kraj niesamowitych promocji! w dodatku w budowie! Można spodziewać się podbicia - z 5 na 6 złotych ! Wszystkim ! Razem ! Żeby zyło się lepiej !

Ponizej moj wywod do znajomego (prosto z imejla).

***

Mysle nad twoim postawieniem sprawy w ten sposob:

" Przez
te całe zawieruchy frank jest moim zdaniem przewartościowany i tak jak każda
bańka tak i ta musi pęknąć. To tylko waluta stosunkowo małego kraju bez
specjalnego przemysłu i poza "legendą" nie wiem jakie ma realne
podstawy wartości."

W zasadzie ten kawalek dyskwalifikuje cie w calej
rozciaglaosci.
Trafiony – zatopiony.

Przyjmijmy wiec najpierw twoja optyke:
- Szwajcaria to kraj „maly”, „bez specjalnego przemyslu”,
i „poza „legenda” nie posiada zadnych realnych wartosci. A waluta tego kraju
jak sugerujesz spekulanci moga spekulowac dowolni („frank jest
przewartosciowany”).

Co to oznacza – ze ty tak uwazasz?
To oznacza ni mniej ni wiecej, ze ty jestes swego rodzaju
samobojca.
Bierzesz kredyt w banku w obcej walucie, kraju, ktory
jest „maly”, „slaby” (banka spekulacyjna) i nie posiada zadnych realnych
wartosci poza „legenda”.

Wariat.
Po prostu wariat.
Samobojca.
Wierzyc mi sie nie chce, ze robisz wiec to swiadomie –
sadzilbym, ze w jakis sposob dales sie wiec namowic.
I moze tak bylo (wszyscy przeciez brali, banki zalecaly
itd)
No ale to tak jakby dac sie namowic do wypicia cyjanku
potasu.
Nawet jak ci nabajeruja, ze swietnie smakuje, a ty wiesz
co to jest, to powinienes odmowic.
Zastanawiajace...

Ale idzmy dalej – w rzeczywistosci jest przeciez jeszcze
ciekawiej.
Bo tak sie sklada, ze twoje wiadomosci na temat
Szwajcarii sa po prostu tylko zalozeniami bez pokrycia.
Warto zaczac od rzeczy podstawowych.
Otoz Szwajcaria ma przemysl.
Na duzo wyzszym poziomie niz np Polska.
Ma przemysl maszynowy, chemiczny.
Produkuje wysokiej klasy automatyke.

„Napływ
obcych zasobów pieniężnych umożliwił stopniowy rozwój rodzimego, wysoko
wyspecjalizowanego przemysłu, intensywnego rolnictwa i turystyki. W
latach 80. niewielkie tempo wzrostu gospodarczego (przeciętnie 2,1% rocznie),
od początku lat 90. — recesje, spadek produktu krajowego brutto o 0,3% w 1992 i 0,9% w 1993. Usługi wytwarzają 62% produktu krajowego brutto,
w tym sektor bankowo-ubezpieczeniowy — ok. 16%, przemysł i budownictwo — powyżej 34%, rolnictwo — ok. 4%; produkt krajowy brutto na 1 mieszkańca
— 42 003 USD.”

Ta twoja „legenda” bankowa to tylko 16%.
W rzeczywistosci przemysl szwajcarski bije na glowe
(jakosciowo, ale pewno i ilosciowo niestety tez) przemysl polski.

Przemysl?
Nestle, co w Polsce kupujesz ich kaszki dla dzieci –
obroty 36 miliardow dolarow (jedna firma!!!!!).
Do widzenia.
ABB – caly swiat.
Roche (i Novartis)
To sa te znane.
Ale jakie!
Czy twoja Polska ma chociazby jedna firme tej klasy?
Albo o polowie tej klasy?

To sa spolki swiatowe.
Mozesz im tylko pozazdroscic.
Ty nie masz w Polsce jednej takiej co ma chociaz 10 czesc
tej klasy co Nestle czy ABB (mowie o polskiej firmie).

Ale idzmy dalej – Szwajcaria sie rozwija – widac to
chociazby po wzroscie liczby ludnosci.
Dobrze to o nich swiadczy.

No i najwazniejsze – jestes czlwoiek po studiach,
oczytany, nawet Uwazam Rze ostatnio czytales, wiec na pewno o tym wiesz, ze w
czasie ostatnich wojen Szwjcaria byla nietykalna.
Pan Hitler mial przeciwko sobie caly swiat – a pozyczki
dla GB od swiatowej plutokracji szly przez Szwajcarie.
Wystarczyloby, zeby pan Hitler wszedl do Szwajcarii (to
niewielki kraj przeciez) i zniszczyl ten system – a i zagrabil zloto.
Ale nie zrobil tego.
Dlaczego?
Dlatego, ze to jest wlasnei taki kraj.
To jest wlasnei sila tego kraju.
On nie jest ruszany.’
I juz.
Gdzies musi byc ten bezpieczny zwornik.
W czasie gdy Dolar pada, wydaje sie, ze jak nigdy
bezpieczny system, jego zalazek bedzie potrzebny.
Stawiam na maly gorski kraj, z przemyslem, w ktorym to
kazdy obywatel jest uzbrojony po zeby i ma w domu schron.

Tak wiec ma sie rzeczywistosc do twoich wyobrazen.

Kolejna sprawa – zwroc uwage na te wasze fajne kredyty.
Jesli w Polsce jest 170 miliardow zlotych w kredytach w
CHF – to co to oznacza?
Ano to oznacza tyle, ze od tej kasy ty i twoi frankistowscy
ziomale placicie systematycznei haracz bankowi szwajarskiemu.
Zwroc uwage na to, ze jak Wegry pomogly swoim
kredyciarzom to sposob pomocy musieli negocjowac z bankiem szzwajcarskim.
Proste.

To wlasnie oni na tym korzystaja.
Piekny system.
Czlowiek wezmie kredyt w Polsce, zarabia w Polsce, kupi
nieruchomosc w Polsce, od polskiego dewelopera, ten dostanie polskie pieniadze
i te pieniadze przeznaczy na zakup ziemi w Polsce (polski deweloper).
Wszystko sie dzieje w Polsce.
Nic nie dotyczy zadnego innego kraju.
Wszystko w 100% w Polsce.
No ale...
Ale kredyt jest w CHF!!!
No wlasnie.
I oni niby sa malym krajem, „bez wartosci”!!!
Ale ty mu haracz placisz.
Na wlasne zyczenie i ku wlasnemu zadowleniu.
Wiec chyba ma jakas wartosc?
Przeciez te franki kredytowe to sa pieniadze z powietrza.
Ale twoje odsetki sa jak najbardziej realne.
Co lepsze – ty biorac kredyt w Polsce generujesz inflacje
w Polsce.
Bo te pieniadze nie wplywaja nijak na Szwajcarie.
One sa „dodrukowane” na czas splaty twojego kredytu, a po
zaplaceniu haraczu ten dlug jest zerowany.
A jesli ty przestaniesz splacac – to jakie oni ponosza
ryzyko?
Zadnego.
Ryzyko ponosisz ty i twoj kraj.

Tak kolego, ten kraj ma takie atrybuty, ze tylko
pomarzyc.
A ty na dodatek nie zdajesz sobie z nich sprawy...

Podsumowujac, mamy dwie opcje:
1. taka jak ty ja widzisz – kraj slaby i podatny na banki
– za glowe nalezy sie zlapac gdy sie pomysli o powodach dla ktorych ty wziales
wiec kredy w takim kraju. Rownie dobrze mogles wziac kredyt w Mozambiku.

2. Szwajcaria jest krajem o ugrunotwanej pozycji, silnym
i neutralnym – nie beda jej ruszac zadne zawieruchy (tak widze szwajcarie
wlasnie ja). W tej sytuacji kraj taki jak Polska, bez przemyslu, bez kontroli
nad wlasnym systemem bankowym, zadluzony po uszy ma zwyczajnie w swiecie
przewalone. To jest pozycja przegranych, loserow. Kredyciarze beda mieli
jeszcze gorzej. I mysle, ze tak wlasnie bedzie.

z onetu:
***

Cześć KREDYCIARZE ! CHF juz 3,75 - nieprawdaz? :)

Jak to jest mieć świadomość że przez następne 25 lat będzie się grzecznie przynosić bankowi w ząbkach i kłaść u stóp bliżej nieokreśloną i stale rosnącą sumę pieniędzy? Czy słyszycie chociaż "dooooobry piesek!"? Psy przynajmniej to słyszą!:) Obawiam się że 10-15 lat takiego 'życia' wielu z was doprowadzi do poważnych chorób serca związanych z przewlekłym stresem. Oczywiście oprócz tych którzy sięgną po sznurek. Jesteście IDIOTAMI i SZKODNIKAMI którzy ze zwykłego chciejstwa, naiwności, głupoty i motywowanej szpanem pogoni za konsumpcją (nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu) - nakręceni przez speców od marketingu z firm deweloperskich oraz banków kupili chaty po 7-8 tys za metr biorąc kredyty we franku gdy ten był po 2-2,5 PLN. Kredyty których NIGDY nie spłacicie. A szkodnikami jesteście dlatego że to właśnie dzięki waszej głupocie i chęci zaistnienia nadmuchała się ta bezsensowna bańka i normalni, myślący,rozsądni ludzie też są w pewnym sensie ofiarami waszego baraniego pędu do życia ponad stan.
Ale cóż - jeden bezmyślny podpis potrafi zniszczyć człowiekowi życie. Bezmyślnemu człowiekowi, dla ścisłości należy dodać.

A co dzisiaj na śniadanie było, wykształciuszki wy moje - parmeńska czy foie gras?
A może pasztetowa i okrawki z biedronki?;)

Napiszcie coś teraz o samodzielności, o waszej 'własności' mieszkania (koń by się uśmiał!) i nie zapomnijcie wtrącić parę razy o mieszkaniu 'u mamusi' wzorem Jarka Kaczyńskiego.
***
To od alika bezkredytowca
http://ludzie.onet.pl/forum/u91je,u.html

Kolega wybuchl.
Zwyzywal mnie i alika bezkredytowca.

A najgorsze jak mi to tlumaczyl:
***
znam takich, którzy wzięli ten kredyt, bo nie stać ich było na raty w pln. Dwa trzy lata temu to była różnica dla niektórych nie do przeskoczenia. Choć ja jeszcze nie zapłaciłem więcej za ratę niż gdybym wziął w pln i stać mnie na to, to jednak są tacy którzy cienko piszczą. Ale nie dlatego, że jak pisze ten kurwisyn chcieli żyć na pokaz i ponad stan, ale po prostu tak wtedy stał frank i taka kwota była mozliwa do spłaty co miesiąc.
***

Nie stac ich bylo na kredyty w PLN, to brali w CHF?
TO SA IDIOCI.
Autentyczni.
Niestey alik ma racje.
Nie dosc, ze idioci to jeszcze szkodnicy.

wiesz, co jest w tym wszystkim najgorsze? Ze do tych MWZWM nie trafisz z żadnym argumentem. Zadnym. Ciasnbe, zamkniete umysły. Klapki z nadrukami TVN, POLSAT,AGORY.

Umysłowi inwalidzi. Mam takich wokół siebie. ONI NIE CHCĄ WIEDZIEĆ. Ciemnogród zakuty.
Nowy człowiek "europejski".

Odpowiedz moich znajomych powyzej (o tym, ze nie stac bylo na kredyt w PLN to wzieli w CHF, albo ta o Szwajcarii, malym kraju) dyskwalifikuje ich.

Przeciez oni sami udowadniaja, ze sa glupcami.
Szczegolnie ten, ktory mowi o kredycie w CHF zamiast w PLN - bo WTEDY byl tanszy.
Wtedy to znaczy kiedy?
W 1920 roku?
W 1950?

Nie!
Wtedy oznacza 2-3 lata temu.
Oni zyja tu i teraz choc kredyt biora na 20-30-40 lat.

Szkoda gadac - aha to sa ludzie z wyzszym wyksztalceniem oczywiscie.

a tak w ogole po ostatniej naszej dyskusji siegnalem na najwyzsza polke, tam gdzie leza rzeczy najwyzszej wagi.
I zanegowalem sobie takie slowa:
***
Mówiąc wprost: wszelkie twierdzenia o spiskach żydomasońskich i tajnej działalności mitycznej finansjery, uważam za kompletny bełkot i jeden z podstawowych elementów sowieckiej strategii dezinformacji. Głownie dlatego, że nie spotkałem się nigdy z żadną sensowną argumentacją na poparcie takich teorii. Są na poziomie słynnych "protokołów mędrców Syjonu".
***

