Akcja! Przesuwamy wszystko w lewo i zdejmujemy krzyże!
Krzysztofjaw, pon., 17/10/2011 - 22:41
Witam
Właśnie zakończyłem pobyt w cyrku... czyli - niczym z widowni - oglądałem występ cyrkowców wszelkiej maści a clownów w szczególności... obejrzałem program T. Lisa...
Samo przedstawienie - mimo, ze wzbudzające emocje - było nudnym widowiskiem, bowiem trudno ciągle podczas występów oglądać w większości komiczne popisy clownów...
I był sam Clown Pierwszy, czyli "nadredaktor telewizyjny" rozpaczliwie próbujący wydobyć się z dziennikarskiego łajna, w które wpadł podczas rozmowy z L. Kaczyńskim. W dalszej kolejności występowała Pierwsza Clomenka III RP, Pani Profesor M. Środa, która swoim chamstwem i brakiem kultury potwierdziła poziom wykształcenia własny i jej słuchaczy. Pojawił się w "nowej/strarej" roli też Stefek Niesiołowski, który powrócił do swoich dawnych idei towarzyszących mu podczas działalności w ZChN i stał sie ponownie obrońcą chrześcijaństwa i krzyża. Najśmieszniejsi byli clowni w polityce początkujący, czyli Naczelny Homoseksualista Polski Pan R. Biedroń oraz publicysta muzyczny, białowłosy i sfrustrowany faktem nie dostania się do sejmowego koryta R. Leszczyński... Do występów dał się niestety nakłonić też T. Cymański, który w Brukseli wiele stracił ze swej charyzmy i polskiej ogłady... Na szczęście tylko uczestniczącym obserwatorem i do tego nadzwyczaj błyskotliwym był Ojciec Dominikanin z Torunia, który w delikatny aczkolwiek kompletny sposób ośmieszył "profesorskość i kulturę osobistą" Pani M. Środy i odpowiadając na zarzut bezreprodukcyjności księży wskazał również na brak takowej u R. Biedronia...
Tematem oczywiście całego występu było zdjęcie krzyża w gmachu obrad sejmu RP... Temat zastępczy, ograny i mający jedynie zatomizować, skłócić już totalnie Polaków...
Niniejszym tekstem nie chcę włączać się do dyskusji i kłótni o krzyżu. Chciałbym natomiast zwrócić wagę na ciekawy proces realizowany przez establishment III RP.
Wejście do Sejmu Ruchu Palikota - oprócz wielu innych celów cząstkowych - miało i ma też doprowadzić, z jednej strony, do coraz głębszego wyjałowienia polskich wartości kształtujących nasz naród a z drugiej strony, miało i ma przesunąć polską scenę społeczno - polityczną w lewą stronę. Pierwsze doskonale wpisuje się w laicyzację Europy i świata, gdzie religia, chrześcijaństwo, konserwatyzm, tradycja mają zniknąć w przestrzeni społeczno-politycznej. Drugie prowadzi do eliminacji wszelkich struktur historycznie prawicowych, konserwatywnych.
Zabieg powyższy jest najprostszy z możliwych i polega na tworzeniu prawicy z liberalnej i etatystycznej lewicy a z ruchów skrajnie lewackich i anarchistycznych współczesną lewicę... Kiedyś nie wyobrażaliśmy sobie w polskim parlamencie takich zachowań jakie prezentowali jeszcze niedawno tacy członkowie centrowej przecież partii PO jak S. Niesiołowski czy J. Palikot ... Przyzwyczailiśmy się, tym bardziej, że równoważył je np. J. Gowin. Z lewej strony było tradycyjnie lewicowe SLD a po prawej PIS... Po wejściu RPP teraz po prawej stronie ma być i będzie PO (stąd Stefanek nagle atakuje niedawnego kolegę J. Palikota i broni krzyża) a po lewej ma być i będzie J. Palikot, R. Biedroń, (?) Grodzk (?). Przy takim przesunięciu SLD przypadnie chyba rola dawnej UW i Partii Demokratycznej, czyli współczesnego centrum...
Oj... jak Chłopcy to sobie wymyślili... takie przesunięcie wszystkiego w lewo... w imię zasady: "jak łajno wam śmierdzi to powąchajcie zbuka... wtedy gówno będzie wam pachniało niczym róża".
Damy się zwieść?
Pozdrawiam
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)
Właśnie zakończyłem pobyt w cyrku... czyli - niczym z widowni - oglądałem występ cyrkowców wszelkiej maści a clownów w szczególności... obejrzałem program T. Lisa...
Samo przedstawienie - mimo, ze wzbudzające emocje - było nudnym widowiskiem, bowiem trudno ciągle podczas występów oglądać w większości komiczne popisy clownów...
I był sam Clown Pierwszy, czyli "nadredaktor telewizyjny" rozpaczliwie próbujący wydobyć się z dziennikarskiego łajna, w które wpadł podczas rozmowy z L. Kaczyńskim. W dalszej kolejności występowała Pierwsza Clomenka III RP, Pani Profesor M. Środa, która swoim chamstwem i brakiem kultury potwierdziła poziom wykształcenia własny i jej słuchaczy. Pojawił się w "nowej/strarej" roli też Stefek Niesiołowski, który powrócił do swoich dawnych idei towarzyszących mu podczas działalności w ZChN i stał sie ponownie obrońcą chrześcijaństwa i krzyża. Najśmieszniejsi byli clowni w polityce początkujący, czyli Naczelny Homoseksualista Polski Pan R. Biedroń oraz publicysta muzyczny, białowłosy i sfrustrowany faktem nie dostania się do sejmowego koryta R. Leszczyński... Do występów dał się niestety nakłonić też T. Cymański, który w Brukseli wiele stracił ze swej charyzmy i polskiej ogłady... Na szczęście tylko uczestniczącym obserwatorem i do tego nadzwyczaj błyskotliwym był Ojciec Dominikanin z Torunia, który w delikatny aczkolwiek kompletny sposób ośmieszył "profesorskość i kulturę osobistą" Pani M. Środy i odpowiadając na zarzut bezreprodukcyjności księży wskazał również na brak takowej u R. Biedronia...
Tematem oczywiście całego występu było zdjęcie krzyża w gmachu obrad sejmu RP... Temat zastępczy, ograny i mający jedynie zatomizować, skłócić już totalnie Polaków...
Niniejszym tekstem nie chcę włączać się do dyskusji i kłótni o krzyżu. Chciałbym natomiast zwrócić wagę na ciekawy proces realizowany przez establishment III RP.
Wejście do Sejmu Ruchu Palikota - oprócz wielu innych celów cząstkowych - miało i ma też doprowadzić, z jednej strony, do coraz głębszego wyjałowienia polskich wartości kształtujących nasz naród a z drugiej strony, miało i ma przesunąć polską scenę społeczno - polityczną w lewą stronę. Pierwsze doskonale wpisuje się w laicyzację Europy i świata, gdzie religia, chrześcijaństwo, konserwatyzm, tradycja mają zniknąć w przestrzeni społeczno-politycznej. Drugie prowadzi do eliminacji wszelkich struktur historycznie prawicowych, konserwatywnych.
Zabieg powyższy jest najprostszy z możliwych i polega na tworzeniu prawicy z liberalnej i etatystycznej lewicy a z ruchów skrajnie lewackich i anarchistycznych współczesną lewicę... Kiedyś nie wyobrażaliśmy sobie w polskim parlamencie takich zachowań jakie prezentowali jeszcze niedawno tacy członkowie centrowej przecież partii PO jak S. Niesiołowski czy J. Palikot ... Przyzwyczailiśmy się, tym bardziej, że równoważył je np. J. Gowin. Z lewej strony było tradycyjnie lewicowe SLD a po prawej PIS... Po wejściu RPP teraz po prawej stronie ma być i będzie PO (stąd Stefanek nagle atakuje niedawnego kolegę J. Palikota i broni krzyża) a po lewej ma być i będzie J. Palikot, R. Biedroń, (?) Grodzk (?). Przy takim przesunięciu SLD przypadnie chyba rola dawnej UW i Partii Demokratycznej, czyli współczesnego centrum...
Oj... jak Chłopcy to sobie wymyślili... takie przesunięcie wszystkiego w lewo... w imię zasady: "jak łajno wam śmierdzi to powąchajcie zbuka... wtedy gówno będzie wam pachniało niczym róża".
Damy się zwieść?
Pozdrawiam
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Uczciwy człowiek nie wziąłby udziału w takiej "dyskusji"
Niech ci, których celem jest walka z Bogiem dyskutują z tym, któremu służą
2. Nie przyszło mi do głowy oglądanie tego programu
Ale dobrze, że to zrobiłeś... Mamy przynajmniej wieści z piekła rodem. Hipoteza, którą przedstawiłeś jest bardzo prawdopodobna i równocześnie zbieżna z moim, od dawna prezentowanym poglądem. Podam teraz w lapidarnym skrócie, na czym to polega. Uwaga! Start!
Jest stare pytanie, jak to się stało, że tak kulturalny naród jak Niemcy dał się namówić do zbiorowego przemysłowego mordowania całych Narodów. Polacy, Żydzi, byli przecież mordowani codziennie i masowo. Jak można cały naród namówić do takiego zbiorowego łajdactwa? Niemcy uczestniczyli w tym zbrodniczym łajdactwie zbiorowo, jako całe społeczeństwo, byli z tego dumni i cieszyli się ze znakomitych osiągnięć niemieckich fabryk śmierci.
Odpowiedzią jest narracyjny marketing polityczny, polegający na codziennym wszczepianiu zbiorowej odporności na łajdactwo. Każdego dnia jesteśmy o centymetr bliżej piekła.
Coś co tydzień temu byłoby absolutnie niedopuszczalne, dzisiaj jest tolerowane, a za tydzień wejdzie do normalności.
Tak dzieje się ze wszystkimi standardami i ze wszystkimi wartościami.
Tak działa walec propagandowy, a jego posuw dzienny został wypróbowany jeszcze przez Joachima Goebbelsa i Józefa Stalina.
Już dosyć dawno napisałem parę tekstów o wszczepianiu odporności na łajdactwo. Mówiąc szczerze, nie chce mi się szukać linków do tych moich opracowań. I tak nikt ich nie przeczyta. A może jednak?
Czy grozi nam pełzająca rewolucja w stronę zła?
Kombinacja operacyja Dziennika
Dziesięć lat temu Tomasz Lis nie dostałby się do żadnej dziennikarskiej roboty, prezentując swoje dzisiejsze postawy moralne. Musiał udawać kogoś zatroskanego o przyszłość, o rację stanu,...
Dzisiaj wystarczy zwykłe chamstwo i kiepskie przygotowanie do pracy,...
W ten sposób przesuwane są wszystkie standardy,...
Przecież mamy już teraz w Polsce regularny totalitaryzm.
A najwięksi faszyści gadają o obronie wartości demokratycznych i wysyłają uzbrojone w niebezpieczne narzędzia bojówki, których celem jest atak na świętujących dzień polskiej niepodległości patriotów, z białoczerwonymi chorągwiami...
To się nazywa wojna aksjologiczna, toczona przeciwko cywilizacji Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Podawałem i wklejałem gdzieś kiedyś teksty skryptu Rafała Brzeskiego o wojnie informacyjnej. Cóż to jest wojna informacyjna?
Raz w miesiącu podaję linki do tego skryptu.
Kogo to interesuje?
michael
3. @michael
Witam
Dziękuje za informację i opis swoich spostrzeżeń. Masz zupełną rację. Propaganda zła i propagandowa standaryzacja "normalnych" dzis lub w przyszłości zachowań jest niejako "naukowym" konceptem wynikającycm z natury ludzkiej. Już nałkowska w "Granicy" pokazał jak przekraczanie jednej, tej np. pierwszej, która wydawała się nie do przekroczenia powoduje przekraczanie następnch, a poprzednie staja się normalnoscią... Kroczymy w stronę zła. Dziękuję za linki i proszę na PW o link do tego skryptu. Pisze opracowanie na temat perswazji w reklamie i może mi się przyda... Swoją drogą wszystklo napisane a reklama i perswazja jw niej jest sztuką nachalneg przekonywania i manipulowania ludxmi...
Pozdrawiam
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
4. @michael
Wisz... nieraz mam wrażenie, że wielu z nas przez te kilka lat napisało niemal wszystko, co można było napisac o sobie, swoich wartościach, pomysłach na przyszłość. Pisaliśmy nasze projekty naprawy Rzeczpospolitej, drogi odnowy Polski... i to wszystko jest... zapomniane... gdzies na blogach... Tyle tekstów i komentarzy (nieraz ciekawszych niż teksty autorskie). Faktem jest, że po naszej sronie blogują często naprawdę wartościowi ludzi. Po ich tez nieraz... I co? Tekst zyje dwa, trzy dni i koniec... nie ma go...
Łapię się na tym, że nieraz zaczynam coś pisac i przypomina mi się, że to juz pisałem... Jestem stały w poglądach więc o to nierudno a przypływ natcnienia geniuszu sie trafia, ale przeciez nie stale ;)
Osobiście powoli przymierzam sie do wydania swoich tekstów albo choć zebrania ich w całość z komentarzem... Spróbuję to jakoś zrobić. Mam też pomysły na jakąś szerszą akcję (np. wydanie tekstó kilku blogerów...), ale na razie krucho z kasą, i jakoś widzę niechęć...
pozdrawiam
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)