To była kadencja głębokiej degeneracji życia publicznego. To czas straconych szans .

avatar użytkownika Maryla

W mijającej kadencji Sejmu zdaniem Kaczyńskiego mieliśmy też do czynienia "z łamaniem regulaminu, konstytucji". - Proszę przypomnieć sobie debatę nad wystąpieniem prezydenta, która to debata jest przez konstytucję zupełnie wprost zakazana. Orędzie prezydenta nie jest przedmiotem debaty, a ta debata była.

"Było bardzo wiele niedobrych ustaw"

Odnosząc się do tamtej debaty Kaczyński mówił: "Niby sprawa nie taka najważniejsza, ale jednak pokazująca, że nawet konstytucja była uważana przez władze tego parlamentu - i szerzej przez władze - za w istocie nieobowiązującą".

- Była ta wojna z prezydentem, która zakończyła się tragedią smoleńską, ten związek jest dla mnie poza jakąkolwiek dyskusją. Było bardzo wiele niedobrych ustaw, były te wszystkie ustawy, które w istocie likwidowały kontrolę nad władzą, bo różnego rodzaju instytucje kontrolne były podporządkowywane w tym, czy w innym stopniu władzy - wyliczał prezes PiS podsumowując mijającą kadencję.

- Było wiele sieczki legislacyjnej o bardzo niskiej jakości. Jak najszybciej zapomnijmy o tej kadencji

W Łodzi 19 października ubiegłego roku doszło do zbrodni na tle politycznym. Został zamordowany pracownik biura parlamentarnego PiS - powiedział Mariusz Błaszczak. Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości oceniał na antenie Polsat News VI kadencję Sejmu. - To czas straconych szans - podsumował. Błaszczak stwierdził, że w czasie tej kadencji Sejm został przekształcony przez większość rządzącą w "maszynkę do głosowania". - Przyjmowano ustawy w trybie hazardowym. To się działo na skraju zgodności z procedurami, z regulaminem sejmu.

 

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz