Unia na rzecz Regionu Morza Śródziemnego zamiast Partnerstwa Wschodniego. Biała flaga Tuska.
Zgodnie z przyjętym przez rząd programem prezydencji, Polska będzie dążyć do wprowadzenia UE na tory rozwoju gospodarczo-politycznego i skupi się na trzech priorytetach: integracji europejskiej jako źródle wzrostu, bezpiecznej Europie oraz
Europie korzystającej na otwartości.
Opozycja pytała wielokokrotnie premiera Tuska o plany polskiej prezydencji w sprawie Partnerstwa Wschodniego, które powinno być jednym z głównych priorytetów polskiej prezydencji. Rząd unikał jednoznacznych odpowiedzi, zapowiadając tylko zwołanie szczytu Partnerstwa Wschodniego 29-30 września w Warszawie.
Przyjęte pod koniec lipca stanowisko Rady Europy w sprawie budżetu na lata 2014-2020 przeszło prawie bez rozgłosu, bo zostało przyjęte w ramach tzw. procedury pisemnej powiedział rzecznik komisarza do spraw budżetu Patrizio Fiorilli. Ale jesteśmy bardzo zaniepokojeni i zaskoczeni tym stanowiskiem.Przeciwne przyjęciu propozycji KE za podstawę do dalszych negocjacji były Wielka Brytania, Szwecja i Węgry. Polska, która tradycyjnie występowała w ubiegłych latach za wzrostem budżetu UE, często biorąc na siebie rolę rzecznika nowych, biedniejszych państw członkowskich, zajęła jako prezydencja zająć stanowisko neutralne, czyli nie protestowała. Niemiecki minister finansów uważa, że w obliczu kryzysu w strefie euro potrzebna jest daleko idąca reforma UE i najwyraźniej przyjęcie nowego traktatu unijnego. Inicjatywa Schaeublego oznacza, iż 17 krajów strefy euro w znacznym stopniu chce się odróżniać od pozostałych 10 państw UE, które nie mają euro.
Partnerstwo Wschodnie. 6 maja 2006 roku Prezydent Lech Kaczyński przedstawił priorytety polskiej polityki zagranicznej ”Wspólna wizja na rzecz wspólnego sąsiedztwa” na konferencji w Wilnie. Obecni byli przedstawiciele zachodnich partnerów Polski , wiceprezydent USA Chenney i 9 prezydentów różnych państw,wszystkie kraje nadbałtyckie, Ukraina, Gruzja, Bułgaria i Rumunia, Mołdawia,wysocy przedstawiciele Azerbejdżanu i Armenii.
Unia na rzecz Regionu Morza Śródziemnego powołana oficjalnie w czasie konferencji w Paryżu w dniu14 lipca 2008 r. Początkowo wywoływało to szczególny sprzeciw Niemiec. W marcu 2008 doszło do spotkania prezydenta Sarkozy'ego z kanclerz Angelą Merkel, w czasie którego przedyskutowano projekt nowej unii. Rezultatem spotkania była rewizja projektu francuskiego i włączenie do Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego wszystkich 27 państw UE. Nowy unijny twór ma uzmysłowić zwłaszcza państwom Bliskiego Wschodu, iż mimo sprzecznych interesów i wielowiekowych waśni współpraca w takim gremium jest możliwa, a nawet niezbędna. Dowodem na to jest funkcjonowanie Unii Europejskiej.
Jako jedyne państwo śródziemnomorskie do Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego nie przystąpiła Libia . Przywódca Libii oskarżył Unię Europejską o próbę rozbicia Unii Afrykańskiej, neokolonializm i chęć podporządkowania południowych sąsiadów.
Pierwsze protesty na wschodzie Libii 14 lutego 2011 w Bengazi, Beidzie, Dernie i innych miastach. Libijczycy sprzeciwiają się korupcji, nepotyzmowi, brakom swobód obywatelskich i środków na budowę mieszkań. Podpalają i okupują państwowe urzędy, dochodzi do brutalnych starć z policją.
19 marca 2011 - operacja "Świt Odysei". Pierwsze naloty koalicji na Libię - amerykańskie, francuskie i brytyjskie samoloty bombarduja lotniska wojskowe i inne strategiczne dla reżimu punkty w Trypolisie, Misracie i Bengazi.
Odbywa się nadzwyczajny szczyt Unia Europejska - Unia Afrykańska - Liga Arabska. Po nalotach Muammar Kaddafi wzywa do zaprzestania walk i jest "gotowy do zawieszenia broni", jednak powstańcy i koalicja nie podejmują rozmów.
1 września 2011 r. kompletną kompromitacją roli Polski w prezydencji była zwołana przez prezydenta Francji w Paryżu konferencja pod hasłem "Przyjaciele Libii".Reżim Kadafiego ulokował za granicą dziesiątki, jeśli nie setki miliardów euro. W Niemczech - ponad 7 miliardów. Sprawa odblokowania tych środków była głównym tematem paryskiej konferencji. Prezydent Francji Nicolas Sarkozy poinformował, że jej uczestnicy zobowiązali się do odblokowania aktywów "Libii z przeszłości" (zamrożonych w ramach sankcji ONZ), które teraz posłużą finansowaniu rozwoju "Libii przyszłości".
2 września 2011 r. Przedstawiciele rządów państw UE zdecydowali o zakazie importu na teren Unii syryjskiej ropy. Zdecydowali także o rozszerzeniu listy osób które mają zakaz wjazdu na teren UE, a także o zamrożeniu aktywów kolejnych członków syryjskiego reżimu.
Szefowie dyplomacji krajów UE rozpoczęli 2 września nieformalne spotkanie w Sopocie,główne rozmowy dotyczą wsparcia Libii po obaleniu Muammara Kadafiego oraz procesu pokojowego na Bliskim Wschodziestosunki z sąsiadami UE, w tym przygotowania do szczytu Partnerstwa Wschodniego 29-30 września w Warszawie i perspektywa finalizacji rozmów o stowarzyszeniu i wolnym handlu z Ukrainą. Plan ubiegania się o członkostwo w ONZ dla Palestyny, obejmującej Zachodni Brzeg Jordanu, Strefę Gazy i Jerozolimę Wschodnią, jest przedstawiany jako konieczny krok dla zapewnienia równych szans w negocjacjach z Izraelem, które obecnie są zablokowane. Ale Izrael potępił palestyńską inicjatywę, określając ją jako próbę izolowania go i podważenia legalności jego własnej państwowości.Wiele krajów wolałoby w ogóle uniknąć głosowania w ONZ w sprawie państwa palestyńskiego, dlatego szefowie MSZ państw członkowskich wzywają Izrael i Palestyńczyków do wznowienia zablokowanych obecnie rozmów pokojowych.Takie samo jest stanowisko szefowej unijnej dyplomacji.
W skład Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego weszło 43 członków; 27 państw członkowskich UE oraz Albania, Algieria, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Czarnogóra, Egipt, Izrael, Jordania, Liban, Maroko, Mauretania, Monako, Autonomia Palestyńska, Syria, Tunezja, Turcja. Nowy organizm liczyć będzie 800 mln mieszkańców.
- Maryla - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
73 komentarzy
1. TERAZ CZAS NA "PRZYJACIÓŁ Syrii, Jordanu, Tunezji, Egiptu i Iran
Rada Libijska przenosi się do Trypolisu. "Jesteśmy gotowi"
W NIEKTÓRYCH REJONACH KRAJU TOCZĄ SIĘ WALKI
Tymczasowe władze Libii są przygotowane, by przenieść się z twierdzy w Bengazi do Trypolisu, stolicy Libii - powiedział BBC...czytaj dalej »
SAIF AL-ISLAM NA PRZEDMIEŚCIACH TRYPOLISU
Syn Kaddafiego szuka sojuszników
Saif al-Islam, syn Muammara Kaddafiego podróżuje po obrzeżach Trypolisu i spotyka się z tamtejszymi przywódcami plemion, by...czytaj dalej »
ŁAWROW: TO NIE DOPROWADZI DO NICZEGO DOBREGO
Rosja potępia embargo na syryjską ropę
Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji potępił sankcję nałożone wczoraj przez Unię Europejska na syryjski reżim,...czytaj dalej »
TEHERAN NADAL WZBOGACA URAN
Agencja ONZ "niepokoi się" irańską bronią jądrową
Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) wyraziła "rosnące zaniepokojenie" doniesieniami wywiadowczymi sugerującymi, że...czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. fot.
Stock Photo
Zdaniem historyka Hansa-Joachima Votha Europejska Unia Walutowa
nie ma przyszłości. Uważa on, że wystąpienie bogatszych krajów z unii
jest możliwe i przestrzega przed niepokojami w biedniejszych krajach.
Hans-Joachim Voth (43 lata) studiował i
uzyskał tytuł doktora na Uniwersytecie Oksfordzkim, potem pracował dla
firmy doradczej McKinsey. Dziś Voth wykłada historię ekonomii na
renomowanym Uniwersytecie Pompeu Fabry w Barcelonie. Wraz z innym
historykiem myśli ekonomicznej Jacopo Ponticellim opublikował w tym roku
rozprawę zatytułowaną „Austerity and Anarchy” (z ang. „Kryzys i
anarchia”).
SPIEGEL: Panie Profesorze, jak Pan myśli, jak długo wytrzyma jeszcze euro?
Voth: Pięć lat. W dzisiejszej formie euro nie jest w stanie przetrwać
dłużej. Oczywiście dzięki euroobligacjom i wzmożonej redystrybucji
fiskalnej można zrobić ze strefy euro pełną unię transferową. Wtedy euro
byłoby jednak inną walutą, niż planowano i obiecano wyborcom. Jeśli
szefowie państw i rządów nie zdecydują się w końcu na ten krok, to
najprawdopodobniej dojdzie do rozpadu strefy euro.
SPIEGEL: Dlaczego euro nie miałoby przetrwać?
Voth: Można utrzymywać przy życiu złe rozwiązania gospodarcze, ale
pojawia się wtedy pytanie, komu ma to służyć, jak długo wytrzymamy ból i
jakie będziemy mieć z tego korzyści. Euro może technicznie przetrwać,
również ciągłe ataki na rynku obligacji,
które potęgują ból. Jednak wtedy zaostrzy się fundamentalny problem,
polegający na tym, że w krajach ze sztywnymi rynkami pracy zniknie
główny bufor.
SPIEGEL: …ponieważ te kraje nie będą mogły już dopasować swojej waluty do warunków ekonomicznych w danym państwie.
Voth: Gdyby Hiszpania tkwiła wcześniej w takich tarapatach jak dziś, gdy
jednostkowe koszty pracy były za duże, wzrost gospodarczy za niski, a
bezrobocie wysokie, wtedy peseta zostałaby po prostu zdewaluowana o 20
procent. Hiszpania musiałaby zmienić tylko jedną cenę, tj. cenę swojej
waluty, a wtedy w odzyskaniu konkurencyjności pomógłby zasadniczo sam
rynek. Samochody mogłyby być dalej produkowane w Pampelunie i Sewilli,
ceny nieruchomości na Costa Brava byłyby przystępne. Nie trzeba by ciąć
zarobków i zbijać cen. I tyle.
SPIEGEL: Tymczasem teraz Europejski Bank Centralny i
Międzynarodowy Fundusz Walutowy zmuszają takie kraje jak Hiszpania do
reform. Dlaczego ta droga nie jest w stanie wyprowadzić takich krajów z
kryzysu?
Voth: W Hiszpanii jeszcze w 2009 roku, a więc w samym środku kryzysu,
kiedy rząd Zapatero już – choć bez przekonania – wprowadzał reformy,
płace wzrosły o 4,3 procent. Nie ma powodu wierzyć, że reformy, które są
teraz niezbędne do wyjścia z impasu, są dziś pod względem politycznym
możliwe do przeprowadzenia.
SPIEGEL: Jakie reformy uważa Pan za niezbędne, żeby skonsolidować kraj?
Voth: Rząd nie tylko musi zrewidować budżet, lecz musi również obniżyć jednostkowe koszty pracy o 10 do 15 procent.
Czytaj dalej na drugiej stronie: Hiszpanie nie są Holendrami, a Grecy to nie Niemcy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. argogancja RadSika i klęska polskiej dyplomacji
Tymoszenko, negocjacje nowego porozumienia UE-Ukraina będą się toczyć -
powiedział w sobotę szef polskiego MSZ Radosław Sikorski na zakończenie
nieformalnego spotkania szefów dyplomacji UE w Sopocie, przypominając,
że przyszła umowa UE-Ukraina będzie wymagała ratyfikacji przez unijne
parlamenty. Sikorski poinformował także, że wysoka przedstawiciel UE ds.
zagranicznych Catherine Ashton ogłosiła formułę prawną dla
Europejskiego Funduszu na rzecz Demokracji.
W
"Negocjacje z Ukrainą pomimo procesu Tymoszenko"
Sopocie zakończyło się nieformalne spotkanie szefów MSZ 27 krajów UE.
Tematem były m.in. przygotowania do szczytu Partnerstwa Wschodniego
29-30 września w Warszawie i stosunki z sąsiadami UE, w tym perspektywa
finalizacji rozmów o stowarzyszeniu i wolnym handlu z Ukrainą.
Aresztowanie i proces głównej opozycjonistki Julii Tymoszenko wzbudza
niepokój Brukseli i skłania niektóre kraje - jak Francję - do apeli, by
odwlec zakończenie toczących się obecnie negocjacji nad umową. Władze w
Kijowie i polska prezydencja liczą, że zakończą rozmowy do końca
bieżącego roku.
"Negocjacje mogą się toczyć dalej"
Jednocześnie przypomniał, że porozumienie będzie podlegało ratyfikacji
przez Parlament Europejski i parlamenty krajów członkowskich. W ten
sposób UE ostrzega rząd w Kijowie, że wejście w życie wynegocjowanego
porozumienia będzie się przedłużać, jeśli nie zacznie on przestrzegać
europejskich standardów.
- Od strony formalnej władze ukraińskie wiedzą, i będziemy to bardzo
jasno prezentować, że negocjacje ze strukturami instytucji europejskich
to jedno, a ratyfikacja ewentualnych porozumień przez parlamenty państw
członkowskich i Parlament Europejski to drugie. A PE i wiele państw
członkowskich ma bardzo jasne krytyczne stanowisko wobec standardów tych
procesów, które się w Kijowie odbywają. Mamy nadzieję, że władz
ukraińskie potraktują to bardzo poważnie - oświadczył Sikorski.
"Narasta poczucie, że coś nie poszło dobrze"
Szef francuskiej dyplomacji Alain Juppe na osobnej konferencji prasowej
wprost oświadczył: "z naszego punktu widzenia, który jest punktem
widzenia większości, sfinalizowanie porozumienia nie będzie mogło
nastąpić, o ile przypadek Julii Tymoszenko nie zostanie pozytywnie
rozwiązany". Wyjaśnił, że chodzi mu o sprawiedliwy proces, który oczyści
byłą premier z nieuzasadnionych zarzutów.
Szczyt Partnerstwa Wschodniego
Juppe zapowiedział także, że na szczyt Partnerstwa Wschodniego
przyjedzie do Warszawy premier Francois Fillon, a nie - jak liczyli
polscy dyplomaci - prezydent Nicolas Sarkozy. - Nie należy w tym widzieć
oznaki braku zaufania ze strony prezydenta Republiki. On po prostu nie
może być wszędzie - powiedział Juppe.
Polskiej prezydencji zależy, by na warszawskim szczycie kraje UE były
reprezentowane na jak najwyższym szczeblu. Polscy dyplomaci zapewniają,
że przyjedzie kanclerz Niemiec Angela Merkel. Z Wielkiej Brytanii ma być
wicepremier Nick Clegg. Fakt, że na czele delegacji francuskiej nie
stanie szef państwa, może skłonić inne kraje do obniżenia rangi swoich
delegacji. Do ustalenia pozostaje, kto zostanie zaproszony z Białorusi.
Według źródeł dyplomatycznych ma to być minister spraw zagranicznych
Siarhiej Martynau, czyli najwyższy przedstawiciel reżimu w Mińsku
nieobjęty zakazem wjazdu do UE. Ale z braku ostatecznej decyzji
zaproszenie nie zostało jeszcze wysłane.
- Jak wiemy, mamy niełatwą sytuację, zarówno na Białorusi, jak i na
Ukrainie. Ale przygotowania do szczytu idą pełną parą i jesteśmy na
dobrej drodze do mocnego tekstu deklaracji i ważnych decyzji o
rozpoczęciu rokowań z Gruzją i Mołdawią na temat pogłębionych stref
wolnego handlu i w perspektywie zakończenia tych negocjacji z Ukrainą -
mówił Sikorski.
Kontrowersyjne propozycje
Polska prezydencja chciałaby zakończyć warszawski szczyt sukcesem i
zrobić postęp, jeśli chodzi o ofertę UE dla szóstki krajów Partnerstwa
Wschodniego (Ukraina, Gruzja, Mołdawia, Azerbejdżan, Armenia i
Białoruś). Trwają prace nad projektem deklaracji, która ma być przyjęta
30 września. Polscy dyplomaci zabiegają, by zapewnić kraje PW o
perspektywie ich członkostwa w UE w oparciu o zapisy unijnego traktatu,
że UE jest otwarta dla wszystkich krajów europejskich przestrzegających
określonych zasad i wartości.
Polska chciałaby także, aby obecny cel PW, czyli utworzenie strefy
wolnego handlu między UE a jej partnerami, zastąpić jeszcze ambitniejszą
obietnicą pełnej integracji gospodarczej (jak z Norwegią czy
Szwajcarią). A zamiast długoterminowej i warunkowej liberalizacji
wizowej byłaby zapowiedź pełnego zniesienia wiz, kiedy tylko kraje będą
przestrzegać kryteriów ochrony granic czy kontroli dokumentów i
przepływów ludności.
Wszystkie trzy propozycje są kontrowersyjne i rodzą podziały w UE. Także
polskie źródła dyplomatyczne przyznają, że UE nie jest skłonna teraz
dyskutować o kolejnym rozszerzeniu, czyli oferowaniu wschodnim sąsiadom
perspektywy członkostwa. Alain Juppe powiedział w Sopocie, że "Francja
po prostu przypomina, że trzeba być lojalnym wobec naszych partnerów i
nie dawać im powodów do myślenia, że w bardziej czy mniej bliskim
terminie wszystko skończy się perspektywą wejścia do UE".
W Sopocie Juppe był także bardzo stanowczy co do francuskiego stanowiska
w sprawie finansowania polityki sąsiedzkiej w nowym wieloletnim
budżecie UE na lata 2014-20. Domagał się respektowania zasady, że dwie
trzecie dostępnej puli wydawane są na kraje Południa, zaś jedna trzecia -
na Wschód.
"To co chcieliśmy zostało osiągnięte"
Sikorski powiedział, że w Sopocie ustalono dalsze szczegóły flagowego
projektu polskiej prezydencji, jakim ma być Europejski Fundusz na rzecz
Demokracji dla wspierania przemian w krajach sąsiednich. - Będzie on
zorganizowany na podstawie konwencji, do której przystępować będą mogły
państwa członkowskie oraz Komisja Europejska - poinformował. - To
oznacza, że zaczniemy w tej chwili prace nad tekstem konwencji - dodał.
- Od strony politycznej mogę z satysfakcją powiedzieć, że to, co polska
prezydencja rotacyjna chciała osiągnąć, zostało osiągnięte - podsumował
sopockie spotkanie szef dyplomacji.
---------------------------------------------------------
TO DOPIERO BIAŁA FLAGA !!!!!
NIC NIE OSIĄGNĄŁ, WSZYSTKO ODDAŁ, JAK ZWYKLE.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. znów o śródmorzu kolonizator Sikorski
W warszawskich Łazienkach
rozpoczęło się trzydniowe spotkanie szefów komisji spraw zagranicznych
parlamentów UE. Gościem pierwszego dnia spotkania jest szefowa unijnej
dyplomacji Catherine Ashton.
Po godz. 18 przewodniczący sejmowej Komisji Spraw
Zagranicznych Andrzej Halicki i przewodniczący senackiej Komisji Spraw
Zagranicznych Leon Kieres wydają oficjalny obiad. W trakcie spotkania
planowane jest wystąpienie Ashton.
W konferencji, która potrwa w polskim parlamencie do wtorku, wezmą
udział ze strony polskiej m.in. marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna i szef
MSZ Radosław Sikorski. Konferencja odbywa się pod hasłem: "Polityka
Wschodnia. Obowiązki Europy".
Na spotkanie zostali zaproszeni także goście z państw Partnerstwa Wschodniego oraz krajów kandydujących do UE.
W poniedziałek - po wystąpieniach powitalnych Halickiego i Kieresa -
konferencję otworzy marszałek Schetyna. Podczas pierwszej sesji,
zatytułowanej "Bieżąca polityka zagraniczna podczas polskiej prezydencji
w Radzie Unii Europejskiej", głos zabierze - według planów - minister
Sikorski. Następnie zaplanowana jest debata.
Temat drugiej poniedziałkowej sesji to "Polityka Wschodnia. Obowiązki
Europy". W tej części oprócz wystąpień Halickiego i wiceministra spraw
zagranicznych Jerzego Pomianowskiego zaplanowana jest dyskusja z
udziałem gości z państw Partnerstwa Wschodniego.
Wieczorem drugiego dnia konferencji jej uczestnicy wezmą udział w
koncercie skrzypcowo-fortepianowym oraz oficjalnym obiedzie wydanym
przez marszałka Schetynę oraz marszałka Senatu Bogdana Borusewicza.
We wtorek z udziałem marszałka Borusewicza i zastępcy sekretarza
generalnego Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych UE Macieja
Popowskiego odbędzie się sesja na temat: "Sytuacja w krajach Afryki
Północnej. Wyzwania dla Unii Europejskiej". Konferencję podsumuje
przewodniczący senackiej komisji Leon Kieres.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. GAZPROM rządzi
Gerhard Schroeder wzywa do powołania Stanów Zjednoczonych Europy. "Poważnie podejść do budowy twardego trzonu"
"Europa, którą sobie wyobrażam jest silniej zintegrowana, uzupełniona o członkostwo Turcji oraz stowarzyszona z Rosją."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. partnerstwo wschodnie?
Wkrótce zostanie zaprezentowany
projekt deklaracji szczytu Partnerstwa Wschodniego - informuje
pełnomocnik MSZ, Andrzej Cieszkowski
- Przygotowania do szczytu idą bardzo dobrze, merytorycznie i
organizacyjnie. Dzisiaj mamy w Brukseli dyskusję na temat treści
deklaracji; za kilka dni jej projekt przekażemy partnerom wschodnim. Mam
nadzieję, że do czasu szczytu wszystko zostanie wyjaśnione i będziemy
mogli się pochwalić ambitnym tekstem, który posunie do przodu współpracę
z partnerami - powiedział Cieszkowski.
Pełnomocnik MSZ uczestniczył w Warszawie w konferencji na temat
współpracy z parterami wschodnimi w obszarze Wspólnej Polityki
Bezpieczeństwa i Obrony. Cieszowskiemu zależy, aby w deklaracji znalazły
się odniesienia do wspólnych wartości, wspólnej podstawy współpracy.
Zaznacza, że wspólnym celem powinien być silny impuls dla państw
partnerskich do kontynuowania reform.
Zastępca sekretarza generalnego Europejskiej Służby Działań
Zewnętrznych Maciej Popowski przypomniał, że jednym z celów współpracy
jest promowanie wśród partnerów europejskiego sposobu widzenia, kultury
administracyjnej i politycznej.
Konferencję na temat współpracy UE z partnerami wschodnimi m.in.
z Armenią, Azerbejdżanem, Białorusią, Gruzją, Mołdawią, Ukrainą i Rosją,
otworzył wiceminister obrony Zbigniew Włosowicz. Ma ona pokazać obszary
potencjalnej współpracy w ramach CSDP w dziedzinach szkolenia i
edukacji, dialogu politycznego, reagowania kryzysowego UE i reformy
sektora bezpieczeństwa.
29-30 września w Warszawie odbędzie się szczyt Partnerstwa
Wschodniego. Mają w nim wziąć udział szefowie państw i rządów 27 krajów
Unii i PW.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. sierpień 2007 rok
Europejska Polityka Sąsiedzkia.
Z
inicjatywy Polski i Litwy, ministrowie z Grupy Wyszehradzkiej i trzech
krajów bałtyckich spotkali się w niedzielę wieczorem w Brukseli z
przedstawicielami pięciu poradzieckich sąsiadów Unii Europejskiej -
Ukrainy, Mołdawii, Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu.
Celem tego nieformalnego spotkania-kolacji jest przygotowanie wspólnej strategii na temat Europejskiej Polityki Sąsiedzkiej, tak by wzmocnić jej wschodni wymiar.
Chcielibyśmy stworzyć koalicję państw, które działają wyraźnie na rzecz i dobra naszych sąsiadów wschodnich" - powiedziała PAP i Polskiemu Radiu w niedzielę wieczorem polska minister spraw zagranicznych Anna Fotyga.
"Razem możemy więcej - dodała. - A
na pewno i państwa Wyszehradu i kraje bałtyckie chcą, by ta część
Europy wykonała wyraźny skok i miała większe szanse integracji".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Unia podzielona w sprawie
Unia podzielona w sprawie Partnerstwa Wschodniego
Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przyznał, że wśród
krajów UE są podziały co do oferty, która ma zostać złożona krajom
Partnerstwa Wschodniego
Szef polskiej dyplomacji wystąpił na posiedzeniu prezydium
europarlamentarnej frakcji Europejskiej Partii Ludowej we Wrocławiu,
gdzie zasiadają przedstawiciele chadeckich partii europejskich (z
Polski są to PO i PSL). Chadeckie rządy sprawują obecnie władzę w 17
krajach UE.
- Celem szczytu jest nadanie nowego impetu Partnerstwu Wschodniemu.
Jak wiecie, niektórzy z nas chcieliby iść dalej niż inni w uznaniu
europejskich aspiracji naszych wschodnich sąsiadów. Chcę wezwać waszych
szefów państw i rządów, którzy wezmą udział w szczycie w Warszawie, by
okazali jak największą elastyczność, pozwalającą nam napisać ambitny
projekt deklaracji ze szczytu - zaapelował Sikorski do uczestników
spotkania.
- To będzie prawdziwa okazja, by wysłać do wschodniej szóstki
sygnał, że zależy nam na ich europejskim przeznaczeniu i dostrzegamy
reformy, jakie wdrażają - argumentował.
Polska zabiega, by w Warszawie zaoferować krajom PW (Ukraina,
Gruzja, Mołdawia, Azerbejdżan, Armenia i Białoruś) perspektywę
zniesienia wiz do UE, po spełnieniu warunków, pełną integrację
gospodarczą, a także perspektywę członkostwa w UE. Sikorski tłumaczył,
że w ten sposób UE powinna wynagrodzić wschodnich sąsiadów za wdrażane
reformy i zachęcić ich do dalszych zmian.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Ashton zrezygnowała z wizyty
Ashton zrezygnowała z wizyty na Ukrainie
Kijowie, którą na koniec września zapowiadały władze Ukrainy -
poinformowała...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Lukaszenko w klinczu
Łukaszenka: Gazprom prócz Biełtransgazu może kupić akcje innych firm
spotkaniu z szefem rosyjskiego koncernu Gazprom Aleksiejem Millerem, że
Gazprom prócz akcji operatora gazociągów Biełtransgazu mógłby kupić
akcje innych białoruskich firm.
A szto skazał Radek na eta?
Szef polskiej dyplomacji wystosował zaproszenie na szczyt Partnerstwa
Wschodniego do ministra spraw zagranicznych Białorusi. Odpowiedzi
jeszcze nie ma.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. i jest reakcja na chamstwo Sikorskiego, wpycha w łapy Putina
Białoruska telewizja państwowa oskarżyła w niedzielę Polskę, że jak w latach międzywojennych "znów stawia na uciskanie białoruskiej diaspory". Skrytykowała również ambasadora RP w Mińsku Leszka Szerepkę za jego wypowiedź o sytuacji tej mniejszości w Polsce. Nieprzychylny Polsce obszerny materiał pojawił się w cotygodniowym programie publicystycznym "W centrum uwagi". - (...) władze polskie nie chcą widzieć Białorusinów jako narodu i przykładają do tego maksymalne wysiłki - stwierdził komentator.
Zapowiedziano w nim wydanie na Białorusi książki "Tajemnice polskiej polityki 1935-45" - zbioru odtajnionych dokumentów wywiadu radzieckiego. W prezentacji treści książki rozwijano myśl, że międzywojenną Polskę i III Rzeszę łączyły podobne cele - "podział ZSRR i podbój jego ziem wschodnich".
- Dzisiaj znowu widzimy gry geopolityczne z zaangażowaniem silniejszych sojuszników - UE i USA. Tylko metody stały się inne - na przykład, poprzez rozmowy o demokracji - oznajmił komentator. Dodał: "Nasz zachodni sąsiad nadal patrzy na nas jak na ludzi drugiej kategorii, "tutejszych". Pan Sikorski mówi, że będzie wspierać demokrację na Białorusi. A czy wiele jest demokracji dla Białorusinów w samej Polsce, by eksportować ją tutaj?" - oświadczył.
Kontynuował: "Straszna liczba - jeszcze pięć lat temu według sondaży 380 tysięcy ludzi w Polsce nazywało się Białorusinami. Teraz uważa się za nich tylko 48 tysięcy. (...) Jeśli przypomnieć sobie historię, to wytłumaczenie masowego znikania mniejszości narodowych w Polsce jest całkiem logiczne. Polityka polonizacji w stylu Piłsudskiego żywa jest i dzisiaj. Widocznie władze polskie nie chcą widzieć Białorusinów jako narodu i przykładają do tego maksymalne wysiłki".
Prowadzący zacytował słowa polskiego ambasadora, który mówił w poniedziałek na konferencji prasowej, że Polska robi znacznie więcej dla mniejszości białoruskiej w swoich granicach niż państwo białoruskie dla tamtejszej mniejszości polskiej.
Skomentował te słowa: "Liczbę Białorusinów zmniejszyli kilkakrotnie, nie ma żadnej szkoły z białoruskim jako językiem wykładowym, a jeszcze do tego nasze Centrum Kulturalne wysiedlają do Warszawy z województwa podlaskiego, w którym zwarcie żyją etniczni Białorusini" (chodzi o przeniesienie centrum z Białegostoku do Warszawy - PAP).
W materiale pełnomocnik władz Białorusi ds. religii i narodowości Leanid Hulaka zaprzeczał słowom Szerepki o grożącym zawaleniem stanie Domu Polskiego w Lidzie. Dom ten podlega popieranemu przez władze białoruskie Związkowi Polaków na Białorusi.
To kolejny materiał w państwowych mediach białoruskich ukazujący w negatywnym świetle Polskę i atakujący personalnie szefa MSZ Radosława Sikorskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. jak ktoś się spodziewał lepszych wieści... biała flaga !
Jacek Saryusz-Wolski - "Przed Szczytem Partnerstwa Wschodniego"
Unia Europejska stała się ofiarą samozadowolenia. Czuliśmy się
bezpiecznie, zachowując status quo, i przymykaliśmy oko na wszelkie
naruszenia w naszym najbliższym sąsiedztwie...
politykę zagraniczną w szerszym sensie, ale tylko 20% tych funduszy
dotyczy współpracy z naszymi sąsiadami. Oba wymiary Polityki Sąsiedztwa
są niedofinansowane i zaniedbane. Jednak nie chodzi tu o samą kwestię
pieniędzy. Wspieranie demokracji przechodzi poprzez zaangażowanie
środków materialnych, lecz również i politycznych. Metodą małych kroków
Jean Monnet, powinniśmy budować wokół nas przestrzeń demokracji i
dobrobytu, tj. wolny rynek. Aby to osiągnąć powinniśmy zdecentralizować
naszą politykę sąsiedzką i przekazać ją różnorodnym aktorom
europejskiego życia publicznego, a każdy sektor społeczeństwa (np.
organizacje polityczne, NGOs, związki zawodowe, media, studenci,
samorządy, etc.) w naszym sąsiedztwie, zarówno południowym jak i
wschodnim, powinien być objęty wsparciem odpowiedniego sektora
publicznego Unii Europejskiej. To właśnie ci aktorzy demokracji powinni
być przez nas wysłuchani i wspomagani. Jednym z ważniejszych elementów
tej pomocy jest edukacja. Unia powinna zacząć myśleć długoterminowo
inwestując w przyszłe pokolenia, bowiem to one będą czynnikiem
modernizacji.
zostanie zastosowany, konsekwencją powinna być też zmiana naszej
polityki vis-à-vis Rosji i Azji Środkowej. Nie można dopuścić do
sytuacji, kiedy to pewnego dnia na jakimś wschodnioeuropejskim Tahrir
Square zapytają: Gdzie byłaś Unio? Gdzie byliście Wy, Europejczycy?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Koniec negocjacji ws. wolnego
Koniec negocjacji ws. wolnego handlu z Ukrainą
KE potwierdziła
dzisiaj, że zakończono negocjacje z Ukrainą w najtrudniejszych kwestiach
umowy o wolnym handlu. Ale nie może ona wejść w życie niezależnie od bardziej
politycznej i wymagającej zgody wszystkich 27 państw i PE umowy
stowarzyszeniowej.
Do tego, by umowa o strefie wolnego handlu (DCFTA) weszła w życie,
potrzebne jest porozumienie UE i Kijowa ws. negocjowanej, szerokiej
umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE (DCFTA jest jej częścią). A to wymaga
zgody wszystkich 27 państw UE. Tymczasem francuski dyplomata podtrzymał
dzisiaj stanowisko Francji, że "nie będzie porozumienia
stowarzyszeniowego w grudniu, jeśli nie będzie postępu w sprawie procesu
Tymoszenko".
- Umowa stowarzyszeniowa i porozumienie handlowe tworzą całość i wchodzą
w życie zawsze razem, więc nie można ich rozłączyć - powiedział De
Gucht. - Nie chcę mówić o problemach politycznych, jakie mogą się
pojawić. My będziemy kontynuować negocjacje w celu ich zakończenia na
szczycie w grudniu. Ufam, że to możliwe - dodał.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. 29 września 2011 r. Szczyt Partnerstwa Wschodniego (program)
http://www.premier.gov.pl/centrum_prasowe/akredytacje/szczyt_partnerstwa...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Ekspert: Partnerstwo
Ekspert: Partnerstwo Wschodnie to inicjatywa mało realistyczna, innych krajów UE to nie interesuje
PAP
Aktualizacja 2011-09-27 13:17:44
Zważywszy na sytuację na Białorusi i Ukrainie oraz
niewielkie zainteresowanie Partnerstwem Wschodnim zachodnich krajów UE,
inicjatywa ta jest mało realistyczna - ocenił szef rady dyrektorów
brukselskiego think-tanku CEPS H. Onno Ruding.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Białoruski minister nie
Białoruski minister nie przyjedzie na szczyt
Szef dyplomacji Białorusi Siarhiej Martynau nie skorzysta z
zaproszenia Polski i nie przyjedzie na szczyt Partnerstwa Wschodniego
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. W czwartek rozpoczyna się
W czwartek rozpoczyna się szczyt Partnerstwa Wschodniego
W czwartek w Warszawie
przywódcy państw UE oraz krajów Partnerstwa Wschodniego mają potwierdzić
poparcie dla rozwoju projektu PW i uznać... więcej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. Wolny handel zamiast
Wolny handel zamiast perspektyw członkostwa w UE? Partnerstwo Wschodnie pozbywa się złudzeń
Korespondencja z Brukseli
Dziś do Warszawy zjeżdżają przywódcy UE i sześciu państw Partnerstwa Wschodniego.
–
Polska prezydencja dokonała ogromnego wysiłku politycznego, żeby
utrzymać tę inicjatywę w agendzie unijnej. Mimo kryzysu gospodarczego i
przesunięcia zainteresowania na Południe w związku z wydarzeniami
arabskiej wiosny – mówi „Rz" Amanda Paul, ekspertka European Policy
Centre w Brukseli. Jej zdaniem jest rozczarowujące, że do Warszawy nie
przyjadą Nicolas Sarkozy i David Cameron. Będą jednak Angela Merkel i
inni. – Nie możemy tego traktować tylko jako zebrania polityków. Mam
nadzieję, że coś konkretnego z tego wyjdzie – uważa ekspertka. Choć
przyznaje, że po lekturze projektu końcowej deklaracji widać, iż
przełomu nie będzie.
Rozczarowujący Euronest
Polska
prezydencja wyraźnie wyciągnęła wnioski z rozczarowującego premierowego
spotkania Euronestu, czyli zgromadzenia parlamentarnego PW w połowie
września. Zebrani tam reprezentanci parlamentów pięciu państw (bez
Białorusi) oraz Parlamentu Europejskiego nie byli w stanie przyjąć dwóch
dokumentów: deklaracji nt. Białorusi oraz wspólnego stanowiska przed
warszawskim szczytem. Spierali się o brak
europejskich obietnic
dla wschodnich sąsiadów, a między sobą – o Górski Karabach i kwestię
nienaruszalności granic. To okazało się receptą na porażkę.
–
Unia w sposób pragmatyczny musi się w pierwszej kolejności skupić na
takich sprawach, jak liberalizacja handlu czy ułatwienia wizowe. To jest
sposób na pójście naprzód, a nie koncentrowanie się na tak trudnych do
rozwiązania problemach, jak konflikt w Górskim Karabachu – mówił w
ostatni wtorek, w czasie debaty w PE, Charles Tannock, eurodeputowany z
brytyjskiej Partii Konserwatywnej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. Partnerstwo Wschodnie nikogo
Partnerstwo Wschodnie nikogo we Francji nie interesuje - mówi prof. Dominique Moisi, francuski politolog
Rz: Czy Francuzi interesują się szczytem Partnerstwa Wschodniego?
Dominique Moisi: Nie, we Francji kompletnie nikogo
to nie obchodzi, ani opinii publicznej, ani tym bardziej klasy
politycznej. Nie ma żadnych informacji na ten temat. Wszyscy są
zaabsorbowani kryzysem gospodarczym i zbliżającymi się we Francji
wyborami parlamentarnymi. Z tematów zagranicznych – tylko Libia i Bliski
Wschód. O Partnerstwie Wschodnim wiedzą jedynie dyplomaci.
I co o nim mówią?
Mówią, że to ciekawa inicjatywa, ale pozostają sceptyczni. „Czy to w
ogóle może zaskoczyć?" – pytają. Ważne dla nich jest obecnie przetrwanie
euro, a Partnerstwo Wschodnie to sprawa peryferyjna. Co tu dyskutować o
kolejnym rozszerzeniu UE, skoro co do poprzedniego jest wiele
wątpliwości. Mówi się tak: „przyjęliśmy Polskę i w porządku, ale po co
była ta Bułgaria i Rumunia?". Nic dziwnego, że ani Sarkozy, ani Cameron
nie przyjadą do Warszawy. Nie mają teraz czasu ani ochoty się tym
zajmować.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Unia na rzecz Regionu Morza
Unia na rzecz Regionu Morza Śródziemnego zamiast Partnerstwa Wschodniego
Tusk jest przekonany, że to spotkanie i cały projekt PW, w który zaangażowane są Ukraina, Gruzja, Mołdawia, Armenia i Azerbejdżan (a także Białoruś, choć ona zbojkotowała szczyt) przynoszą coraz lepsze efekty.
Tusk zapowiedział przeznaczenie 150 mln euro z budżetu UE na rzecz PW w latach 2011-2013 (a więc w ramach obecnego wieloletniego budżetu UE).
Z kolei zwiększenie nakładów finansowych UE na politykę sąsiedztwa do 16,1 mld euro w unijnych budżecie na lata 2014-2020 zapowiedział szef Komisji Europejskiej Manuel Barroso. Jak mówił, proponowane przez KE nowe środki finansowe na politykę sąsiedztwa przyczynią się m.in. do rozwoju Partnerstwa Wschodniego, choć nie przesądził, ile przypadnie na wschodnich sąsiadów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. jak uzbroić rebeliantów syryjskich "przyjaciele"
Jest szansa na koniec wojny w Syrii
W tureckim Stambule rozpoczyna się drugie spotkanie Grupa Przyjaciół
Syrii. Ministrowie spraw zagranicznych z ponad 70 krajów mają rozmawiać o
tym, jak zakończyć trwający ponad rok krwawy konflikt w Syrii.
Głównym tematem obrad będzie plan pokojowy Kofiego Annana. Zakłada on
natychmiastowe zawieszenie broni, dostarczenie Syryjczykom pomocy
humanitarnej oraz rozmowy władz z opozycją. Politycy zastanawiają, w
jaki sposób skutecznie zmusić prezydenta Baszara al-Assada do
wprowadzenia planu w życie. Uczestnicy spotkania chcą też wzmocnić
syryjską opozycję - przede wszystkim zmusić różne jej grupy do
zjednoczenia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. rebelianci finasowani przez USA i Francję
Konferencja
Przyjaciół Syri, obradująca dziś w Stambule z udziałem 83 krajów uznała
opozycyjną Narodową Radę Syryjską (NRS) za przedstawicielkę wszystkich
Syryjczyków i głównego rozmówcę.
Dziś w Stambule odbyła się z udziałem 83 krajów II Konferencja Przyjaciół Syrii, która uznała opozycyjna Narodową Radę Syryjską za przedstawicielkę wszystkich Syryjczyków i głównego partnera do rozmów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. no to będzie inwazja na Syrię
Syria: Opozycja zadowolona z wyników konferencji stambulskiej
Narodowa Rada Syryjska (NRS) przyjęła z zadowoleniem
wyniki II Konferencji "Przyjaciół Syrii" w Stambule, która "po raz
pierwszy uznała, że Syryjczycy mają prawo mieć broń do obrony przed
atakami wojsk rządowych" i postanowiła zapewnić im środki łączności.
»
ZDRAJCY ZA JUDASZOWE SREBRNIKI
Ponadto Arabia Saudyjska i kraje Zatoki Perskiej ogłosiły w Stambule, że
przystąpiły do tworzenia funduszu, który umożliwi wypłacanie żołdu
członkom powstańczej Wolnej Armii Syryjskiej oraz żołnierzom
porzucającym szeregi wojsk rządowych, jeśli przyłączą się do opozycji.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. Libia, Syria, Mali
Powstaje Prokuratura UE, Mali, tymczasem opozycja znów zdziwiona, że rząd nie debatuje o tym w sejmie.
©
Maryla
Na czerwono zaznaczono teren, który kontrolują lub częściowo kontrolują bojownicy Al-Kaidy (Fot. Google Maps)
W 2013 roku wojska rządowe i współpracujące z nimi oddziały innych afrykańskich państw mają dokonać inwazji na kalifat stworzony przez malijskich talibów i
bojowników Al-Kaidy. Państwa UE, w tym Polska, być może wyślą do Mali
swoich instruktorów wojskowych. - UE rozważy w grudniu wysłanie misji
szkoleniowej do Mali. Wtedy Polska zajmie stanowisko - czytamy na
twitterowym profilu ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. „Współpraca z Polonią i Polakami za Granicą”
Konkurs ma na celu wsparcie Polonii i Polaków za granicą w
zakresie edukacji, promocji Polski i polskości, wspierania organizacji
środowisk polskich, ochrony praw mniejszości polskich czy zaangażowania
Polonii i Polaków za granicą we współpracę gospodarczą państw ich
zamieszkania z Polską. Podczas ogłoszenia wyników konkursu podsekretarz
stanu w MSZ Janusz Cisek zaznaczył, że w tym roku mamy też nowy
priorytet, jakim jest wspieranie powrotów Polaków do ojczyzny.
Wiceminister wyjaśnił, że jest to tym bardziej istotne, że od 2004 r. za
granicę wyjechało już 2 mln naszych rodaków. Chcieliśmy
zainteresować Polaków, którzy rozważają powrót do kraju, aby mogli
zakorzenić się tutaj na powrót, podjąć pracę, założyć biznes – uzasadnił wybór tego priorytetu wiceminister.
Budżet konkursu to 52 205 000 zł, w ramach którego MSZ dofinansuje
97 projektów. W tegorocznym konkursie komisja konkursowa rozpatrzyła 418
wniosków, czyli ponad 100% więcej niż w roku ubiegłym.
Wśród zwycięzców znalazł się np. projekt Fundacji Rozwoju Myśli
Obywatelskiej tworzący internetowy portal dla młodych grup polonijnych
na Ukrainie. Inny wygrany projekt, Wyższej Szkoły Informatyki i
Zarządzania w Rzeszowie, zakłada zorganizowanie warsztatów dla Polaków
mieszkających za granicą z zakresu zakładania firm w Polsce. „Wsparcie
powrotu repatriantów z Kazachstanu do ojczyzny przodków” to projekt
Gminy Byczyna, w ramach którego gmina planuje zorganizowanie programu
adaptacyjnego dla kilkudziesięciu osób pochodzenia polskiego z
Kazachstanu. Taki próbny start w Polsce ma ułatwić podjęcie decyzji
Polakom z Kazachstanu o repatriacji. Zrealizowany też zostanie projekt
Fundacji ABCXXI „Cała Polonia czyta dzieciom”, dodatkowo z kursem
promującym naukę języka polskiego w systemie e-learningowym.
Postępowanie konkursowe było otwarte dla podmiotów zarejestrowanych w
Polsce i działających na rzecz Polonii i Polaków za granicą. W
konkursie mogły startować nie tylko organizacje pozarządowe, ale także
uczelnie czy samorządy.
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
http://www.msz.gov.pl/pl/aktualnosci/wiadomosci/konkurs__wspolpraca_z_po...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. porwali Przyjaciela Syrii ?
Polski dziennikarz Marcin Suder porwany w Syrii. Interwencja polskiego MSZ
Polski
fotoreporter Marcin Suder został porwany przez uzbrojonych islamskich
bojowników w kontrolowanej przez rebeliantów miejscowości Sarakib
(Saraqeb) w prowincji Idlib, na północnym zachodzie Syrii -
poinformowali w środę działacze syryjskiej opozycji. Minister spraw
zagranicznych Radosław Sikorski powołał zespół, który ma zajmować się
porwaniem Polaka.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. Syryjscy opozycjoniści
Syryjscy opozycjoniści składają broń
W
Syrii setki bojówkarzy już skorzystało z ogłoszonej przez Damaszek
amnestii i złożyło broń, ponieważ całkowicie rozczarowali się co do
perspektyw zbrojnej walki i obawiają się nasilenia wpływu Al Kaidy. →
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Papkin, lew północy...
Tusk o porwanym fotoreporterze:
swoje narzędzia. Mamy przyjaciół, którzy być może będą gotowi nam pomóc –
powiedział premier ... Informacje, które jeszcze dzisiaj otrzymałem, mówią o tym, że grupa,
która zdecydowała się na porwanie naszego rodaka, jest jedną z bardziej
niebezpiecznych i radykalnych, więc to zadanie na pewno będzie trudnym
wyzwaniem. Ale będziemy na pewno używali dostępnych nam narzędzi – nie o
wszystkich będziemy mogli mówić – aby do uwolnienia naszego rodaka
doszło jak najszybciej – podkreślił premier na briefingu w Kwidzynie (Pomorskie).
Powołano specjalny zespół
Tusk zapewnił, że jest w stałym kontakcie z szefem MSZ Radosławem
Sikorskim, a także, że rozmawiał z ministrem spraw wewnętrznych
Bartłomiejem Sienkiewiczem. – Najważniejsze jest teraz trafne
rozpoznanie dotyczące intencji. Mamy pierwsze informacje wskazujące na
to, że prawdopodobnie porwanie ma charakter rabunkowy, choć na tym
terenie niezwykle trudno jest rozróżnić terror, politykę, przemoc
państwa i rabunek – zauważył szef rządu.
Według agencji Reuters polski fotoreporter Marcin Suder został porwany
przez uzbrojonych islamskich bojowników na północnym zachodzie Syrii. Do
porwania Sudera miało dojść w kontrolowanej przez rebeliantów
miejscowości Sarakib (Saraqeb) w prowincji Idlib.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. Co się stało z pieniędzmi UE
Co się stało z pieniędzmi UE na Partnerstwo Wschodnie? "Unia sobie nie radzi"
Ukraina potrzebuje skutecznej pomocy zagranicznej. Unia zaoferowała
pakiet finansowy na kolejne lata w wysokości ok. 11 mld euro oraz
powołała ekspercką misję doradczą. Może się jednak okazać, że wszystko
to na marne. Powodem jest nieskuteczny system pomagania po wschodniej
granicy - pisze ekspertka PISM, Elżbieta Kaca.
W ciągu ostatnich siedmiu lat Unia zaplanowała
przekazanie bezpośrednio do budżetów państw Partnerstwa (oprócz
Białorusi) ok. 1,2 mld euro, aby zainicjować reformy w różnych
obszarach, od energii po wymiar sprawiedliwości czy jakość wody. Dla
Ukrainy, Mołdawii i Gruzji przeznaczono najwyższe kwoty, a dla Armenii i
Azerbejdżanu najmniejsze.
Co się stało z tymi pieniędzmi, biorąc pod uwagę
różny poziom zainteresowania tych państw integracją z Unią oraz problemy
niektórych z nich z korupcją i niewydolnym aparatem administracji
publicznej? Odpowiedź: w większości przypadków nic się nie stało,
ponieważ instytucje unijne mają problem z wydatkowaniem funduszy.
W Mołdawii i Gruzji, Brukseli udało się wydać około połowę zaplanowanych środków. Większość programów
nie została zakończona, głównie ze względu na długotrwałe procedury.
Pozostałe państwa - Armenia, Azerbejdżan i Ukraina za czasów
prezydentury Wiktora Janukowycza miały problemy z wypełnieniem warunku
dotyczącego przejrzystości w zarządzaniu finansami publicznymi.
Oznaczało to, że Unia nie mogła przekazać pieniędzy, ponieważ groziłoby
to ich defraudacją. W rezultacie dwa ostatnie państwa otrzymały nie
więcej niż jedną trzecią planowanej kwoty.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. UE przeznaczy 5,5 mld euro na
UE przeznaczy 5,5 mld euro na swoich sąsiadów. Zobacz, do kogo trafią pieniądze
przeznaczyć na pomoc w reformach krajom południowego i wschodniego
sąsiedztwa. Bruksela przedstawiła dziś priorytety dotyczące 9 krajów
partnerskich. Wsparcie ogłoszone w poniedziałek skierowane jest do Algierii, Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Jordanii, Libanu, Libii, Maroka i Tunezji.
Białoruś na przykład może liczyć na środki w
wysokości ponad 70 mln euro na działania związane z włączeniem
społecznym, środowiskiem, a także lokalnym i regionalnym rozwojem
gospodarczym kraju. Z kolei pieniądze dla Azerbejdżanu to około 80 mln
euro, które mają być przeznaczone na rozwój obszarów wiejskich, reformy wymiaru sprawiedliwości i edukacji.
Część funduszy odblokowana została także na inicjatywy obejmujące kilka państw regionu. Na Partnerstwo Wschodnie przeznaczono 75 proc. z puli około 0,5 mld euro na programy realizowane u wschodnich parterów Wspólnoty.
Unia zamyka drzwi przed Ukrainą, Gruzją i Mołdawią? Juncker chce zlikwidować komisarza UE. ds. rozszerzenia
„Nie przewidujemy akcesji kolejnych
państw”. Za to Niemcy chcą europejskiego komisarza z prawem weta
budżetów 18 krajów strefy euro.
opublikowano: 7 września 2014, 12:08
· aktualizacja: 7 września 2014, 20:33
Największy internetowy portal zajmujący się polityką
wewnętrzną Unii Europejskiej EurActiv.com dotarł do planów
personalnych układanek Junckera.
Wynika z nich, że w przyszłej Komisji Europejskiej nie będzie już
komisarza ds. rynku wewnętrznego w tej formie co dotychczas (to
stanowisko ma przejąć Elżbieta Bieńkowska), jego
kompetencje zostaną zmienione.
Zniknie też komisarz ds. rozszerzenia. Za to
powstanie komisja ds. digitalizacji i innowacji oraz Internetu i
kultury. Połączone mają zostać teki energii oraz zmiany klimatu.
Likwidacja Komisji ds. rozszerzenia UE spotkała się z ostrą krytyką ministra spraw zagranicznych Szwecji Carla Bildta, jednego z architektów Partnerstwa Wschodniego.
—napisał Bildt na Twitterze. Dyplomaci z krajów Bałkańskich,
które, jak Albania i Macedonia, już uzyskały status kandydatów do
akcesji, wydali się zaskoczeni planami Junckera.
Rzeczniczka przyszłego szefa KE
podkreśliła jednak, że nie ma w tym „nic dziwnego, ani zaskakującego”.
Wskazała na przemówienie, które Juncker wygłosił w Parlamencie
Europejskim 15 lipca.
—podkreśliła Natasha Bertaud. Status państw kandydatów, oprócz
Macedonii i Albanii, mają także Turcja, Serbia i Czarnogóra. Islandia,
choć wciąż posiada status kandydata, zrezygnowała ostatecznie z planów
dołączenia do europejskiej wspólnoty. Za to takie kraje jak Gruzja,
Mołdawia oraz Ukraina wciąż aspirują do członkostwa w UE. W tym celu podpisały niedawno umowy stowarzyszeniowe z Brukselą.
Wraz z likwidacją teki komisarza UE ds.
rozszerzenia szanse, że proces akcesyjny w przypadku tych państw
posunie się choćby o jotę do przodu, spadły niemal do zera. Nie wiadomo
bowiem kto ze strony Brukseli miałby nim sterować.
„Spotkanie w Mińsku to teatr dyplomatyczny. Zyski z niego ma Putin”
–
Spotkanie w Mińsku skończy się niczym, ono jest po prostu pewnym
teatrem dyplomatycznym. Zyski z niego już przed spotkaniem ma Putin. Po
pierwsze... więcej
Rosja zapowiada propozycje ewentualnych zmian w umowie Ukrainy z UE
ewentualnej korekty umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską i
aneksu do niej - powiedział w Mińsku minister rozwoju gospodarczego
Rosji Aleksiej Ulukajew.
Iluzja pomocy
Szczyt państw NATO nie wsparł w wystarczający sposób zaatakowanej przez Rosję Ukrainy
Bank Światowy przyznał Ukrainie 500 mln dolarów
Ministerstwo Finansów Ukrainy otrzymało 500 mln dolarów
w ramach pierwszego kredytu od Banku Światowego. Środki mają zostać
wydane na odbudowę sektora finansowego kraju. Kredyt zaciągany jest na
16 lat z 7-letnim ulgowym okresem ze zmienną stopą procentową (w chwili
podpisania - 0,63%), a jednorazowa prowizja wynosi 0,25%.
Odpowiednie porozumienie zostało podpisane 8 sierpnia tego roku.
Kredyt
ten stanowi pierwszą część pakietu pomocy finansowej Banku Światowego
dla Ukrainy. Łączna ilość środków, których przekazanie Ukrainie w
postaci kredytu zatwierdzono w marcu 2014 roku, wynosi 3,5 mld dolarów.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_09_08/Bank-Swiatowy-przyznal-Ukrainie-500-mln-dolarow-9058/
Turcja żegna się z „europejskim marzeniem”
Zgodnie
z oczekiwaniami, nowy szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker
potwierdził, że Unia Europejska nie będzie przyjmowała nowych członków
do 2019 roku. Tym sposobem realizacja „europejskiego marzenia” Turcji
została ponownie przełożona. Na swoją kolej wstąpienia Republika Turcji
czeka już od ponad pół wieku. Niezależnie od tego szanse Turcji na
członkostwo w Unii Europejskiej do tej pory są co najmniej sporne.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. Rozmowy nt. stowarzyszenia
Rozmowy nt. stowarzyszenia Ukrainy z UE: w poszukiwaniach zdrowego rozsądku
Kijów i Bruksela osiągnęły niespodziewanie porozumienie w sprawie
stworzenia strefy wolnego handlu między Ukrainą a Unią Europejską.
Eksperci wiążą swoje nadzieję ze zdrowym rozsądkiem przy stole rokowań.
Europejczycy uznali, że implementacja norm porozumienia
może wywołać ryzyko gospodarcze. Zaskoczeni eksperci poczuli przypływ
optymizmu. Szef rosyjskiego Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego Aleksiej
Ulukajew przyznał, że nie spodziewał się aż takiego postępu. Ukraina,
której gospodarka znalazła się na granicy bankructwa, zyskała na tym –
rynki europejskie pozostaną otwarte dla ukraińskich towarów, natomiast
Ukraina będzie mogła nadal pobierać cło od europejskich towarów aż do
końca 2015 roku.
Przypomnijmy, że aktualne władze
Ukrainy przejęły władzę w lutym na fali niezadowolenia narodu z powodu
rezygnacji prezydenta kraju Wiktora Janukowycza z podpisania umowy
stowarzyszeniowej z Unią Europejską w listopadzie 2013 roku. Nowy rząd
dokładnie wytyczył kurs na integrację z Europą, a w czerwcu prezydenta
elekt Ukrainy Petro Poroszenko złożył podpis pod odpowiednim dokumentem.
Jednak w ciągu kilku ostatnich miesięcy sytuacja w kraju poważnie
zmieniła się, na wschodzie Ukrainy nadal toczyły się działania zbrojne, a
gospodarka miała problemy z przetrwaniem bez pomocy z zewnątrz. MFW już
przelał dwie transze zaakceptowanej wiosną pomocy finansowej dla
Ukrainy. Tymczasem fundusz daje pieniądze jedynie pod warunkiem
„zaciągania pasów”. Na tym tle otwarcie rynku dla europejskich towarów w
ramach strefy wolnego handlu mogłoby się stać jeszcze jednym
czynnikiem, powodującym dalsze pogorszenie bez tego skomplikowanej
sytuacji gospodarczej w kraju. Przy czym podstawowe ryzyko po nabraniu
mocy prawnej przez umowę stowarzyszeniową spada właśnie na barki Kijowa.
Szef wydziału badań gospodarczych Instytutu Europy Rosyjskiej Akademii
Nauk Anatolij Bażan powiedział:
Umowa ma znaczenie
strategiczne. Nie jest przeznaczona jedynie do sytuacji bieżącej.
Zakładam, że dla Unii Europejskiej Ukraina jest całkiem niezłym rynkiem
zbytu. Sama Ukraina natomiast na razie nie ma żadnych preferencji. Wręcz
odwrotnie, czekają na nią duże straty. Zwłaszcza w ciągu pierwszych
dziesięciu lat. Oczywiście, Ukraina nie otrzyma żadnej rekompensaty. Gdy
wszystko to było inicjowane, najprawdopodobniej nie liczyła na podobną
sytuację.
Integracja gospodarcza sama w sobie jest
bardzo korzystna. Ale to wszystko jest dobre w teorii, a w praktyce
procesy integracyjne przewidują uwzględnienie mnóstwa czynników. W
przypadku Ukrainy są to takie czynniki, że podstawowe korzyści ze
stowarzyszenia Ukrainy z Europą mieliby – mimo, że może to wyglądać
dziwnie – Amerykanie. Po pierwsze, umowa stowarzyszeniowa Ukrainy z Unią
Europejską poważnie podważa pozycje Ukrainy i Rosji. Powoduje bowiem
nie tylko zerwanie kontaktów gospodarczych, lecz również rezygnację z
kooperacji technicznej w przemyśle zbrojeniowym między tymi dwoma
krajami. Po drugie, porozumienie toruje drogę amerykańskim spółkom do
zagospodarowania przemysłowego zasobów naturalnych na terytorium
Ukrainy. Po trzecie, umowa podważa pozycje Europy, gdyż totalna
pauperyzacja Ukraińców, masowe bankructwa przedsiębiorstw małego i
średniego biznesu i lawinowy wzrost kosztów usług komunalnych spowodują
masową migrację na Zachód. Unia Europejska będzie musiała rozstrzygać
ten problem w drodze obniżania poziomu świadczeń socjalnych dla swoich
obywateli i wzrostu bezrobocia. Przecież tanie ręce do pracy, jakimi są
legalni i nielegalni migranci z Ukrainy, poważnie pogorszą sytuację
pracujących Europejczyków. Do tego dołączy nieunikniony w takiej
sytuacji wzrost przestępczości etnicznej.
Premier
Dmitrij Miedwiediew poinformował o gotowości Moskwy do realizacji
wszystkich porozumień z Unią Europejską i Ukrainą w związku z integracją
Kijowa z UE, jednak domaga się ich prawnego ujęcia. Umowa w sprawie
odroczenia ma być wpisana do odpowiednich aktów Rady Najwyższej i
Komisji Europejskiej. W przypadku „pełzającej” implementacji
porozumienia Rosja zastrzega sobie prawo do odwołania trybu preferencji w
handlu z Ukrainą. Teraz piłka jest po stronie Brukseli i Kijowa, które
mają potwierdzić, że zdają sobie sprawę z całej odpowiedzialności za
przyszłe losy rozdzieranego sprzecznościami kraju.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2014_09_15/Rozmowy-nt-stowarzyszenia-Ukrainy-z-UE-w-poszukiwaniach-zdrowego-rozsadku-3874/
Barroso rozmawiał z Putinem. O gazie i umowie handlowej
Szef Komisji Europejskiej Jose Barroso rozmawiał w poniedziałek
telefonicznie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat...
czytaj dalej »
Obaj poinformowali, że zgadzają się z ustaleniami w ramach trójstronnych
rozmów z udziałem KE, Ukrainy i Rosji w sprawie odłożenia do 31 grudnia
2015 r. tymczasowego wdrażania części handlowej umowy stowarzyszeniowej
UE-Ukraina. "Prezydent Putin potwierdził, że nie będzie zmian w
dwustronnym reżimie handlowym pomiędzy Rosją a Ukrainą" - poinformowała
KE.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. Europosłowie zaskoczeni
Europosłowie zaskoczeni odłożeniem wdrażania umowy o wolnym handlu z Ukrainą
chwila - mówili podczas wtorkowej debaty poprzedzającej głosowanie w tej
sprawie europosłowie. Kontrowersje wywołało jednak odłożenie wdrożenia
części handlowej porozumienia. Odnosząc się do piątkowej decyzji o odłożeniu wdrażania umowy o wolnym
handlu UE-Ukraina do 31 grudnia 2015 roku tłumaczył, że UE rozmawia z
Rosją o skutkach ekonomicznych tego porozumienia. Jak
podkreślił "ponieważ są pewne zastrzeżenia, chcemy uspokoić Rosję i
wypracować odpowiednie rozwiązania".
Decyzja o odłożeniu wejścia w życie tej części umowy zapadła podczas
spotkania unijnego komisarza ds. handlu Karela De Guchta, rosyjskiego
ministra rozwoju gospodarczego Aleksieja Ulukajewa oraz
ministra spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkina.
Fuele przypominał, że UE przyjęła w zeszłym tygodniu nowy pakiet sankcji
wobec Rosji w reakcji na ciągły napływ bojowników z tego kraju na
terytorium Ukrainy. Zaznaczył przy tym, że "do końca
września państwa członkowskie przeanalizują sytuację, jeśli ona się
zmieni, być może te sankcje zostaną zmienione, wycofane częściowo lub w
całości".
Rozejm na papierze, walki w Doniecku
rozejmu wciąż trwają walki między prorosyjskimi rebeliantami a...
czytaj dalej »
"Zielone ludziki" są już w kolejnym kraju. "Wojna hybrydowa"
"Widzieliśmy
realizację tej strategii na wschodzie Ukrainy" - mówi amerykański
generał. Twierdzi on, że "zielone ludziki" zaczęły pojawiać się w
kolejnym kraju. Dowódca sił NATO w Europie, gen. Philip Breedlove oskarża Rosję o
stosowanie w Mołdawii elementów strategii wojny hybrydowej. Breedlove
przypomniał, że dzięki takim działaniom udało się Moskwie oderwać Krym
od Ukrainy. Widzieliśmy realizację tej strategii na wschodzie Ukrainy. Zaczynamy dostrzegać to zjawisko w Mołdawii i w Naddniestrzu.
Bruksela przymyka drzwi Ukrainie. "Doszła do wniosku, że trzeba się dogadać z Rosją"
- Unia Europejska doszła do wniosku, iż należy zarzucić politykę
partnerstwa i dogadać się z Rosją kosztem Ukrainy, aby wrócić...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. Ukraina: Prorosyjscy
Ukraina: Prorosyjscy separatyści zajęli budynek polskiego konsulatu w Doniecku
zamkniętego od czerwca. Bojówkarze wtargnęli też do konsulatu Republiki
Czeskiej oraz do jednego z sądów. Przejęli też kontrolę nad kompleksem
sportowym należącym do klubu sportowego "Olimpijski"
Ukraina coraz bliżej Unii. Parlament Europejski ratyfikował umowę stowarzyszeniową
historyczny moment „ - powiedział podpisujacy umowę w imieniu Parlamentu
Europejskiego przewodniczący Martin Schulz. Parlament Europejski i Rada
Najwyższa Ukrainy połączyły się telemostem, co umożliwiło posłom obu
izb wzajemny kontakt. Za przyjęciem umowy głosowała zdecydowana
większość posłów.
Ratyfikowanie umowy odbyło się w przyspieszonym trybie, w celu przerwania spekulacji o możliwości zmiany zapisów lub zablokowania procesu ratyfikacji.
O tym, że tekst umowy nie zostanie zmieniony ”nawet o jedno słowo”,
zapewniał eurodeputowanych w bezpośredniej relacji z Kijowa prezydent
Petro Poroszenko. Rozczarowanie posłów budził jednak fakt, odroczenia do
2016 roku wprowadzenia w życie części handlowej. Zdecydowała o tym
groźba Moskwy wypowiedzenia Ukrainie wojny celnej.
Część polityczna, dająca wsparcie w przeprowadzaniu demokratycznych reform, w walce z korupcją jak również liczne ułatwienia ukraińskim obywatelom, wejdzie w życie w listopadzie.
Komisarz
odpowiedzialny za handel Karel De Gucht, zapewnił, iż odroczenie na 15
miesięcy części handlowej umowy, nie pozbawi Kijowa możliwości
korzystania z jednostronnego otwarcia europejskiego rynku i zwiększania eksportu.
Strasburg: Europarlament politycznie wsparł Ukrainę
Parlament Europejski poparł ratyfikację umowy
stowarzyszeniowej pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą. 535 europosłów
opowiedziało się za przyjęciem dokumentu, w którym Europarlament wyraża
zgodę na zawarcie umowy, 127 było temu przeciwnych, a 35 wstrzymało się
od głosu w tej sprawie.
Przegłosowany układ podpisał również w Kijowie prezydent Ukrainy
Petro Poroszenko. W Strasburgu deputowani poparli część polityczną
układu o stowarzyszeniu.
- Ratyfikowana dziś umowa stowarzyszeniowa jest połowicznym
sukcesem nowych władz Ukrainy i zwolenników integracji w Parlamencie
Europejskim. Rozbicie umowy na dwie części – polityczną dziś przyjętą i
handlową, odsuniętą do końca grudnia 2015 roku, jest zwycięstwem
prezydenta Rosji Władimira Putina. W kuluarach Parlamentu Europejskiego
panuje przekonanie, że Putin uzgodnił scenariusz ten z kanclerz Niemiec
Angelą Merkel - powiedział po głosowaniu prof. Mirosław Piotrowski.
Sesja plenarna Parlamentu Europejskiego zakończy się w czwartek. W
programie przewidziano m.in. debatę w sprawie przygotowania do
najbliższego szczytu przywódców państw strefy euro.
Dawid Nahajowski, Strasburg/RIRM
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Spotkanie z ambasadorami
Spotkanie z ambasadorami państw Partnerstwa Wschodniego
Wiceminister
Tomasz Orłowski rozmawiał w poniedziałek w Warszawie z szefami placówek
Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy.
W czasie spotkania wiceminister nawiązał
do rezultatów swoich zeszłotygodniowych wizyt w trzech kaukaskich
państwach Partnerstwa Wschodniego. Wskazał m.in. na konieczność
zróżnicowania podejścia wobec państw partnerskich w zależności od
indywidualnych postępów we wdrażaniu reform, potrzeb współpracy z UE
oraz oczekiwań co do tempa procesów integracyjnych. Tomasz Orłowski
poinformował również o planach kolejnych, podobnych wizyt w Mołdawii, na
Ukrainie i Białorusi na przełomie września i października br.
Wiceminister Tomasz Orłowski przedstawił
najważniejsze osiągnięcia polityki Partnerstwa Wschodniego, w tym m.in.
podpisanie Umów Stowarzyszeniowych z Gruzją, Mołdawią i Ukrainą oraz
postępy w stopniowej liberalizacji wizowej. Omówił także kluczowe
zagadnienia związane z obecną sytuacją na obszarze Partnerstwa, w tym
rosnące znaczenie kwestii bezpieczeństwa i stabilności. Wskazał na
oczekiwania związane z przygotowaniem IV Szczytu w Rydze w maju 2015 r.
Podsekretarz Stanu zadeklarował gotowość regularnych spotkań z
Ambasadorami państw Partnerstwa Wschodniego w Warszawie.
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
http://www.msz.gov.pl/pl/aktualnosci/wiadomosci/spotkanie_z_ambasadorami_panstw_partnerstwa_wschodniego
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. Financial Times: Putin żąda
Financial Times: Putin żąda kompleksowych zmian w umowie Ukrainy z Unią
To reakcja Brukseli na list Władimira Putina do szefa Komisji Jose
Barroso.
Francja i Niemcy zamierzają rozpocząć monitoring na Ukrainie
Francja i Niemcy „w najbliższym czasie” zamierzają rozpocząć wspólne monitorowanie przestrzegania rozejmu na wschodzie Ukrainy.
Minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian oznajmił, że kraje są gotowe na udostępnienie dronów.
Wcześniej
Niemcy poinformowały, że mogą wysłać na Ukrainę 200 wojskowych: 150 do
prowadzenia obserwacji za pomocą dronów oraz 50 dla misji OBWE.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/news/2014_10_06/Francja-i-Niemcy-zamierzaja-rozpoczac-monitoring-na-Ukrainie-6951/
Niemieckie wojsko zapowiada misję na Ukrainie i w Iraku
zaangażowania się w misje na północy Iraku czy Ukrainie. Zapewniła o tym
niemiecka minister obrony.
Za wcześnie na ogłaszanie śmierci Partnerstwa Wschodniego
o tym działania na poziomie samorządowym, a także postawa krajów
członkowskich UE. Podczas gdy Andrew Wilson, jeden z ważniejszych analityków UE ds.
polityki wschodniej ogłasza śmierć Partnerstwa Wschodniego w obliczu
obecnej sytuacji politycznej na Wschodzie, inni dostrzegają w
niej szansę na drugi oddech dla tego programu. Partnerstwo Wschodnie nie tylko nie umarło, mam wrażenie, że ono się
czuje zdecydowanie lepiej niż wtedy, kiedy walczyliśmy o umowy
stowarzyszeniowe - stwierdza Jerzy Marek Nowakowski, ambasador
nadzwyczajny i pełnomocny Rzeczypospolitej Polskiej w Republice
Łotewskiej.
- Właśnie teraz jest szansa na tworzenie inicjatyw europejskich i w
dużym stopniu najwygodniej jest to robić przez samorządy - podkreśla.
Przykładem świetnej współpracy samorządowej są wspólne działania Sokołowa Podlaskiego i niedużego miasteczka na Łotwie.
- Połowa spraw polskich, łącznie z finansowaniem nauczyciela polskiego,
jest załatwiana przez samorządowców. I takich sytuacji są setki -
wskazuje Nowakowski.
Jego zdaniem kontakty samorządowe powinny być uzupełniane o fora
gospodarcze, wymianę doświadczeń na poziomie małych i średnich
przedsiębiorstw. Relacje te powinny niejako naturalnie przeradzać się w
budowanie pomostów - i samorządowych, i ekonomicznych.
- W 2013 r. postanowiliśmy oprzeć naszą promocję zagraniczną na
partnerstwie ze Wschodem. Mamy podpisane umowy ze wszystkimi państwami
Partnerstwa Wschodniego. Udało nam się również je odwiedzić.
Wraz z tym pojawiły się też spotkania, rewizyty, ale co ważne, we
wrześniu ubiegłego roku odbył się także Kongres Partnerstwa Wschodniego -
mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
W ostatnich latach również 17 powiatów Polski nawiązało współpracę z
Mołdawią, która otworzyła swoje konsulaty honorowe w naszym kraju, także
w Białymstoku.
- Czego potrzebujemy? Wsparcia i doświadczenia. Jestem wdzięczny naszym
partnerom z Polski, że możemy korzystać z ich pomocy. Kilka miesięcy
temu Krzysztof Nosal, starosta kaliski, zaprosił 52
radnych z Mołdawii do Kalisza, żeby w tydzień pokazać im, jak działa
samorząd na poziomie gminy i powiatu. Jak zmieniał się przez ostatnie 10
lat w UE. Była to fantastyczna inicjatywa - podkreśla
Iurie Bodrug, ambasador nadzwyczajny i pełnomocny Republiki Mołdawii w
Polsce.
Jak zwracają uwagę eksperci, wycofywanie się z kontaktów samorządowych w
obliczu zmieniających się realiów politycznych byłoby dużym błędem.
- W tej chwili, bądź lada moment, w Mołdawii, Gruzji i na Ukrainie
przeprowadzana będzie reforma samorządowa. Jest to długi i żmudny proces
i powinniśmy wesprzeć te trzy kraje w tej legislacji - mówi
Adriana Skorupska, analityk programu ds. Europy Wschodniej i
Południowo-Wschodniej z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. -
Ogromną rolę mają tutaj do odegrania polscy eksperci, ale też
praktycy, czyli samorządowcy. Powinny pojawić się również programy
wsparcia finansowego dla współpracy samorządowej - dodaje.
Wiceminister
Tomasz Orłowski spotkał się z przedstawicielami Komitetu Sterującego
Forum Społeczeństwa Obywatelskiego Partnerstwa Wschodniego
Rozmowy
były poświęcone m.in. roli społeczeństwa obywatelskiego w procesie
reform i znaczeniu konstruktywnego dialogu organizacji pozarządowych z
organami władzy publicznej.W
rozmowach z reprezentantami Forum Społeczeństwa Obywatelskiego
wiceminister podkreślił znaczenie społeczeństwa obywatelskiego w
procesie transformacji ustrojowej. Wskazał wyzwania stojące przed III
sektorem w państwach PW, jednocześnie przypominając o konsekwentnym
zaangażowaniu Polski na rzecz umacniania inicjatyw społecznych w krajach
wschodniego sąsiedztwa.
Tomasz
Orłowski wielokrotnie podkreślał konieczności konsekwentnej realizacji
reform przez wschodnich partnerów, w tym także szerszego angażowania
społeczeństw.
Znaczną
część dyskusji zajęły także rozważania dotyczące wyzwań stojących przed
Partnerstwem Wschodnim, zwłaszcza w kontekście komplikującej się
sytuacji w zakresie bezpieczeństwa w regionie oraz zaplanowanego na maj
2015 IV Szczytu Partnerstwa Wschodniego.
Wśród
przedstawicieli organizacji pozarządowych z państw PW i UE byli Leyla
Aliyeva, Prezes azerskiego think-tanku – Centrum Studiów Krajowych i
Międzynarodowych, Hennadiy Maksak z Fundacji Badań Międzynarodowych i
Regionalnych z Ukrainy, Ivane Chkhikvadze z Fundacji na rzecz Otwartego
Społeczeństwa Gruzińskiego, Jan Piekło z Fundacji Współpracy
Polsko-Ukraińskiej oraz Ivanna Volochiy z Sekretariatu Forum
Społeczeństwa Obywatelskiego.
Powołane
w 2009 roku Forum Społeczeństwa Obywatelskiego Partnerstwa Wschodniego
(Eastern Partnership Civil Society Forum) skupia przedstawicieli
organizacji pozarządowych z państw partnerskich i krajów Unii
Europejskiej. Forum aktywnie wspiera rozwój społeczeństwa obywatelskiego
w krajach Partnerstwa Wschodniego, działa na rzecz budowania
konstruktywnego dialogu organizacji pozarządowych z przedstawicielami
władz oraz intensyfikacji współpracy pomiędzy organizacjami
społeczeństwa obywatelskiego państw partnerskich i Unii Europejskiej.
Biuro Rzecznika Prasowego
Ministerstwo Spraw Zagranicznych
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
36. Prezydent w Kijowie na
Prezydent w Kijowie na obchodach 1. rocznicy Majdanu
Prezydent Bronisław Komorowski przybył w niedzielę do Kijowa, gdzie
na zaproszenie prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki bierze udział w
obchodach 1. rocznicy zwycięstwa protestów na Majdanie Niepodległości,
które doprowadziły do obalenia ówczesnych władz.
"Cały czas wiążemy nadzieje na wykonanie umowy z Mińska"
Polska będzie starała się pomóc na wszystkie dostępne sposoby w
realizacji umowy zawartej w Mińsku, która jest gwarantowana przez
podpisy ważnych krajów - Francji, Niemiec, a także prezydenta Rosji -
mówił prezydent Bronisław Komorowski w Kijowie.
Marsz prowadził prezydent Petro Poroszenko. W marszu szli też
przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk i prezydenci Litwy,
Niemiec, Mołdawii, Słowacji i Gruzji.
Według polskiego prezydenta pierwsza rocznica wydarzeń na Majdanie
odbywa się "w sytuacji potężnego zagrożenia, a także rozbudzonych
nadziei na Ukrainie i w całej Europie na zakończenie konfliktu
rosyjsko-ukraińskiego"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. nagle zauważyli?
UE dzieli się na dwa światy. Południe Europy nie rozumie Wschodu
krajów zaangażowanych w działania w Afryce Północnej i odwrotnie -
kraje ze wschodu Europy nie mają pojęcia o unijnych sąsiadach z basenu
Morza Śródziemnego.
Apetyt Rosji rośnie w miarę "jedzenia". Teraz pora na Armenię
Sarkisjan. Armenia przez długi czas współpracowała z Unią Europejską w
ramach Partnerstwa Wschodniego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. Unia jest zmęczona Ukrainą.
Unia jest zmęczona Ukrainą. Południe domaga się zmiany priorytetów
Wczoraj
w centrum zainteresowania unijnych przywódców był Wschód, dziś Południe
Europy. - Przestańcie ciągle mówić o Rosji i Ukrainie - powtarzał w
ostatnim czasie włoski premier, Matteo Renzi.
Sytuacja w Tunezji, w której doszło przedwczoraj do ataku
terrorystycznego, była jednym z tematów omawianych w drugim dniu
unijnego szczytu. "Musimy zaoferować wszystko co w naszej mocy, by
zapewnić stabilność w Tunezji" - podkreślił szef Rady. Dodał, że nie ma
szybkiego rozwiązania dla problemów państw w rejonie Morza Śródziemnego.
"Sytuacja jest o wiele bardziej skomplikowana" - powiedział Donald
Tusk.
Mogherini: Unia Europejska chce wzmocnić współpracę z Tunezją
Unia Europejska chce wzmocnić współpracę z Tunezją na rzecz walki z
terroryzmem oraz rozwoju gospodarczego i społecznego w tym kraju. Taką
deklarację złożyli dziś przywódcy państw członkowskich.
CIR: sankcje wobec Rosji utrzymane, unia energetyczna przyjęta (komunikat)
CIR informuje:
„Unia Europejska zdała sprawdzian, jakim było zachowanie
solidarności w sprawie utrzymania sankcji wobec Rosji” – powiedziała
premier Ewa Kopacz po spotkaniu przywódców państw Unii Europejskiej w
Brukseli.
Szefowa rządu uczestniczyła w nieformalnym posiedzeniu Rady
Europejskiej poświęconym m.in. polityce wschodniej Unii Europejskiej
oraz kwestiom związanym z unią energetyczną.
Kontynuacja sankcji wobec Rosji
Szefowa rządu poinformowała, że podczas szczytu UE udało się
powiązać zapisy mińskiego porozumienia z kontynuacją sankcji.
„Porozumienie z Mińska mówi, że przejęcie kontroli nad granicą państwową
Ukrainy nastąpi z końcem roku. Siłą rzeczy sankcje muszą więc także
trwać do końca roku” – zaznaczyła premier. Jak wyjaśniła, decyzje w tej
sprawie zostaną podjęte przed czerwcem.
Ewa Kopacz powiedziała, że strategia dotycząca konfliktu na Ukrainie
jest równie ważna jak to, co się dzieje na południu od Unii
Europejskiej. "Zarówno we wschodniej części Europy, jak i na południu
musimy być bardzo aktywni" – podkreśliła premier.
Przyjęcie unii energetycznej
Szefowa rządu podkreśliła, że Rada Europejska przyjęła szczególnie
ważny dla Polski zapis dotyczący przejrzystości kontraktów
międzyrządowych oraz komercyjnych. Podczas spotkania ustalono także, że
kraje mają prawo do korzystania ze swoich zasobów naturalnych. „Słowo
dekarbonizacja użyte w konkluzjach dotyczy ograniczania emitowania
dwutlenku węgla do powietrza.” – powiedziała premier. „Nie odchodzimy
od węgla” – wyjaśniła.
Walka z terroryzmem
Jak zaznaczyła szefowa rządu, członkowie Rady Europejskiej wydali
oświadczenie potępiające akty terroryzmu w Tunezji. „Jeśli nie będzie
skutecznego „nie” dla terroryzmu na świecie i w Europie, to takie kraje
jak Polska będą narażone na ataki. Musimy bardzo solidarnie walczyć z
terroryzmem, tak jak w tej chwili solidarnie zachowujemy się w stosunku
do zakończenia działań wojennych na wschodzie Ukrainy” – podkreśliła
premier.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
39. Unia nie ma ambitnych planów
Unia nie ma ambitnych planów wobec wschodnich sąsiadów
Wspólnota ma niewiele im do zaoferowania. Tak wynika z projektu
deklaracji przygotowanego na majowy szczyt Partnerstwa Wschodniego w
Rydze, do którego dotarło Polskie Radio.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. UE nie sprostała wyzwaniom
Unia Europejska nie sprostała wyzwaniom związanym z tzw. Arabską
Wiosną. Tak uważa unijny koordynator ds. walki z terroryzmem Gilles de
Kerchove. Podczas debaty Brussels Forum organizowanej przez German
Marshall Fund przyznał on, że Europa okazała się nieskuteczna na
przykład w zakresie wspierania młodzieży w państwach Afryki Północnej.
Brak perspektyw na przyszłość dla młodych ludzi uważany jest za jeden z
powodów, dla których zasilają oni grupy terrorystyczne.
Wyraził on jednocześnie przekonanie, że w najbliższym czasie Unia wykaże
się większym zaangażowaniem w tym zakresie. Na ostatnim szczycie w
Brukseli przywódcy państw członkowskich zadeklarowali m.in. gotowość do pomocy
Tunezji - dotkniętej w tym tygodniu atakiem terrorystycznym - zarówno w
zakresie walki z terroryzmem jak i pomocy gospodarczej i rozwojowej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
41. Komorowski, Hollande i Renzi
Komorowski, Hollande i Renzi na marszu przeciw terroryzmowi w Tunisie
przeciwko terroryzmowi. Udział zapowiedzieli m.in. prezydent Francji
Francois Hollande, włoski premier Matteo Renzi i prezydent Bronisław
Komorowski, a także palestyński przywódca Mahmud Abbas.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
42. Niemcy przyjęli 100 tys.
Niemcy przyjęli 100 tys. uchodźców z Syrii. I tracą cierpliwość. "Inne kraje UE wymigują się od solidarności"
Od wybuchu konfliktu w Syrii Niemcy
udzieliły schronienia 105 tys. osób - powiedział de Maiziere w
wywiadzie dla niedzielnego wydania dziennika "Tagesspiegel". Jego
zdaniem następny program przyjmowania uchodźców powinien być "programem
europejskim". Jak zaznaczył, Berlin
nie godzi się na to, by niektóre kraje europejskie nadal "wymigiwały
się od solidarności". De Maiziere zapewnił, że Niemcy są nadal gotowe do
przyjmowania uchodźców.
Apel o spokojną dyskusję
Szef MSW zaapelował do swoich rodaków, aby dyskutowali
"spokojnie i z umiarem" o problemie uchodźców i budowie nowych ośrodków
dla nich. Zastrzegł, że nie będzie tolerował obelg bądź gróźb wobec
obcokrajowców. Jak powiedział, każdy ma prawo demonstrować przeciwko
ośrodkom dla azylantów, jednak groźby wobec burmistrzów i ich rodzin,
którzy opowiadają się za powstaniem takich placówek na ich terenie, są
niedopuszczalne.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
43. Imigracja na celowniku UE.
Imigracja na celowniku UE. Ukraina schodzi na dalszy plan
Imigracja jest teraz w centrum dyskusji w Unii Europejskiej, sprawy
Wschodu schodzą na dalszym plan. Do czerwcowego szczytu Wspólnota ma się
głównie zajmować strategią dotyczącą przyjmowania uchodźców, walką z
przemytnikami ludzi z Afryki i pomocą rozwojową.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
44. Polski okręt wojenny weźmie
Polski okręt wojenny weźmie udział w akcji na Morzu Śródziemnym?
Polski rząd rozważa wysłanie okrętu marynarki wojennej
na Morze Śródziemne w celu zwalczania przemytu ludzi. Pierwsze
decyzje...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
45. Uzgodniono deklarację na
Uzgodniono deklarację na szczyt Partnerstwa Wschodniego w Rydze
środę projekt deklaracji na szczyt Partnerstwa Wschodniego w Rydze.
Według dyplomatów ma ona zawierać zapis o uznaniu europejskich aspiracji
i europejskiego wyboru Ukrainy, Gruzji i Mołdawii.
Kompromisowy projekt dokumentu końcowego szczytu podkreśla, że zarówno
UE, jak i jej wschodni partnerzy przykładają wagę do współpracy w ramach
Partnerstwa Wschodniego. Stwierdza, że każdy kraj
partnerstwa ma "suwerenne prawo do wolnego wyboru poziomu ambicji i
celów, do których aspiruje w swych relacjach z UE".
Potwierdzono również zobowiązania podjęte na szczytach Partnerstwa
Wschodniego w poprzednich latach oraz dodano zapis o uznaniu
"europejskich aspiracji i europejskiego wyboru partnerów, zgodnie z
tym, co oświadczono w umowach stowarzyszeniowych" - twierdzą źródła
dyplomatyczne.
Projekt dokumentu, który widziała PAP, podkreśla poparcie dla
suwerenności i integralności terytorialnej wszystkich krajów Partnerstwa
Wschodniego, jak również wsparcie dla starań o deeskalację i
rozwiązanie konfliktu na Ukrainie. Nie zawiera jednak bezpośredniej
krytyki pod adresem Rosji za działania na Ukrainie, na co zapewne nie
byłoby zgody tych krajów Partnerstwa Wschodniego, które
utrzymują z Moskwą dobre relacje.
Według dyplomatów w deklaracji znajdą się także bardziej ambitne zapisy w
sprawie wiz. Te proponowane wcześniej mówiły o postępie Gruzji i
Ukrainy w realizacji planu na rzecz liberalizacji wizowej
oraz gotowości Komisji Europejskiej do zakończenia tego procesu przed
końcem 2015 r., gdy oba "kraje spełnią wszystkie kryteria poprzez
wdrożenie wszystkich wymaganych reform". To otworzy drogę dla
przedłożenia przez KE propozycji w sprawie wprowadzenia ruchu
bezwizowego dla obywateli Ukrainy i Gruzji.
Oba te kraje liczyły, że już w Rydze zapadną decyzje albo złożone
zostaną polityczne deklaracje co do zniesienia wiz przez UE już w
przyszłym roku.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
46. Zaloty Kijowa, uniki Unii.
Zaloty Kijowa, uniki Unii. Nie chce Ukrainy w swoim gronie?
Szczyt Partnerstwa Wschodniego, który zaczyna się w czwartek w Rydze, może być dużym rozczarowaniem dla Kijowa.
zaczyna się w czwartek w Rydze, może być dużym rozczarowaniem dla
Kijowa. Unia nie chce jasno zadeklarować, że Ukraina może stać się jej
członkiem.
Polskę i Szwecję w 2008 r. współpraca UE oraz Ukrainy, Mołdawii, Gruzji,
Białorusi, Armenii i Azerbejdżanu. Poprzedni szczyt odbył się jesienią
2013 r. w Wilnie, gdzie ówczesny ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz
ostatecznie odmówił podpisania umowy stowarzyszeniowej z UE, co
rozpaliło protesty na Majdanie.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,17953808,Zaloty_Kijowa__uniki_Unii__Nie_chce_Ukrainy_w_swoim.html#ixzz3aixg14k8
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
47. Merkel: Nie wyobrażam sobie
Merkel: Nie wyobrażam sobie powrotu Rosji do G-7
"Postrzegamy G-7 jako wspólnotę wartości. To oznacza wspólne działania
na rzecz wolności, demokracji i poszanowania prawa. To oznacza też
przestrzeganie praw narodów i integralności terytorialnej państw" -
powiedziała Angela Merkel.
Współpraca wielu prędkości. Czy byłe republiki ZSRR mogą uwolnić się od Rosji?
Szczyt Partnerstwa Wschodniego w Rydze
W Rydze odbędzie się dziś szczyt Partnerstwa Wschodniego. Wczoraj ambasadorowie państw Unii Europejskiej uzgodnili projekt deklaracji na to spotkanie.
Według dyplomatów – ma ona zawierać zapis o uznaniu europejskich aspiracji i europejskiego wyboru Ukrainy, Gruzji i Mołdawii.
Dziś mają być także omawiane szanse na rozwiązanie kryzysu na wschodzie Ukrainy i wdrażanie porozumienia uzgodnionego w Mińsku.
Jednak najprawdopodobniej nie zostanie poruszona kwestia sankcji
wobec Rosji. Tą sprawą Unia zamierza zająć się w czerwcu w Brukseli.
Marcin Przydacz, prezes Fundacji Dyplomacja i Polityka podkreśla, że formuła Partnerstwa Wschodniego już dawno wyczerpała się.
- W moim przekonaniu Partnerstwo Wschodnie od kilku lat,
wskutek braku zainteresowania ze strony państw zachodnich, m. in.
Polski, w zasadzie jest martwe. Ono w żaden sposób nie funkcjonuje. Są
tam jakieś projekty, w zasadzie bez większego znaczenia politycznego.
Partnerstwo Wschodnie miało być takim substytutem aktywnej polityki
wschodniej Unii Europejskiej, na które zgodziła się jeszcze Rosja. O ile
miały to być takie „michałki”, to oczywiście Władimir Putin zgadzał się
na taką politykę. W momencie, kiedy zaczęła się ważniejsza polityka,
chociażby przyciąganie Ukrainy, czy Mołdawii bezpośrednio do wejścia do
UE, to tutaj już Władimir Putin mówi – stop. Więc nie spodziewam się
większego przełomu w kontekście Partnerstwa Wschodniego – wskazuje Marcin Przydacz.
Program Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej powstał ze wspólnej inicjatywy Polski i Szwecji, przedstawionej w 2009 roku.
Obejmuje sześć krajów: Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję,
Mołdawię i Ukrainę. Szczyt rozpocznie się wieczorem i potrwa do jutra.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
48. Ukraina zrywa pięć porozumień
Ukraina zrywa pięć porozumień wojskowych z Rosją. Kłopoty Moskwy w Naddniestrzu
dotyczących współpracy w sferze wojskowej. Znacznie utrudni to Moskwie
utrzymywanie baz wojskowych w Naddniestrzu - separatystycznej republice
będącej formalnie częścią Mołdawii. Stacjonuje tam około dwóch tysięcy
rosyjskich żołnierzy. Jedna czwarta z nich należy do tak zwanych „sił
pokojowych”.
Kłótnia przed szczytem Partnerstwa Wschodniego. Armenia i Białoruś bronią aneksji Krymu
Zagroziły, że nie podpiszą się pod deklaracją przygotowaną na szczyt
Partnerstwa Wschodniego, który rozpoczyna się dziś późnym popołudniem w
Rydze. Unijni dyplomaci podobno przygotowali kompromisowe rozwiązanie.
UE przeznaczy 200 mln euro na inwestycje w Gruzji, Mołdawii i na Ukrainie
na Ukrainie. Komisja Europejska obiecała dodatkowe pieniądze podczas
forum biznesowego w Rydze. Spotkanie to zorganizowano w czasie, gdy w
stolicy Łotwy odbywa się szczyt Partnerstwa Wschodniego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
49. Ekspert: Idea Partnerstwa
Ekspert: Idea Partnerstwa Wschodniego umiera
profesor Józef Fiszer z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii
Nauk. W Rydze rozpoczyna się dziś szczyt państw, uczestniczących w tym
unijnym programie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
50. Fiasko jeszcze przed startem?
Fiasko jeszcze przed startem? Armenia i Białoruś odmówiły potępienia aneksji Krymu
Prezydent Azerbejdżanu nie pojawi się w Rydze „bo ma napięty terminarz”, a Armenia i Białoruś nie...
Tusk: Partnerstwo Wschodnie nie jest wycelowane w Rosję
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
51. Tusk: Partnerstwo Wschodnie
Tusk: Partnerstwo Wschodnie to nie konkurs piękności między UE a Rosją
–
Jeśli Rosja byłaby łagodniejsza, milsza, bardziej atrakcyjna, może nie
musiałaby kompensować swych niedociągnięć stosując wobec swych
sąsiadów... więcej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
52. Zapis potępiający ankesję
Zapis potępiający ankesję Krymu "nadal w projekcie szczytu"
zobacz więcej »
Rosyjska prasa: Spotkania Partnerstwa Wschodniego są jak pogrzeby
o projekcie zbliżenia Unii Europejskiej z jej wschodnimi partnerami
piszą dziennikarze "Rossijskoj Gaziety". W ich ocenie szczyt, który
wczoraj rozpoczął się w Rydze, jest jak "wędkowanie bez przynęty".
Zielonka: Unię Europejską czeka rozpad, ale Europa nie jest skazana na zagładę
UE są skłóceni i bezradni, a budowa europejskiej federacji pod
przywództwem Niemiec jest niemożliwa. Stary Kontynent jednak się
odrodzi. O tym, co czeka Polskę i Europę, mówi w wywiadzie dla Forsal.pl
prof. Jan Zielonka z Uniwersytetu w Oksfordzie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
53. „Gdyby Rosja była bardziej
„Gdyby Rosja była bardziej urzekająca i atrakcyjna, nie musiałaby rekompensować swoich niedociągnięć agresją”
– Jeśli Rosja byłaby łagodniejsza, milsza, bardziej atrakcyjna, może nie musiałaby kompensować...
„Musimy być nauczycielem Zachodu”. „Dzięki polskiemu zaangażowaniu powstało Partnerstwo Wschodnie”
– Prezydent Komorowski uprawia niezwykle aktywną politykę zagraniczną, również w naszym regionie...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
54. Szczyt partnerstwa
Szczyt partnerstwa wschodniego
Trwa drugi dzień szczytu Partnerstwa Wschodniego z
udziałem liderów państw Unii Europejskiej. Polskę reprezentują na nim
premier Ewa Kopacz oraz szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Grzegorz
Schetyna.
Uroczystą kolacją rozpoczął się wczoraj wieczorem w Rydze szczyt
Partnerstwa Wschodniego. Najpewniej nie zapadnie na nim wiele decyzji.
Przywódcy chcą potwierdzić, że mimo napiętych stosunków z Rosją i
konfliktu na Ukrainie, współpraca między UE a wschodnimi sąsiadami
przynosi korzyści. Podsumują oni to, co udało się osiągnąć od szczytu w
Wilnie w listopadzie 2013 roku.
Założenia projektu Partnerstwa Wschodniego przypomina prof. Włodzimierz Osadczy.
- Program Partnerstwa Wschodniego był skierowany na to, żeby
byłe republiki Związku Sowieckiego, które znajdowały się w orbicie
oddziaływania Rosji wyrwać z tego obszaru geopolitycznego. Był to
program inicjowany w znacznej mierze przez Polskę, realizowany przez
wspólnotę krajów zachodnioeuropejskich. Był wymierzony – w sensie
geopolitycznym – w Rosję, na co państwo to nie mogło się zgodzić – powiedział prof. Włodzimierz Osadczy, dyrektor Centrum Ukrainicum KUL.
Rosja nie zgodziła się z europejskimi aspiracjami Ukrainy i próbą
wyrwania się ze strefy wpływów Kremla. W obliczu rosyjskiej agresji na
Ukrainie, Kijów nie może liczyć na silne wsparcie Europy.
Program Partnerstwa Wschodniego powstał ze wspólnej inicjatywy Polski
i Szwecji, przedstawionej w 2009 roku. Obejmuje sześć krajów: Armenię,
Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdawię i Ukrainę. Poprzednie szczyty
odbyły się w Pradze, Warszawie i Wilnie. Jest to czwarty szczyt
Partnerstwa Wschodniego. Spotkanie zakończy się po południu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
55. Rosja: To Polska odpowiada za
Rosja: To Polska odpowiada za ochłodzenie kontaktów na linii Warszawa-Moskwa
dwustronnych kontaktów. Jak informuje agencja „Sputnik”, wczoraj na
wniosek strony polskiej doszło do spotkania ambasadora RP w Moskwie z
wiceministrem spraw zagranicznych Władimirem Titowem.
Tusk: "Nie" dla wejścia krajów ze Wschodu do UE
wejście do Unii Europejskiej. Przyznał to szef Rady Donald Tusk na
zakończenie szczytu Partnerstwa Wschodniego w Rydze.
Łukaszenka: Partnerstwo Wschodnie nie powinno drażnić Rosji
oświadczył prezydent Białorusi. "Dlaczego mielibyśmy być przeciwko
Rosji?" - pytał retoryczne Aleksander Łukaszenka na zjeździe
białoruskiej Federacji Związków Zawodowych w Mińsku. Nawiązał do
wczorajszych informacji mediów, że w planowanej deklaracji szczytu
Partnerstwa Wschodniego ma znaleźć się zapis potępiający aneksję Krymu
przez Rosję.
Spotkanie w sprawie pomocy chrześcijanom w Syrii
W najbliższy poniedziałek Urząd do spraw Cudzoziemców organizuje spotkanie służb państwowych poświęcone pomocy chrześcijanom z Syrii.
Temat ten pojawił się we wczorajszej debacie prezydenckiej w TVN.
Bronisław Komorowski uznał, że Polskę “powinno być stać na przyjęcie
Syryjczyków, zgodnie z obowiązującymi procedurami”. Andrzej Duda
oświadczył, że jeśli zostanie prezydentem, będzie zabiegał o pilną,
polską pomoc dla syryjskich chrześcijan.
Wcześniej jednak problem ten podniosła fundacja Estera. Instytucja
zabiega o przyjęcie przez Polskę 300 chrześcijańskich rodzin z Syrii.
Miriam Shaded z Fundacji Estera podkreśla, że aby pomóc potrzebna jest jedynie polityczna wola.
- Rozwiązania mogą być różne. Mogą po prostu być im
przydzielone wizy, ale to trzeba usiąść i porozmawiać, która opcja
byłaby najbardziej efektywna. Wszyscy się boimy i obawiamy tego, że
jeżeli nasz polski rząd nie zadziała szybko w tej sprawie to tych ludzi
czeka rzeź i ludobójstwo – zaznacza Miriam Shaded.
W poniedziałkowym spotkaniu wezmą udział przedstawiciele Fundacji, MSW oraz Urzędu ds. Cudzoziemców.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
56. Szukces Tuska i Komorra!
Tusk poparł Komorowskiego podczas szczytu w Rydze
Jak podaje
300polityka, podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w Rydze Donald Tusk
wyraził swoje poparcie dla prezydenta Bronisława Komorowskiego. - Świat
wokół nas jest tak niespokojny i mamy tyle problemów, że chciałbym mieć
taką pewność, że mogę jako Polak, jako szef Rady...
Szczyt PW uznał "europejskie aspiracje" Gruzji, Ukrainy i Mołdawii
potwierdzili swe zaangażowanie na rzecz tej inicjatywy i uznali
"europejskie aspiracje" Ukrainy, Gruzji i Mołdawii. Szef RE Donald Tusk
stwierdził, że PW nie oznacza automatycznej drogi do UE.Było to pierwsze spotkanie liderów państw UE oraz sześciu krajów PW -
Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy - od
szczytu w Wilnie z listopada 2013 roku, po którym doszło do
dramatycznych wydarzeń na Ukrainie. W stolicy Litwy UE podpisała umowy
stowarzyszeniowe z Gruzją i Mołdawią, ale Ukraina tuż przed szczytem
zrezygnowała z podpisania takiego dokumentu. Zapoczątkowało
to proeuropejskie protesty w tym kraju i przełom polityczny, co z kolei
spotkało się z ostrą reakcją Rosji, która dokonała aneksji Krymu i
wywołała konflikt w Donbasie.Wraz z szefem KE Jean-Claude'em Junckerem jesteśmy zdeterminowani, by
wprowadzić ruch bezwizowy także dla Ukraińców i Gruzinów - oświadczył
przewodniczący Rady Europejskiej. Według niego może on
zacząć obowiązywać już w przyszłym roku.
W deklaracji końcowej nie wpisano jednak przybliżonej daty wprowadzenia
ruchu bezwizowego, czego domagały się Ukraina i Gruzja. Zapisano
jedynie, że Komisja Europejska do końca 2015 roku ma
przedstawić raporty w sprawie wypełniania przez Gruzję i Ukrainę
niezbędnych kryteriów. Wśród warunków wymienianych w raporcie z początku
maja KE wymieniała m.in. walkę z korupcją, przemytem
narkotyków i zorganizowaną przestępczością.
"Zarówno Gruzja jak i Ukraina dostały to, o co bardzo prosiły: niezwykle
precyzyjną mapę drogową w sprawie tego, co trzeba zrobić, żeby w
grudniu tego roku uzyskać jednoznacznie pozytywną ocenę
Komisji. Konsekwencją tego będzie wprowadzenie reżimu bezwizowego.
Wydaje mi się, że 2016 rok jest realistyczny" - oświadczył Tusk w
rozmowie z polskimi dziennikarzami.
W deklaracji końcowej znalazł się też zapis o uznaniu przez uczestników
szczytu "europejskich aspiracji i europejskiego wyboru partnerów,
zgodnie z tym, co oświadczono w umowach stowarzyszeniowych".
Tusk przyznał, że rozmowy na temat tej części deklaracji były trudne,
ale - jak oświadczył - "nikt nie obiecał, że PW będzie automatyczną
drogą do członkostwa". "To długi proces. Ma się przyjaciół i
wrogów, są entuzjaści i sceptycy. Jednak musimy docenić fakt, że w tych
trudnych czasach i geopolitycznych okolicznościach w naszym regionie w
naszej deklaracji osiągnęliśmy taki poziom ambicji" -
podkreślił.
Zgodnie z oczekiwaniami w Rydze nie ogłoszono zmian w polityce w ramach
PW. Podkreślono, że zarówno UE, jak i jej wschodni partnerzy przykładają
wagę do współpracy w ramach Partnerstwa Wschodniego.
Szczyt uznał również, że współpraca z sześcioma wschodnimi partnerami
powinna w większym stopniu uwzględniać różnice między nimi i ich
odmienne ambicje w kwestii zbliżenia z UE. W deklaracji
zapisano, że skala i głębia współpracy ma zależeć m.in. od potrzeb Unii
oraz jej partnerów, a także tempa reform.
Podczas szczytu podsumowano osiągnięcia PW od poprzedniego szczytu w
Wilnie. Tusk przypomniał, że Unia podpisała umowy stowarzyszeniowe z
Ukrainą, Gruzją i Mołdawią. "Dzięki temu nasza współpraca
znalazła się na nowym poziomie" - ocenił. Potwierdził, że zgodnie z
oczekiwaniami handlowa część umowy stowarzyszeniowej UE-Ukraina wejdzie w
życie 1 stycznia 2016 roku.
Szef Rady Europejskiej poinformował też o postępach w relacjach z
Armenią i Białorusią. "Porozumieliśmy się z Armenią w sprawie skali i
przyszłości naszych relacji. () Powinniśmy móc pójść naprzód w
pogłębianiu zaangażowania z Białorusią" - relacjonował.
W deklaracji napisano, że UE rozważy w najbliższym czasie rozpoczęcie
dialogu wizowego z Armenią, jeśli kraj ten nadal będzie robił postępy we
wprowadzaniu niezbędnych reform. Pod presją Rosji
Armenia zrezygnowała z podpisania gotowej już umowy stowarzyszeniowej z
UE i postanowiła przystąpić do budowanej z inspiracji Moskwy Unii
Eurazjatyckiej. Do organizacji tej spośród państw PW należy
także Białoruś.
Podczas negocjacji dotyczących tekstu deklaracji końcowej sprzeciw
przedstawicieli Armenii i Białorusi budził zapis potępiający aneksję
ukraińskiego Krymu przez Rosję. W ostatecznej wersji dokumentu
tylko kraje Unii potępiły te wydarzenia. W deklaracji napisano, że "Unia
potwierdza swoje stanowisko () ze szczytu UE-Ukraina z 27 kwietnia, w
tym w sprawie nielegalnej aneksji Krymu i Sewastopola".
Pod koniec kwietnia Unia i Ukraina potępiły zajęcie półwyspu przez
Rosję.
W Rydze podpisano również memorandum w sprawie warunków programu pomocy makrofinansowej dla Ukrainy na kwotę 1,8 mld euro.
Program Partnerstwa Wschodniego powstał ze wspólnej inicjatywy Polski i
Szwecji, przedstawionej w 2009 roku. Poprzednie szczyty odbyły się w
Pradze, Warszawie i Wilnie. Szef Parlamentu Europejskiego
Martin Schulz poinformował polskich dziennikarzy, że prezydent Mołdawii
zaproponował, by kolejny szczyt PW odbył się w Kiszyniowie w 2017 roku.
"Zobaczymy" - powiedział Schulz.
"Cześć, dyktatorze!". Tak Juncker powitał Orbana. Co usłyszał w odpowiedzi?
zobacz więcej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
57. Białoruś odrzuca fragmenty
Białoruś odrzuca fragmenty deklaracji PW z Rygi
końcowej ze szczytu Partnerstwa Wschodniego w Rydze, które dotyczą roli
Rosji w konflikcie na Ukrainie - powiedział białoruski minister spraw
zagranicznych Uładzimir Makiej.
Cameron oddala się od UE. Chce też ograniczenia migracji we Wspólnocie
migracji ludności między państwami Unii Europejskiej. Wierzy też, że
zdoła uzyskać zwolnienie Londynu od dalszego zacieśniania unii
politycznej.
MSZ informuje:
IV szczyt Partnerstwa Wschodniego w Rydze uznał europejski wybór i
aspiracje partnerów oraz reformy prowadzone w tych krajach. -
Zachowaliśmy solidarność, podkreśliliśmy skuteczność Partnerstwa oraz
zarysowaliśmy cele na przyszłość - stwierdził szef MSZ Grzegorz
Schetyna.
W szczycie wzięli udział przywódcy państw członkowskich Unii
Europejskiej i Partnerstwa Wschodniego oraz przedstawiciele instytucji
Unii Europejskiej. Obrady prowadził przewodniczący Rady Europejskiej
Donald Tusk. Brali w nich udział przewodniczący Komisji Europejskiej
Jean-Claude Juncker, Wysoka Przedstawiciel Unii ds. Zagranicznych i
Polityki Bezpieczeństwa Federika Mogherini oraz Komisarz UE ds.
Europejskiej Polityki Sąsiedztwa i negocjacji w sprawie rozszerzenia
Johanes Hahn.
Sześć lat temu szczyt w Pradze dał początek nowej inicjatywie Unii
Europejskiej skierowanej do jej wschodnioeuropejskich sąsiadów. Celem
nowej polityki było zbliżenie państw partnerskich do Unii Europejskiej
poprzez pogłębioną współpracę i działania integracyjne, w oparciu o
unijne wartości, normy i standardy. W Rydze przywódcy państw
członkowskich Unii Europejskiej i Armenii, Gruzji, Mołdawii, Ukrainy,
Białorusi oraz Azerbejdżanu spotkali się, by podsumować doświadczenia i
osiągnięcia oraz wyznaczyć plan działań Partnerstwa Wschodniego na
przyszłość.
Przywódcy Unii Europejskiej zwrócili uwagę w Rydze na znaczenie
podpisanych przez Gruzję, Mołdawię i Ukrainę umów stowarzyszeniowych.
Ich elementem są postanowienia o ustanowieniu stref wolnego handlu.
Szefowie państw i rządów wskazali na znaczące postępy w liberalizacji
wizowej, dzięki którym obywatele Mołdawii, a wkrótce także Gruzji i
Ukrainy mogą bez problemów przekraczać granice Unii Europejskiej.
Uczestnicy Szczytu zgodzili się, że Partnerstwo Wschodnie musi
dostosowywać swoją ofertę do zmieniającej się sytuacji geopolitycznej.
Minione sześć lat dowiodło, że jest to konieczne do zapewnienia jego
efektywności. Postępujące różnicowanie się państw partnerskich wymogło
na Unii Europejskiej wypracowanie podejścia, które w lepszy sposób
odpowiadałoby potrzebom i ambicjom partnerów z jednej strony. Z drugiej
musi pozostawać w zgodzie z europejskimi normami i wartościami oraz z
większą uwagą dbać o interes Unii Europejskiej.
Uczestnicy Szczytu przyjęli wspólną deklarację, która jednoznacznie
potwierdziła zobowiązania wszystkich stron. Zawiera ona uznanie
europejskich aspiracji państw partnerskich, zobowiązanie do wprowadzania
reform wynikających z Agendy Stowarzyszeniowej i gotowość Unii
Europejskiej do konsekwentnego wspierania tego procesu. Polska była
reprezentowana na szczycie przez premier Ewę Kopacz oraz ministra spraw
zagranicznych Grzegorza Schetynę.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
58. Tusk: Partnerstwo Wschodnie
Tusk: Partnerstwo Wschodnie to nie automatyczna droga do UE
przywódcy potwierdzili swe zaangażowanie na rzecz tej inicjatywy i
uznali...
czytaj dalej »
Było to pierwsze spotkanie liderów państw UE oraz sześciu krajów PW -
Armenii, Azerbejdżanu, Białorusi, Gruzji, Mołdawii i Ukrainy - od
szczytu w Wilnie z listopada 2013 roku, po którym doszło do
dramatycznych wydarzeń na Ukrainie. W stolicy Litwy UE podpisała umowy
stowarzyszeniowe z Gruzją i Mołdawią, ale Ukraina tuż przed szczytem
zrezygnowała z podpisania takiego dokumentu.
W deklaracji napisano, że UE rozważy w najbliższym czasie rozpoczęcie
dialogu wizowego z Armenią, jeśli kraj ten nadal będzie robił postępy
we wprowadzaniu niezbędnych reform. Pod presją Rosji Armenia
zrezygnowała z podpisania gotowej już umowy stowarzyszeniowej z UE i
postanowiła przystąpić do budowanej z inspiracji Moskwy Unii
Eurazjatyckiej. Do organizacji tej spośród państw PW należy także
Białoruś.
Aneksję Krymu potępiła tylko Unia
Podczas
negocjacji dotyczących tekstu deklaracji końcowej sprzeciw
przedstawicieli Armenii i Białorusi budził zapis potępiający aneksję
ukraińskiego Krymu przez Rosję. W ostatecznej wersji dokumentu tylko
kraje Unii potępiły te wydarzenia. W deklaracji napisano, że “Unia
potwierdza swoje stanowisko (…) ze szczytu UE-Ukraina z 27 kwietnia, w
tym w sprawie nielegalnej aneksji Krymu i Sewastopola”. Pod koniec
kwietnia Unia i Ukraina potępiły zajęcie półwyspu przez Rosję.
W Rydze podpisano również memorandum w sprawie warunków programu pomocy makrofinansowej dla Ukrainy na kwotę 1,8 mld euro.
Program
Partnerstwa Wschodniego powstał ze wspólnej inicjatywy Polski i
Szwecji, przedstawionej w 2009 roku. Poprzednie szczyty odbyły się w
Pradze, Warszawie i Wilnie. Szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz
poinformował polskich dziennikarzy, że prezydent Mołdawii zaproponował,
by kolejny szczyt PW odbył się w Kiszyniowie w 2017 roku. „Zobaczymy” –
powiedział Schulz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
59. Azerbejdżan i Armenia
Azerbejdżan i Armenia obawiają się Rosji. To koniec Partnerstwa Wschodniego w tym regionie? »
Oba
kraje brały udział w szczycie Partnerstwa Wschodniego w Rydze.
Azerbejdżan nie chciał wpisania do deklaracji końcowej potępienia
rosyjskiej aneksji Krymu, a Armenia coraz bardziej integruje się z
Euroazjatycką Unią Celną budowaną przez Rosję.
Uczestniczący
w konferencjach towarzyszących obradom szczytu Oleh Riabczuk, tłumacząc
Polskiemu Radiu ostrożność Azerbejdżanu i Armenii w rozwijaniu
współpracy z UE
wyjaśniał, że Rosja stworzyła w tych krajach coś w rodzaju bomb z
opóźnionym zapłonem. I kiedy nadchodzi odpowiedni czas, to
niespodziewanie aktywuje te bomby. Odwołując się do swych bezpośrednich
kontaktów z działaczami obu krajów, Riabczuk dodaje, że ludzie z
Azerbejdżanu i Armenii obawiają się idei Partnerstwa Wschodniego,
ponieważ sądzą, iż dojdzie w ich krajach do eskalacji zamrożonych
konfliktów. Ich zdaniem Rosja może w każdej chwili aktywować swych
KGB-istów, bo ich siatka cały czas działa, by niszczyć proces reform i
powodować problemy.
Zachód powinien zrobić dużo więcej, by pomóc Ukrainie. Tak uważają
analitycy tygodnika „The Economist”. W najnowszym numerze porównują
współczesne dzieje Ukrainy z historią Polski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
60. za SPUTNIK
„Nikt nie ośmieli się tego powiedzieć, ale wydaje się, że szczyt w Rydze to totalna porażka” – opinie polityków ws szczytu w Rydze
Czwarty szczyt "Partnerstwa wschodniego" odbył się w Rydze. "Partnerstwo Wschodnie" to projekt Unii Europejskiej w zakresie rozwijania współpracy z europejskimi i zakaukaskimi republikami post-radzieckimi. Trzy z sześciu krajów uczestniczących w projekcie – Ukraina, Mołdawia i Gruzja w 2014 roku podpisały umowy stowarzyszeniowe z Unią Europejską.
Dokument końcowy szczytu podkreśla poparcie dla zasady integralności terytorialnej Ukrainy, a także zawiera apel wzywający do wykonywania w pełnym zakresie ustaleń mińskich porozumień w kwestii Donbasu. Uczestnicy obrad szczytu w deklaracji końcowej wezwali do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie awarii Boeinga na Ukrainie i do ukarania sprawców. W dokumencie końcowym zabrakło tezy odnośnie zapewnienia dla Gruzji i Ukrainy reżimu bezwizowego w 2016 roku.
Podczas obrad szczytu w Rydze rozstrzygano losy nie Ukrainy, lecz samego "Partnerstwa Wschodniego" – gdyż wynikiem jego działalności stały się dwie wojny – w Gruzji i na Ukrainie, — napisał to na swej stronie w Facebook szef komitetu spraw międzynarodowych Rady Federacji Konstantin Kosaczow.
„O szczycie w Rydze – o takich szczytach mówi się zazwyczaj – „nie sprostał oczekiwaniom”. Jednakże w danym przypadku nie było też żadnych specjalnych oczekiwań, wszystkie cieszące się autorytetem osobistości w Unii Europejskiej powiedziały zgodnie – „nie będzie ani perspektyw europejskich, ani reżimu bezwizowego. O wszystkich pozostałych rzeczach chętnie porozmawiamy”, — podkreślił Konstantin Kosaczow.
Według niego, w Rydze rozstrzygano losy nie Ukrainy, lecz samego "Partnerstwa Wschodniego" – „szwedzko-polskiego projektu zagospodarowania przestrzeni postradzieckiej”: wynikiem stały się dwie wojny – w Gruzji i na Ukrainie.
Marszałek Sejmu Radosław Sikorski na swojej stronie w Twitter
podzielił opinię Anne Appelbaum – Nikt nie ośmieli się tego powiedzieć,
ale wydaje się, że szczyt w Rydze to totalna porażka.
Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/opinie/20150523/419914.html#ixzz3az87f3Hi
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
61. "Mocna rola Polski w UE bez
"Mocna rola Polski w UE bez członkostwa w unii walutowej - wątpliwa"
Bez członkostwa w unii walutowej o wiele trudniejsze, albo w ogóle
wątpliwe, będą marzenia o mocnej roli Polski w UE - powiedział we wtorek
prezydent Bronisław Komorowski. - Jeśli ktoś ma inny pomysł, jak
zapewnić mocną pozycję, niech powie - dodał.
Prezydent podczas dorocznego spotkania z ambasadorami podkreślił, że
ostatnie pięciolecie pokazało, że jesteśmy w gronie kluczowych członków
Unii. - Że potrafimy umiejętnie korzystać z integracji, uzyskiwać
satysfakcjonujące nas rozwiązania, np. w negocjacjach nad wieloletnim
budżetem unijnym, że potrafimy wykorzystywać szanse na skok
cywilizacyjny, który jest naszym udziałem, a źródłem są niewątpliwie
także i fundusze unijne - wymieniał Bronisław Komorowski.
Z kolei działania w ramach Partnerstwa Wschodniego pokazały - w ocenie
prezydenta - że potrafimy także odgrywać aktywną rolę w kształtowaniu
unijnej polityki zagranicznej.
- Pytaniem ciągle aktualnym jest nasza przynależność do unii walutowej -
mówił prezydent. - Trudno sobie wyobrazić Polskę z ambicjami odgrywania
istotnej roli w świecie zachodnim bez członkostwa w unii walutowej.
Jeśli ktoś ma inny pomysł, jak zapewnić nam mocną pozycję polityczną, to
niech to powie, niech to przedstawi - zaznaczył prezydent.
- Ja, odchodząc z funkcji prezydenta, przypominam, że w traktacie
akcesyjnym to jest rozstrzygnięte i rozpisane - mówił Bronisław
Komorowski. - Przypominam, że w naszej części Unii Europejskiej, na tej
wschodniej flance, Polska jest jedynym krajem, który nie jest członkiem
unii walutowej - dodał.
Bronisław Komorowski stwierdził też, że marzenia o mocnej roli Polski w
sytuacji, gdy już nie będziemy mieli przewodniczącego Rady Europejskiej z
Polski, będzie o wiele trudniejsze albo w ogóle wątpliwe jeśli nie
podejmiemy odpowiednich kroków zbliżających nas do członkostwa w strefie
unii walutowej.
Prezydent podkreślił, że naszym obowiązkiem powinno być nie tylko
umiejętne korzystanie z integracji, ale również dbanie o bezpieczeństwo,
o witalność ekonomiczną, o tożsamość cywilizacyjną, o jedność w obliczu
wielu współwystępujących kryzysów i przeciwstawianie się tendencjom
dezintegracyjnym świata zachodniego, a szczególnie Unii Europejskiej.
Według niego potrzebujemy Unii z Grecją i Wielką Brytanią, Unii, która
będzie miała odwagę rozszerzać się dalej, na wschód i na południe, na
Bałkany. - Niezbędna jest Europa solidarności także wobec migrantów,
których chaos w sąsiedztwie Europy dotknął w sposób szczególny -
powiedział Bronisław Komorowski. Jego zdaniem sprostanie niełatwej
kwestii solidarności w obliczu trudności i zagrożeń, jakie stanowią
masowe migracje jest także jednym z wyzwań dla Polski mającej ambicje
odgrywania istotnej roli w integrującej się Europie.
Prezydent podkreślał też wagę dobrych relacji transatlantyckich - w tym
strategicznej rewitalizacji NATO i oraz prowadzenia skutecznych zabiegów
o umocnienie flanki wschodniej sojuszu. Według Bronisława Komorowskiego
szczyt NATO w Warszawie w 2016 r będzie naszą wielką szansą na powrót
do istoty sojuszu w nowatorski sposób, na nowych zasadach.
Konieczne - zdaniem prezydenta - jest także ożywienie
wielopłaszczyznowych relacji UE-USA. Bronisław Komorowski podkreślił,
że w jego przekonaniu szansą na takie ożywienie jest umowa TTIP. - To
jest wielkie wyzwanie strategiczne, do którego trzeba przygotowywać
opinię publiczną i polską scenę polityczną oraz rozmawiać o nim z całą
resztą naszego świata zachodniego - przekonywał prezydent.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
62. Sellin o postawie rządu
Sellin o postawie rządu Kopacz w Brukseli: To jest biała flaga! "Ulegliśmy dyktatowi brukselsko-berlińskiemu!"
"Mało było takich sytuacji, gdy mogliśmy
zachować się jako Europa Środkowo-Wschodnia jednolicie. Grupa
Wyszehradzka za rządów PO-PSL została zdemontowana, a dziś pojawiłą się
taka okazja".
Waszczykowski
o decyzji rządu: Przegraliśmy wszystko: jedność Grupy Wyszehradzkiej,
głosowanie w sprawie kwot. "Po co Kopacz stawała wcześniej obok
Orbana?".
"To oznacza precedens, który w przyszłości
może doprowadzić w następnych przypadkach Bruksela będzie odbierała
prerogatywy państwom narodowym. To bardzo niebezpieczny aspekt."
Gowin: Rząd wywiesił zbrukaną, białą flagę
Jarosław Gowin
ocenił w "Kropce nad i", że Polska uległa ws. uchodźców dyktatowi
Niemiec i Brukseli. - Polski rząd wywiesił zbrukaną, białą flagę
- stwierdził.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
63. UE przeznaczy agendom ONZ,
UE przeznaczy agendom ONZ, zajmującym się rozwiązywaniem problemu imigracyjnego w Europie dodatkowe środki w wysokości miliarda euro - podaje agencja France-Presse, powołując się na projekt oświadczenia po nadzwyczajnym szczycie UE poświęconym kwestii imigrantów, który odbywa się dzisiaj w Brukseli.
Zgodnie z dokumentem, którym dysponuje agencja, przywódcy UE „zareagują na pilne potrzeby uchodźców w regionie, udzielając pomocy Urzędowi Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR), Światowemu Programowi Żywnościowemu (WFT) oraz innym agendom w wysokości co najmniej miliarda euro".
Dzisiaj popołudniu w Brukseli odbywa się szczyt UE, poświęcony obecnemu kryzysowi imigracyjnemu w Europie. Kanclerz Niemiec Angela Merkel, która przybyła w środę na nadzwyczajny szczyt oznajmiła, że uczestnicy posiedzenia postarają się znaleźć sposoby na uporządkowanie procesu imigracyjnego.
Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/swiat/20150923/1073879.html#ixzz3madDK1Uq
"Wczorajszą decyzją zdemolowaliśmy resztki polskiej polityki zagranicznej"
Prof. Piotr
Wawrzyk z Instytutu Europeistyki UW powiedział na antenie Telewizji
Republika, że wczorajszą decyzją ws. uchodźców "zdemolowaliśmy resztki
polskiej polityki zagranicznej".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
64. "Zaskakujący brak
"Zaskakujący brak rozgoryczenia". Społecznicy pytają Tuska o obozowisko "Zaskakujący brak rozgoryczenia". Społecznicy pytają Tuska o obozowisko 16 Francja chce zwołania międzynarodowej konferencji pokojowej ws. Syrii na wzór tej ze stycznia 2014 roku - miał zwrócić się do...
Jak donoszą francuskie media, prezydent Francois Hollande na unijnym szczycie wezwał do zwołania międzynarodowej syryjskiej konferencji pokojowej. Miałaby ona wspomóc działania pokojowe na Bliskim Wschodzie. - Wzywam do zwołania nowej konferencji pokojowej, żeby wszystkie państwa, które chcą przywrócić pokój w Syrii, mogły wziąć w niej udział - miał apelować w środę wieczorem do innych przywódców. "Zaskakujący brak rozgoryczenia" Peter Spiegel, szef brukselskiego biura "Financial Times", na Twitterze powołuje się na relację wysokiego rangą unijnego dyplomaty. "Zaskakujący brak rozgoryczenia w sali szczytu" - napisał. Bojowy nastrój spodziewany był ze strony państw, które we wtorek zagłosowały przeciwko unijnemu planowi rozlokowania uchodźców. Były to: Węgry, Słowacja, Czechy i Rumunia.Tymczasem na profilu grupy Brukselczyków wspierających przyjmowanie uchodźców BXLRefugees pojawiło się zdjęcie namiotowego miasteczka, wzniesionego przez imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki. Za pośrednictwem mediów społecznościowych pytają szefa RE Donalda Tuska, czy wie, że w odległości mniejszej niż 5 km od budynku Rady Unii Europejskiej wyrósł prowizoryczny obóz dla uchodźców.Zdaniem niemieckiej kanclerz Angeli Merkel UE musi znaleźć sposób na to, by skutecznie walczyć z przyczynami migracji. - Nie dostrzegaliśmy tego, że międzynarodowe programy pomocy nie mają wystarczających środków finansowych, że ludzie w obozach dla uchodźców głodują, racje żywnościowe są zmniejszane. Mam nadzieję, że ze szczytu popłynie sygnał, iż wypełnimy tę lukę, jaka istnieje np. w Światowym Programie Żywnościowym - powiedziała Merkel dziennikarzom przed rozpoczęciem szczytu. Cameron daje pieniądze Brytyjski premier David Cameron zapowiedział, że zadeklaruje na szczycie przekazanie dodatkowych 100 milionów funtów szterlingów na pomoc uchodźcom syryjskim, w tym 40 mln funtów na Światowy Program Żywnościowy. Podkreślił, że jego kraj przeznaczył już na wsparcie ofiar wojny w Syrii ponad 1 mld funtów, więcej niż jakiekolwiek inne państwo poza USA. Musimy być pewni, że opieka i wyżywienie ludzi, którzy przebywają w obozach dla uchodźców, są odpowiednie. Nie chodzi tylko o to, by im pomóc, ale też by sprawić, by przestali myśleć o bardzo, bardzo trudnej i niebezpiecznej podróży do Europy – oświadczył Cameron przed wejściem na szczyt. Szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz ostrzegł, że jeżeli UE i jej kraje członkowskie nie zmobilizują wystarczających funduszy na ten cel, to kolejny milion uchodźców wybierze się w drogę do UE. (http://www.tvn24.pl)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
65. Studio TV Platforma
Platforma kpi z Polaków! Posłowie PO zabrali pieniądze repatriantom i przekazali je uchodźcom
"Ponad milion złotych, które miały zostać przekazane na pomoc repatriantom, zostały zagarnięte na potrzeby uchodźców".onad milion złotych, które miały zostać przekazane na pomoc
repatriantom, zostały zagarnięte na potrzeby uchodźców. Decyzję
przegłosowała sejmowa komisja finansów, dzięki większości posłów
Platformy Obywatelskiej. Za było piętnastu parlamentarzystów PO, a siedmioro posłów Prawa i Sprawiedliwości zagłosowało przeciwko.
W czwartek sejmowa komisja finansów zajmowała się wnioskami Ministerstwa Finansów o zmiany w rezerwach celowych budżetu
państwa. Wśród wniosków pojawił się też m.in. taki, który dotyczył
zdjęcia 1 mln 260 tys. zł z rezerwy celowej na pomoc dla repatriantów i
przeniesienie tych pieniędzy na wydatki związane z utrzymaniem cudzoziemców ubiegających się o status uchodźców.
– powiedziała portalowi niezalezna.pl Barbara Bubula, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz członek sejmowej komisji uchodźców.
– dodała, podkreślając że bez względu na decyzję komisji, cudzoziemcy i tak otrzymają od państwa znacznie większą pomoc niż repatrianci. Co więcej, pieniędzy dla uchodźców zażyczyło sobie w tym przypadku MSW.
– podkreśliła poseł PiS. Nie jest to pierwszy wniosek w tej sprawie.
– mówi Bubula.
Andrzej Iwaszko: "Ciężko nam, Polakom z Mariupola, zrozumieć dlaczego jesteśmy tak traktowani przez polski rząd". NASZ WYWIAD
"Obecny rząd niechętnie podchodzi o tego problemu. Nie chce go rozwiązać. A przypominam, że chodzi o 80 osób!".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
66. W. Waszczykowski spotkał się
W. Waszczykowski spotkał się z szefami MSZ Gruzji oraz Szwecji
Minister
Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski spotkał się z szefami
dyplomacji Szwecji oraz Gruzji. Główny cel wizyty w Tbilisi to
przygotowania do zbliżającego się szczytu Partnerstwa Wschodniego w
Brukseli.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
67. UE: Szczyt PW - małe kroki
UE: Szczyt PW - małe kroki zamiast ambitnych deklaracji politycznych
państw UE oraz Partnerstwa Wschodniego spotkają się w piątek w Brukseli
na szczycie, by potwierdzić zaangażowanie na rzecz dalszej współpracy.
Wbrew nadziejom krajów wschodu polityczna deklaracja ogranicza się do
uznania ich europejskich aspiracji.
Premier Włoch: NATO powinno patrzeć na południe
“NATO
powinno patrzeć na południe”- powiedział w czwartek premier Włoch Paolo
Gentiloni. Podczas spotkania z delegacją Zgromadzenia Parlamentarnego
Sojuszu w Rzymie ostrzegł, że w przeciwnym razie NATO..
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
68. UE i kraje Partnerstwa
UE i kraje Partnerstwa Wschodniego przyjęły deklarację. Sygnatariusze wskazują, jak będą rozwijać dalszą współpracę
"Rozwiązanie konfliktów, budowanie zaufania i dobrosąsiedzkich
relacji są kluczowe dla rozwoju społeczno-gospodarczego i współpracy w
regionie"
Choć spowodowany przez rosyjską agresję konflikt w Donbasie jest
najbardziej jaskrawym przykładem destabilizacji, do jakiej przyczynia
się Kreml, to działania Moskwy powodują napięcia również w pozostałych państwach PW.
UE nie przyjmuje jednak konfrontacyjnej postawy wobec Moskwy - podkreśla się w Brukseli. W dokumencie zaznaczono, że PW ma na celu
budowę obszaru demokracji, dobrobytu, stabilności i wzmocnionej
współpracy i „nie jest skierowane przeciwko komukolwiek”.
Liderzy unijni i krajów wschodnich wskazali na dotychczasowe osiągnięcia PW, zwracając uwagę m.in. na wejście w pełni w życie umowy stowarzyszeniowej i o wolnym handlu z Gruzją, Mołdawią i Ukrainą.
— zaznaczono w dokumencie.
Ten fragment tekstu był przedmiotem największych kontrowersji. Dyplomaci, z którymi rozmawiała PAP,
relacjonowali, że prezydent Ukrainy Petro Poroszenko do samego końca,
jeszcze w czwartek wieczorem, starał się przekonać swoich rozmówców
w Brukseli do dalej idących zapisów. Z sytuacją pogodził się dopiero
po rozmowie z komisarzem ds. polityki sąsiedztwa Johannesem Hahnem.
Ten
nie krył dzień przed szczytem pretensji do Kijowa za niewypełnianie
zobowiązań dotyczących reform, m.in. w sprawie zniesienia zakazu
eksportu drewna czy walki z korupcją.
Kraje PW z Ukrainą
na czele czują się rozczarowane, bo słowa o uznaniu ich europejskich
aspiracji pojawiły się już w deklaracji po poprzednim spotkaniu w tym
formacie, które odbyło się w 2015 roku w Rydze.
Przed
piątkowym szczytem podkreślano, że sam fakt, iż odbywa się
on w Brukseli, ma symbolicznie pokazywać pełne zaangażowanie całej UE w projekt PW,
jednak skład delegacji sugerował, że nie wszystkie stolice potraktowały
spotkanie w ten sam sposób. Do Brukseli nie przyjechali prezydent
Francji Emmanuel Macron, a także przywódcy Hiszpanii, Portugalii,
Holandii, Irlandii oraz Włoch (które reprezentował wiceminister spraw
zagranicznych) i Cypru, który wysłał ministra zdrowia.
Jednak nie
tylko skład delegacji świadczy o większej rezerwie państw zachodnich
wobec zainicjowanej przez Polskę i Szwecję inicjatywy. W deklaracji
na stanowczy wniosek Holandii znalazło się odniesienie do protokołu,
według którego umowa stowarzyszeniowa UE-Ukraina nie jest wstępem dla członkostwa tego kraju w UE.
Był to przyjęty przez szczyt unijny w ubiegłym roku prawnie wiążący
dodatek do umowy stowarzyszeniowej, który pozwolił holenderskim władzom
na ratyfikację tego porozumienia mimo negatywnego rozstrzygnięcia
w referendum w tym kraju.
Wiele zapisów deklaracji odwołuje się do dotychczasowych osiągnięć, wskazując, że UE utrzyma swoje podejście „więcej za więcej”, które ma zachęcać kraje PW do przeprowadzania reform. KE i unijni
dyplomaci przypominają, że dotychczas w ramach Partnerstwa przeznaczono
na różne projekty 5 mld euro. To największa suma, jaką UE wyasygnowała dla krajów sąsiedzkich.
Projektów
i pieniędzy ma być więcej. Przywódcy poparli opracowany wcześniej
program 20 założeń na 2020 rok, które mają pomóc we wzmocnieniu
instytucji i gospodarki, poprawie mobilności oraz usprawnianiu połączeń
transportowych i energetycznych między krajami regionu oraz UE. Do końca następnej dekady mają np. być przedłużone drogowe i kolejowe transeuropejskie korytarze transportowe (TEN-T).
W deklaracji
pojawiły się też zapisy dotyczące edukacji, na które naciskali Węgrzy.
Stosunki na linii Kijów-Budapeszt pogorszyły się po wprowadzeniu
na Ukrainie ustawy ograniczającej możliwość nauczania w językach
mniejszości narodowych. Przyjęty na szczycie dokument wskazuje
na konieczność „poszanowania praw już wykonywanych przez osoby należące
do mniejszości narodowych”. W tym kontekście przypomina się o zapisach
konwencji ONZ i Rady Europy o niedyskryminowaniu osób należących do mniejszości i o poszanowaniu różnorodności.
Program Partnerstwa Wschodniego UE powstał
w 2009 roku z inicjatywy Polski i Szwecji. Obejmuje sześć krajów:
Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdawię i Ukrainę.
Spotkanie premierów Polski i Szwecji na szczycie Partnerstwa Wschodniego. Szydło: Chcemy kierować współpracę do zwykłych ludzi
"To, że są już pewne decyzje dotyczące wiz, współpracy
handlowej, infrastruktury, to jest właśnie to, o co chodzi Polsce,
żebyśmy kierowali tę współpracę przede wszystkim do…
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
69. Beata Szydło: przyjęta na
Beata Szydło: przyjęta na szczycie PW deklaracja powinna być bardziej ambitna
bardziej ambitna i potwierdzać europejskie ambicje krajów należących do
PW - powiedziała premier Beata Szydło w piątek w Brukseli po zakończeniu
szczytu Partnerstwa Wschodniego.
podczas piątkowego szczytu wspólną deklarację, w której wskazano, w jaki
sposób chcą rozwijać dalszą, wzajemną współpracę
jeszcze bardziej ambitna, powinna w większym stopniu potwierdzać ambicje
europejskie tych krajów - oświadczyła szefowa polskiego rządu.
Odnosząc się do kwestii związanej z reprezentacją poszczególnych państw
na szczycie, Szydło zauważyła, że w wielu europejskich krajach mają
miejsce różne polityczne wydarzenia. - Oceniam, że i tak ta
reprezentacja była wysoka i kluczowi przywódcy europejscy byli obecni
przy stole - zaznaczyła.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
70. MSZ: szefowie dyplomacji
MSZ: szefowie dyplomacji państw Unii Europejskiej i Partnerstwa Wschodniego spotkali się w Brukseli
Deklaracja ze Szczytu Partnerstwa Wschodniego w Brukseli to rozsądny
kompromis, poparty planem konkretnych działań na rzecz dalszej
integracji partnerów PW z UE – mówił minister Witold Waszczykowski w
piątek w Brukseli.
– Potwierdziliśmy uznanie dla europejskich aspiracji naszych
partnerów i wyznaczyliśmy konkretne cele na przyszłość – podkreślił szef
polskiego MSZ podczas dzisiejszego spotkania ministrów spraw
zagranicznych krajów Unii Europejskiej i Partnerstwa Wschodniego z
Wysoką Przedstawiciel UE do Spraw Zagranicznych i Polityki
Bezpieczeństwa Federicą Mogherini oraz komisarzem UE ds. Europejskiej
Polityki Sąsiedztwa i negocjacji akcesyjnych Johannesem Hahnem. Minister
przypomniał, że Polska zawsze popierała zasadę otwartych drzwi do Unii
Europejskiej i perspektywę członkostwa krajów Partnerstwa Wschodniego.
Rozmowy odbyły się na marginesie szczytu Partnerstwa Wschodniego,
równolegle do spotkania głów państw i rządów Unii Europejskiej i
Partnerstwa Wschodniego z przewodniczącym Komisji Europejskiej
Jean-Claude Junckerem oraz przewodniczącym Rady UE Donaldem Tuskiem, w
którym ze strony polskiej uczestniczyła premier Beata Szydło.
Rozmowy ministrów z Federicą Mogherini i Johannesem Hahnem dotyczyły
przyszłości Partnerstwa Wschodniego w perspektywie do 2020 r. i
dalszej, a także reformy jego struktury. Minister Witold Waszczykowski
ocenił, że należy skupić się na konsekwentnej realizacji wyznaczonych
celów. - „Konieczna jest jasna wizja polityczna wzajemnej współpracy i
przyjęcie bardziej przekrojowego podejścia. Musimy przeciwdziałać
sprowadzeniu spotkań w ramach Partnerstwa do technicznych rozmów na
temat wdrażania reform”.
Minister Witold Waszczykowski mówił też o przyszłości Partnerstwa
Wschodniego w dłuższej perspektywie. Zwrócił uwagę, że po dziewięciu
latach istnienia Partnerstwa udało się wypracować podstawową bazę prawną
wzajemnych relacji oraz że jego przyszłość będzie opierała się na
wdrażaniu przyjętych zobowiązań. – Wśród wszystkich pól współpracy
sektorowej w ramach Partnerstwa musimy skupić się na tych, które
przynoszą najwięcej wartości dodanej w innych dziedzinach, które
przekładają się na bezpośrednie korzyści dla naszych obywateli i które
są akceptowane przez wszystkie kraje Partnerstwa i UE. Moim zdaniem
takie pola współpracy sektorowej, to rozbudowa wzajemnych połączeń
transportowych, energetycznych, cyfrowych oraz międzyludzkich
(connectivity), wsparcie młodzieży oraz wspieranie odporności krajów
Partnerstwa – dodał szef polskiej dyplomacji.
Spotkanie ministrów spraw zagranicznych zostało zorganizowane z
inicjatywy Wysokiej Przedstawiciel Federiki Mogherini oraz komisarza
Johannesa Hahna.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
71. Polska przejmuje unijne
Polska przejmuje unijne stery. Ważny czas dla Europy
1 stycznia Polska przejmuje przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej
po Węgrzech. Okres ten będzie dobrą okazją do pokazania polskiego
punktu widzenia w kwestiach strategicznych, takich jak wojna Rosji na
Ukrainie czy relacje transatlantyckie.
Polskie priorytety na prezydencję z wyborami w tle
W tym półroczu to Polska - obejmując po Węgrach przewodnictwo
w Radzie Unii Europejskiej -ma wyznaczać kierunki działań UE, ustalać
terminy i tematy spotkań ministrów państw członkowskich oraz szczytów
przywódców w ramach prezydencji jak również zakres prac legislacyjnych.
W praktyce polskie władze nie mogą w tej mierze nie współpracować
z Komisją Europejską, zatem ich opinie i propozycje nie będą oderwane
od oczekiwań komisarzy. Rząd w Warszawie przygotował listę priorytetów
na sześć miesięcy, a wszystkie związane są z bezpieczeństwem. I nie
chodzi tylko obszar obronności i współpracę wojskową w ramach unii, ale
także o gospodarkę i w tym również energetykę i żywność oraz zdrowie.
Polskie oczekiwania takie jak Brukseli
Polskie
priorytety będą zbieżne ze strategią zaproponowaną przez szefową
Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, a ta opowiada się
za przyśpieszoną realizacją Zielonego Ładu. I w tym kontekście stawia
na poprawę konkurencyjności unijnego przemysłu i rozwój zielonych branż.
Stąd zapowiedź Ministerstwa Klimatu i Środowiska, że planuje też „prace
mające na celu wspieranie inwestycji w czyste technologie net-zero
i dekarbonizację gospodarki, które zostaną przedstawione w Clean
Industrial Deal”. Chodzi o dokument, który władze unijne mają
przedstawić w najbliższych dwóch miesiącach, a który ma przyczynić się
do rozwoju nowoczesnych sektorów i w konsekwencji gospodarki unijnej.
Ministerstwo poinformowało także, że będzie „pracować nad realizacją wspólnego celu” czyli zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i klimatycznego, które „jest warunkiem wzrostu i konkurencyjności gospodarki”.
Przypomnijmy, że wcześniej opracowywane w Brukseli plany i strategie
dla poszczególnych branż nie przyniosły spodziewanych efektów, gdyż
główna słabością gospodarki europejskiej jest droga energia; jej ceny
są kilkukrotnie wyższe niż w USA czy Chinach, czyli u najważniejszych
konkurentów handlowych Unii.
Jak najdalej od Rosji
Polska prezydencja skupi się - jak podaje MKiŚ - także „na realizacji celów RePower EU, mających na celu całkowitą eliminację rosyjskich paliw kopalnych z UE”.
To strategia, opublikowana przez KE w maju 2022 roku jako odpowiedź
na agresję Rosji na Ukrainę i odcięcie części dostaw rosyjskich
surowców. Władze unijne chcą, by do 2027 roku Wspólnota całkowicie
uniezależniła się od Kremla w zakresie importu ropy i gazu. Póki
co i pomimo wielu pakietów sankcyjnych sukces jest połowiczny i nie
chodzi tylko o to, że Węgry czy Słowacja sprowadzają te surowce ale
także o to, że na przykład Francja i Hiszpania korzystają
z rosyjskiego LNG.
Inna kwestia, że Niemcy z czasie
rządów kanclerz Angeli Merkel doprowadziły do budowy rurociągów przez
Bałtyk Nord Stream 1 i Nord Stream 2, zwiększając uzależnienie unii
od rosyjskiego gazu i tym samym zyski swoich firm, co skutkowało jednocześnie ograniczeniem roli Ukrainy jako kraju tranzytu surowca dla Europy.
Rolnicze protesty i rządowe kalkulacje
Formalnie
możliwie najszybciej czyli w czasie polskiej prezydencji powinny
rozpocząć się także negocjacje z Ukrainą w sprawie uszczegółowienia
umowy handlowej i dalszego eksportu do Europy towarów z tego kraju,
w tym szczególnie kontrowersyjnych z polskiego punktu widzenia czyli
płodów rolnych i żywności. (Obecnie – do 5 czerwca – obowiązują tzw.
autonomiczne środki handlowe, ale chodzi o Głęboką i Kompleksową Strefę
Wolnego Handlu, będącą elementem umowy stowarzyszeniowej UE – Ukraina.)
Należy jednak przypuszczać, że polski rząd rozmów Brukseli
z Kijowem nie zaproponuje do czasu - jak sugeruje portal Politico –
majowych wyborów prezydenckich w Polsce. Wszelkie ustalenia
co do zwiększenia bezcłowego eksportu przez Ukrainę byłyby negatywnie
odebrane przez polskich rolników, a to jednak znacząca grupa wyborcza.
Tym bardziej że i tak krytykują nie tylko import z Ukrainy, przeciwko
któremu protestowali, ale także najnowsze – z początku grudnia -
porozumienie unii z Mercosur (grupa krajów Ameryki Południowej).
Najpierw niekontrolowany napływ taniego zboża, mięsa, żywności z Ukrainy
spowodował spadek cen na krajowym rynku i uderzył w polskich rolników,
a teraz stoją oni przed wizją zalewu unii południowoamerykańskim
importem. Stąd zapowiedź rolników, że będą w Warszawie protestować
3 stycznia, szczególnie że to właśnie Ursula von der Leyen jako
przewodnicząca Komisji Europejskiej podpisywała umowę o wolnym handlu
w stolicy Urugwaju.
»» O planowanym marszu rolników w Warszawie czytaj tutaj:
3 stycznia demonstracja gniewnych rolników w stolicy
Polski
rząd formalnie jest jej przeciwny - podobnie jak na przykład francuski
czy irlandzki. A le nie wiadomo, czy ostatecznie podejmie konkretne
działania, czy też będzie to sprzeciw werbalny i tylko do czasu majowych
wyborów prezydenckich.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
72. Polska przejęła prezydencję
Polska
przejęła prezydencję w Radzie UE! Hasłem przewodnim będzie:
"Bezpieczeństwo, Europo". W kraju odbędzie się ponad 300 spotkań
Kolejne prawie 200 wydarzeń to wydarzenia kulturalne, z których pierwszym będzie uroczysty koncert w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej - to on 3 stycznia symbolicznie zainauguruje prezydencję. Do Warszawy tego dnia przyleci m.in. szef Rady Europejskiej Antonio Costa, spodziewana jest również delegacja z Ukrainy.
Zgodnie z zapowiedziami od stycznia do czerwca nasz kraj ma łącznie odwiedzić ponad 40 tys. gości. Korpus polskiej prezydencji, obejmujący wszystkich urzędników zaangażowanych w jej przygotowanie, liczy 3 tys. osób.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
73. Program polskiej prezydencji,
Program polskiej prezydencji, czyli my wydajemy 0,5 mld zł, a o wszystkim decyduje Bruksela
wczoraj minister ds. Unii
Europejskiej Adam Szłapka, przedstawił w Sejmie „Program polskiej
prezydencji w Radzie Unii Europejskiej 1 stycznia-30 czerwca 2025 r.”,
z którego wynika, że przy wydatkowaniu z polskiego budżetu około 0,5 mld
zł na jej przeprowadzenie, o wszystkim będą decydowali urzędnicy
brukselscy, zarówno Komisji Europejskiej jak i Rady Europejskiej.
Wprawdzie przez wszystkie przypadki, sam minister i politycy rządzącej
koalicji odmieniali, że priorytetem naszej prezydencji będzie
bezpieczeństwo, ale nie bardzo wiadomo co w tej sprawie przez najbliższe
pół roku, chce zrobić polski rząd. Co więcej jest już jasne, że rząd
nie zamierza zorganizować w ramach prezydencji nieformalnego szczytu
RE w Polsce, nie będzie szczytu Trójmorza, Tusk nie chce także
zorganizować szczytu UE-USA, mimo że zmiana administracji w Stanach
Zjednoczonych w oczywisty sposób powinna powodować zainteresowanie nim
wszystkich krajów UE. Umieszczenie w agendzie naszego
przewodnictwa w Radzie Europejskiej takich spotkań, leżało zarówno
w interesie Unii jak i w sposób szczególny w interesie naszego kraju,
niestety rząd Tuska nie jest nimi zainteresowany. Jest to zadziwiający
przypadek, bo większość krajów UE w ramach swoich prezydencji
organizowała przynajmniej nieformalny szczyt RE, wg jednak informacji
z kręgów rządowych, Donald Tusk był temu przeciwny. Okazuje się także, że mimo tego, iż w tym półroczu rozpoczynają się
prace na nowym wieloletnim unijnym budżetem na lata 2028-2034,
a przedstawicielem Polski w KE jest Piotr Serafin, komisarz ds. budżetu,
to nasz kraj nie ma w tej sprawie, nic do załatwienia. Przewodnicząca
KE Ursula von der Leyen jeszcze w poprzednim roku przedstawiła w tej
sprawie swoje zamierzenia, między innymi centralizację środków
budżetowych, a więc likwidację programów regionalnych, których obecnie
jest ok. 400, w tym 16 w Polsce, a także zmniejszenie środków na Wspólną
Polityką Rolną. Obydwie propozycje są bardzo niekorzystne dla naszego
kraju, protestuje w tej sprawie choćby 16 samorządów województw, także
polscy rolnicy, a okazuje się ,że polski rząd w ogóle nie umieścił tych
spraw w swojej agendzie. Co więcej po cichu Rada Ministrów pod kierownictwem Tuska,
zdecydowała o wycofaniu aż czterech skarg rządu Morawieckiego do TSUE,
dotyczących aktów prawnych w ramach unijnego pakietu klimatycznego „Fit
for 55”. Chodzi o zakaz sprzedaży nowych samochodów osobowych
z silnikami spalinowymi od roku 2035, limitów określających krajowe cele
redukcji emisji, zmian na unijnym rynku emisji CO2, oraz regulacji
dotyczących ochrony lasów.
Szczególnie bulwersujące jest jednak
zachowanie rządu Tuska w stosunku do działań przewodniczącej KE Ursuli
von der Leyen w sprawie podpisania umowy z krajami Mercosur. Otóż jest
już jasne, ze przewodnicząca KE zdecydowała o podziale tej umowy
na część handlową, na której jej jako reprezentantce Niemiec szczególnie
zależy i część polityczną i tę pierwszą chcę przyjąć w ramach
kompetencji Komisji. Głosowanie nad tym dokumentem odbyłoby się tylko
na Radzie Unii Europejskiej kwalifikowaną większością głosów
(przynajmniej 55% krajów członkowskich reprezentujących 65% ludności
UE), a taką większość Niemcy w zasadzie już mają. Polski rząd w ramach
prezydencji nie zamierza w tej sprawie robić nic i jednocześnie zapewnia
polskich rolników, że stworzy mniejszość blokującą, czyli przynajmniej
4 kraje reprezentujące przynajmniej 35% ludności UE. Kolejne klasyczne
oszustwo wyborcze, choć zostanie ono ujawnione dopiero, po wyborach
prezydenckich w Polsce z nadzieją, że przy pomocy tego zabiegu oszuka
się po raz kolejny, chociaż część polskich rolników.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl