Znieważanie chrześcijan sztuką !

Znieważanie chrześcijan sztuką !

Przeglądając portale internetowe trafiłem na następującą informację :

"Sąd Rejonowy w Gdyni uniewinnił lidera deathmetalowego zespołu Behemoth Adama Darskiego "Nergala" oskarżonego o znieważenie uczuć religijnych. Na koncercie w 2007 r. muzyk podarł Biblię, nazywając ją "księgą kłamstw".
W uzasadnieniu wyroku sędzia Krzysztof Więckowski powiedział, że działanie oskarżonego było "swoistą formą sztuki", zgodną z "metalową poetyką grupy Behemoth" oraz kierowaną do "określonej i hermetycznej publiczności".

Przyznam się szczerze, że wyrok sądu jak i jego uzasadnienie są według mnie skandaliczne, podobnie zresztą jak zachowanie pana Darskiego. Dlaczego sąd nie bierze pod uwagę, że "Biblia" dla chrześcijan jest księgą świętą. Jej publiczne niszczenie stanowi więc jednoznaczne obrażanie uczuć religijnych większości Polaków. Rozumiem, że sąd równie pobłażliwy byłby w sytuacji, gdyby pan Darski zamiast "Biblii" znieważył publicznie "Koran" czy "Talmud", chociaż w to akurat wierzyć mi się nie chce. Nazywanie publicznego obrażania uczuć religijnych zdecydowanej większości Polaków "swoistą formą sztuki" stanowi drwinę z samego pojęcia sztuki, niemówiąc już o obrażonych osobach. "Artystom" pokroju pana Darskiego obrażanie uczuć religijnych chrześcijan przychodzi dość łatwo bo po pierwsze mogą liczyć na jakąś zupełnie niezrozumianą wyrozumiałość sądów, a z drugiej strony nie obawiają się odwetu, gdyż chrześcijaństwo uczy nadstawiania drugiego policzka. W przypadku islamu już na taką wyrozumiałość ani pan Darski, ani inni "artyści" liczyć by nie mogli.

Pomijając prymitywizm zachowania pana Adama Darskiego należy ubolewać nad zachowaniem sądu, który wydaje taki wyrok. Szkoda, że wszyscy obrońcy demokracji potrafią głośno krzyczeć jeśli ktokolwiek naruszy tzw. poprawność polityczną, a w przypadku łamania praw zdecydowanej większości społeczeństwa obrońcom demokracji, krzewicielom praw człowieka odbiera głos. I niech nikt nie tłumaczy obłudnie, że wyrok sądu ma coś wspólnego z wolnością słowa, bo to tłumaczenie będzie obłudne.

http://prostowoczy.blog.onet.pl/