nie dodała jednej istotnej informacji a mianowicie, że w określonych terminach, a były to terminy spłat rat kredytów hipotecznych denominowanych w CHF, kurs CHF wzrastał po czym powracał do warości prognozowanych analizą techniczną. Ewidentnie była to manipulacja kursem.
Spready (różnica między ceną kupna a sprzedaży waluty) franka pójdą w bankach nieco w dół - może.
Spready w kantorach pójdą
w górę (możliwości zakupu waluty przez ich wlaścicieli mają się nijak
do możliwości banków, a popyt gwałtownie wzrośnie) - na pewno.
Marże banków, starających się wyrównać sobie ewentualne straty pójdą w górę - na pewno.
A ilu z was pracuje w Szwajcarii i zarabia w tamtejszej walucie?
No to sobie teraz
policzcie, szanowni kredytobiorcy, jak was, ręka w rękę z bankami,
próbuje wyrolować sojusz Piłkarzy i Strażaków - jedyny PIS, którego
rzeczywiście powinniście się bać.
Problem jest poważny, bo to aż 700 tys. osób i ich zobowiązania mogą spaść na całe społeczeństwo wskutek populistycznych posunięć nie PiS a P.O. Te 700 tys. to potencjalny elektorat P.O. jeżeli P.O. choć słowem zamanifestuje zainteresowanie problemem.
Węgrzy zamrozili kurs CHF a mają zaledwie 80 tys. kredytobiorców walutowych.
Mimo korzystnych zmian w gospodarce, w najbliższych kwartałach spłacalność kredytów dla gospodarstw domowych może się pogarszać, jednak tempo tego procesu będzie mniejsze niż w latach 2009–2010 - ocenia NBP w raporcie nt. stabilności sektora finansowego.
Eksperci banku centralnego ocenili też, że przy założeniu, iż polska gospodarka będzie rozwijać się według scenariusza opartego na założeniach lipcowej projekcji NBP (m.in. wzrost PKB w 2011 r. o 4 proc., 2012 - o 3,2 proc. i 2013 r. - o 2,9 proc.), trzy małe banki wymagałyby zwiększenia kapitałów. Łącznie dokapitalizowanie sięgnąć powinno ok. 360 mln zł.
Jak poinformował NBP, banki te już teraz mają ujemne wyniki finansowe, a ich udział w aktywach 48 analizowanych banków komercyjnych wynosi 0,6 proc.
"Sprawa dotyczy małych banków, których udział w całym rynku jest niewielki, to nie byłby więc znaczący problem" - oceniła Kurtek.
W scenariuszu szokowym, w którym polski PKB wzrósłby w tym roku o 2,3 proc., w 2012 r. - skurczyłby się o 0,8 proc., a w 2013 r. urósł o 0,5 proc. - aż 14 banków wymagałoby dokapitalizowania, łącznie o 2 mld zł.
"Ponadto w wyniku strat z tytułu ekspozycji na rynku międzybankowym potrzeby kapitałowe tych banków wzrosłyby o dodatkowe 0,2 mld zł. Większość z banków wymagających dokapitalizowania w scenariuszu szokowym osiągnęła w I kwartale 2011 r. dodatni wynik finansowy, jednak nawet przeznaczenie tych zysków na zwiększenie kapitałów nie zapewniłoby im wystarczającego bufora dla zaabsorbowania potencjalnych strat" - napisano w raporcie.
"Taki szokowy scenariusz oznaczałby drugą falę kryzysu gospodarczego. Problemy dotyczyłyby więc nie tylko polskich banków, ale wszystkich na świecie" - powiedziała Kurtek.
NBP podał, że wyniki symulacji wskazują, iż zdecydowana większość banków komercyjnych posiada wystarczające kapitały, aby bezpiecznie funkcjonować nawet w przypadku wystąpienia, mało prawdopodobnego obecnie, silnego spowolnienia wzrostu gospodarczego.
6 komentarzy
1. Szydło
nie dodała jednej istotnej informacji a mianowicie, że w określonych terminach, a były to terminy spłat rat kredytów hipotecznych denominowanych w CHF, kurs CHF wzrastał po czym powracał do warości prognozowanych analizą techniczną. Ewidentnie była to manipulacja kursem.
2. Genialny pomysł Piłkarzy i Strażaków (karlin)
"PO
i PSL porozumiały się ws. projektu ustawy dotyczącego spreadów
walutowych - poinformował w środę Sławomir Neumann (PO). W ramach tego
wspólnego projektu kredytobiorcy uzyskają możliwość spłaty kredytu w
walucie, w której został zaciągnięty, bez dodatkowych opłat i prowizji."
Spready (różnica między ceną kupna a sprzedaży waluty) franka pójdą w bankach nieco w dół - może.
Spready w kantorach pójdą
w górę (możliwości zakupu waluty przez ich wlaścicieli mają się nijak
do możliwości banków, a popyt gwałtownie wzrośnie) - na pewno.
Marże banków, starających się wyrównać sobie ewentualne straty pójdą w górę - na pewno.
A ilu z was pracuje w Szwajcarii i zarabia w tamtejszej walucie?
No to sobie teraz
policzcie, szanowni kredytobiorcy, jak was, ręka w rękę z bankami,
próbuje wyrolować sojusz Piłkarzy i Strażaków - jedyny PIS, którego
rzeczywiście powinniście się bać.
Sprzedając wam to jako pomoc w waszych kłopotach.
http://karlin.salon24.pl/323931,genialny-pomysl-pilkarzy-i-strazakow
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. skąd ten bul o
700 tys.niezbyt rozgarniętych ?
4. @ppor.Dub
wierzą w narrację mediów, że jak ujmą czyms lemingi, to Tusku straci, a PiS zyska.
Nie mam nerwów do komentowania kolejnej wtopy Hofmana & Co
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Maryla
Problem jest poważny, bo to aż 700 tys. osób i ich zobowiązania mogą spaść na całe społeczeństwo wskutek populistycznych posunięć nie PiS a P.O. Te 700 tys. to potencjalny elektorat P.O. jeżeli P.O. choć słowem zamanifestuje zainteresowanie problemem.
Węgrzy zamrozili kurs CHF a mają zaledwie 80 tys. kredytobiorców walutowych.
6. Mimo korzystnych zmian w
Mimo korzystnych zmian w gospodarce, w najbliższych kwartałach spłacalność kredytów dla gospodarstw domowych może się pogarszać, jednak tempo tego procesu będzie mniejsze niż w latach 2009–2010 - ocenia NBP w raporcie nt. stabilności sektora finansowego.
Eksperci banku centralnego ocenili też, że przy założeniu, iż polska gospodarka będzie rozwijać się według scenariusza opartego na założeniach lipcowej projekcji NBP (m.in. wzrost PKB w 2011 r. o 4 proc., 2012 - o 3,2 proc. i 2013 r. - o 2,9 proc.), trzy małe banki wymagałyby zwiększenia kapitałów. Łącznie dokapitalizowanie sięgnąć powinno ok. 360 mln zł.
Jak poinformował NBP, banki te już teraz mają ujemne wyniki finansowe, a ich udział w aktywach 48 analizowanych banków komercyjnych wynosi 0,6 proc.
"Sprawa dotyczy małych banków, których udział w całym rynku jest niewielki, to nie byłby więc znaczący problem" - oceniła Kurtek.
W scenariuszu szokowym, w którym polski PKB wzrósłby w tym roku o 2,3 proc., w 2012 r. - skurczyłby się o 0,8 proc., a w 2013 r. urósł o 0,5 proc. - aż 14 banków wymagałoby dokapitalizowania, łącznie o 2 mld zł.
"Ponadto w wyniku strat z tytułu ekspozycji na rynku międzybankowym potrzeby kapitałowe tych banków wzrosłyby o dodatkowe 0,2 mld zł. Większość z banków wymagających dokapitalizowania w scenariuszu szokowym osiągnęła w I kwartale 2011 r. dodatni wynik finansowy, jednak nawet przeznaczenie tych zysków na zwiększenie kapitałów nie zapewniłoby im wystarczającego bufora dla zaabsorbowania potencjalnych strat" - napisano w raporcie.
"Taki szokowy scenariusz oznaczałby drugą falę kryzysu gospodarczego. Problemy dotyczyłyby więc nie tylko polskich banków, ale wszystkich na świecie" - powiedziała Kurtek.
NBP podał, że wyniki symulacji wskazują, iż zdecydowana większość banków komercyjnych posiada wystarczające kapitały, aby bezpiecznie funkcjonować nawet w przypadku wystąpienia, mało prawdopodobnego obecnie, silnego spowolnienia wzrostu gospodarczego.
http://biznes.onet.pl/nbp-o-kredytach-dla-gospodarstw-domowych-i-o-banka...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl