Cenzura w III RP. Co na te praktyki REM i KRRiT? Co z tym pluralizmem?

avatar użytkownika Maryla

Pierwszy film reklamowy "Gazety Polskiej Codziennie" - odrzucony zarówno przez TVP, jak i Polsat.

Spoty „Gazety Polskiej Codziennie” powinny ukazać się po raz pierwszy w środę 7 września przed „Wydarzeniami” Polsatu o godz. 18:50, a także przed „Wiadomościami” TVP o 19:30.

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. to sa pytania bez odpowiedzi, knebel na informacje


Koordynator służb specjalnych Donald Tusk od 11 stycznia 2008. Oceń pracę koordynatora Tuska.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. List do Komitetu

blog.rp.pl

Szanowny
Komitecie Poparcia Partii Rządzącej, zwracam się do Ciebie z uprzejmą
prośbą o przyjęcie mnie w poczet Twoich członków. Prośbę swą motywuję
tym, że chciałbym wkrótce przebranżowić się z dziennikarstwa na zajęcie
lepiej płatne, to jest takie, które umożliwiłoby mi udanie się do
Egiptu, g...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. PSL i GMO

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Komorowski biesiadował z ludźmi Putina i Kaddafiego

W styczniu 2011 r. Bronisław Komorowski poinformował, że zjadł w szwajcarskim Davos lunch z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem. Nie dodał jednak, że w spotkaniu uczestniczyli m.in. Oleg Deripaska, właściciel zakładów, które remontowały polskiego tupolewa, oraz Saif al-Islam al-Kaddafi – ścigany dziś za zbrodnie przeciwko ludzkości syn libijskiego dyktatora.

Lunch odbył się 28 stycznia 2011 r. podczas Światowego Forum Ekonomicznego.

Na oficjalnej stronie internetowej prezydenta ukazała się na temat spotkania tylko krótka informacja o „dyskusji panelowej z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem, promującej mistrzostwa Europy w piłce nożnej Euro 2012”. Już po spotkaniu opublikowano zaś lakoniczną wypowiedź Komorowskiego: „Brałem udział w spotkaniu, takim lunchu ukraińskim, który zamienił się w lunch ukraińsko-polski, który służył z kolei promocji, pokazaniu światu biznesu i polityki zgromadzonemu tutaj w Davos, tych dobrych form współpracy polsko-ukraińskiej i dobrych zamiarów na przyszłość” oraz kilka ogólnikowych cytatów z wystąpienia prezydenta w Davos.

Szczegóły wspólnego posiłku, przemilczane zarówno przez Kancelarię Prezydenta, jak i polskie media, przedostały się do ukraińskiego oddziału rosyjskiej agencji prasowej Interfax oraz do gazety „Kommiersant”. Ta ostatnia z pewnym zdziwieniem odnotowała 31 stycznia 2011 r.: „Konferencja, w której uczestniczyli prezydenci Ukrainy i Polski, Wiktor Janukowycz i Bronisław Komorowski, zainteresowała raczej rosyjskich oligarchów aniżeli polskich inwestorów”.

Okazuje się, że najważniejszymi uczestnikami „polsko-ukraińskiego lunchu” na temat Euro 2012 byli rosyjscy oligarchowie z najbliższego kręgu Władimira Putina, z Olegiem Deripaską, właścicielem firmy kontrolującej zakłady w Samarze, które remontowały przed katastrofą smoleńską samolot Tu-154M nr 101, na czele. Współbiesiadnikami Komorowskiego byli też m.in. German Gref, prezes Sbierbanku (który według niedawnych doniesień mediów chce kupić w Polsce Bank Millennium i Kredyt Bank), oraz prezes Łukoilu Wagit Alekperow. W lunchu uczestniczyli również Saif al-Islam al-Kaddafi, syn libijskiego dyktatora, a także Aleksander Kwaśniewski i kontrowersyjny ukraiński oligarcha Wiktor Pinczuk.

http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/340148,komorowski-biesiadowal-z-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Wydawca „Gazety Polskiej

Wydawca „Gazety Polskiej Codziennie” przekazał Helsińskiej Fundacji
Praw Człowieka dwa materiały reklamowe, których emisji odmówiła
Telewizja Polska S.A. Swoją negatywną decyzję, która ostatecznie miała
dotykać tylko jednego spotu, TVP S.A. uzasadniła wyborczym charakterem
materiału. Jak oznajmiono, spot mógłby się ukazać, ale
„wyłącznie w płatnym bloku wyborczym, jedynie na zlecenie
zarejestrowanych komitetów wyborczych”
(zob. Informacja
prasowa 4 września 2011 r. o odmowie emisji jednego spotu reklamowego
dziennika „Gazeta Polska Codziennie”, wydana przez Zespół Prasowy TVP
S.A.
).

Po obejrzeniu kwestionowanego spotu uważamy, że trudno go zakwalifikować jako materiał wyborczy.
Nie ma w nim wezwania, a nawet sugestii, by zagłosować na konkretną
partię polityczną. Do uznania materiału za wyborczy nie wystarcza to,
że spot jest krytyczny wobec sprawującego władzę rządu oraz premiera,
jak również że znajdujemy się właśnie w czasie kampanii wyborczej.
W przeciwnym wypadku krytykę rządu, ale i jego politycznych
adwersarzy, mogłyby wypowiadać tylko „zarejestrowane komitety
wyborcze”. Okna reklamowe zostałyby natomiast zamknięte na kilka
tygodni dla krytyki pochodzącej od innych ugrupowań politycznych (w tym
ugrupowań nieuczestniczących w wyborach), organizacji i zwykłych
obywateli.

Standardy właściwe demokratycznemu społeczeństwu wymagają wręcz
czegoś innego: dopuszczenia w okresie przedwyborczym możliwie
najbardziej swobodnej i pełnej debaty publicznej. Nawet jeśli
krytyczny głos jest budowany na słabych czy niewystarczająco
umotywowanych argumentach, w dojrzałej demokracji reakcja nie powinna
polegać na eliminowaniu wypowiedzi, lecz na udzieleniu na nią
merytorycznej odpowiedzi.
Rzeczą naturalną w demokracji jest
posługiwanie się częstokroć ostrymi, wyrazistymi i niepokojącymi
sformułowaniami oraz środkami ekspresji, co może czasami rodzić
zastrzeżenia, ale wyłącznie z punktu widzenia etyki i estetyki.

Zgodnie z art. 36 ustawy – Prawo Prasowe media mogą odmówić przyjęcia reklamy do publikacji, gdy naruszałoby to obowiązujące prawo bądź zasady współżycia społecznego. Decyzja
o odmowie opublikowania reklamy nie może poprzestawać na ogólnym
powołaniu się na sprzeczność z prawem bądź zasadami współżycia
społecznego, lecz musi precyzyjnie identyfikować, który przepis bądź
zasada zostały naruszone i w jaki sposób. W ocenie Helsińskiej Fundacji
Praw Człowieka odrzucony spot reklamowy trudno zakwalifikować jako
agitację wyborczą, przez którą Kodeks wyborczy
(Dz.U. z 2011 r. Nr 21, poz. 112, ze zm.) rozumie „publiczne
nakłanianie lub zachęcanie do głosowania w określony sposób lub do
głosowania na kandydata określonego komitetu wyborczego” (art. 105 § 1).
Jednocześnie Kodeks wyborczy określa, że materiałem wyborczym jest
„każdy pochodzący od komitetu wyborczego upubliczniony i utrwalony
przekaz informacji mający związek z zarządzonymi wyborami” (art. 109 §
1).

Odmowa TVP S.A. budzi również poważne zastrzeżenia w
kontekście standardów wynikających z Europejskiej Konwencji Praw
Człowieka.
W sprawie Verein gegen Tierfabriken przeciwko Szwajcarii
(wyrok z 28 czerwca 2001 r., skarga 24699/94) Europejski Trybunał Praw
Człowieka został skonfrontowany z przypadkiem całkowitego zakazu emisji
reklam politycznych przez publicznego nadawcę. Strasburscy sędziowie
uznali wówczas jednomyślnie, że doszło do naruszenia gwarantującego
swobodę wypowiedzi art. 10 Konwencji. Analogiczna konkluzja będzie tym
bardziej uprawniona, gdy w krajowym prawie nie ma zakazu reklam
politycznych, ale do ingerencji (odmowy rozpowszechniania) dochodzi w
następstwie formułowanych w ogólny sposób zarzutów.

W ocenie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka odmowa emisji
spotów reklamowych jest tym bardziej niepokojąca, że analogiczną
decyzję jak Telewizja Polska podjęły również, choć powołując się
częściowo na inne przyczyny, dwie inne duże stacje komercyjne: TVN i
Polsat.
W takiej sytuacji reklamodawca został istotnie
pozbawiony możliwości dotarcia ze swoim materiałem do potencjalnych
adresatów. Helsińska Fundacja Praw Człowieka pragnie w tym kontekście
zwrócić uwagę, że Europejski Trybunał Praw Człowieka zakomunikował 12
kwietnia 2011 r. rządowi polskiemu skargę Remuszko przeciwko Polsce
(skarga 1562/10), która dotyczy odmowy przez kilka tytułów prasowych
(Nasz Dziennik, Wprost, Metropol, Newsweek, Polityka, Rzeczpospolita i
Gazeta Polska) opublikowania reklamy książki na temat koncernu
prasowego Agora S.A.

dr Ireneusz Kamiński, ekspert prawny Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

dr Adam Bodnar, wiceprezes zarządu  Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka

 

źródło: www.hfhr.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. cieć Graś były koordynator słuzb

Graś na Twitterze: "To plugawe"


- Znałem tego człowieka (Grzegorza Michniewicza) od 1998 roku i
przywoływanie jego nazwiska w tym kontekście uważam za plugawe. To był
wspaniały człowiek i apolityczny urzędnik. Ma dwójkę dzieci (...), może warto zapytać dzieci osoby wymienianej w tej reklamówce, czy uważają ze to etyczne - napisał na Twitterze rzecznik rządu Paweł Graś.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika sierp

7. Stanowisko HFPC