Połowy tygodnia (32.)
tu.rybak, sob., 13/08/2011 - 08:54
Media rozpoczęły tydzień od kreowania Leppera na męża stanu. Zaraz po jego śmierci zalani zostaliśmy samymi ciepłymi wspomnieniami o byłym wicepremierze. Nic nie powinno mnie już dziwić: skoro Tusk jest uważany za męża stanu, skoro Napieralski próbuje zrobić z siebie męża stanu, to i z Leppera można zrobić (pośmiertnie) męża stanu...
Jeszcze większymi jajcarzami okazali się autorzy kampanii wyborczej PO. Otóż wypróbowane kadry i pionierzy jako Świadkowie Platformy będą nas odwiedzać po domach głosząc swoje przekazy. Na własny użytek wywieszę tabliczkę "Uwaga! Zły PIS", może nie wejdą...
Jeszcze większy jajcarz napisał im te przekazy. Otóż będą się chwalić - nie za bardzo, bo są skromni - następującymi sukcesami: Zniesienie poboru do wojska, likwidacja obowiązku posiadania NIP, budowa Orlików, rozwiązanie problemu dopalaczy, podjęcie walki z chuligaństwem na stadionach, wprowadzenie urlopów tacierzyńskich i wydłużenie macierzyńskich, a nawet niezakupienie niepotrzebnych szczepionek. Niezłe, prawda?
Informacje przedwyborcze przykryła jednak gospodarka. Giełdy leciały w dół, a frank w górę. Tusk - jajcarz - poinformował nas, że miarą naszej doskonałej pozycji jest to, że jesteśmy w stanie ciągle pożyczać pieniądze(!) A nie wspomniał, że dzięki likwidacji NIP. Dziwne. Z ciekawości pytam: a jak już nie będziemy mieli od kogo pożyczać, to co będzie?
Inny jajcarz, Vincent-Rostowski, wrócił z urlopu i powtórzył na konferencji to samo co wcześniej do partyjnej gazetki. Mamy się dobrze. A po wyborach oszczędzimy w dwa lata 80 mld zł. I będzie jeszcze lepiej. Że też nikt go nie spytał jak to zrobi? I dlaczego czeka z tym na po wyborach?
Wydawać by sie mogło, że to były szczyty jajcarstwa, ale nie! Otóż Polska w ramach pomocy prawnej pomogła ubekom Łukaszenki przekazując dane bankowe o białoruskim opozycjoniście. Dzięki temu będą mogli go zapudłować na kilka lat. Nie ma to jak dobrze prowadzona polityka wschodnia. I wtedy odezwał się Sikorski. Otóż złożył wyrazy ubolewania. Jak to podano w radio: na portalu społecznościowym.
A gdyby tak ich wszystkich przenieść do "naszej klasy", a realne rządzenie oddać w ręce dorosłych? Eeech...
Jeszcze większymi jajcarzami okazali się autorzy kampanii wyborczej PO. Otóż wypróbowane kadry i pionierzy jako Świadkowie Platformy będą nas odwiedzać po domach głosząc swoje przekazy. Na własny użytek wywieszę tabliczkę "Uwaga! Zły PIS", może nie wejdą...
Jeszcze większy jajcarz napisał im te przekazy. Otóż będą się chwalić - nie za bardzo, bo są skromni - następującymi sukcesami: Zniesienie poboru do wojska, likwidacja obowiązku posiadania NIP, budowa Orlików, rozwiązanie problemu dopalaczy, podjęcie walki z chuligaństwem na stadionach, wprowadzenie urlopów tacierzyńskich i wydłużenie macierzyńskich, a nawet niezakupienie niepotrzebnych szczepionek. Niezłe, prawda?
Informacje przedwyborcze przykryła jednak gospodarka. Giełdy leciały w dół, a frank w górę. Tusk - jajcarz - poinformował nas, że miarą naszej doskonałej pozycji jest to, że jesteśmy w stanie ciągle pożyczać pieniądze(!) A nie wspomniał, że dzięki likwidacji NIP. Dziwne. Z ciekawości pytam: a jak już nie będziemy mieli od kogo pożyczać, to co będzie?
Inny jajcarz, Vincent-Rostowski, wrócił z urlopu i powtórzył na konferencji to samo co wcześniej do partyjnej gazetki. Mamy się dobrze. A po wyborach oszczędzimy w dwa lata 80 mld zł. I będzie jeszcze lepiej. Że też nikt go nie spytał jak to zrobi? I dlaczego czeka z tym na po wyborach?
Wydawać by sie mogło, że to były szczyty jajcarstwa, ale nie! Otóż Polska w ramach pomocy prawnej pomogła ubekom Łukaszenki przekazując dane bankowe o białoruskim opozycjoniście. Dzięki temu będą mogli go zapudłować na kilka lat. Nie ma to jak dobrze prowadzona polityka wschodnia. I wtedy odezwał się Sikorski. Otóż złożył wyrazy ubolewania. Jak to podano w radio: na portalu społecznościowym.
A gdyby tak ich wszystkich przenieść do "naszej klasy", a realne rządzenie oddać w ręce dorosłych? Eeech...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Rybaku
"Uwaga! Zły PIS", może nie wejdą..- wejdą, wejda, swiadkowie Platformy maja misję nawracania .
Pchła szachrajka czyli Tusk był dzisiaj u rolników w radomskim - producent rolnik zmiótł całą butę "pomożemy! - a Gierek to u was był?"
Premier rządu nie dorasta prostemu rolnikowi ze wsi do pięt. Bo ten rolnik planuje, realizuje, kalkuluje. Tusk "rzondzi".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Donald Tusk W "Zagłębiu Paprykowym"
http://optymistkainaczej.salon24.pl/332968,donald-tusk-w-zaglebiu-papryk...
Premier Donald Tusk z wizytę w miejscowościach w powiecie przysuskim,
które zniszczyła lipcowa wichura. Premier spotkał się z lokalnymi
władzami i mieszkańcami wsi Sady-Kolonia (gmina Klwów).
Jeden z poszkodowanych zadawał zbyt kłopotliwe pytania Premierowi
"Panie Premierze co Pan ma zamiar zrobić z tą biurokracją?
Niech Pan zabierze tym swoim kolegom premie skoro nie wywiązują się ze
swoich obowiązków! Niech żyją za 2 tyś zł miesięcznie! a nie za 12tyś
zł Panie Premierze, czy Pan coś zrobi z tym"?
Odpowiedz Naszego Premiera -"yyyyyyeeeeeehmmm" i tu Pana
Premiera litościwy Wójt uratował:)-" Drogi Panie rozmawiajmy o papryce,
po to Premier tu przyjechał"!!
Poszkodowany rolnik jednak nie dawał spokoju Premierowi " Panie Premierze może częściej Pan będzie nas odwiedzał? Rządzi Pan cztery lata a pierwszy raz Pan u nas?
Premier na to- " Drugi raz ! Rzadziej z żoną rozmawiam i rodziną!!!"
Poszkodowany rolnik- " Panie Premierze jak mamy żyć! Niech Pan nam powie!"
Donald Tusk-" No ja yyyeeeeeehmmm sytuacja jest ciężka yyyaaaahhhhh"
Poszkodowany rolnik- "Pan ładnie wygląda i pięknie mówi ale trzeba działań choćby symbolicznych"
Donald Tusk-" Pan w mowie to mnie przebija "
Wójt-" Proszę państwa Premier przyjechał rozmawiać o papryce i
zniszczeniach! Na Premiera jeszcze czekają inni poszkodowani z innych
terenów"
Poszkodowany Rolnik- " Panie Premierze, To jak możemy się z Panem skontaktować? Gdzie napisać? do kogo? aby porozmawiać o naszych problemach.
Donald Tusk -" No yyyyhhhhhaaa "
Mniej więcej tak ta wizyta Premiera wyglądała!
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl