Zmarł ostatni polski bohater bitwy o Anglię
MariuszGdy, czw., 27/10/2011 - 00:41
W domu opieki w kanadyjskiej prowincji Ontario w wieku 97 lat zmarł 19 października br. Tadeusz Sawicz, legendarny pilot myśliwski, ostatni polski weteran Bitwy o Anglię, w 2006 r. postanowieniem prezydenta Lecha Kaczyńskiego mianowany generałem brygady.
Były przewodniczący zarządu Fundacji Stowarzyszenia Lotników Polskich Andrzej Jeziorski powiedział dla PAP, że wdowa Jadwiga ma w planach przewiezienie prochów do Polski. Niewykluczone, że spoczną w rodzinnym grobie Sawiczów na Powązkach. - Wspominam go, gdy był jeszcze w bardzo dobrej formie. Ostatni raz widziałem go w Kanadzie dwanaście lat temu, ale na temat wojny nie było okazji porozmawiać. Był człowiekiem bardzo skromnym - mówi Jeziorski, który w czasie drugiej wojny światowej służył w polskim lotnictwie bombowym.
Autor dwutomowej "Historii Lotnictwa Polskiego w II wojnie światowej", 86-letni Jerzy Cynk powiedział, że był z Sawiczem w kontakcie przez cały czas po wojnie i otrzymał od niego pomoc w dokumentowaniu działań lotnictwa polskiego w czasie drugiej wojny światowej. O Sawiczu są liczne wzmianki w jego pracy.
Sawiczowi zaliczono zestrzelenie trzech niemieckich maszyn i kilka uszkodzeń. Dowodził wszystkimi trzema Polskimi Skrzydłami przydzielonymi do RAF-u. Urodzony w 1914 r. w Warszawie, w 1936 r. ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa w Dęblinie. W kampanii wrześniowej latał na myśliwcach P.11c. Awansował na zastępcę dowódcy 114. eskadry. Po 17 września 1939 r. przedostał się do Rumunii, a następnie przez Jugosławię i Włochy do Francji, gdzie szkolił się w Centrum Wyszkolenia Lotnictwa w Lyon-Bron. W czasie kampanii francuskiej latał w Groupe de Chasse III/10. Po upadku Francji uciekł samolotem do Algieru, następnie koleją dotarł do Casablanki, skąd angielskim statkiem odpłynął do Anglii. Przybył tam 17 lipca 1940 r. Resztę wojny służył w polskim lotnictwie myśliwskim w ramach RAF-u.
Po przeszkoleniu na samolotach Hurricane w październiku 1940 r. Sawicz otrzymał skierowanie do Dywizjonu Myśliwskiego im. Tadeusza Kościuszki i w tej formacji walczył w bitwie o Anglię. W lutym 1941 r. Sawicza przeniesiono do pierwszego składu 316 Dywizjonu "Warszawskiego". Brał udział m.in. w osłonie konwoju morskiego i był instruktorem lotniczym. Od września 1942 r. objął dowództwo 315. Dywizjonu "Dęblińskiego". Był też na stażu w sztabie 9. Armii Powietrznej USA jako oficer łącznikowy. W czynnej służbie był do początku 1947 r. Ma wysokie odznaczenia brytyjskie, amerykańskie i holenderskie. Ma także Krzyż Srebrny Orderu Wojennego Virtuti Militari. W 1957 r. wyjechał z Anglii do Kanady, gdzie pracował w firmach lotniczych.
Więcej nt. gen. Tadeusza Sawicza, patrz tutaj.
Liczbę Polaków uczestniczących w tej bitwie ocenia się na 144. Poległo 29 spośród z nich, co stanowi 5 proc. ogólnej liczby pilotów RAF-u. Polacy zestrzelili 170 samolotów niemieckich i uszkodzili 36, co stanowi ok. 12 proc. strat Luftwaffe.
Polecamy również dokument BBC, który opowiada o zmaganiach polskich asów lotnictwa podczas Bitwy o Anglię, patrz poniżej:
MAR/Fronda.pl
[Fot. Wikipedia]
- MariuszGdy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. To byl
bardzo skromny czlowiek. Nie mial parcia na szklo czy stanowiska. Tu, w Kanadzie jest i bylo troche takich Polakow. Gen.Sosnkowski tez tu mial farme. Mysle, ze Kanada jest dosc stonowana. Takze w polonijnym wydaniu.