Wojna obronna 1939 roku, Bitwa pod Kockiem, Generał Franciszek Kleberg

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

 

    Siedemdziesiąt dwa lata temu w dniach od 2 do 6 października 1939 roku w ramach bitew obronnych Wojsk Rzeczypospolitej, została stoczona duża bitwa Wojsk Polskich, Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie" pod dowództwem Pana Generała Dywizji Franciszka Kleeberga, z niemieckimi dywizjami pancernymi.
Mimo dwukrotnej przewagi agresora niemieckiego, Wojska Polskę bitwę te wygrały.
 
 

 

 

Siły  polskie wynosiły 18 000 żołnierzy, niemieckie; 30 000. Wojskami niemieckimi dowodził Gustav Anton von Wietersheim.
Dzięki "pomocy przyjaciół z zachodu", Polska nie była przygotowana do wojny na dwa fronty  z Niemcami, bolszewikami, Słowakami  ani z nikim innym.
Nasi koalicjanci, Francja i Wielka Brytania, wywierały naciski na rząd polski by wstrzymał mobilizację, tak jak w Monachim w dniach 29-30 września 1938, w Monachium pomiędzy Niemcami i Włochami oraz Wielką Brytanią i Francją, bez udziału Czechosłowacji
 

 

Od lewej: Neville Chamberlain, Édouard Daladier, Adolf Hitler i Benito Mussolini - sygnatariusze układu monachijskiego. Z prawej Galeazzo Ciano, 29 września 1938
 

 

Znając stan finansów państwa Polskiego, uprzemysłowienie kraju, który istniał zaledwie 19 lat, twórca niepodległego Państwa Polskiego,Marszałek Józef Piłsudski, zakładał, , że Polska nie ma żadnych szans na wojnę jednoczesną z dwoma potężnymi odwiecznymi wrogami. Proponował zachowanie neutralności w stosunku do Niemiec i bolszewików. Taka koncepcja była preferowana już po śmierci Marszałka.
 Szef polskiej dyplomacji, pułkownik Jozef Beck zawierał sojusze z Niemcami, Sowietami. Sojusze obronne z Francuzami i Anglikami.
 
 W Polsce robiono więcej niż wszystko aby nie prowokować Niemieców i sowietów. Niestety, nie udało się.
 
