TRZEBA „WIEDZIEĆ JAK”
Są obszary życia publicznego, w których obecny rząd wykazuje nadzwyczajną aktywność. Dotyczy to m.in. sfery legislacyjnej, gdzie mobilizacja objawia się niekoniecznie w sprawach najpilniejszych czy leżących w centrum zainteresowania społeczeństwa.
Nie wiemy zatem, co sprawiło, że grupa rządząca uznała nagle za niezbędne zgłoszenie ustawy, która od 12 lat nie mogła doczekać się uchwalenia. 22 lipca br. wpłynął do Sejmu rządowy projekt ustawy o pomocy rozwojowej. W opisie projektu można przeczytać, że dotyczy on „organizacji, zasad i form współpracy rozwojowej podejmowanej z krajami - biorcami pomocy rozwojowej poprzez m.in. wsparcie trwałego rozwoju społeczno-gospodarczego, działania zmierzające do redukcji ubóstwa, poprawę stanu zdrowia, promocji standardów demokratycznych i społeczeństwa obywatelskiego”. Wśród form owej współpracy wymienia się np. udzielanie kredytów i pożyczek oraz redukcję i konwersję zadłużenia państw rozwijających się. Do odbiorców tej pomocy zaliczono takie państwa jak: Białoruś, Ukraina, Mołdawia, Kazachstan czy państwa afrykańskie .
Zgłoszenie ustawy poprzedziła równie nagła reaktywacja działalności Fundacji „Wiedzieć Jak", powołanej w roku 2001 przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Wśród celów fundacji wymienia się „udzielanie pomocy krajom w okresie transformacji w kierunku gospodarki rynkowej i prywatnej przedsiębiorczości oraz wspomaganie ich rozwoju gospodarczego, społecznego i politycznego.” Fundacja zaprzestała działalności kilka lat temu, a jej ostatnim prezesem był Jacek Kluczkowski, w latach 80. sekretarz komisji kultury ZSMP i dziennikarz m.in. „Sztandaru Młodych”. W III RP Kluczkowski był m.in. szefem gabinetu marszałka Sejmu Marka Borowskiego, ambasadorem Polski na Ukrainie, a od 2011 roku jest ambasadorem w Kazachstanie i Kirgistanie.
Przed zgłoszeniem rządowego projektu ustawy, 27 czerwca br. odbyło się posiedzenie odnowionej rady Fundacji „Wiedzieć Jak". Omówiono na nim kwestie związane ze wznowieniem działalności oraz propozycje zmian statutu, w tym nazwy na "Fundacja Solidarności Międzynarodowej". Dokonano również wyboru nowych władz. Przewodniczącym został Krzysztof Stanowski, podsekretarz stanu w MSZ, zajmujący się współpracą rozwojową. W skład rady fundacji weszli m.in. Marek Borowski – wieloletni członek PZPR, były marszałek Sejmu i minister finansów za rządów SLD, Paweł Kowal, były wiceminister spraw zagranicznych w rządzie PiS, obecnie członek PJN, Jerzy Koźmiński, były ambasador w USA, Henryka Krzywonos, Katarzyna Pełczyńska- Nałęcz, Ks. Kazimierz Sowa, Henryk Wujec i Jacek Protasiewicz – poseł PO.
Dopiero lektura rządowego projektu ustawy o pomocy rozwojowej pozwala zrozumieć, w jakim celu reaktywowano fundację powołaną za rządów SLD.
W projekcie przewiduje się bowiem, że minister spraw zagranicznych – z uwagi na szczególne warunki polityczne w danym kraju – będzie mógł zlecić zadania z dziedziny współpracy rozwojowej Polskiej Fundacji Międzynarodowej Współpracy i Rozwoju „Fundacja Wiedzieć Jak”. Na realizację tych zadań fundacja otrzyma dotację celową z budżetu MSZ. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu „chodzi o zadania polegające na wspieraniu organizacji pozarządowych, niezależnych mediów, instytucji demokratycznych, rządów prawa oraz promowaniu ochrony praw i wolności człowieka.”
W III RP nikogo nie dziwi już sytuacja, gdy promocją „praw i wolności człowieka” zajmują się członkowie partii komunistycznej lub tajni współpracownicy bezpieki. Pozornie egzotyczny skład rady fundacji również nie jest żadną osobliwością, jeśli zauważyć, że powołano do niej osoby wspierające obecny układ rządzący.
Trudno natomiast pozbyć się wrażenia, że celem niespodziewanej aktywności w obszarze „pomocy dla państw rozwijających się” nie jest sama ustawa o pomocy rozwojowej, a wskrzeszenie postkomunistycznej fundacji i skierowanie do niej środków budżetowych i unijnych. W projekcie ustawy mówi się bowiem o możliwości wykorzystania programów oraz instrumentów finansowych Unii Europejskiej. Dotychczas z powodu braku instytucji zarządzającej takimi funduszami, było to utrudnione. Odpowiedni zapis ustawy czyni z Fundacji „Wiedzieć Jak" faktyczny organ decyzyjny w zakresie dystrybucji środków przeznaczanych na pomoc. W przypadku „państw niedemokratycznych lub o niestabilnej sytuacji politycznej” rozdział tych środków będzie się odbywał bez konieczności organizowania przetargów publicznych, a zatem fundacja sama zdecyduje, komu i w jakim zakresie powierzy realizację zamówień. Nowy skład rady fundacji zdaje się natomiast świadczyć, że jest ona miejscem powstałym w ramach budowania „szerokiej koalicji”, zawiązywanej przed zbliżającymi się wyborami.
Tekst został zamieszczony w Warszawskiej Gazecie.
- Aleksander Ścios - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
9 komentarzy
1. Szanowny Panie Aleksandrze
"Fundacja Solidarności Międzynarodowej". Dokonano również wyboru nowych
władz. Przewodniczącym został Krzysztof Stanowski, podsekretarz stanu w
MSZ, zajmujący się współpracą rozwojową. W skład rady fundacji weszli
m.in. Marek Borowski
– wieloletni członek PZPR, były marszałek Sejmu i minister finansów za
rządów SLD, Paweł Kowal, były wiceminister spraw zagranicznych w rządzie
PiS, obecnie członek PJN, Jerzy Koźmiński, były ambasador w USA,
Henryka Krzywonos, Katarzyna Pełczyńska- Nałęcz, Ks. Kazimierz Sowa,
Henryk Wujec i Jacek Protasiewicz – poseł PO."
czyli "sami swoi" co sie POliczyli przy korycie. POLiD pełną gębą - a ciąg dalszy, czyli naczynia powiązane i sposób finansowania, znajdzie Pan tutaj:
http://www.dziennikbaltycki.pl/wiadomosci/440561,lech-walesa-w-gdansku-b...
tak, trzeba wiedzieć jak zrobić ludzi w balona, oj trzeba, sami sepce.
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Szanowny Panie Aleksandrze
Wystarczy zapoznac sie ze składem rady tej fundacji i wszystko juz jasne.
Pisze Pan, że to jedna z jaskółek "szerokiej koalicji" zawiazywanej przed zblizającymi się wyborami.
Ja natomaist wolałbym mieć nadzieję, że to jedna z naprędce przyjmowanych przed wyborami ustaw, na wypadek gdyby PiS wygrał wybory.
Pozdrawian serdecznie
3. "afrykańska solidarność" i Duda zapraszający wszystkich z PO,
plus dzika awantura, jaką zrobił Guzikiewiczowi. A zaczęło się tak , czyli jak uprać kasę "na rozwój demokracji":
Wielka ofensywa Sikorskiego w Afryce ! Co to będzie? Będziemy mieli kolonię ?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. czy to prawda że oni są księgowymi ?
ciociababcia
5. "wskrzeszenie postkomunistycznej fundacji"
(...) Trudno natomiast pozbyć się wrażenia, że celem niespodziewanej aktywności w obszarze „pomocy dla państw rozwijających się” nie jest sama ustawa o pomocy rozwojowej, a wskrzeszenie postkomunistycznej fundacji i skierowanie do niej środków budżetowych i unijnych. (...)
W rzeczy samej. Ewidentnie forma zabezpieczania środków finansujących dalszą działalność w okolicznościach realnej utraty władzy.
Problem jednak w tym, że tych środków może nie być, bo o ile EBC zdołał krótkoterminowo "ustabilizować" rynki kapitałowe UE to nie zdoła zapewnić płynności sektora bankowego UE a to oznacza obcinanie wszelkich dotacji i średnioterminowo rozpad UE.
6. Sierota
na dzisiaj robią "afrykańska solidarność' przedwyborczą - Z TEGO GŁOSÓW NIE BĘDA MIELI, ale do kieszeni 'zasłużonych" kasa wpadnie. Czyli, jak to pisze
Paweł Zarzeczny
Doda, czyli rozpaczliwy brak hajsu
: "tych środków może nie być" - a, to o tym jest inny zbiór wydarzeń, i nie dotyczy to sytuacji bieżącej, na którą srodki zostały zabezpieczone, tak jak szef ECS - lewacki żurnalista z Niemiec.
Operacja "Świt Odysei" weszła w ostatnią fazę. Libia jak Irak. "Zdemokratyzowana". Iran?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Krzywonos w Gdańsku - "Nie
Krzywonos w Gdańsku - "Nie będę się tłumaczyć"
Wracając 20 sierpnia z udanej akcji zbierania podpisów poparcia pod
kandydaturą Andrzeja Gwiazdy, ubiegającego się o mandat senatora RP
zauważyłem przed jednym z...
TOMASZ RAKOWSKI
| 11:43 |9
Na sam koniec wypada zadać sobie pytanie: czemu służyć
mają tego typu inicjatywy? Wydatkowaniu zabudżetowanych pieniędzy? Chyba
tylko temu. Zainteresowanie mieszkańców zerowe, a nawet jeśli
idea przybliżenia Sierpnia jest chwalebna, to wykonanie pozostawia wiele
do życzenia. Dlaczego twarzami tego projektu są osoby takie
jak Jarosław Wałęsa? Dlaczego nie zaprasza się Andrzeja Gwiazdy albo
Stanisława Fudakowskiego? Cóż. W tym pytaniu bez wątpienia ukryta jest
smutna odpowiedź.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Parę uściśleń
1. Fundacji nie założył Kwaśniewski, wg statutu działa ona pod patronatem prezydenta (czyli kolejnych prezydentów). Powstała w 1998 roku, a nie w 2001, więc trudno nazywać ją "postkomunistyczną". Kto był wtedy premierem?
Natomiast rząd SLD w 2002 roku ograniczył, a następnie w 2004 przerwał jej finansowanie.
2. Faktycznym założycielem fundacji był śp. Lesław Paga, (człowiek b. bliski prof. Zycie Gilowskiej), a pierwszym prezesem Andrzej Krawczyk. Ostatnim prezesem była osoba, która potem formalnie doradzała jednemu z wiceprezesów PiS w jego biurze poselskim. Największą zasługą tej fundacji i jej prezesów było wsparcie dla demokracji na Ukrainie i dla "pomarańczowej rewolucji". Obecny przewodniczący Rady K. Stanowski też ma piękną kartę z antykomunistycznej opozycji, był m. in. przewodniczącym ZHR.
3. Skąd pieniądze? To nie są nowe pieniądze, bo budżet państwa już od paru lat finansuje pomoc rozwojową dla zagranicy. To nie są też oczywiście pieniądze UE ani EBC, ale z naszego polskiego budżetu. Skokowy przyrost tych środków nastąpił w latach 2006 - 2007 za minister Fotygi, a rząd PO od 2009 raczej wyhamował finansowanie z powodu kłopotów budżetowych. Rozdziałem środków zajmuje się do tej pory odpowiedni departament MSZ, a więc urzędnicy.
4. Nowa ustawa i ożywienie fundacji "Wiedzieć Jak" nie oznacza, że tych pieniędzy będzie więcej, bo niby skąd? Oznacza jedynie inny mechanizm ich wydawania, przy większej kontroli społecznej i parlamentarnej. Dlatego chyba dobrze, że Rada Fundacji ma "różnokolorowy" skład?
9. > Ataman,
Kto kłamie?
Fundacja „Wiedzieć Jak"- jako fundacja Skarbu Państwa - została powołana w 2001 r. z inicjatywy Prezydenta RP.
Skład faktycznie kolorowy :)))
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/