińska 1912 roku prowadzona przez Sun Yat-Sena, którą wspierał finansowo bankierski syndykat z Nowego Jorku. W jego składzie znajdował się Charles B.Hill z firmą prawniczą "Hunt, Hill & Betts", mającą w 1912 roku siedzibę przy 165 Broadway, a po przeprowadzce w 1917 roku, oczywiście przy 120 Broadway. Tenże Hill był jednocześnie dyrektorem kilku przedstawicielstw firmy "Westinghouse Electric", której nowojorskie biuro było także zlokalizowane przy 120 Broadway. Jak wynika z zachowanych w Instytucie Hoovera dokumentów, w zamian za pomoc finansową, Sun Yat-Sen obiecywał oddać w posiadanie temu syndykatowi koncesje w zakresie kolejnictwa, bankowości i handlu w nowych "porewolucyjnych" Chinach. Dokumenty te zawierają także szczegółowe dane na temat wysokości przekazanych funduszy, ilości wysłanej broni oraz informacje na temat działalności chińskich tajnych stowarzyszeń ( [2] str. 51). Podobna pomoc dotyczyła Meksyku w latach 1915-1916. Płatności za amunicję dostarczaną z USA dla meksykańskiego rewolucjonisty Pancho Villi były dokonywane poprzez "Guaranty Trust Company". Przykładowo w połowie 1915 roku doradca niemieckiego agenta w USA Franza Rintelena, Sommerfeld, zapłacił poprzez "Guranty Trust and Mississippi Valley Trust Co." 380 000 dolarów firmie "Western Cartige Company" za amunicję wysłaną do El Paso dla Pancho Villi. Co ciekawe nieco później tegoż von Rintelena można będzie odnaleźć jako jednego z współdyrektorów (wraz z Hjalmarem Schachtem i Emilem Wittenbergiem) "Nationalbank fur Deutschland". Brzmi to jak paradoks, ale broń sprzedawana meksykańskim rewolucjonistom za pośrednictwem elity bankowej z Wall Street , służyła między innymi do zabijania obywateli Stanów Zjednoczonych mieszkających na pograniczu z Meksykiem. Przykładowo 10 stycznia 1916 Pancho Villa wraz ze swoimi ludźmi zamordował 17 amerykańskich górników w miejscowości Santa Isabel, zaś 9 marca 1916 w Columbus w stanie Nowy Meksyk zabił kolejnych 18 ludzi. Nie przeszkadzało to jednak sferom rządzącym w USA nadal udzielać swego wsparcia dla rewolucyjnego rządu w Meksyku. Bez takiej pomocy rewolucja Carranzy prawdopodobnie nie utrzymała by się zbyt długo, a i on sam nie pozostałby u władzy.
Karykatura Roberta Minora w "St. Louis Post-Dispach" z 1911 roku.
Karol Marks otoczony przez pełne szacunku audytorium finansistów z Wall Street:
Johna D.Rockefellera, J.P.Morgana, Johna D.Ryana, z National City Bank oraz partnera Morgana George'a W.Perkinsa. Tuż za K.Marksem - Teddy Roosevelt , lider "Partii Postępu"
Firmy i instytucje zlokalizowane w okolicy Wall Street i 120 Broadway w 1917 r. ( [2] str. 133) :
American International Corporation 120 Broadway
J.P.Morgan Firm 23 Wall Street
W.A.Harriman Company 59 Broadway
National City Bank 55 Wall Street
Bankers Trust Co Bldg 14 Wall Street
New York Stock Exchange 13 Wall Street/12Broad
Morgan Building corner Wall & Broad
Federal Reserve Bank of NY 120 Broadway
Equitable Building 120 Broadway
Bankers Club 120 Broadway
Simpson, Thacher & Bartlett 62 Cedar St
William Boyce Thompson 14 Wall Street
Hazen, Whipple & Fuller 42nd Street Building
Chase National Bank 57 Broadway
McCann Co 61 Broadway
Stetson, Jennings & Russell 15 Broad Street
Guggenheim Exploration 120 Broadway
Weinberg & Posner 120 Broadway
Soviet Bureau 110 West 40th Street
John MacGregor Grant Co 120 Broadway
Stone & Webster 120 Broadway
Generał Electric Co 120 Broadway
Morris Plan ot NY 120 Broadway
Sinclair Gulf Corp 120 Broadway
Guaranty Securities 120 Broadway
Guaranty Trust 140 Broadway
Literatura:
1. A.C.Sutton - "America's Secret Establishment" - Liberty House Press 1986.
2. A.C.Sutton - "Wall Street and Bolshevik Revolution" - Arlington House 1974.
3. P.Villemarest - "Źródła finansowe komunizmu i nazizmu" - Warszawa 1997.
4. H.Rolicki - "Zmierzch Izraela" - Warszawa 1932.
5. R.Gładkowski - "Myślącym pod rozwagę" - Toronto 1984.
6. D.Fahey - "Władcy Rosji" - Poznań 1996.
7. H.A.Gwyne - "Przyczyna wrzenia światowego" - Poznań 1996.
8. D.Fahey -"The Mystical Body of Christ" - Dublin 1935.
9. N.Webster - "Surrender of an Empire" - 1931.
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
37 komentarzy
1. Szanowny Panie Michale
"wiosnę ludu w Afryce" tez finansują banki. Zabrały pieniądze poprzednich rządów, by dawać je rebelaiontom na spłate długów za pomoc wojskową.
A dzisiaj rocznica:
70 lat temu Niemcy po raz pierwszy przeprowadzili egzekucję przed Ścianą Straceń w obozie Auschwitz I
70 lat temu Niemcy po raz pierwszy przeprowadzili egzekucję przed Ścianą Straceń w obozie Auschwitz I. 11 listopada 1941 roku Rapportfuehrer SS Gerhard Palitzsch zastrzelił 151 osób, niemal wyłącznie Polaków.
Historyk z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Adam Cyra powiedział, że 80 spośród rozstrzelanych zostało przywiezionych z więzienia w Mysłowicach, 27 osób to więźniowie Auschwitz osadzeni w bunkrach w podziemiach bloku nr 11, a pozostałych 44 więźniów Auschwitz zostało wezwanych przez obozowe Gestapo.
Skazańcy zostali rozebrani do naga. Mieli skrępowane z tyłu ręce. Przed egzekucją wypisano każdemu z nich numer obozowy na piersiach. Byli rozstrzeliwani pojedynczo. Strzelał Gerhard Palitzsch, każdorazowo ładując do karabinka nowy nabój. Ciała zamordowanych zostały spalone w krematorium nr 1 na terenie obozu macierzystego Auschwitz I. Egzekucji przyglądał się komendant obozu Rudolf Hoess.
W powojennym raporcie rtm. Witold Pilecki, który dobrowolnie stał się więźniem Auschwitz, by stworzyć w obozie organizację konspiracyjną, napisał w 1945 roku, że wśród ofiar egzekucji, celowo przeprowadzonej przez niemieckich nazistów w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, był m.in. por. Tadeusz Lech (numer obozowy 9235) z okolic Bochni. Na kilka godzin przed śmiercią powiedział on do Pileckiego: "Cieszy mnie chociaż to, że zginę 11 listopada".
W czasie istnienia obozu przed Ścianą Straceń zgładzono wiele tysięcy osób, głównie Polaków. Niemcy przeprowadzali egzekucje prawie do końca 1943 roku. W lutym 1944 roku Ściana Straceń została rozebrana.
Obóz Auschwitz powstał w 1940 roku, KL Auschwitz II-Birkenau - dwa lata później. Stał się przede wszystkim miejscem masowej zagłady Żydów. W kompleksie Auschwitz istniała także sieć ponad 40 podobozów. Niemcy zgładzili w Auschwitz ponad 1,1 miliona osób, głównie Żydów - około miliona osób, a także około 70-75 tys. Polaków, ponad 20 tys. Romów, około 15 tys. jeńców sowieckich i 10-15 tys. osób innej narodowości.