Czytajac cos z tej najwyzszej poleczki. Mianowicie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Humanum_genus

Tak wiec papiez, po prostu belkocze.
I jeszcze w 19 wieku byl na uslugach sowieckiej strategii dezinformacji.
A takich encyklik jest wiecej.
Jest ich de facto sporo, tak jak i setki innych ksiazek w temacie.
Czar prysnal.
Po prostu prysnal.
A ktos sie odslonil.

na MWZWM nie ma lekarstwa, to stracone jednostki.
A polskojęzyczne media sugerują "polski slad" jak u Brivika :

http://polonia.wp.pl/kat,,title,Rozruchy-przeniosly-sie-do-polskiej-dzie...

Krzysztof Wyszkowski

ze oni autentycznei szkodza.
Oni mysla, ze nie szkodza, ze pomagaja, ale jest przeciez dokladnie na odwrot.

Dwie mysli:
Wychodzi na to, ze mohery jednak nie sa tak glupie jak sie wielu wydaje. Mohery trzymaja sie SKOK-ow i kredytw w CHF nie biora

No i druga:
Gdyby 2 lata temu piorun trzasnal w rozglosnie Radia Maryja przez co wiele moherow byloby nieszczesliwych tzw "mlodzi wyksztalceni" mieliby autentyczna radosc. Autentyczna. W sytuacji gdy ktos dzis ich krytykuje za glupote, oni dostaja szalu. Jak mozna sie smiac z ludzkiego nieszczescia! To jest podle.

Oni sa "ludzcy" tylko dla siebie i tylko do siebie. A jak im to wytkniesz to ci powiedza, ze nimi gardzisz i nienawidzisz.

:(

chcesz stracic więcej znajomych MWZWM,m to podeślij im ten plakat wyborczy - Polska w budowie :)

ze tak wroce do tematu.
Rosnacy frank - wzrost kosztu kredytu.
Co z tego, ze ceny nieruchomosci spadaja, gdy ludzie co miesiac musza kupowac franki - bo tak sie zobowiazali wobec bankow jakis czas temu. I to na 30-40 lat...
A te drozeja, drozeja, drozeja.

W Polsce jest 700 tysiecy kredytow we frankach.
To sporo.
Uwzgledniajac ze jest to kredyt na 3-4 osoby dotyczy to 2-3 milionow ludzi.
I oni co miesiac musza kupowac franka, ktory drozeje.

Nie ma cudow.

.... "frankistowscy" ci kredyciarze, dobra?

Wychowałem się na Lwach Alkazaru i cholernie mi się to określenie tutaj nie podoba.

że Polaków w ogóle nie stać na żadne kredyty w obecnym kształcie. Te kredyty złotówkowe to tez nie są polskie kredyty. A jak pieprznie z frankiem to pieprznie i złotówka, bo wszystko się rozleci.
Nie żebym broniła kogokolwiek, tyle, że założenie jest błędne. Gdyby to były polskie kredyty w złotówkach to co innego. Ale banki są sprzedane, udzielają kredytów na lichwiarski procent, a zyski wypompowują z kraju. Więc to prawie na jedno wychodzi.
Pozdrawiam

No ok.
Masz racje.

No oczywiscie, ze zgoda, ze wplyw na polityke finansowa kraju nie maja Polacy ale ci od wiadomo czego.
No ale powstaje pytanie: co sobie taki od fankow myslal?
ze on taki genialny jest i placi polowe tego co ten od zlotowek?
Bo ja bralem zlotowki a nie franki.
Wlasnie dlatego, ze to co sie dzis dzieje uwazalem za prawdpodobne.

My tu mowimy o pojedynczym badz podwojnym (a moze i potrojnym) ryzyku.
Taniec na linie nad przepascia badz 2 metry nad ziemia.
No i obciazenie wewnetrzne czy zewenetrzne?
znaczy zakladajac jakas tam szczelnosc, ktora w teorii powinna dzialac.

http://www.rp.pl/artykul/19,700188-Szkola-coraz-drozsza--Pomoc-socjalna-...

Okazuje się, że książki potrzebne do szkoły kosztują w tym roku średnio aż 25 – 30 proc. więcej.

dobrze, ze przynajmniej mieszkania tanieja i mamy deflacje.
A raczej "deflacje"
Rodzice zamiast ksiazek kupia sobie kilka mieszkan.