Koncerny i burżuje
Właśnie usłyszałem w wiadomościach radiowej Trójki, że obniżenie akcyzy na paliwo nie jest dobrym sposobem na ulżenie obywatelom. Zyskają na tym jeżdżący dużo i palącymi masę paliwa samochodami krezusi – to (mniej więcej) Ryszard Bugaj; zarobią na wyższej marży koncerny – to (mniej więcej) -Dariusz Rosati.
Jednym słowem , z której strony nie spojrzeć, rację ma Premier Milionów PolakówTM Donald ‘Mogę Wszystko’ Tusk twierdzący, że postulaty takie są nieodpowiedzialne. Po prostu budżet nie może pozwolić sobie na to, żeby obywateli trochę mniej skubać.
Nie piszę o tym teraz, żeby pastwić się nad dyżurnymi ekspertami pokroju Bugaja czy Rosatiego albo nad publicznymi mediami typu Trójka, które usłużnie wyjaśniają słuchaczom, że musi być drożej i rząd choćby chciał, nic mu do tego. Nie mam też zamiaru przypominać, że budżet składa się z moich pieniędzy, które idą na spłacanie coraz to nowych długów oraz na utrzymanie tych wszystkich na których ja muszę pracować. Nie, to już mi się znudziło.
Chcę tylko zwrócić uwagę, że powyższe zestawienie dość jasno pokazuje, że czas już porzucić złudzenia: Front Jedności Utrzymania Żłoba jest w swej diagnozie zgodny – śruba nie jest jeszcze dokręcona do końca i przy wsparciu mediów powinno się udać nawet jeszcze krócej barany przystrzygać.
Filed under: dywagacje, Internet, koalicje, lewica, media, polityka, Polska, społeczeństwo, ustroje, wybory
- dzierzba - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. akcyza niech będzie ze trzy razy większa, albo sześć
Wtedy paliwo będzie po dziesięć złotych za litr i niech wszyscy obrzydliwi bogacze przyłożą się do jakże im potrzebnych wpływów do ukochanego naszego rządowego budżetu.
Taksówki, którymi jeżdżą dziwki i rozpasani biurokraci z zachodnich koncernów, tłuści burżuje z amerykańskiej ambasady, będą drogie jak zaraza. Wzrosną koszty wszystkich prywatnych i dyplomatycznych limuzyn, za które ciężkie pieniądze płacić będą wszelkie ministerialne szczury. Tak, niech akcyza rośnie i podrasta, niech zabierze ostatnią kasę tym bezczelnym dorobkiewiczom, którzy zapomnieli to, co bieda, a żyją z wysysku, czy tam dochodu pracy rąk.
Niech podrosną ceny biletów autobusowych i kolejowych ze dwa razy, niech leniwi wczasowicze wezmą się do roboty, zamiast stać w wagonach z dzieciakami i jeździć nad morze, by obżerać polskich rybaków. Niech komunikacja miejska będzie droga jak cholera, aby ludzie nie szukali pracy daleko od domu i żebrali tam, gdzie zamieszkali.
Niech transport będzie drogi, niech przestanie się opłacać wożenie warzyw do wielkich sklepów i galerii, niech sałata zostanie na wsi, nich marchewkę ją wiewiórki, a buraki niech zostaną w rządzie.
No i co najważniejsze, przy takich cenach paliw, rozjeżdżanie polskich dróg przez ten wielki transport międzynarodowy przestanie się opłacać tym wszystkim zagranicznym Willi Betzom w wielkich TiR-ach. Niech sukinsyny jadą przez Czechy albo Szwecje.
Niech dadzą nam wreszczie spokój z tymi autostradami i winetami.
Wineta będzie po 60 tysięcy miesięcznie, a autostradą jechał będzie tylko mer Moskwy na piwo do Berlina.
Jeśli nie poleci samolotem, byle nielotem.
A właśnie, nie LOT-em, bo ta firma wreszczie zbankrutuje, przecież przy takiej akcyzie za paliwo nikogo nie będzie stać na latanie, ani nawet na dolot na tankowanie.
Lotem drożej niż czymkolwiek
I chłopy przestaną orać, bo im się siać nie będzie opłacało,
I tirówki wyjadą do Kanady,
Chleba nie będzie, przecież piekarz także musi liczyć koszty,
Akcyza po 160 złotych od litra nafty, oto nowy cel wspólnotowy.
Będzie wreszcie spokój i jedna wielka chujnia.
Oto nowa tuska ekonomia
michael