MAK idzie w zaparte
Właśnie wysłuchałam ponad godzinnej konferencji prasowej MAK /Mieżdunarodnowego Awiacjonnego Komiteta/ poświęconej odpowiedzi na piątkowy raport komisji Millera. Wszyscy pamiętamy, jakie oburzenie /nawet we władzach Polski/ wywołał styczniowy raport tego komitetu, prezentowany w wyjątkowo arogancki sposób przez p. Anodinę.
Wrażenie po dzisiejszych wypowiedziach Aleksieja Morozowa, szefa komisji technicznej MAK, jest jedno - MAK "idzie w zaparte", nie ma zamieru zmienić nawet przecinka w swoim raporcie i uwzglednić jakichkolwiek uwag strony polskiej. Twierdzi nadal, że lotnisko w Smoleńsku było dobrze przygotowane, a ewentualne braki nie mają znaczenia, że obecność gen. Błasika w kabinie oznaczała naciski na pilotów, zaś obecność płk. Krasnokutskiego na wieży kontrolnej i telefony generała z Moskwy takimi naciskami nie były. Kontrolerzy lotów pracowali zgodnie z normami Federacji Rosyjskiej. Polscy piloci podejmowali złe decyzje i za wszelką cenę chcieli lądować. Czarne skrzynki nie pokazują, że przycisk "uchod" był naciskany. I.t.d., i.t.p.
Zapytany o status lotu , Morozow odmówił przyznania, że był to lot wojskowy, określając go jako jednorazowy lot międzynarodowy odbywający się według zasad obowiazujacych w Federacji Rosyjskiej. Odmówił też podania nazwiska moskiewskiego generała, który rozmawiał z kontrolą lotów. Oświadczył, że tylko raport MAK ma moc prawną według załącznika 13. Przyznał jednak, iz ICAO go nie przyjęła, gdyż nie chodziło o lot cywilny. Twierdził także, iż raport Millera nie był w pełni niezależny, bo z 24 ekspertów pracujących z Edmundem Klichem i MAK, 11 było w komisji Millera. Pytany, co dalej z wrakiem samolotu, powiedział, że jest on w gestii Komitetu Śledczego, podobnie jak kaseta z nagraniem z radiolokatora /na której jakoby nic nie ma/.
Powtarzał wciąż, że polski raport jest sprawą wewnetrzną Polski i nie przewiduje się wspólnego polsko-rosyjsskiego raportu ze śledztwa. Uważa on, iż istnieje zgodność co do głównych przyczyn katastrofy, a różnice miedzy raportami wynikają z tego, że strona polska nie chce przyjąć do wiadomości, iż lot wykonywany był według zasad obowiazujacych w Federacji Rosyjskiej.
Jak można ocenić w świetle powyższych wypowiedzi fakt publikacji raportu Millera? Jak widać, pomimo wielkich starań w tym kierunku, nie udało mu się zadowolić Rosjan, którzy dali kolejny popis arogancji. Polacy też nie uwierzyli Millerowi. Wskazują na to wyniki sondaży. Nawet według służalczych wobec rządu sondażowni, 47% respondentów nie wierzy w raport Millera, a tylko 25-28% go popiera. Wygląda na to, że jedynym pozytywnym skutkiem tej publikacji była dymisja ministra obrony Bogdana Klicha.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
14 komentarzy
1. konfa MAKu
Rosja odrzuca kluczowe elementy raportu katastrofy.
W relacji czołowego, rządowego portalu Rosji czytamy m.in.:
- MAK odrzucił tezę raportu /Millera/, jakoby obecność szefa polskich
Sil powietrznych nie była naciskiem na załogę.
- Szef komitetu technicznego MAK Morozow: gen. Błasik powiedział,
że pilot będzie miał kłopoty jeśli samolot nie wyląduje w Smoleńsku
i przejął kontrolę nad lotem.
Wg Morozowa, to może i powinno być oceniane jako presja psychologiczna
a pilot wiedział, że będzie ukarany jeśli nie będzie lądował.
- Wg MAK urządzenia oświetleniowe i urządzenia radarowe w Smoleńsku były odpowiednie do przyjmowania lotów wszystkich typów statków powietrznych, w tym Tu-154.
- Morozow: "załoga podjęła błędne decyzje". Lotnisko miało aktualną
licencję wydaną przez odpowiednie władze Rosji".
- Rosyjscy kontrolerzy nie mogą byc obwiniani za katastrofę.
Wszystkie uchybienia w ich pracy, szczególnie info przekazywane przez szefa
kontrolerów ruchu w strefie lądowania zostały odczytane, jednak żadna z nich
nie mogła się przyczynić do katastrofy.
Całość: http://en.rian.ru/russia/20110802/165519232.html
----------
Ocena MAK na portalu RIA poszła w świat w 10 językach.....
Czekamy na odtworzenie rozmowy gen.Błasika zrelacjonowane przez
p.Morozowa - nagrań z których wynika m.in.na jaki wysokościomierz
patrzył .....
PS Rozmowy można nie tłumaczyć, generał z pewnością rozmawiał
z załoga w ojczystym języku...
basket
2. @elig
cieć Graś jest zadowolony z konferencji. Tusk podchodzi spokojnie, wszak mamy swój raport.
Wszystko to oczywiście u czarnej wdowy TVN24 Pochanke. Zachwycona i uspokojona.
Cieć opowiada i opowiada....
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. dymisji POwinno byc zdecydowanie wiecej...przed TS
pierwsi do dymisji powinnii podac sie...ryzy z junakiem
ps. po bucie ruskich, zmieszania Polski z blotem... az nie chce sie wierzyc ,ze Polska jest w UE i NATO...za jakie grzechy Polska musi tak cierpiec-elektoracie PO!
4. Idzie w zaparte i iść będzie,
ale dziwi jedynie, że wielu z uporem godnym znacznie lepszej sprawy podąża ścieżką narracji narzuconej już 10 kwietnia 2010 roku i zajmuje się dyskutowaniem medialnych wrzut, które mają taką sama wartość jak styczniowy raport MAK, czy zapewnienia minister Kopacz z 29 kwietnia 2010 o przekopywaniu z całą starannością ziemi na głębokość ponad 1 m i przesiewaniu jej w sposób szczególnie staranny (sic!).
A kokpitu, telefonu satelitarnego prezydenta, broni i amunicji funkconariuszy BOR i ich kamizelek kuloodpornych jak nie było tak i nie ma ;-) To o czym gadać ?
5. @basket
Cytowane wypowiedzi Morozowa się zgadzają z tym, co słyszałam poza tym, że nie twierdził on, iż gen. Błasik przejął stery. Mnie zastanawia fakt publikacji raportu Millera w tej wersji. Powtórzył większość kłamstw rosyjskich, a i tak dostał od nich po uszach.
6. @Maryla
Czego się Pani spodziewa po TVN24? Graś mówi to, co w tej sytuacji musi powiedzieć. Zadziwiające jest co innego. Rząd Tuska jest najbardziej prorosyjskim rządem Polski od ponad 20 lat. Dlaczego Rosjanie tak nim poniewierają? Nie widzę w tym sensu. Merkel jest bardziej rozgarnięta.
7. @victor....
Co prawda, to prawda.
8. @Sierota
O postępowaniu władz, zarówno rosyjskich, jak i polskich oraz ich zamiarach.
9. Dlaczego Rosjanie tak nim poniewierają?
Dla Rosji ekipa Tuska nie jest podporą ani przyjacielem. Jest przeszkodą. Oni potrzebują wroga, aby forsować swoje priorytety i osiągać zakładane cele. Już pobieżna analiza historii Rosji tłumaczy wiele zjawisk w postawie Rosji.
Sądzi Pani, że rozmowa o postępowaniu władz, zarówno rosyjskich, jak i polskich umożliwi Pani pojęcie ich zamiarów? Śmię wątpić, ale życzę powodzenia.
10. @Sierota
Wiem o tym. Ponad rok temu napisałam notkę "Polska jako dyżurny wróg". Jednak ważne sa też interesy Rosji. Tusk im sprzyja.
11. A teraz drogie dzieci
A teraz drogie dzieci pocałujcie misia w… łapkę
Przyjaciele
premiera z Moskwy odpowiedzieli właśnie na raport Millera. I choć
polski minister zrobił, co mógł, by ukryć, że samolot był źle
naprowadzany, to i tak został przywołani do porządku. Wersja oficjalna
ma być bowiem jedna: piloci rozwalili się sami, na wyraźne polecenie
Lecha Kaczyńskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. elig
To jest mój błąd w tłumaczeniu. Powinno być raczej: "i wziął na siebie rolę kontrolującego lot"
/and had taken on a controlling role in the flight/.
basket
13. @Maryla
Właśnie. Bardziej by się Millerowi opłaciło napisać prawdę o tym naprowadzaniu. Własna służalczość bokiem mu wyszła.
14. @basket
To się zgadza. Tak Morozow mówił.