Rtm. Witold Pilecki uciekł z obozu w 1943 roku. Po ucieczce napisał raport dla Komendy Głównej AK, w którym alarmował o zbrodniach w Auschwitz na Polakach, Cyganach i masowej zagładzie Żydów. Później był jednym z dowódców Kedywu AK. Walczył w Powstaniu Warszawskim. Trafił do niemieckiej niewoli. Po wyzwoleniu wstąpił do 2. Korpusu Polskiego na Zachodzie. Na osobisty rozkaz gen. Władysława Andersa przedostał się do Polski. W maju 1947 roku został aresztowany przez UB. Komuniści rozstrzelali go rok później. W 2006 roku prezydent Lech Kaczyński przyznał rotmistrzowi pośmiertnie Order Orła Białego.
(PAP)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. 11.11.11 – Waszyngton – Marsz Weteranów dla Obrony Republiki
Żądania weteranów wobec rządu są jednoznaczne: Natychmiastowa i bezwarunkowa rezygnacja z urzędu Prezydenta Baracka Husseina Obamy II
Natychmiastowa i bezwarunkowa rezygnacja z urzędu wice-Prezydenta Josepha R. Bidena
Wyliczają też ludzi z grupy, która konspiruje razem z wyżej wymienionymi przeciwko interesom Republiki, oraz rząda rezygnacji całego Gabinetu Baracka Obamy w tym: Administracji Białego Domu wraz z tzw. Czarami, którzy zostali powołani bez wyborów
Sekretarza Stanu Hillary Rodham Clinton
Sekretarza Skarbu Timothy F. Geithnera
Sekretarza Obrony Leona E. Panetty, itd
Weterani wyraźnie podkreślają, że rządy w USA przejęli komuniści. Dlatego też żądają identyfikacji i natychmiastowego usunięcia wszystkich prowodyrów komunistycznych i socjalistycznych z urzędów państwowych.
http://monitorpolski.wordpress.com/2011/11/10/11-11-11-demonstracja-wete...
ciociababcia
3. Szanowny Panie Michale
Sfora hien czai się i bandytów wspiera
Myślę że każdemu uczciwemu człowiekowi to doskwiera
Więc chętnie walnąłby batem przez grzbiet krętaczy
Zamknął ich , a razem z nimi krzykaczy
Wspierających ich za judaszowe srebrniki bardzo chętnie
Bo okradają i wykorzystują większość ludzi namiętnie
Ukryci za parawanami w willach mocno strzeżonych
Tak jak kiedyś chroniono ludzi od zadżumionych
Patrząc z boku to oni są takimi
Bo zachłanność i wspieranie zła są otwartymi
Moc jest w ludziach ,można ją obudzić
Wystarczy by ludzie się Solidarnością zaczęli trudzić
Nie można mówić to mnie nie dotyczy
Bo przyjdzie czas ,że sam się poryczy
A wtedy nie będzie znikąd żadnej odpowiedzi
Bo tak w rewanżu ,samoluba potraktują sąsiedzi
Pozdrawiam
4. Bardzo dobrze, że przypomniał
Bardzo dobrze, że przypomniał Pan sylwetkę profesora. Jego książki ciągle czekają na polskiego wydawcę :)
Pozdrawiam
http://www.vho.org/aaargh/fran/livres5/suttonhitler.pdf
http://sandiego.indymedia.org/media/2007/02/125047.pdf
:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'
5. od Marksa po czerwonych,ktorzy
Kapitał Marksa błyskawicznie zamienili w latach dziewięćdziesiatych na Kodeks Handlowy,tłumacząc,że pierwszy milion mozna ukraść
dzisiaj siedzą w Brukselii i trzymają łapy na PULSIE,Buzki,Lewandowskie i im POdobne
też oPOwiadali,ze Kapitał nie ma narodowości
serdecznie pozdawiam
gość z drogi
6. Panie Michale to KOŁO wciąz się toczy
niczym okrągła Moneta
pozdrawiam
gość z drogi
7. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Ciesze się, że Pani przypomina niemieckie morderstwa w dniu święta niepodległości.. Dziś młodzi niemieccy faszyści na zaproszenie różnych mniejszości przyjechali do Warszawy, by wprowadzać swój germański nowy porządek i zakłócić Dzień zwycięstwa nad Niemcami.
Ciekaw jakie ich czekają kary, czy tylko na nasz koszt powrót do IV rzeszy ciotki Anieli.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
8. Pani Ciociababcia,
Szanowna Pani.
Prezydent stanów zjednoczonych jest synem Stanley Ann Dunham w której żyłach płynie krew żydowska.
Wspiera międzynarodowy terroryzm.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
9. Pan Jacek Mruk,
Szanowny panie Jacku,
Trafna nazwa, sfora hien.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
10. Pani Gosć z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
To nasi rządzący ułatwiają państwom ościennym, by ta moneta toczyła się w krąg.
Wielka sława tuska to zart
tusk błazna jest wart
złoto toczy się w krąg
z rąk żydowskich do rąk żydowskich.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
11. Szanowny Panie Michale
Obrzydliwe stworzenia podobne do tuskowych
Żarłocznych i wciąż bardzo zgłodniałych
Przyjdzie czas się pożrą nawzajem
Co będzie tylko ich zwyczajem
Pozdrawiam
12. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Każda rewolucja pożera swoje dzieci.
Tuska też poźre.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
13. Szanowny Panie Michale
Niech tak się szybciej stanie
Bo wtedy nadejdzie Polski zmartwychwstanie
Pozdrawiam
14. Panie Michale
czyta Pan w moich myślach,tocząca się złota moneta z rąk do rąk,wciąż tych samych
coś mi sie wydaje,ze
czeka nas Kolejny Krąg
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
15. Panie Michale
ta rewolucja tez ich POżre
Jacku,taka jest kolej rzeczy,ze
wszystko ma swój koniec,"one" TEZ
serdeczne pozdrowienia
dla OBU Panów :)
gość z drogi
16. a hieny są kolejne w łańcuchu pozywienia
i też są pożerane,
na szczęscie.....
serdecznie pozdrawiam :)
gość z drogi
17. zielony ludzik
plastelinowy ludzik,żałosny i jak że plastelinowy
Panie Michale,świetne
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
18. Szanowna Zofio
To Prawda wszystko ma początek i koniec
Lecz oni już się kończą bo okręt tonie
Pozdrawiam cieplutko:))
19. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Do kolekcji
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
20. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
21. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Słodkich snów
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
22. Szanowny Panie Michale
Nie będę Panu dziękował za te kreatury
Lepiej ich wysłać prosto do piekielnej dziury
Nawet dzieciom bym przy cukiernicy nie postawił
Bo dostałyby choroby, a niektóry się udławił
Pozdrawiam
23. @Szanowny Panie Michale
Serdecznie dziękuję za ten artykuł... Zainspirował mnie do poszerzenia obowiązkowej listy lektur...
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
24. Pan Krzysztofjaw
Szanowny Panie Krzysztofie,
Bardzo mi miło, mam już następny przygotowany. Czekam na lukę w wydarzeniach historycznych.
Jutro będzie o panu generale Skalskim.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
25. Jacku, dziura w okręcie tak wielka jak dziura budżetowa
ciekawa jestem jak zaczną nas łupać podatkami,bo ze podwyżkami zaczęli,to widac w naszych portfelach
serdecznie pozdrawiam
nie życzą nam Grecji,ale tego bez pesela,to bym pilnowała Dzień i Noc,by z dziurawego okrętu nie zwiał...
był kiedyś pamietnik donalda,warto by mu dopisać cd
i te szalupy ratunkowe zabrać....
serdecznie pozdrawiam
gość z drogi
26. Panie Michale
cudny szczeniaczek,dzieki serdeczne... :)
gość z drogi
27. Szanowna Zofio
Wszystko jest schowane pod dywany
Tak jak przekręty, a zamiast krat peany
Do szalupy nawet gdy się wgramolą
To się utopią bo nie są solą
Pozdrawiam cieplutko:))
28. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Podatki na pewno Volksdeutsche podniesie i to o minimum kilkanaście procent.
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
29. Pani Gość z Drogi,
Szanowna Pani Zofio,
Kolejne:
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
30. Szanowny Panie Michale!
To i - niestety - przestaje dziwić, że 123 lata rozbiorów Polski nie wadziły możnym tego świata.