 W wyniku odwiecznych porozumień plemion germańskich które parły na wschód celem zdobycia przestrzeni życiowej *lebensraum* i dzikich plemion ruskich prących na zachód, celem zdobycia ogłady i niewolnika. W dniu 23 sierpnia 1939 roku, podpisano w Moskwie tak zwany pakt Ribbentrop-Mołotow. Pakt  o Nieagresji pomiędzy III Rzeszą Niemiecką i Związkiem Sowieckim, jak i kodycyle do tajnego protokołu dodatkowegostanowiącego załącznik do tego Paktu.
 Rosja bolszewicka i hitlerowskie Niemcy dokonały   IV Rozbioru Polski. Niemcy napadły na Polskę jak zwykle w barbarzyński sposób bez wypowiedzenia wojny.Siedemnaście dni później zrobiły w podobny sposób hordy bolszewickie, ale im akurat nie ma się co dziwić.
 Plan wojny opracowany przez Sztab Naczelnego Wodza w marcu 1939 roku, przewidywał obronę na rubieżach  zachodnich. Później wojska polskie miały sie wycofywać na linię Wisły, Narwi i Sanu, gdzie miała powstać ostateczna linia obrony. W dniu 9 września Szef sztabu Naczelnego Wodza Generał dywizji Wacław Teofil Stachiewicz*  wydał rozkaz Generałowi brygady Franciszkowi Kleebergowi, utworzenie w oparciu o 20 i 30 Dywizje Piechoty organizowanie obrony Polesia, na linii rzek Muchawiec -Prypeć.
 W wyniku ataku bolszewików na Polskę, generał Franciszek Kleberg, postanowił wycofać się do Rumunii., bądź na Węgry. Straciwszy kontakt z wyższym dowództwem, postanowił zawrócić i iść na pomoc Warszawie. Do Grupy dowodzonej przez Generała Franciszka Kleberga w dniu 17 IX września weszła Podlaska Grupa Kawalerii Generała Brygady  Ludwika  Kmicic-Skrzyńskiego,Herbu Zaremba,* Beliniaka* ,  jednostki zgrupowania  "Brzoza" dowódca płk Ottokar Wincenty, Brzoza-Brzezina i  Dywizja kawalerii "Zaza" pod gen, kniaziem  Zygmuntem. Podhorskim  otrzymały 28 września  status Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie"
 Grupa liczyła około 17 000 żołnierzy. W dniach 29-30 września, rozbiła jednostki bolszewickie pod Jabłonią i Milanowem. W wyniku braku amunicji, początkowo, SGOP. planowała marsz na Dęblin, celem uzupełnienia amunicji w Składnicy uzbrojenia Nr 2 w Stawkach k/ Dęblina. W dniu 28 września, Generał Franciszek Kleeberg, dowiedział się o kapitulacji Warszawy.
 W takiej sytuacji, Generał Franciszek Kleeberg, postanowił prowadzić walki partyzanckie  w rejonie Kock-Radzyń-Łuków. Do walki przeciw SGOP, Niemcy wysłali: 1 października 13 Dywizję Zmotoryzowaną, czwartego października 29 Dywizję Zmotoryzowaną.Obie zmotoryzowane Dywizje niemieckie otrzymały rozkaz zniszczenia SGOP. Obie niemieckie dywizje zmotoryzowane, nie potrafiły odnieść zwycięstwa. W dniu 6 października Generałowi Klebergowi kończyła się amunicja. Około 2 w nocy Generał Kleberg postanawia kapitulować. Około godziny 10; SGOP zaczęła składać broń w rejonie Czarnej
Wojska Polskie dowodzone przez Generała Franciszka Kleeberga, odniosły taktyczny sukces. Jednakże brak amunicji i wyżywienia dla ludzi i koni, zmusił Generała Kleeberga do kapitulacji.
 
Ostatni rozkaz generała Kleeberga do żołnierzy SGO "Polesie":
 
Żołnierze!
Z dalekiego Polesia, znad Narwi, z jednostek, które oparły sie w Kowlu demoralizacji - zebrałem Was pod swoją komendę, by walczyć do końca.Chciałem iść najpierw na południe - gdy to się stało niemożliwe - nieść pomoc Warszawie.
Warszawa padła, nim doszliśmy. Mimo to nie straciliśmy nadziei i walczyliśmy dalej, najpierw z bolszewikami, następnie w 5-dniowej bitwie pod Serokomlą z Niemcami.
Wykazaliście hart i odwagę w czasie zwątpień i dochowaliście wierności Ojczyźnie do końca.
Dziś jesteśmy otoczeni, a amunicja i żywność są na wyczerpaniu. Dalsza walka nie rokuje nadziei, a tylko rozleje krew żołnierską, która jeszcze przydać się może.
Przywilejem dowódcy jest brać odpowiedzialność na siebie. Dziś biorę ją w tej najcięższej chwili - każąc zaprzestać dalszej bezcelowej walki, by nie przelewać krwi żołnierskiej nadaremnie. Dziękuję Wam za Wasze męstwo i Waszą Karność, wiem, że staniecie, gdy będziecie potrzebni.
 
Jeszcze Polska nie zginęła. I nie zginie.
 
 Dowódca SGO "Polesie"
(-) Kleeberg
gen. bryg."

 
 
Generał dywizji Franciszek Kleeberg, był jedynym Polskim Generałem który nie przegrał żadnej bitwy. Skapitulował pod Kockiem z powodu braku amunicji i pożywienia dla żołnierzy i koni. Po bitwie dostał się do niewoli. Przebywał w Oflagu IVB w twierdzy Königstein, koło Drezna.Twierdze wybudował były król Polski August II Mocny. Pan Generał Kleberg,   zmarł  5 kwietnia 1941 roku w szpitalu wojskowym w Weisser Hirsch. Pochowany na cmentarzu w Neustadt. W 1969 prochy gen. Franciszka Kleeberga przewieziono do kraju i 5 października złożono na cmentarzu Wojennym w Kocku.
 
