Notatnik wyborczy. Sternik i rzecznik.

avatar użytkownika tu.rybak
Tyle się dzieje, a ja zwróciłem uwage na dwa błędy niewymuszone.

Czytając o - a jakże! - debatach, znalazłem wypowiedź Hofmana (rzecznik klubu sejmowego PIS) w audycji Olejnik w "Radio Zet".

I pal sześć wypowiedź (swoje zdanie na temat debatowania z Tuskiem już wyrażałem). Ale nie pal miejsce. Otóż zajrzałem na strony "radia Zet" i zauważyłem, że Hofman pojawia się tam od dwóch tygodni. Zdaje się, że nie doszedł do niego sms wysłany przez Hofmana jakiś czas temu ogłaszający bojkot tejże audycji... [Rybak, "Sms do jednego nie doszedł", 7 III 2011 r.; polecam dla przypomnienia]

Nie podoba mi się. Normalnie nazywamy to robieniem z geby cholewy...

Druga rzecz dotyczy PO. Też zrobili błąd niewymuszony. Tak zwana młodzieżówka PO zrobiła zebranie, na którym fetowali Tuska. Młodzi działacze wręczyli swojemu przywódcy w prezencie koło sterowe.

Jedynie z czym mi się skojarzyło, to z plakatem proletariusza za kołem sterowym z dużym napisem PARTIA [W. Zakrzewski, "Partia", IV Zjazd PZPR, 1964 r.]

Co za zgodność! Mówimy partia - myślimy Tusk! To się działaczom udało...

Zresztą, Tusk sam się o to koło prosił:

Fale są naprawdę bardzo wysokie, (Oklaski) sytuacja jest naprawdę bardzo trudna. Są ludzie, którzy trafili na taki czas, wygrali wybory i chcemy to koło sterowe trzymać. I mamy pewność tego, że wiemy w jaką stronę płynąć, żeby dopłynąć [pełny tekst przemówienia Tuska w Sejmie, 19 II 2009 r.]

Podoba mi się. Bez miecza, bez płetwy sterowej i bez żagli, ale za to z kołem sterowym. Normalnie nazywamy to dryfem...

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku :)

o moim ulubieńcu Hofmanie ani słowa nie napiszę.

Co zaś do płynięcia w dryfie Tuska bez kotwicy, to ten Jonasz ciągnie nas wszystkich na dno.
Oby udało sie w porę pozybyc tego Jonasza Tuska z pokładu, póki statek nie nabierze wody.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

2. I słusznie, Marylu

Rybak miast na zamkniętym zebraniu zwierzać się ze swoich osiągów popisuje się dalekowzrocznością.
Żaden z Niego taktyk.
Gdyby przeczytał ostatni tekst p. Sciosa, wiedziałby w jaki sposób wywierać inteligentnie presję.