Jednym z najlepszych (najczytelniejszych) punktów odniesienia do zaprowadzanego dziś 'ładu społecznego' NWO (zwłaszcza Ukraina, Bliski Wschód) jest 'powstanie bokserów' w Chinach 1900 r. (słynna 'mowa Hunów' Wilhelma II) oraz wojna rosyjsko-japońska 1905, na której niezwykle obłowiło się wielu finansujących rewolucję październikową (niemieccy bankierzy i przemysłowcy żydowskiego pochodzenia).
Dobrym uzupełnieniem tematu może być książka Zbigniewa Brzezińskiego, 'Wielka szachownica' (jako przyczynek do dyskusji, oczywiście).
Ukłony.
"Moje posty od IV 2010"
31. Zdjęcie: arch./
Zdjęcie: arch./
-
Stulecie nihilizmu
Kiedy nadszedł świt 1 stycznia 1914
r., Europa opływała w dostatki „Belle époque” i wciąż jeszcze ufała w
cudowny postęp ludzkości. XX wiek rozpoczął się naiwnym
przeświadczeniem, jakoby na zawsze już zażegnano całe zło i wszelkie
błędy, jakie ciążyły na człowieku po grzechu pierworodnym. Winston
Churchill w swoich pamiętnikach przypomina, że „wiosna i lato 1914 r. w
Europie wyróżniały się wyjątkowym spokojem”. Kto mógł przypuszczać, że
zamordowanie w Sarajewie arcyksięcia Austrii Franciszka Ferdynanda
zapoczątkuje epokę śmierci i zniszczenia na światową skalę?
A jednak po zabiciu następcy tronu austriackiego, do którego doszło
28 czerwca 1914 r., Europa w ciągu jednego miesiąca pogrążyła się w
potwornej wojnie. Od 1914 do 1918 r. kwiat młodzieży Europy wykrwawił
się w bratobójczej walce. Niemal dziewięć milionów ludzi nie doczekało
wyczytania listy obecności na zakończenie tej globalnej pożogi. W
historii konfliktów, które niezmiennie towarzyszą ludzkości, pierwsza
wojna światowa zajmuje poczesne miejsce nie tylko ze względu na swój
globalny zasięg, przerażającą liczbę ofiar, ale przede wszystkim ze
względu na niespotykany charakter i intensywność nienawiści między
narodami, jaka skupiła się w przeciwstawnych obozach.
Jedna tylko bitwa z 16 kwietnia 1917 r. między Soissons a Compiègne
kosztowała życie 117 tys. ludzi; zdobyto wówczas 5 kilometrów terenu;
360 tys. ofiar przyniosła w październiku 1916 roku bitwa pod Verdun.
Francuski historyk Jean de Viguerie pokazuje, jak w miejsce
tradycyjnej doktryny mówiącej o „wojnie sprawiedliwej”, o wojnie ze swej
natury defensywnej, pojawia się w latach 1914-1918 nowa koncepcja wojny
– ofensywnej, totalnej, nieprzerwanej, mającej swoje korzenie w
rewolucji francuskiej („Les deux patries. Essai historique sur l’idée de
patrie en France”, Paris 1998). Pierwszy światowy konflikt zbrojny był w
tym sensie kontynuacją wezwania do broni rzuconego 11 lipca 1792 r.,
kiedy to Zgromadzenie Narodowe ogłosiło, że „ojczyzna w
niebezpieczeństwie”. To właśnie wraz z rewolucją francuską zrodziło się
hasło: „unicestwić wroga” – wewnętrznego i zewnętrznego, tak jak stało
się to w przypadku „kolumn piekielnych”, które w latach 1793-1794
wytrzebiły katolickich powstańców w Wandei. Tradycyjne pojęcie
„ojczyzny” zakorzenionej w konkretnym miejscu i dokładnej pamięci
historycznej zastąpiono w XVIII w. nowym, związanym z ideą praw
człowieka. Z „ojczyzny filozoficznej” oświeceniowców uczyniono bożka,
stała się ona Molochem, który dopuszcza wszelkie ofiary.
Spisek lóż
Pierwsza wojna światowa wynikła ze starcia trzech mocarstw,
przekształciła się w konflikt nowego typu, stała się „światową wojną
domową” albo – jak również się ją określa – „rewolucyjną wojną
światową”. Głębokie przyczyny tej wojny zostały świetnie przedstawione w
dziele węgierskiego historyka Ferenca Fejtő pt. „Requiem dla upadłego
imperium. Historia rozpadu Austro-Węgier”. W tym udokumentowanym studium
autor pokazuje, w jaki sposób decyzja o rozpętaniu wojny była
„ideologicznym spiskiem” uknutym przez polityczne lobby oraz tajne
stowarzyszenia, ażeby zadać śmiertelny cios habsburskiej Austrii. Tej
Austrii, która reprezentowała średniowieczną ideę Świętego Imperium
Rzymskiego i stała w opozycji do świata mającego swój początek w
rewolucji francuskiej.
Pierwsza wojna światowa, gdzieniegdzie nazywana wielką, była –
zdaniem Fejtő – masowym konfliktem ideologicznym. Jego celem były
„republikizacja i dekatolicyzacja Europy” oraz zwieńczenie dzieła – na
skalę narodową i międzynarodową – przerwanego przez rewolucję francuską.
Jeden z rozdziałów książki Fejtő poświęcony jest roli masonerii, której
celem było „wykorzenienie z Europy ostatnich resztek klerykalizmu i
monarchizmu”. Austro-Węgry stanowiły główną przeszkodę na drodze postępu
ludzkości i ustanowienia „powszechnej demokracji”. Zniszczenie ich było
głównym celem tajnych stowarzyszeń i antychrześcijańskich sił
rewolucyjnych. „Jest czymś niepodważalnym – pisze Fejtő – że obalenie
Austro-Węgier było zgodne z ideami masonów we Francji i w Stanach
Zjednoczonych, którzy niemal bez zastrzeżeń popierali ich zniszczenie;
oraz że wpływy masonów do tego doprowadziły”.
Czerpiąc z tych ideologicznych źródeł, interwencjonistyczni politycy
widzieli w wojnie spełnienie nowoczesności, tzn. ostatni etap procesu
kulturowego, który miał ostatecznie uwolnić Europę z resztek
obskurantyzmu. Typowe – w tym wymiarze – było działanie Tomasza Masaryka
i Eduarda Beneša, inicjatorów – wespół z Anglikami, Wickhamem Steedem i
Hugh Setonem-Watsonem – kongresu narodów uciskanych przez Austro-Węgry.
Zorganizowano go w Rzymie w dniach 9-11 kwietnia 1918 roku. Dla nich
spuścizna heretyckiego ruchu husyckiego, rozumianego jako ruch narodowy i
społeczny, oprócz jego znaczenia religijnego, tworzyła pewien układ.
Pierwszą wojnę światową postrzegano w nim jako zemstę „pokonanych” w
bitwie pod Białą Górą (1620), która oznaczała zwycięstwo zarówno
kontrreformacji, jak i Habsburgów.
Inny ważny kongres masonerii, na którym obecni byli przedstawiciele
wszystkich krajów sprzymierzonych i neutralnych, mający zadecydować o
przyszłym porządku w powojennej Europie, odbył się w dniach 28-30
czerwca 1917 r. w siedzibie Wielkiego Wschodu Francji w Paryżu przy rue
Cadet. Podstawową filozofię zawierała książka Ernesta Nysa (1851-1920)
pt. „Nowożytne koncepcje, prawo międzynarodowe i masoneria”, która
przedstawiała masoński projekt nowego międzynarodowego społeczeństwa.
Nowy ład
Plan ten został zrealizowany poprzez traktaty pokojowe podpisane w
Paryżu w latach 1919-1920. Jak zauważa francuski historyk François
Furet, stanowiły one „nie tyle o europejskim pokoju, ile o europejskiej
rewolucji” („Le Passé d’une illusion. Essai sur l’idée communiste au XXe
siècle”, Paris, 1995).
Nowy porządek w Europie i na świecie oznaczał nie tylko przewrót
geopolityczny, lecz przede wszystkim rewolucję w kulturze i mentalności.
Amerykański prezydent Woodrow Wilson jawił się jako prorok nowej epoki,
w której wolne narody wreszcie odnalazły drogę do postępu,
sprawiedliwości i pokoju. Zasadę równowagi, na której zbudowano Europę
po kongresie wiedeńskim, zastąpiono zasadą samostanowienia narodów.
Na powojennej mapie Europy pojawiły się republiki: w Rosji,
Niemczech, Austrii, na Węgrzech, w Czechosłowacji, Polsce i trzech
państwach bałtyckich, a oprócz tego na Białorusi, zachodniej Ukrainie, w
Gruzji, Armenii i Azerbejdżanie (siłą włączone do ZSRS w latach
1919-1921). Cesarstwo austriackie zostało obalone, a w jego miejsce
pojawiła się mozaika małych państewek, z pewnością nie bardziej
jednorodnych czy też mniej wielonarodowościowych od cesarstwa, na
którego zgliszczach powstały.
Zaburzenie równowagi, do którego doszło po traktacie wersalskim,
okazało się sprzyjające dla dwóch „wrogich braci”, którzy pojawili się
na scenie niemal równocześnie w latach 20.: bolszewizmu i faszyzmu.
Europejską i światową dynamikę historyczną w latach 1917-1945 wyznaczyła
– jak podkreślił to Ernst Nolte – wielka „europejska wojna domowa”
prowadzona między Trzecią Rzeszą a Związkiem Sowieckim. Wielu
europejskich polityków nie pojęło głębokiego związku, który łączył te
dwa ideologiczne systemy, przypisując sowieckiemu komunizmowi rolę
„awangardy” w procesie demokratyzacji ludzkości.
To, co wydarzyło się w Paryżu, jawi się jako negacja jakiejkolwiek
formy politycznej przezorności, chyba że nie należy tutaj myśleć – jak
uczyniło to wielu – o przemyślanej decyzji, by przeszkodzić rzeczywistej
pacyfikacji Europy i ułatwić wybuch nowych konfliktów. Brytyjski
historyk Niall Ferguson, autor doskonałej pozycji na temat tego
konfliktu, świetnie go streścił: „Pierwsza wojna światowa była czymś
gorszym od tragedii. […] Była ni mniej, ni więcej jak największym błędem
współczesnej historii” („The Pity of War”, 1998).
Krwawe totalitaryzmy
Kiedy wybuchła pierwsza wojna światowa, na czele Kościoła stał św.
Pius X. Podczas ceremonii Wielkiego Piątku modlono się za Kościół i za
imperium austro-węgierskie, a Papież Sarto darzył głębokim szacunkiem
cesarza Franciszka Józefa. Jeden z jego sekretarzy wyznał pewnemu
austriackiemu przyjacielowi, że Papież – proszony, by podjął działania
na rzecz pokoju, miał odpowiedzieć: „Jedynym władcą, któremu mógłbym
zaoferować moją pomoc, jest Franciszek Józef, który zawsze okazywał się
lojalny i wierny wobec Stolicy Apostolskiej. Ale nie mogę na niego
naciskać, ponieważ wojna, którą Austro-Węgry podejmują, jest wojną
sprawiedliwą”. Miał też dodać, że cała odpowiedzialność za ten konflikt
spoczywa na Rosji, która wprawiła w ruch mechanizm porozumień ententy
przeciwko Trójprzymierzu.
Władający Rosją car Mikołaj II nie spodziewał się, że jego tron
upadnie jako pierwszy w 1917 r., w roku rewolucji bolszewickiej.
Zniesienie tronów było decydującym etapem w procesie sekularyzacji
społeczeństwa, zapoczątkowanym w XVI w. i mającym na celu zniszczenie
chrześcijańskiej kultury.
Upadły cztery potężne imperia: austriackie, niemieckie, rosyjskie i
tureckie. Tym, co je łączyło, była nie tylko aspiracja do uniwersalizmu,
który słowo „imperium” w sposób naturalny przywołuje, ale sakralny
fundament władzy. Na ich zgliszczach utwierdziły się wielkie
totalitaryzmy XX w., które uznały za święty immanentny porządek
polityki. Narodowy socjalizm rozwinął się w obszarze Europy Centralnej
zajmowanej przez cesarstwo niemieckie i austro-węgierskie. Komunizm
nabrał sił w Rosji, zastępując pa- triarchalne imperium carów nowym
imperializmem politycznym. Na spopielałych resztkach imperium
otomańskiego, zastąpionego przez laicką republikę Turcji, zaczęły
rozwijać się, począwszy od lat 30., nowe ideologie islamskie niosące ze
sobą inny rodzaj totalitaryzmu, który po upadku nazizmu i komunizmu
stanowi dziś nowe zagrożenie dla ludzkości.
Wiek XX, epoka totalitaryzmu, może być uznany za najbardziej
niszczące i najkrwawsze stulecie w całej historii powszechnej. Stulecie,
w którym po raz pierwszy w dziejach pojawiły się takie określenia jak
„zbrodnia przeciwko ludzkości” i „ludobójstwo”. Początków tego
zniszczenia należy szukać w rewolucji 1917 r. i w pierwszej wojnie
światowej, a wcześniej jeszcze w rewolucji francuskiej.
Prof. Roberto de Mattei, Uniwersytet Europejski w Rzymie, tłum. Anna Bałaban
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Centrum Rewolucji Światowej 2011 rok
i ten sam temat...w 2014....
i jeszcze to ZDANIE z N.DZ....
"Kiedy nadszedł świt 1 stycznia 1914
r., Europa opływała w dostatki „Belle époque” i wciąż jeszcze ufała w
cudowny postęp ludzkości. XX wiek rozpoczął się naiwnym
przeświadczeniem, jakoby na zawsze już zażegnano całe zło i ...."
czy ten wiek nie jest podobny do tamtego...?
Czy Europie ponownie nie wydaje się że jest "lekko ,łatwo i przyjemnie"?
a że gdzieś leje się krew i ze car putin...wydał wojnę Ukrainie...to przeciez nic wielkiego,to tylko jakiś lokalny konflikt...ale
ten spokój i samozadowolenie COŚ jednak zburzyło...
Smoleńsk świata nie poruszył,ale jego powtórka z ostanich dni...juz TAK...oby trwale...
gość z drogi
33. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Pan Marszałek Józef Piłsudski odznaczył tylko dwa miasta Orderem Virtuti Militari.
Lwów i Werdun
6 lipca 1926 roku w wielkiej sali ratuszowej miasta Verdun polski attaché wojskowy, pułkownik Sztabu Generalnego Juliusz Kleeberg wręczył zastępcy mera p. Paneau insygnia Orderu Virtuti Militari
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
34. Pani Gość z Drogi
Szanowna Pani Zofio,
Europa XXI wieku podobnie myślała. tyle, że Rosjanie budując wspólnie z Niemcami rurociąg Nord Stream, zakłóciły porządek Światowy.
Dzisiejsza rewolucja na Ukrainie, to droga do:
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
35. Pan Deżawi
Szanowny Panie,
To Zbigniew Brzeziński, naklonił Cartera do wojen na Bliskim Wschodzie po tani płynny nuget.
Dzis mamy tego rezultaty
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
36. Czy pamiętacie Państwo
II Zjazd Gnieźnieński pod auspicjami św. Jana Pawła II i zarysowany tam inny podział Europy?
I druga sprawa. Ostatnio duże firmy informatyczne pracują nad rozwiązaniami finansowymi, czymś w rodzaju spółdzielni pożyczkowych, bo twierdzą, że aczkolwiek usługi finansowe są niezbędne, to jednak banki już niekoniecznie?
Banki, które są finansowane przez rządy, mam nadzieję bardzo szybko stracą swoją dominująca pozycję. W czasach, w których one finansowały rządy miały zapewnioną władzę prawie absolutną, gdy same potrzebują wsparcia ta władza bardzo szybko wymknie się im z rąk, choć oczywiście to dopiero "pieśń przyszłości", raczej szansa na zmianę systemu politycznego niż nadzieja, ale to też coś.
uparty
37. Pan Uparty
Szanowny Panie,
Współczesne Banki, to mateczniki rewolucji.
To banki doprowadziły w Rosji najpierw do rewolucji lutowej a później bolszewickiej. Trocki - Lejba Dawidowicz Bronsztejn,był zięciem bankiera o rodowodzie żydowskim.
W Rosji Lejba mordował bogatych a w Ameryce w samochodzie miał lodówkę.
To banki doprowadziły do upadku Libii,
Dziś robią to z Ukrainą.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz