Kompromitacja min. Kwiatkowskiego, ze "Staruchem" w tle (paczula)

avatar użytkownika Maryla

Nie oglądałam wczorajszego programu Rymanowskiego "Fakty po faktach", trochę żałuję*. Z  relacji wynika bowiem, że rozmowa senatora Zbigniewa Romaszewskiego z min. Kwiatkowskim była ciekawa. Dowiodła , że kierujący się   animozjami (nie wnikam, jakiego rodzaju są to animozje - osobiste, czy polityczne) minister nie nadaje się na pełnione stanowisko.

Zdaniem Romaszewskiego, wśród kibiców jest "grupa ludzi poważnych i z autorytetem, którzy starają się swoich kolegów opanować. Do tych ludzi należy Piotr Staruchowicz. Jego zatrzymanie  nazwał "kompromitacją władzy" -  policja albo celowo chciała prowokować kibiców, albo wie, iż nie stanowią oni znaczącego zagrożenia i można łatwo aresztować ich przywódcę. Oznaczałoby to, że całe podkreślanie zagrożenia ze strony pseudokibiców jest przerysowaniem - mówił Romaszewski.  

Na informację o tym, że "Staruch" został, już po zatrzymaniu przez policję,  pobity, min Kwiatkowski odpowiedział:  "nie stawiajmy go na piedestale. Nigdy nie będę rozumiał osoby, która bije drugiego człowieka"  (tu słowo "bije" odnosiło się do uderzenia piłkarza, sprowokowanego i za które to uderzenie przeprosiny zostały przyjęte, BTW)

I to ma być odpowiedź ministra sprawiedliwości? Co ma piernik do wiatraka, nie wiadmo, wiadomo, że obowiązkiem Kwiatkowskiego jest zainteresować się informacją, że zatrzymany przez policję człowiek został przez nią pobity  /pobicie podlega pod kodeks karny i grozi za nie 3 lata/.

I nie chodzi tu o stawianie na piedestale, tylko o prawa człowieka - w demokracji równe dla wszystkich!

Kwiatkowski wydaje się tego nie rozumieć, a jeżeli tak, to nie nadaje się na ministra sprawiedliwości.

Swoją drogą, czy wyobrażacie sobie Państwo co by się działo, gdyby dr Garlicki został pobity? Albo posłanka Sawicka?

 

*) Jest już ta rozmowa w sieci: http://www.tvn24.pl/15188,1,rozmowa.html

--

Wywiady z Piotrem Staruchowiczem: 

http://mampytanie.salon24.pl/345834,staruch-kibic-ktory-sie-tuskowi-nie-klanial

 A tak wyglądało zatrzymanie Piotra Staruchowicza (1 sierpnia po obchodach rocznicy PW)

 

http://mampytanie.salon24.pl/347257,kompromitacja-min-kwiatkowskiego-ze-staruchem-w-tle
Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. ja oglądałam

i byłam, podobnie jak senator Romaszewski , porazona partyjniactwem i brakiem przyzwoitości p. Kwiatkowskiego.

Senator Romaszewski słusznie zestawił prowokację policyjnego donosiciela, który wywołał burdę , w wyniku której prokuratura postawiła zarzut "rozboju" i areszt 3-mczy za rzekomą napaść w celu ukradzenia zapoconych majtek i klapek policyjnego donosiciela z Polonii, z prowokacjami stosowanymi wobec robotników w 1976 r. w Radomiu.

To jest dokładnie ten sam , zaczerpnięty z czasów komuny wzorzec.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Romaszewski o "Staruchu": stoję po stronie prześladowanych

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,10373636,Wybory_2011__Rom...

Wiele pytań dotyczyło poręczenia, jakie Romaszewski i inni działacze PiS udzielili "Staruchowi", nieformalnemu szefowi kibiców Legii, podejrzanego m.in. o rozbój oraz naruszenie nietykalności cielesnej piłkarza stołecznego klubu. - Jak można poręczać za bandytów? - pytał jeden ze słuchaczy. - Jak można orzekać o przestępcach nie znając sprawy - odpowiadał Romaszewski. - Obciąża się ludzi, którzy mają pełne prawo do procesu i obrony. Nazywanie pana Starucha kryminalistą, przed tym jak zapadnie orzeczenie, jest niedopuszczalne. Uważałem, że areszt ma charakter wydobywczy. Gdyby sąd zdecydował się przyjąć poręczenie, to pan Staruchowicz przychodziłby na każde wezwanie, bo jest to człowiek, który ma swoje własne pojęcie honoru.

Co pan sądzi o postępowaniu Zbigniewa Ziobry, który wydawał wyroki na konferencjach prasowych? Romaszewski: - Nie słyszałem, żeby wydawał wyroki na konferencjach prasowych. Jeśli chodzi o pana Staruchowicza, do zatrzymania doszło podczas demonstracja z okazji Powstania Warszawskiego. On był w otoczeniu trzech tysięcy kibiców, którzy są patriotami. Tacy ludzie ginęli w Powstaniu. Fakt, że nie doszło wtedy do zamieszek, to jest tylko zasługa pana Staruchowicza i jego odpowiedzialności.

Czy jeżeli ktoś uderzy w twarz, to jest przestępstwo? - Jest to skargowość prywatna. To nie jest przestępstwo publiczno-skargowe.

Z którymi siedzącymi w więzieniu patriotami, oprócz Starucha, łączy pana moralna więź? - Patriotów siedzących w więzieniach w tej chwili nie ma. Ale dwóch patriotów spod krzyża, już wyciągałem z zakładów dla umysłowo chorych. Człowiek został zatrzymany pod krzyżem, został odwieziony na Nowowiejską i tam spędził tydzień czasu. To się tak spodobało straży miejskiej, że natychmiast przywieźli następnego. Ale tym razem psychiatrzy nie dali się oszukać.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl