Wniosek do prokuratora Generalnego o wszczęcie postępowania w sprawie publikacji w "Przekroju"

avatar użytkownika Redakcja BM24

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl                                Olsztyn, 14 lipca 2011 r.

11-041 Olsztyn

ul. Rzędziana 32




Prokurator Generalny
Andrzej Seremet

Prokuratura Generalna
ul. Barska 28/30
02-315 Warszawa

pk.skargi@ms.gov.pl

Wniosek o wszczęcie przez Prokuraturę dochodzenia z urzędu

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl z siedzibą w Olsztynie, zwracam się z wnioskiem o podjęcie przez Prokuratora Generalnego dochodzenia z urzędu z  Art. 133. Kodeksu Karnego "Znieważenie Narodu lub Państwa Polskiego Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

 

Wnosimy o podjęcie dochodzenia z urzędu w związku z podejrzeniem przestępstwa z art.133 KK  w  publikacji tygodnika "Przekrój" z dnia 11 lipca 2011 r. http://www.przekroj.pl/index.php/pol/Kiosk okładka i główny temat wydania : "My, Polacy, zabójcy Żydów. Jedwabne 70 lat później."  Mariusz Nowik stwierdza w komentarzu "Na początek":

"Zbyt łatwo zapominamy, że ci, którzy znaleźli śmierć w płonącej stodole, w obozach koncentracyjnych, komorach gazowych i gettach, mieli polskie obywatelstwo. Mówili po polsku, chodzili do polskich szkół. Byli Polakami. Dopóki nie zrozumiemy, że 70 lat temu sami sobie zgotowaliśmy ten los, nie wyciągniemy nauki z tej lekcji historii."

Wynika z tego wprost, że nie tylko samo Jedwabne, ale także "obozy koncentracyjne, komory gazowe i getta" były według redaktora Nowika dziełem Polaków.

W naszej ocenie sama okładka tygodnika "Przekrój" z dnia 11 lipca 2011 r. jak i komentarz Mariusza Nowika wypełnia znamiona przestępstwa "kłamstwa oświęcimskiego".

Zgadzamy się w pełni z oceną Michała Karnowskiego : http://wpolityce.pl/view/15003/Klamstwo_oswiecimskie__Wg__Przekroju___obozy_koncentracyjne__komory_gazowe_i_getta__byly_dzielem_Polakow.html


Wolność wypowiedzi, choć niewątpliwie stanowi jeden z filarów demokratycznego państwa prawa, nie ma charakteru absolutnego. Takie stanowisko w odniesieniu do „kłamstwa oświęcimskiego” potwierdził Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu (a wcześniej również Komisja). Wszystkie skargi złożone przez osoby głoszące „kłamstwo oświęcimskie”, które wskazywały na naruszenie ich prawa do swobody wypowiedzi gwarantowanego przez art. 10 europejskiej konwencji praw człowieka i podstawowych wolności, uznane zostały w Strasburgu za niedopuszczalne.

Zbrodnia niemiecka podczas II WŚ należy do najlepiej udokumentowanych i zbadanych obszarów historii i co najważniejsze, nadal żyją naoczni świadkowie tamtych wydarzeń. „Kłamstwo oświęcimskie” to jedna ze współczesnych form antysemityzmu, głoszące je osoby, posługując się słowem, przyczyniają się nie do przekazywania jakichkolwiek treści poznawczych czy rozwoju badań naukowych, a do wzrostu nastrojów antysemickich i nienawiści do Żydów.
Były szef polskiej dyplomacji Władysław Bartoszewski,  a także więzień Auschwitz, obecnie na czele Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa , który towarzyszy prezydentowi Komorowskiemu podczas oficjalnej wizyty w Austrii, powiedział:

"To był obóz, gdzie kryminaliści niemieccy mścili się na inteligencji, na sędziach, adwokatach, profesorach, księżach, Polakach - opisywał Bartoszewski.

W Mauthausen i jego kilkudziesięciu podobozach naziści przetrzymywali w latach 1938-45 ok. 200 tys. ludzi, z których połowa poniosła śmierć. Jedną czwartą więźniów stanowili Polacy.
Polskich ofiar, ludzi, którzy nie przeżyli tego obozu, nie było mniej niż 30 - 40 tysięcy - sprecyzował Bartoszewski, zaznaczając, że w zimie 1939-40 do obozu trafiała głównie elita intelektualna.

Były więzień obozu Auschwitz przyznał, że Mauthausen nie jest tak znany jak inne obozy - na ziemiach państwa polskiego, ponieważ znajdował się on na terenach Republiki Austrii wcielonych w 1938 roku do Trzeciej Rzeszy.

- Do Mauthausen i do podobozów budowanych koło niego, szczególnie Gusen, trafiało wiele tysięcy Polaków już w latach 1939-40. Była to na ogół polska inteligencja chrześcijańska z Wielkopolski, Pomorza i Śląska - powiedział.

Jak zaznaczył Bartoszewski, później, po 1940 roku, wysyłano tam ludzi z całej Polski.

- Po Powstaniu Warszawskim były transporty ludzi, którzy zostali zabrani ze Starego Miasta, Nowego Miasta, Muranowa, tam trafili i umarli w krótkim czasie ."

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/bartoszewski-to-byla-makabra-tam-dla-zabawy-straca,1,4792050,wiadomosc.html

 

Jak podaje Richard Breitman w The Architect of Genocide; Himmler and the Final Solution  (Architekt ludobójstwa; Himmler a ostateczne rozwiązanie), dowódca Einsatzgruppen A Stahlecker w raporcie z działalności tego oddziału morderców napisał, że “celem operacji oczyszczających Policji Bezpieczeństwa , zgodnie z podstawowymi rozkazami, była w możliwie największym stopniu eliminacja Żydów”. Jedyną rzeczą, której się obawiał Himmler i inni przywódcy SS były protesty oraz “szok” jaki mogłyby przeżyć “koła niemieckie”, dowiadując się o rozmiarach zaplanowanych zbrodni oraz widząc rezultaty morderczych akcji SS.

Dlatego postanowiono, że byłoby wskazane, aby na zajmowanych terenach zbrodnie zostały dokonywane przez ludność miejscową. Poniższe wytyczne zostały przekazane 2 lipca do wszystkich Einsatzgruppen przez Heydricha, prawdopodobnie zostały jednak podyktowane przez Himmlera:

“Dla obserwatora z zewnątrz powinno to wyglądać tak, że sama miejscowa ludność zareagowała w sposób naturalny przeciwko dziesiątkom lat opresji dokonywanej przez Żydów oraz przeciwko terrorowi stworzonemu ostatnio przez komunistów — oraz że miejscowa ludność dokonała tych pierwszych posunięć na własną rękę. (…) Było obowiązkiem Policji Bezpieczeństwa (Einsatzkommando), aby zacząć te akcje somooczyszczania oraz kierować je we właściwe kanały — tak, aby zamierzony cel oczyszczenia tych terenów osiągnąć tak szybko, jak to możliwe.

Mordy dokonywane przez Einsatzgruppen po ataku Niemiec na Polskę

Einsatzgruppen były także zorganizowane przez Heydricha przed atakiem Niemiec na Polskę. Do każdej armii niemieckiej przydzielono jedną Einsatzgruppen, początkowo było ich 5 później 6, każda podzielona na 4 Einsatzkommando liczące od 100 do 150 osób w mundurach SD. Jak pisze Ian Kershaw Hitler; 1936–1945 Nemesis, razem z okupacją Polski, barbarzyństwo tych oddziałów osiągnęło nowy poziom. Szacuje on, że Einsatzgruppen zamordowały około 60.000 osób, w realizacji celu zakładającego anihilację oraz likwidację wyższych warstw polskiego społeczeństwa, kleru, inteligencji i polskich Żydów."

 

Polacy na całym świecie, przy współpracy z ambasadami RP , walczą skutecznie z kłamstwem oświęcimskim powielanym w mediach obcojęzycznych. Tym bardziej jesteśmy oburzeni publikacją niezgodną z prawdą historyczną, antypolską w swoim przesłaniu, które może być wykorzystywane przez inne media poza Polską do znieważania Narodu Polskiego.

Przypominamy o wyroku Sądu :

 

Sąd Apelacyjny w Warszawie (syg. akt I ACz 1602/10). 

– Pozew przeciwko osobie podającej takie nieprawdziwe informacje może być wytoczony w państwie, w którym były one rozpowszechniane i w którym doszło do naruszenia czyichś dóbr osobistych – uzasadniał sędzia Roman Dziczek.

Wyrok jest przełomowy, bo do tej pory polskie sądy uznawały, że nie będą rozpoznawać spraw dotyczących publikacji w zagranicznych mediach czy wypowiedzi, które miały miejsce poza granicami naszego kraju.

Sąd apelacyjny uznał także, że nie jest ważne miejsce ukazania się publikacji lub nadawania audycji radiowej czy telewizyjnej. Wystarczy udowodnić, że sformułowanie było rozpowszechniane również na terenie Polski (co często ma miejsce np. poprzez Internet). W praktyce oznacza to, że przed polskie sądy będzie można pozywać nie tylko firmy, które tak jak Axel Springer prowadzą u nas interesy, ale również te, które w Polsce nie mają przedstawicielstw.

Rzeczpospolita

http://www.rp.pl/artykul/92106,564969.html

W związku z powyższym wnosimy do Prokuratora Generalnego o wszczęcie z urzędu śledztwa w sprawie publikacji z dnia 11 lipca 2011 r. w "Przekroju".


Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

 

Do wiadomości:

 

Instytut Pamięci Narodowej                .

Główna Komisja

Ścigania Zbrodni przeciwko

Narodowi Polskiemu

 

sekretariat.ipn@ipn.gov.pl

Etykietowanie:

39 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. dyskusja tutaj

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Iwo Cyprian Pogonowski " Prawdy o Jedwabnem"

"

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

3. Sekretariat to kontakt


Sekretariat to kontakt
show details 8:21 AM (2 hours ago)

Twoja wiadomo ć



    Do:  pk.skargi@ms.gov.pl; sekretariat.ipn@ipn.gov.pl

    Temat:  Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitš Polskš,podlega karze pozbawienia wolno ci

    Wysłano:  2011-07-14 22:50



odczytano w dniu 2011-07-15 08:21.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. "Ten obóz był jednym z piekieł, w którym ginęli Polacy"

Bronisław Komorowski i Heinz Fischer złożyli w czwartek wieńce pod
pomnikiem pamięci pomordowanych Polaków w byłym hitlerowskim obozie
koncentracyjnym Mauthausen koło Linzu w Górnej Austrii.

Jest to pierwsza wizyta polskiego prezydenta w tym miejscu kaźni.

Drugi dzień wizyty prezydenta w Austrii



- Patrząc na łagodny krajobraz Austrii, trudno uwierzyć, że tu było
jedno z piekieł Europy, nieomalże całej Europy. Świadczą o tym liczne
pomniki wznoszone ku pamięci więźniów różnych narodów, którzy tutaj
zginęli, zostali zamęczeni – powiedział Bronisław Komorowski w
przemówieniu.



- Ten obóz był także jednym z piekieł, w którym ginęła inteligencja polska, Polacy – podkreślił.


Drugi dzień wizyty prezydenta w Austrii



Prezydent Austrii powiedział, że w miejscu pamięci Mauthausen za każdym
razem odczuwa „pokorę, smutek i konsternację na myśl o tym, z jakim
lekceważeniem życia ludzkiego, z jak bezgranicznym okrucieństwem mogą
postępować wobec siebie ludzie i narody”.



Bronisław Komorowski zwrócił uwagę, że w tym samym okresie co
Mauthausen, ponad 70 lat temu powstał obóz koncentracyjny w Auschwitz,
miała miejsce zbrodnia katyńska, zbrodnia wymordowania wielu tysięcy
bezbronnych polskich jeńców, oficerów rezerwy, a więc kwiatu narodu
polskiego, przez sowieckie NKWD.



- Do obozu w Mauthausen, a potem w Mauthausen-Gusen – mówił prezydent RP
– trafili pierwsi Polacy, dlatego że próbowano w ten sposób złamać
naród polski, pozbawić go elit.

Jak zaznaczył, te ponad 70 lat to prawie trzy pokolenia, to dystans
wystarczający, aby także pamiętać, czym była wówczas Europa, nasza
Europa.


Drugi dzień wizyty prezydenta w Austrii



Bronisław Komorowski zauważył, że te 70 lat to jednocześnie dobra
perspektywa, aby docenić to, jak działają wspólne ramy integrującej się
Europy, w których funkcjonujemy wszyscy razem: te narody, które tu
cierpiały i te narody, które zadawały cierpienie. - Teraz wszyscy
jesteśmy w ramach jednego projektu politycznego – dodał polski
prezydent.



Szef austriackiego państwa podkreślił, że dla Polaków obóz Mauthausen
stanowi symbol wielkiego męczeństwa. My także postrzegamy go w ten
sposób. Jak dodał, do końca istnienia obozu Polacy stanowili w nim
najliczniejszą grupę narodową. Przypomniał, że siła robocza więźniów
była bezwzględnie wyzyskiwana – najpierw w kamieniołomach, a następnie w
przemyśle zbrojeniowym.



W Mauthausen i jego podobozach hitlerowcy przetrzymywali w latach
1938-45 ok. 200 tys. ludzi, z czego jedną czwartą stanowili Polacy. W
dniu wyzwolenia obozu przez żołnierzy amerykańskich 5 maja 1945 r. przy
życiu pozostała niespełna połowa więźniów.

Prezydent Komorowski podziękował obecnym na uroczystości byłym
więźniom za odwagę w czasie wojny, i później, w drodze ku pojednaniu
polsko-niemieckiemu.

 

Prezydent zwiedził w Mauthausen, otwartą w maju polską wystawę
dotyczącą losów inteligencji polskiej, zatytułowanej „Człowiek
człowiekowi... Niszczenie polskiej inteligencji w latach 1939-1945. KL
Mauthausen-Gusen”. Para Prezydencka odwiedziła też Klasztor Benedyktynów
w Melk. (PAP, inf. własna)
 

http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-zagraniczne/art,100,ten-oboz-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andy-aandy

5. Znakomity list do prokuratury.

Tylko co z namiestnikiem z WSI — który stwierdził to samo. Troszke innymi słowami.

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Inczuna

6. Trochę...

spóźniona sugestia, Pani Marylo, warto być może takie pismo skierować pierw do prokuratora(miasta stołecznego, wojewódzkiego?) odpowiednio w miejscu wydawania tygodnika zachowując sobie w rezerwie możliwość odwołania do pr gen w wypadku dłuższej bezczynności czy braku odpowiedzi, reakcji...tym samym powtórnego nagłośnienia tematu, zwłaszcza obserwując ogólnie wybiórczą pracowitość prokuratury ...



avatar użytkownika Maryla

7. Inczuna

ja mam dość pisania do prokuratury, aby otrzymać odpowiedź o odmowie wszczęcia postepowania. Do tego musze chodzic jeszcze na policje składać zeznania.

Mamy to przećwiczone. Od tego jest Prokurator Generalny , aby uruchomił SAM Z URZĘDU takie postepowanie.

A, ze nie musi czytać Przekroju , to Go obywatele informują.
To jest kłamstwo oświęcimskie, nie kradziez jabłek w sadzie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

8. http://fronda.pl/blogowisko/w

http://fronda.pl/blogowisko/wpis/nazwa/wniosek_do_prokuratora_generalneg...

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

9. Uratowana w czasie okupacji

Uratowana w czasie okupacji niemieckiej przez polską rodzinę obywatelka Izraela Ruth Pardess odwiedziła dzisiaj Kępno (Wielkopolska). Spotkała się z władzami miasta, pojechała też do wsi Kliny, gdzie podczas wojny mieszkała u rodziców Alojzego Plewy. W czasie swojego ukrycia była nazywana przez lokalnego proboszcza "świętą córką".

Pardess urodziła się w getcie w Ostrowcu Świętokrzyskim w 1940 r. Później przebywała z matką w getcie w Samborze. Stąd Plewa zabrał ją jako dwuletnią dziewczynkę i zabrał ją do siebie, a następnie zawiózł do domu swoich rodziców w Klinach pod Kępnem.

Jak wspomina Pardess na łamach izraelskiej gazety "Ma’ariv", miejsce w Klinach było dla niej idealne. - Tam na pewno nikt nie mógł podejrzewać istnienia żydowskiej dziewczynki. Rodzice wybawcy byli wierzącymi katolikami. Alojzy powiedział im, że mają mnie przedstawiać jako jego nieślubne dziecko – mówiła Ruth dziennikarce gazety, Adi Chashmonai.

Po 66 latach pamięta dom Plewów jako pełen ciepła i dobroci. Wspomina również miejscowego księdza, którego stała się pupilką, a nawet "świętą córką". Większość faktów z dzieciństwa zna z opowiadań matki, krewnych i znajomych.

Pardess opowiada dziennikarce gazety, że przez trzy lata była w Klinach "Antośką" - "zwykłą wiejską dziewczynką, prawdopodobnie taką, jak wszystkie otaczające ją polskie dzieci". Z Klin zabrała ją po wojnie matka i razem wyjechały do Izraela.

W 1978 r. Plewa został odznaczony przez Instytut Yad Vashem w Izraelu medalem Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Zmarł kilka lat potem.

Pardess – jak napisał "Tygodnik Kępiński" – chce w Polsce znaleźć odpowiedź na dręczące ją od lat pytania: jak Alojzy, narażając własne życie oraz życie rodziców, ocalił ją z getta i jak żydowska dziewczynka uchowała się przez trzy lata jako katoliczka w polskiej wsi. Chce się także dowiedzieć, jakim sposobem odnalazła ją po wojnie matka.

Pradess spędziła w Kępnie kilka godzin. Spacerowała ze swoją najbliższą rodziną z USA po mieście, odwiedziła dawną dzielnicę żydowską. Potem pojechała do Klin, gdzie przygotowano spotkanie z mieszkańcami wsi.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/wzruszajacy-powrot-swietej-corki-do-polsk...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

10. @Marylko

!!!
Na gwałt trzeba zawiadomić michtrixa i grossera: no, tak nie może być, żeby jakieś Żydówki gloryfikowały tych "Polaczków" jako nie zbrodniarzy - a ratujących od zagłady bohaterów!
Toż hucpa jakaś!

Selka

avatar użytkownika Sierota

11. RE: Uratowana w czasie okupacji

Takich przypadków jest wiele lecz są one niewygodne w procesie bicia brudnej piany historii i demoralizowania społeczeństwa, a młodego pokolenia w szczególności.

avatar użytkownika Maryla

12. Selka

a najgorsze jest to :

"chce w Polsce znaleźć odpowiedź na dręczące ją od lat pytania: jak Alojzy, narażając własne życie oraz życie rodziców, ocalił ją z getta i jak żydowska dziewczynka uchowała się przez trzy lata jako katoliczka w polskiej wsi. Chce się także dowiedzieć, jakim sposobem odnalazła ją po wojnie matka."

to przecież przeczy wszystkim stereotypom, jakie przez dzisięciolecia wbijano amerykańskim Zydom. Jak sie do tego ma ta tania propaganda w Kanadyjskim muzeum?

Polacy przeciwko zniesławieniom. Film “Oceans of Hope” w Kanadyjskim Muzeum Imigracji w Halifax

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Selka

13. @Marylko

No właśnie:
"to przecież przeczy wszystkim stereotypom, jakie przez dzisięciolecia wbijano amerykańskim Żydom."
I nie tylko amerykańskim...:(
Wystarczy poczytać, jak zachowują się młodzi Żydzi odwiedzający Kraków, Oświęcim, jak zachowuje się ich ochrona (Mosad) w stosunku do Polaków! Jakie dostają "instrukcje" przed przyjazdem do tej antysemickiej Polski!
Ten straszliwy wizerunek Polaków-antysemitów "rzeźbiony" jest od tylu już lat, że przyznam szczerze, nie umiem juz objąć swoim umysłem - jakie za tym stoją przyczyny RZECZYWISTE!
Bo dziś, możemy sobie dumać, że chodzi o kasę (te 65 mld), ale przecież nie o to chodziło całe lata świetlne wcześniej! Tajemnicą poliszynela przecież jest, ze w każdym prawie z państw europejskich dochodzi stale do jednoznacznych antysemickich, antyżydowskich incydentów - i jakoś tej dętej propagandy, tej obłąkańczej hucpy - nie widać! Polska jest tu chyba jedną z niewielu wysp naprawdę - normalności. To - dlaczego jest ponoć "najbardziej antysemicka" ?
A to przecież sami Żydzi wymyślili ten sloganik: "co się nosi teraz w Warszawie? - Żydów na rękach!" - a nie wzięło sie to z powietrza. I nie z powietrza wziął się największy las tych sprawiedliwych wśród narodów Polaków w Yad Vashem, a wiemy, że tych nieujawnionych, dawno zmarłych były setki.
Przychodzi mi go głowy czasem takie porzekadło: "cóż ci takiego DOBREGO uczyniłem, ze mnie tak nienawidzisz?"
A może świadomość ogromu zła, wyrządzonego Polakom po II WŚ zmuszała tych słabych ludzi do tych nieustannych ataków wyprzedzających?
Żadna z tych spraw nie tłumaczy w całości tego, co sie dzieje....
A potem biedna, oduraczona propagandą antypolską, uratowana z zagłady Żydówka - "chce w Polsce znaleźć odpowiedź na dręczące ją od lat pytania...."
No, żesz....!

Selka

avatar użytkownika Maryla

14. tak zabija się pamięć - KL Warschau - komory gazowe.

Kustosze historii -

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Zootechnik poucza historyka

Zootechnik poucza historyka jak należy rozumieć tragedię Jedwabnego. Brutalny atak Olejnik na Zarembę. Morze głupoty

Trwa nagonka mediów prorządowych na Piotra Zarembę, który odważył
się polemizować z prezydencką wykładnią tego, co stało się 70 lat temu w
Jedwabnem.

.."Pojawia się też u tej nieznanej dotychczas z przywiązania do
chrześcijaństwa postaci polskiego świata celebryckiego,  obowiązkowe
podparcie biskupami.

Prezydent według niego powinien był powiedzieć: "Nie jesteśmy narodem zbrodniarzy".
Piotrowi Zarembie polecam wstrząsającą książkę Barbary Engelking "Jest
taki piękny, słoneczny dzień", wstrząsające relacje Żydów katowanych,
niestety, przez naszych rodaków albo - jak woli Zaremba - ludzi
polskiej krwi. Może inaczej spojrzy na przeprosiny Komorowskiego i
przypomni sobie prośbę o przebaczenie polskich biskupów sprzed 10 lat.

 

Tak, właśnie tak jak szydzi Olejnik, powinien powiedzieć polski
prezydent. Zbrodnia w Jedwabnem to było tragiczne i bolesne wydarzenie.
Ale nie, jak chce nam się wmówić, norma. Nie dzieło narodu polskiego, bo
jego najlepsi przedstawiciele apelowali o pomoc Żydom, organizowali
Żegotę, wysyłali kurierów apelujących o pomoc świata. To jest w tych
wszystkich książkach, które Olejnik może dotknęła, a może nie.

Nie było tam jednego polskiego policjanta, urzędnika, inteligenta.
Nie było państwa polskiego. Ono zostało zniszczone, a jego
przedstawiciele wymordowani.

I puenta - rzucona lekką ręka Olejnik potwarz:

Krzyki ze stodoły w Jedwabnem powinny zawsze pozostać w naszej
pamięci i nie należy udawać, że ludzi spalono żywcem dlatego, że kaci
mieli lufy niemieckich pistoletów przy skroniach.

Wydaje się, że Piotra Zarembę smucą bardziej słowa prezydenta niż to, co się wydarzyło 70 lat temu. To rzeczywiście smutne.

 

Ciekawe skąd Monika Olejnik wie, co zasmuca Zarembę? I dlaczego
dziennikarka odbiera wszystkim wokół prawo do polemiki? Pomija wszelkie
racjonalne argumenty, zachowuje się, jakby kompletnie nie znała polskiej
historii. I to zdanie:

nie należy udawać, że ludzi spalono żywcem dlatego, że kaci mieli lufy niemieckich pistoletów przy skroniach.

Tego nie trzeba udawać. To prawda. Tej zbrodni by nie było gdyby nie
Niemcy. Nie byłoby tysięcy podobnych zbrodni. Ale prawda, jak widać, dla
Olejnik nie jest ważna. Zrobi wszystko by dowalić Zarembie.

Aha, czekamy na głębszą refleksję w kolejnych programach. Najlepiej tych z Palikotem.

W sumie zaś - cyrk. Naprawdę cyrk. Biedna Polska w której prawo rozstrzygania sporów o historię oddano takim autorytetom.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andy-aandy

16. Olejnik to bolszewicki, śmierdzący skunks —

czyli leninowski pracownik mediów... Zawsze będzie ona mówić to, za co najlepiej jej postbolszewickie, antyposlkie mass media zapłacą...

Nie na próżno została postawiona przez SB na własciwym miejscu.

Z pomocą taty, bandyty z SB zresztą...

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Almanzor

17. >ja mam dość pisania do

>ja mam dość pisania do prokuratury, aby otrzymać odpowiedź o odmowie wszczęcia postepowania. Do tego musze chodzic jeszcze na policje składać zeznania.

Święta racja. Też to poznalem.
Pozdrawiam

avatar użytkownika Sierota

18. Olejnik

Jak to powiadają Rosjanie "Маша, Маша, два рубля и наша". I tyle w temacie MO.

avatar użytkownika Sierota

19. Polecam, bo dobre. Coś na rzeczy jest.

O wyższości PRL nad III RP – Rafał A. Ziemkiewicz

(...)Jedwabne czy Pogrom Kielecki nie były podnoszone do rangi wielkich wydarzeń w naszej historii. A to, co się teraz wyrabia, to albo skończona głupota, albo świadoma praca rozległej i kosztownej agentury wpływu nad dezintegracją polskiego oporu przed jakąś kolejną szykowaną Polakom kolonizacją.(...)

avatar użytkownika Maryla

20. przed jakąś kolejną szykowaną Polakom kolonizacją

http://wpolityce.pl/view/15138/Na_wyslanie_kamery_do_Smolenska_nie_ma_pi...

na początek AGORA i ITI wrzeszczały SPASIBA za 10.04.2010 r, teraz MUSIMY pokochać znów przyjaźń polsko-radziecką.
A żeby nie gadać o grobach, to buch - samiście mordercy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Sierota

21. Tak,

piorą ludziom mózgi przed czymś grubszym. Może wstęp do wałka wyborczego a może coś jeszcze większego.

avatar użytkownika Maryla

22. pan Sikorski NIE wytoczył żadnego


procesu za antypolonizm! Zadnego !


Sikorski kontra "Fakt" - ruszył proces


Przeprosin w mediach oraz 20 tys. zł zadośćuczynienia domaga się
szef MSZ od wydawcy "Faktu" za antysemickie wpisy na forum internetowym
tabloidu

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. Jeszcze o słowach prezydenta

Jeszcze o słowach prezydenta Komorowskiego, że naród polski "bywał także sprawcą". Lisicki: "Szkoda, że padły"

"Słowa prezydenta łatwo będzie teraz wykorzystać dla uzasadnienia
fałszywej tezy – coraz bardziej popularnej też w Niemczech – o rzekomej
współwinie Polaków za Holokaust."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. Wildstein: "Odpowiedzialność

Wildstein:
"Odpowiedzialność – a więc i przeprosiny naszego państwa – za
zabijających Żydów bandytów-Polaków jest nieporozumieniem"

"Polskie Państwo Podziemne karało śmiercią denuncjację Żydów."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Redakcja BM24

25. odpowiedź od Prokuratora Generalnego

a raczej odbicie piłeczki dalej :

http://intra-ak.pl/skany/prokuratura_generalna_do_prokuratuea_apelacyjna_przekroj_20.7.2011.jpg

avatar użytkownika Sierota

26. Jeżeli kolejnym pismem

postanowią o odmowie wszczęcia śledztwa/dochodzenia uzasadniając, że przestępstwo nie kwalifikuje się do ścigania z urzędu otworzą furtkę do pozwu z oskarżenia prywatnego.

avatar użytkownika Maryla

27. wg właściwości miejscowej do Krakowa Ap I Ko 373/09

http://intra-ak.pl/skany/przekroj_prok.apel.wawa_do_prok.apel.krakow_27.07.2011.jpg

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

28. coś się zaczyna dziać w sprawie, czekamy na efekt

http://intra-ak.pl/skany/ipn_przekroj_zalacznik_wawa-28-07-2011.jpg

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

29. O inwentaryzację i


O inwentaryzację i sprowadzenie do kraju urn z prochami części
polskich ofiar Mauthausen-Gusen apeluje do Rady Ochrony Pamięci Walk i
Męczeństwa wnuk jednego z więźniów. W ocenie Rady identyfikacja
szczątków może być niemożliwa z uwagi na ich słabe oznakowanie.

- O kilkuset urnach z prochami więźniów obozu Mauthausen-Gusen, w tym
prawdopodobnie także Polaków, znajdujących się w podziemnej krypcie na
terenie cmentarza w Steyr, wiadomo było od dawna. Są to szczątki ofiar z
pierwszego okresu wojny, które władze obozu planowały przesłać
rodzinom, czego jednak nie uczyniono
. Wcześniej nie dokonywano tam prac
badawczych, ale w ostatnim czasie grupa austriackich działaczy pod
auspicjami władz miejscowych weszła do krypty. Dotarli także do listy
pochowanych tam ofiar, wśród których znalazły się nazwiska brzmiące
zarówno polsko, jak i austriacko czy nawet hiszpańsko, więc jest to
prawdopodobnie mogiła zbiorowa ofiar Mauthausen z różnych krajów.
Niestety na samych urnach nie wszędzie znajdują się nazwiska, co
utrudnia ich zidentyfikowanie - opowiadał naczelnik wydziału
zagranicznego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, Maciej Dancewicz.

Wnuk jednego z więźniów obozu Mirosław Polak poinformował, że zwrócił
się do Rady o inwentaryzację i identyfikację szczątków znajdujących się w
urnach, sprowadzenie prochów polskich więźniów do kraju i godny
pochówek w ojczyźnie.

- Ważne także by dotrzeć do rodzin ofiar i umożliwić im zadysponowanie
urnami zgodnie z ich wolą. Być może pojawi się również potrzeba
opracowania i wybudowania w kraju godnego memoriału dla złożenia prochów
pomordowanych w Mauthausen-Gusen Polaków. Przekazano mi informację, że
Rada planuje właściwie upamiętnić to miejsce, natomiast nie zamierza
obecnie sprowadzać urn z prochami do Polski, motywując to faktem, że
takie wnioski nie zostały złożone przez rodziny
. Ale jeśli się uda
dotrzeć do rodzin, mogłoby być możliwe podjęcie takich działań -
powiedział Polak.

Odnosząc się do tych słów przedstawiciel Rady Ochrony Pamięci Walk i
Męczeństwa przypomniał, że na cmentarzu w Steyr już w 1975 roku powstała
tablica poświęcona polskim ofiarom obozu i potwierdził plany budowy
nowego upamiętnienia. - Wydaje nam się, że lepiej, by szczątki pozostały
na tym miejscu pamięci znajdującym się pod stałą opieką władz
austriackich i przypominającym o tragedii, która dotknęła tam Polaków.
Mieliśmy wnioski od rodzin o sprowadzenie szczątków ich bliskich, jednak
po sprawdzeniu okazało się, że ich najbliższych nie ma na liście ofiar,
których prochy znajdują się w urnach. Obecnie nie posiadamy oficjalnego
wniosku o sprowadzenie prochów, od rodziny którejś z ofiar znajdujących
się na liście. Jesteśmy w kontakcie z członkami warszawskiego Klubu
Byłych Więźniów Politycznych Obozu Koncentracyjnego Mauthausen-Gusen i
spotkaliśmy się z głosami sprzeciwiającymi się przenoszeniu szczątków -
zaznaczył Dancewicz.

Według historyków, przez obozy systemu Mauthausen-Gusen podczas pięciu
lat ich funkcjonowania przeszło ponad 50 tys. Polaków, z czego mniej niż
połowa przeżyła. Pierwsi polscy więźniowie budowali jeden z
największych podobozów w kompleksie Mauthausen w 1940 roku, także w
późniejszym okresie Polacy stanowili jedną z największych grup
narodowościowych wśród więźniów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

30. prokuratura Kraków

http://intra-ak.pl/skany/prok.krakow_przekroj_dalsza.procedura_8.8.2011.jpg

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. nie tylko my zgłosilismy przestępstwo, wspólne będzie

http://intra-ak.pl/skany/prokuratura.okr.krakow_przekroj_dalsze.procedowanie_10.08.2011.jpg

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

32. W piśmie jest literówka-

W piśmie jest literówka- bloKmedia :> Ciekawe, co dalej.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

33. Unicorn

chyba nie myślą, ze jesteśmy komitetem blokowym? :)
Ciekawe, tym bardziej, ze my wnioskowalismy o podjęcie działania Z URZĘDU - poszło juz od samej góry na szczebel podstawowy.
Pozostaje czekać - jak nic sie nie będzie działo, to po 6 tygodniach mamy prawo pytać, co w sprawie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

34. Maryl,

dla rzeczy porządku: pojąłem poniewczasie, że błędem był brak notek pod Twoimi interwencjami. Wyobraziłem sobie bowiem adresata, który spieniony zagląda na forum i widzi, że interwenient jest samotny jak Dorn... "Niech se gwiżdże!" - myśli adresat itd.

Odtąd, jak tylko zauważę protest, zaraz się odliczę. Zresztą to oczywiste, że każda Twoja interwencja popierana jest np. przez Pana Szeremietiewa, a już przez Pana Łyłę o wysokim IQ, na pewno.

Zachęcam poetki, kucharki, starszych Panów Zetów i zelotów, by brali ze mnie przykład. Nie może Maryla sama świecić oczami, prawda?
Kiep z urzędu może zapytać Maryle: a ile was?

avatar użytkownika Maryla

35. wladysl

:) jest oczywiste, że jest popierana przez wszystkich Wybitnych.
Kiep z urzędu ma KPA, a jak mu mało, to specjalna minister Julia Pitera mu wyłoży, jaka jest droga administracyjna.
Nauczyła profesora Balcerowicza drogi administracyjnej, to i kiepowi tez wskaże :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

36. otwarto kryptę z prochami więźniów obozu Mauthausen-Gusen

Wiadomo, że na cmentarzu w Steyr są też inne miejsca, gdzie były
składowane urny z prochami więźniów. Być może ta odnaleziona lista to
spis urn pochowanych w którymś grobie ziemnym bądź w niszach grobowych –
zastanawia się Mirosław Polak, który o sprawie powiadomił polskie
władze i Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Jej sekretarz
podkreśla, że to bardzo delikatna kwestia. – Nie chcemy budzić nadziei
rodzin, że uda się zidentyfikować prochy ich bliskich – zaznacza prof.
Andrzej Kunert.

Na razie planujemy umieszczenie w miejsce starej tablicy na
cmentarzu w Steyer nowej, która będzie zawierała informacje o polskich
więźniach KL Mauthausen-Gusen.


Betonowa krypta z urnami na cmentarzu w Steyr
źródło: MICHAEL SCHMIDTHALER
Betonowa krypta z urnami na cmentarzu w Steyr

Jego zdaniem najpierw należałoby dokonać inwentaryzacji krypty, by ustalić nazwiska wszystkich tam pochowanych.

– To jednak musi trochę potrwać. Myślimy też o uczczeniu ofiar na
terenie KL Mauthau-sen-Gusen. Ostatnio podczas wizyty prezydenta
Bronisława Komorowskiego, który wraz z prezydentem Austrii oddał hołd
pomordowanym, stwierdziliśmy, że na tamtejszym pomniku jest jeszcze
sporo miejsca na tablice z nazwiskami
– dodaje. I zapowiada, że
wszystkie działania będą podejmowane w porozumieniu z rodzinami ofiar i
organizacjami byłych więźniów.[..]

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

37. piłeczka znów odbita

http://vetsc.org/sad-rejonowy-krakow-odmowa-wszczecia-przekroj-cud-niepamieci-09.-1.2012/sad-rejonowy-krakow-odmowa-wszczecia-przekroj-cud-niepamieci-09.-1.2012-1.jpg
http://vetsc.org/sad-rejonowy-krakow-odmowa-wszczecia-przekroj-cud-niepamieci-09.-1.2012/sad-rejonowy-krakow-odmowa-wszczecia-przekroj-cud-niepamieci-09.-1.2012-2.jpg

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. sprawa przekazana wg właściwości

do Sądu Okręgowego w Krakowie, wydział III Karny.

Czekamy na decyzję kolejnego Sądu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

39. Kiep nasz, jak widać,

z urzędu tudzież właściwości miejscowej, wywinął się znakomitym: panie, to nie ja, to tamten; na oku macie bielmo? - pyta.

W sprawach powyższych i podobnych, jak się zdaje, "typizacja" i tam takie, zmierza do wytypowania sekcji "nie-ziobrystów" jako właściwych do rozpoznania zniewagi narodu polskiego.
Główny nurt, spaślak Kalisz, jak samo nazwisko wskazuje nie mający nic wspólnego z prawem a raczej z geografią, o dobrze ugruntowanej właściwości miejscowej - od rana do wieczora przypomina o podziale wśród prokuratorów : my i te inne, znaczy ziobryści.

Prawdopodobnie, skolka ugodno sędziów dziś wie, skąd kapie a gdzie leje im z cebra.