Odznaczenia:
 
Krzyż Komandorski, Kawalerski, Złoty i Srebrny Orderu Virtuti Militari
Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski
4-krotnie Krzyż Walecznych
Austro-węgierski medal zasługi wojskowej Signum Laudis
Krzyż Komandorski Orderu Legii Honorowej
Krzyż Żelazny II kl.
 
 

Pomnik Pana Generała F. Kleeberga w Kocku

 

 

 
 

 

 

 
 

 

 

Etykietowanie:

10 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Szanowny Panie Michale

"Jeszcze Polska nie zginęła. I nie zginie."

Nie zginie, bo ma wciąż swoich obrońców i rodzą się kolejni, których wychowamy na wzorcach naszych Bohaterów.

Cześć Ich pamięci!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Inscenizacja bitwy pod Kockiem 2010

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. ś.p. prof. Wieczorkiewicz

Wywiad z prof. Pawłem Wieczorkiewiczem 1/4

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Jacek Mruk

4. Szanowny Panie Michale

Brak nam było i jest przyjaciół prawdziwych
Za to nie brakuje wrogów szczególnie mściwych
Bo ich nienawiść do wszystkiego co Polskie
Jest jak picie krwi naszej właśnie Polskiej
Gdy mamy jeszcze na stanowiskach honorowych żołnierzy
To wszystko od nich po części zależy
Bronić się potrafimy jak mało która nacja
Co powoduje , że u wrogów narasta frustracja
Generał Kleeberg dopóki miał czym się bronić
Potrafił wojować ,a najeźdźców lać i gonić
Jednak gdy nie miał czym postanowił skapitulować
By nadaremnie krwi żołnierza Polskiego nie wylewać
Mądrość wykazał i przewidywanie godne dla oficera
Wiedział że żołnierz to waleczność nie kariera
Nie dane mu było doczekać końca wojny
Za to w Niebie ma teraz odpoczynek spokojny
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Ma Pan rację, nie umiemy sobie wybierać prawdziwych przyjaciół.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Pięknie dziękuję za inscenizację bitwy pod Kockiem,te uroczystośći, są tam chyba powtarzane cyklicznie.

Uklony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Jesteśmy narodem rycerzy, bitnych, odważnych ale sprawiedliwych.
Przykład, potrzeba Grunwaldzka, gdzie Jagiełło, rycerzy Zakonu poległych, kazał pochować z honorami.

Ukłony moje najniżze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Profesor Paweł Wieczorkiewicz, był człowiekiem o poglądach kontrowersyjnych, ale najlepszym polskim specjalistą od Stalina i żydostwa. Nawiasem mówiąc Stalin tez był Żydem
Często korzystałem z Jego opracowań.

Cześć Jego pamięci.

Wyrazy ubolewania

Ostatnio zmieniony przez Michał St. de Z... o śr., 12/10/2011 - 20:19.

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

9. Szanowny Panie Michale

inscenizacje sa co roku. Powstało wiele grup rekonstrukcyjnych w Polsce, każda z nich ma swoje wydarzenie historyczne, a przy duzych wydarzeniach wspomagają się wzajemnie.

Są solą w oku Sewka Blumsztajna :)))

Tak się wychowuje w poszanowaniu do tradycji i uczy historii młodych Polaków.

Wielki szacunek i podziekowania dla założycieli wszystkich tych grup.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

My dla sewka i jego pryncypała jesteśmy gojami.
Kolejny raz pytam sie Sewka, czy Herszt i Braun Blumsztajnowie pracownicy UB, dokonali mordu w Siedlacach wiosna 1945 roku.
Przeniesiono ich w nagrodę do Wrocławia, gdzie sewek się urodził.

Ukłony moje najniższe

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz