Dwa przemówienia
Ewaryst Fedorowicz, pt., 07/10/2011 - 21:43
Wysłuchałem dziś wieczorem dwóch przemówień:
jedno było takie, jakie powinno być przemówienie przywódcy, trybuna ludowego, człowieka kochającego swoją ojczyznę,
Porywające było.
Wygłoszone bez kartki, bez śladu reżyserowania, czy nawet wkuwania na pamięć – słowa płynęły swobodnie z ust, bo myśli płynęły z głowy i (proszę darować patos) z serca.
Przemówienie to było transmitowane w niszy, jaką są telewizje informacyjne.
Drugie - sztuczne, jak trawa na Orlikach, ba! - jak cycki Pameli Anderson sztuczne.
Wydukane, wysapane, wystękane, wypatrzone rozpaczliwie na ustawionym za kamerą ekranie promptera.
Efekt kilku co najmniej powtórek – produkt w stylu Edwarda Ochaba (bo Gomułka i Gierek potrafili się czasem obejść bez kartki).
Przemówienie funkcjonariusza partii politycznej, rzuconego przez matuszkę-partię na odcinek wyborczy.
Transmitowane w prime timie , w medialnym ramieniu rządu, jakim jest program pierwszy telewizji nazywanej nie wiedzieć dlaczego – publiczną.
Czy jest z tego porównania jakiś wniosek, jakaś konkluzja? Jakaś wskazówka na przyszłośc ?
Tak, i to oczywisty: że nie ma porównania.
- Ewaryst Fedorowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Ewaryst Fedorowicz
TO OCZYWISTA OCZYWISTOŚĆ - nie ma porównania.
Nie da sie porównać męża stanu z mężykiem stanu. Kto ma rozum, ten umie rozróżnić, kto ma instynkt - wyczuje prawdę i fałsz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Ewaryst Fedorowicz
Podziwiam samozaparcie, którego na pewno wymagało wysłuchanie tego drugiego wystąpienia. Ja nie miałam siły. Pierwsze chwile i już byłam chora - ostra alergia na fałsz.