Na Zaduszki

"Co roku, między groby nieciekawe,bo obce,
Dróżką tą samą,w Zaduszki
Szłam z Tatkiem i Mamą,
Malutka z wiankami,
Za nami obie staruszki
Widzę ich wszystkich jak dzisiaj ...
Ciocia,przygarbiona ku ziemi,
Kłebuszek w sutym futerku lisim,
I Babcia,z wargami jakby pacierzem drżacymi
Bez przerwy
Prosta ,w czarnej aksamitnej salopce

Do Grottgera szło sie zawsze najpierwej.

Wiedziałam ,że Mama
Nim ucałuje kamień
Nim na grobie złoży wieńce
Wpierw zawsze zdejmie rękawice,
Z płyty i obramień
Dłońmi liść suchy odgarnie
Wyjmie zapałki i świece świecę
I sama zapali latarnię.

Tak dobrze pamietam Jej ręce,
Ręce z "Lituanii" i "Wojny"
/...../
"Co roku w Zaduszki
Idę ta samą drogą,
Lecz nie ma już ze mną nikogo"

życie ludzkie zamknięte w koło,i ten Zaduszny Dzień,jest takim Dniem właśnie,
nie podałam go w całości,a jest ON fragmentem
Historii,Nazwisk i Miłości

w/g Albumu,strona 260
...."pierwszy również Maryli Wolskiej,córki Wandy Młodnickiej z domu Monne,wcześniej
narzeczonej Artura Grottgera,drugi ,napisany w charakterystycznym "lwowskim bałaku",
Witolda Szolgini"
poniżej

"
Złota jesień...Pogodni dyszcz wcali ni pada,
Cichu,ciepłu,senni,woń grzybów i mienty.
A to już dzień przeciż pirwszy listupada
Dzień tych, co udeszli w świętu Wszystkich Swiętych...

Zmierzch szybku nadchodzi ,wnet robi si ciemnu..."

Przyjaciółki,Przyjaciele
serdecznie pozdrawiam
a Kierowców proszę,wracajcie bezpiecznie z Polskich Cmentarzy,tych w Kraju i nie tylko
pozdr

za tych,ktorzy zginęli w Obozach Niemieckich,na Polskiej Ziemii,na syberyjskiej zimnej ziemii,
zapalam Znicz Tobie,
Dziedziczko Mościsk,twemu Synowi Tomkowi,
Męzowi i tym wszystkim,ktorych juz dawno nie ma wśród Nas
Palę świece
i modlę się za Wasze dusze i Duszę TEJ,która tak bardzo WAS kochała,szukając WAS
przez całe życie
Pani Zofio
wieczny odpoczynek racz CI dać Panie,Twej Córce Janinie ,również

"...idym w tłumi ludzi genstym,a milczoncym,
Bo puwaga miejsca du milczenia składa "

Witold Szolgin

Smutne dni dla Polaków odwieczne
Choć życie człowieka nie wieczne
To nas wciąż obdarza cierpieniem
A my jesteśmy Polskim istnieniem
Cierpiącym przez obcych i swoich
Zdrajców czekających końca dni moich
Twoich i każdego Polaka ceniącego Ojczyznę
Bo oni reprezentują tylko zgniliznę
Która ich trzewia przeżera wskroś
To głupcy, robiący sobie złość
Gdy się spostrzegą będą umarli
Którym diabły żywe dusze wydarli
Pozdrawiam cieplutko:))

Zofio Droga...
Serdecznie Pozdrawiam.

Szanowna Pani Zofio,

Na Pani ręcę,
Dla wszystkich zmarłych

Z wyrazami szacunku

Szanowna Pani Zofio,

Pamiętamy o wszystkich

Wyrazy szacunku

I ja tam byłam,
I te zdjęcia zrobiłam,
Które na tym filmie umieściłam.

Pozdrawiam serdecznie

Szanowna Pani Joanno,

Dla wszystkich zmarłych pochowanych na Cmentarzu Orląt, Janowskim, gdzie pochowany jest Józef Bilczewski arcybiskup metropolita lwowski obrządku łacińskiego.

Wyrazy szacunku

Ciszą cmentarną ukołysani, z dala od życia i znoju, dobiwszy wreszcie cichej przystani, odpoczywają w pokoju.

z wielkim zawstydzeniem nadrabiam TO Wszystko
W pierwszej kolejności dziękuję za odwiedziny i za gościńce
dziękuję z głębi serca :)

łza się w oku zakręciła,serdecznie dziękuję
moja kaseta,poszła w "lud" czyli w rece zaprzyjażnionej Nauczycielki,by mogła Młodym przyblizyć
ten Magiczny Krąg,krąg miejsca Snu tych,którzy są już po drugiej Stronie Życia
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam

i te znicze,starym Domowym zwyczajem,paliły się również w Nocy,w Naszym Domu
tyle modlitw,tyle wspomnień i rozmów
Swięto Wszystkich Zmarłych,Tak Panie Michale
Wszystkich i tych z czasow minionych i tych ze wspołczesnych
serdecznie pozdrawiam
raz jeszcze dziękując za wszystko

Ten Pomnik,tyle wzruszeń z nim zwiazanych,przed laty szukali go dla nas pewni młodzi Mołdawianie i znależli
Kiedy stanęłam przed nim ,oniemiałam
Śpiąca Dziewczyna,sofa ,mistrzowsko oddane szczegóły i te draperie
To chyba nagrobek Markowskich ?
Dziękuję

dla Młodych Dziewcząt i dla kamerującego :)pokutu wy zapłacili ?Bo my Tak, i to kilkakrotnie ,a i tak nas "prześladowali " łażąc krok w krok
serd pozdr

wybrać za tło moich zadusznych rozważań
10 lat temu ponownie postanowiliśmy odwiedzić TO Miejsce,z kwiatami,zniczami,
zbliżał się Dzień Zaduszny,a my byliśmy juz tak blisko,gdy zadzwonił telefon
z Polski
.....nigdy nie zapomnę tego Dnia,słonecznego,pięknego i tej Wiadomości,własnie umarł mój Tatko
nie pamietam jak zawracaliśmy i jak jechaliśmy do Polski,wiedziałam tylko Jedno,tak bardzo bał się kazdej naszej wizyty....TAM we Lwowie,odwiedził jeszcze Grób Mamy i Brata
i z Usmiechem na ustach,odszedł na zawsze
w Polsce,na swoim własnym fotelu
Łyczkowski Cmentarz,
to niedokończona podróż,to również pożegnanie Tatki i wcześniej Mamy
dziękuję moim Drogim Gosciom za odwiedziny,dziękuję za Obrazy i Słowa
serdecznie pozdrawiam

i za serdeczne odwiedziny
serdecznie i słonecznie pozdrawiam

sa dwie strony poświęcone "Zapomniane orleta"smutne refleksje,piekne zdjęcia
zachęcam do obejrzenia i przeczytania
Dobrej Nocy Małe Orlęta obrńcy Polski,
spijcie spokojnie,pamiętamy i modlimy się