W Polsce kryzys uderza bardziej w rynek pracy niż w banki .Za ile się sprzedamy .I PO miłości.TW Filozof.

avatar użytkownika Maryla
Albo Warszawa nie rozumie zmian w europejskiej konstelacji, albo mamy klientystyczny zwrot w naszej polityce
Włochy, Francja i Niemcy kontestują plany instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach. Paryż w imieniu unii legitymizuje rozbiór Gruzji przez Moskwę. Berlin odrzuca możliwość członkostwa Tbilisi i Kijowa w NATO. To działania zdecydowanie sprzeczne z interesami Warszawy na Wschodzie. A jednak polski minister spraw zagranicznych chce się trzymać „głównego nurtu" europejskiej dyplomacji, a więc linii Berlina, Paryża i Rzymu. Albo Warszawa nie rozumie zmian, które się dokonują w europejskiej konstelacji mocarstw, albo jesteśmy świadkami klientystycznego zwrotu w naszej polityce.

Za ile się sprzedamy

 

W Polsce, o dziwo, bardziej w rynek pracy niż w banki. Banki dotknął boleśnie kryzys zaufania, przedsiębiorstwa borykają się z realnym spowolnieniem rytmu gospodarki, a Polacy z wizją skutków kryzysu.

Kto - za bramę?

Na pierwszy ogień idzie przemysł motoryzacyjny, jeden z największych pracodawców i eksporterów. W październiku były, a w listopadzie będą przestoje w gliwickim Oplu. Fabryka ciężarówek MAN zamiast zwiększyć, co miała w planie, zmniejszyła produkcję, miała przyjąć 400 osób, przyjęła 250, a część zwolniła. W krośnieńskiej fabryce amortyzatorów straciło pracę 180 osób - jest to oddział amerykańskiego koncernu Delphi (podzespoły dla motoryzacji). W będącej w upadłości fabryce autobusów w Jelczu zwolniono – z braku zamówień – ostatnich 200 pracowników. Kryzys w motoryzacyjnej branży skutkuje także zwolnieniami w Fabryce Łożysk Tocznych w Kraśniku: z 2,7 tys. pracowników odejdzie 370, gdyż zachodni kontrahenci zmniejszają przyszłoroczne zamówienia, a Kraśnik eksportuje 80 proc. swojej produkcji (16 mln łożysk rocznie). W Świdnickiej fabryce amerykańskiego koncernu Remy – Automotiv pracę ma stracić ponad 200 osób, większość spośród 360 osobowej załogi. Zwolnienia rozpoczną się w styczniu, linie produkcyjne zostaną przeniesione do Meksyku, Korei Płd. i na Węgry. Proces ma zakończyć się w kwietniu, a przyczyną – powiedziano związkowcom – jest ogólnoświatowy kryzys i brak kredytów.

Zwijają częściowo produkcję także inne branże

 Kredyt umarł. Dlaczego?

Banki w Polsce po pierwszym półroczu miały 10 mld zł czystego zysku i w większości – nadpłynność. Siedzą na pieniądzach i w obawie przed ich utratą boją się cokolwiek z nimi zrobić. Jeśli pożyczają sobie nawzajem, to – podobno - na jedną noc. Tamuje to obieg kredytów w całej gospodarce, grozi spadkiem inwestycji i wzrostem bezrobocia. Sytuację mają poprawić zapowiadane przez rząd gwarancje na transakcje między bankami, jednak mają one być przeznaczone tylko dla dobrych banków, a to – zdaniem znawców tematu – nie odblokuje rynku kredytów.

 

a "wybitni fachowcy" Tusk i Pawlak idą w zaparte ze nie ma żadnego kryzysu
jak można tak bezczelnie oszukiwać społeczeństwo ?!

~marta , 23.11.2008 22:34

Kryzys "w cuglach"... ale kopie

 

 

 

Zachodniopomorskie/ Około 10 tys. mieszkańców bez prądu

Szczecin (PAP) - Około 10 tys. mieszkańców powiatów: drawskiego, białogardzkiego, koszalińskiego i szczecineckiego (Zachodniopomorskie) nie ma prądu. Wyłączonych jest 15 linii średniego napięcia i ok. 500 stacji transformatorowych. Jak powiedziała w ni...

 

O ile zdrożeje prąd
Gdyby rząd przyjął żądania energetyków, od 1 stycznia 2009 r. rachunki za prąd... więcej

TUSK: DOKUMENT NIE JEST ODKRYWCZY

"Raport Pitery" odtajniony

"Raport Pitery" odtajniony

Donald Tusk polecił zdjęcie klauzuli tajności z raportu na temat działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego przygotowanego przez minister Julię Piterę. Premier przyznaje, że dokument nie jest "odkrywczy". - Nie był...czytaj dalej »

 

Z niczego nie rezygnujemy


Bernadeta Waszkielewicz , Paweł Lisicki , Piotr Gabryel 23-11-2008, ostatnia aktualizacja 24-11-2008 00:31

Podatek liniowy byłby dziś nie do zaakceptowania i nie do przeprowadzenia. W przewidywalnej perspektywie Polski absolutnie nie stać na dalszą redukcję obciążeń podatkowych – mówi premier Donald Tusk w rozmowie z "Rzeczpospolitą"
 


RZ: Panie premierze, czy rząd w sprawie emerytur pomostowych nie ugnie się przed żądaniami związków zawodowych?

Donald Tusk: Nie. Nie jest oczywiście cnotą przesadna twardość, jeśli można znaleźć rozwiązania dające satysfakcję wielu stronom. Ale jak jest decyzja, to trzeba jej bronić.

Dyskusja o pomostówkach obchodzi swoje dziesięciolecie, bo rozpoczęła się wraz z wprowadzeniem nowego systemu emerytalnego. My mieliśmy do wyboru: albo nie będzie w ogóle tych uprawnień dla pracujących w szczególnych warunkach, bo kończy się przewidziany dla nich czas, albo zaproponujemy ustawę, która je zracjonalizuje i wyleczy system emerytalny ze zwyrodnienia, jakim było przesadne rozbudowanie tych uprawnień.

Przypominam, że w trakcie negocjacji – biorąc pod uwagę opinie lekarzy i postulaty związków – poszerzyliśmy pakiet uprawnionych ze 130 tys. do 260 tys. I chcę podkreślić, że w tej sprawie rząd – a szczególnie minister pracy Jolanta Fedak – ma czyste sumienie. Rząd przygotował amortyzację dla najbardziej potrzebujących. Jeżeli pojawi się blokada polityczna – czyli prezydenckie weto podtrzymane przez kluby opozycji – to będziemy mieli do czynienia z prostym systemem emerytalnym, ale niepotrzebnie w brutalny sposób zrywającym z rozwiązaniami dla tych zawodów.

 http://www.rp.pl/artykul/2,223712_Tusk__Z_niczego_nie_rezygnujemy__.html

Numer: 48/2008 (1353)


Donald Tusk i Grzegorz Schetyna już utoczyli sobie krwi, a będzie jeszcze ostrzej
Jest późny wieczór 14 listopada 2008 r. W Mierzynie pod Szczecinem na leśnej drodze dwaj samorządowcy PO w golfie przypalają marihuanę. Nagle obok pojawia się nieoznakowany policyjny samochód. Przyłapani na gorącym uczynku Michał Łuczak i Cezary Atamańczuk to ludzie Sławomira Nitrasa, szczecińskiego posła PO. Nitras to z kolei człowiek Donalda Tuska, przymierzany niedawno do funkcji rzecznika rządu. „Rzeczpospolita" pisała o nim jako o „delfinie na dworze platformy”. Tyle że w PO nie zostaje się delfinem bez zgody Grzegorza Schetyny, sekretarza generalnego partii. Nitras zostaje więc wezwany przez Schetynę, by się wytłumaczył ze skandalu. Schetyna jako minister spraw wewnętrznych wie wszystko o akcji policji w Mierzynie. Wie też, że uderzając w Nitrasa, uderza w samego Tuska. Ale się nie waha. Nie tylko tym razem. Nieprzypadkowo we Wrocławiu mówi się: „Pan Bóg wybacza, Grzegorz Schetyna – nigdy”.

 

   

Lekarze wozili pacjenta, aż w końcu umarł pod szpitalem

Mężczyzna ranny w wypadku drogowym zmarł pod szpitalem. Zamiast udzielić mu pomocy w placówce najbliższej miejsca tragedii, wysłano go do odległego szpitala. Dlaczego? Wyjaśni to prokuratura. »

 

 

Będzie protest polskich lekarzy w Strasbourgu

Przed siedzibą Parlamentu Europejskiego protestowali już polscy stoczniowcy i górnicy. Teraz przyszedł czas na lekarzy. »

2 grudnia zapadnie wyrok w procesie, jaki Janowi T. Grossowi wytoczył Kazimierz Laudański, syn nie...
 
 
Abp Józef Życiński
PAP

- Opublikuję wszystkie dokumenty SB dotyczące mojej osoby. Ale najpierw niech użyją sobie prowokatorzy - przytacza słowa abpa Józefa Życińskiego portal gazeta.pl.
Metropolita odniósł się w ten sposób do artykułu Leszka Misiaka pt. "Wykradziono kwity TW Filozofa" opublikowanym w ostatnim numerze "Gazety Polskiej".

Według arcybiskupa żeby wpaść na to, co autor artykułu trzeba mieć nadzwyczajną fantazję. Dodał też, że w lubelskim IPN nie było jego akt, bo do 1989 roku nie mieszkał w Lublinie. 

 Ostre słowa arcybiskupa; "oni są jak Urban"

 

Przyszłość stosunków polsko-niemieckich oraz polityka zagraniczna Polski i Niemiec będą m.in. tematami rozmów rozpoczętego w niedzielę we Wrocławiu wspólnego posiedzenia prezydiów Sejmu RP i Niemieckiego Bundestagu.
 
Na briefingu przed rozpoczęciem obrad marszałek Sejmu Bronisław Komorowski powiedział, że politycy będą rozmawiać o przyszłości stosunków polsko-niemieckich, o polityce zagranicznej także w aspekcie wschodnim oraz o współpracy młodzieży i o tym "co nas powinno dzisiaj łączyć w ramach wspólnej wizji integrującej się Europy".

Komorowski zapowiedział też, że rok 2009, czyli "rok obchodów 20. rocznicy ponownego odzyskania przez Polskę niepodległości", będzie rokiem "pokazania dobrego dorobku i wspólnoty losów polsko- niemieckich".

"Chciałbym żeby w Krzyżowej, w miejscu symbolicznego pojednania polsko-niemieckiego po 1989 r., upamiętnienie to miało charakter symboliczny. Żeby był to np. fragment muru berlińskiego, tak jak kawałek muru polskiej stoczni z Gdańska trafi w pobliże obecnej siedziby Bundestagu" - mówił Komorowski.

Chęć "odpowiedniego zaplanowania" przyszłorocznych jubileuszy, w tym m.in., 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej i 20. rocznicy pierwszych wolnych wyborów w Polsce po wojnie, wyraził też przewodniczący niemieckiego Bundestagu Norbert Lammert. Jego zdaniem działalność "Solidarności" i zjednoczenie Niemiec są ze sobą mocno powiązane.

 Wspólne posiedzenie Sejmu i Bundestagu

 

 

Kto naprawdę zabił Jacka Dębskiego?

 
Zabójca ministra Jacka Dębskiego najprawdopodobniej żyje i przebywa na wolności – dowiedział się „Wprost”. To nie Tadeusz Maziuk zastrzelił Jacka Dębskiego, byłego ministra sportu. Na Maziuka wskazywali prokuratorzy i badający sprawę policjanci. W dodatku Maziuk nie popełnił samobójstwa w celi warszawskiego aresztu śledczego – jak wynika z oficjalnych ustaleń. Są nowe dowody wskazujące na to, że do Dębskiego strzelał także inny mężczyzna. Są również poszlaki wskazujące na to, że Maziuka powieszono – ustalił „Wprost". Smaczku całej sprawie dodaje to, że Dębski był tajnym współpracownikiem Urzędu Ochrony Państwa. A w tle tej tajemniczej historii pojawia się znany łódzki biznesmen.

 Kto naprawdę zabił Jacka Dębskiego?

 

Meksyk pragnie zmniejszyć swą zależność od USA



Prezydent Meksyku Flipe Calderon, wypowiadając się w niedzielę na zakończenie szczytu krajów APEC w Limie oświadczył, że jego kraj chce nadal zmniejszać zależność od handlu z USA, na które przypada 81 proc. meksykańskiej wymiany handlowej.  »

 

 

Rosja chce szukać ropy w Ameryce



Rosyjskie firmy naftowe mogą wkrótce rozpocząć poszukiwania ropy w Zatoce Meksykańskiej w rejonie Kuby - powiedział rosyjski ambasador w tym kraju na kilka dni przed przybyciem na Kubę prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa.  »

 

На Душанбе билетов нет

США и Китай замещают Россию в Таджикистане.
Сразу по решению основных задач, связанных с прекращением гражданской войны в Таджикистане (1992–1997), восстановлением управляемости государства и национального единства, актуализировалась проблема создания условий, способных обеспечить устойчивое экономическое развитие страны.

 

Włochy mają 200 miliardów euro długu

Włoski skarb państwa jest winien 200 miliardów euro firmom, które realizują zamówienia administracji publicznej. Okres oczekiwania na zapłatę wydłużył się z ustawowych 60 do 180 dni, a nawet bardziej. »

 

 Антикризисные комиссары партии власти


"Единая Россия" создаст антикризисные штабы в регионах, чтобы привести в чувство губернаторов, которые оторвались от реальности

 

Saakaszwili: trwa agresywna działalność Rosji w Gruzji

Tbilisi (PAP)- Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili powiedział na konferencji prasowej w Tbilisi, że incydent przy granicy z Osetią Południową był "demonstracją faktu, że w Gruzji trwa agresywna działalność Rosji". "Rosyjscy okupanci stworzyli granicę...

 

"Byłem przed prezydentem,
kiedy rozległy się strzały"

BEZPOŚREDNIA RELACJA REPORTERA TVN24.PL

"Byłem przed prezydentem, <br>kiedy rozległy się strzały"
Konwój wiozący prezydentów Polski i Gruzji został ostrzelany na górskiej drodze w Gruzji prowadzącej do granicy z Osetią Południową. Był tam również nasz reporter Wojciech Bojanowski. To on, jako pierwszy, na gorąco...czytaj dalej »

 Анализ ДНК позволил сделать вывод: евреи - самый умный народ на Земле

1Анализ ДНК позволил сделать вывод: евреи - самый умный народ на Земле

3 komentarze

avatar użytkownika triarius

1. dalszy ciąg tego o Piterze ma martwy link... a te kawałki po...

... rusku to przeznaczone do czytania na Kremlu? Ja po 11 latach nauki nie znam tego języka, to jak musi być z młodymi, którzy nigdy się go nie uczyli? A tu tyle tego. Kiedy po chińsku? Nie, żartuję. Ale dla mnie proszę angielski, szwedzki, francuski i hiszpański. Ew. norweski, duński i łacinę. No, włoski może też w miarę zrozumiem. I portugalski. To niestety raczej wszystko. Rosyjski to może warto przepuścić przez takiego automatycznego tłumacza, to może dać całkiem niezły wynik pomiędzy słowiańszczyzną. Mam takie coś, było kiedyś dodatkiem do jakiejś gazety, chcesz?


Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

avatar użytkownika Maryla

2. Tygrysie

Mnie się wydawało, żw wsie bukwy znajut, a akurat tu bez znajomości języka, wystraczy składać bukwy i bez tłumacza sie obejdzie. Co do Pitery - TVN często robi taki "myk" i cenzura zmienia linki i treści. Sprawdzę i dam czynny. Rosyjskie info: 1.USA i Chiny wypierają Rosje z Tadzykistanu - boleje korespondent 2. Komisarze antykryzysowi partii władzy "Jednej Rosji" pilnują gubernatorów prowincji. ps. Pitera czynna, trzeba "kliknąć" w czerwony napis.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Bernard

3. bukwy, bukwy :)

Ałfabit my uże znajem uże piszem i czitajem i wsie bukwy po poriadku bez oszibki nazywajem A czy wiecie, że język białoruski był niegdyś zapisywany wymiennie do cyrylicy alfabetem łacińskim? pzdr Bernard