Przekręt za pół miliarda
tu.rybak, śr., 29/06/2011 - 12:48
Wszędzie prezydencja. Słyszę i czytam - prezydencja. Nawet jak otwierałem kolejną flaszkę (wino wytworzone z najlepszych odmian winogron winnic Unii Europejskiej), to w środku była prezydencja. Wylałem.
Teraz trochę długiego i nudnego wstępu, ale mam nadzieję otwierającego oczy.
Wstęp dydaktyczny
Unia Europejska jest skomplikowanym socjalistycznym tworem. Złożoność budowy jest zasadna - trudno zorientować się w przepływie informacji i decyzji. Uzasadnieniem eurobiurokracji jest ona sama.
Znane najważniejsze organy UE są następujące:
Ponadto mamy jeszcze kilka innych instytucji, wśród nich warto wyróżnić: Europejski Bank Inwestycyjny (EBI), Europejski Bank Centralny (EBC) i Radę ds. Zagranicznych (wspierana przez Europejską, a jakże, Służbę Działań Zewnętrznych), kilka Komitetów, Służb i Agencji.
W skład Rady Europejskiej wchodzą szefowie państw (premierzy, prezydenci, kanclerze). Przewodniczy na stałe van Rompuy. Podobny do nikogo i przez nikogo nie znany. Jej zadaniem jest wyznaczanie ogólnych kierunków i jak to się teraz modnie mówi: priorytetów. Oczywiście mówi się bez sensu, słowo priorytet straciło swoje pierwotne znaczenie...
Spotyka się rzadko i podejmuje własne decyzje na zasadzie konsensusu. Po wejściu traktatu Lizbońskiego w życie, RE została zalegalizowana jako instytucja, wcześniej była czymś w rodzaju klubu dyskusyjnego. RE nie ma uprawnień decyzyjnych (w sensie uchwalania aktów prawnych).
Parlament Europejski jest czymś w rodzaju sejmu. Teoretycznie ma uprawnienia kontrolne nad działaniami Komisji Europejskiej (czymś w rodzaju rządu). Debatuje również nad aktami prawnymi, ale uchwala je po uzgodnieniu z RE. Co de facto ubezwłasnowolnia PE - europosłowie mogą sobie podebatować, a co uchwalą, to dowiedzą się od szefów państw. Przewodniczącego parlamentu wybierają europosłowie. Właśnie kończy się (pół)kadencja Buzka, po nim będzie niemiecki socjalista Schulze.
To w zasadzie bardzo ciekawe rozwiązanie - RE rządzi z tylnego siedzenia...
Rada Unii Europejskiej jest organem również powstałym dopiero po wejściu w życie traktatu z Lizbony. Jest to ciało urzędnicze, niedecyzyjne na szczeblu ministrów, ambasadorów lub innych urzędników delegowanych do prac przez poszczególne rządy. Teoretycznie koordynuje wspólną politykę UE w zakresie gospodarki. Ze spraw bezpieczeństwa i zagranicznych jest wyłączona. Ma prawo podpisywania umów międzynarodowych z dość wąskich dziedzin: włókiennictwa, rybołówstwa, handlu, środowiska, nauki i techniki...
Obradom RUE przewodniczy zmieniany raz na pół roku kraj-przewodniczący. Od 1. lipca będzie to Polska. Sama RUE nie ma żadnych uprawnień decyzyjnych, jest niższym szczeblem urzędniczym RU (obrady ambasadorów, czasem ministrów).
Komisja Europejska jest tym ciałem UE, które de facto realizuje przyjętą wcześniej (w kuluarach lub przedyskutowaną w ramach RU) politykę. De facto to KE przygotowuje akty prawne i realizuje bieżącą politykę UE. Przewodniczącym jest Barroso. Można by rzec, że KE jest czymś w rodzaju rządu.
Prezydencja
Przydługi wstęp miał mniej więcej uporządkować dane o UE.
Prezydencja to nic innego niż przewodniczenie RUE. I nic konkretnego od tego nie zależy. Jedyną rzeczą istotną jaką mógłby zrobić kraj przewodniczący, to zwołanie nieformalnego szczytu szefów państw UE. Taki szczyt mógłby być poświęcony przedyskutowaniu jakiejś konkretnej idei. Jeśliby został dobrze przygotowany, to można założyć, że idea ta, poprzez RU i pozostałe ciała UE, miałaby szanse wejść w życie.
Skąd w takim razie przeświadczenie o istocie prezydencji? Nie wiem, po prostu, nie wiem.
Bierze się zapewne z czasów przedlizbońskich, kiedy kraj przewodniczący UE przewodniczył w rzeczywistości. Przypomnę jak Sarkozy leciał do Rosji dyskutować o wstrzymaniu najazdu Sowietów na Gruzję. Miał wtedy prawo mówienia w imieniu całej Unii. Dziś takie działanie nie miałoby sensu, gdyż polityka zagraniczna i polityka bezpieczeństwa są z RUE wyłączone. Tusk może co najwyżej pojechać przedyskutować kwestię umowy ws. połowów dorsza...
Bo polityka zagraniczna UE należy do Rady ds. Zagranicznych, której przewodniczy nikomu nieznana i niepodobna do nikogo angielska socjalistka Ashton.
Polska prezydencja
To jest najciekawsze. Już wiemy, że nic od nas nie zależy. Co więcej, nie mamy przygotowanego żadnego pomysłu na to jedno kluczowe spotkanie-szczyt szefów państw. Można wyczytać w Internecie listę polskich priorytetów. Zupełny bełkot - kilkadziesiąt poetyckich punktów, ale za to zupełnie nieistotnych. Gdyby był ten jeden (np. integracja Unkrainy z UE), ale nie ma. Nawet gdyby był, to już od dawna powienien być przygotowywany. A nie jest (nb. Ukraina wpadła na polskie priorytety w końcówce, tak więc można mieć pewność, że nic z tego nie będzie).
Nasuwa się pytanie skąd w takim razie takie zadęcie i tyle wydawanych pieniędzy na obsługę półrocznego przewodniczenia jednemu z nienajważniejszych ciał UE? Oficjalne dane mówią o ponad 400 mln zł. Nieoficjalnie możemy dorzucić jeszcze z połowę z budżetów miast i innych instytucji biorących udział w tej zabawie (sponsorów).
Odpowiedzi też nasuwają się same.
Po pierwsze polska prezydencja jest hasłem wyborczym Tuska i PO. Uroczystości będa okazją do prezentacji nowoczesnej partii, która jest w Europie ważna i samego Tuska który przez chwilę będzie najważniejszy (bo będzie na środku wspólnej fotografii).
Po drugie jest zabiegiem zdobywającym elektorat. Prosze zwrócić uwagę ile osób i firm się wyżywi przy wydawaniu tyluset milionów złotych. Oczywiście wszystko zgodnie z prawem. Przetargi, zapytania ofertowe.... Założę się, że pieniądze trafią wyłącznie do swoich. A oni potem odwdzięczą się głosując. Przecież mają właśnie zlecenia i kontrakty.
I oczywiście podejrzewam, że przy wszystkich działaniach artystycznych, kateringowych, reklamowych itp. sporo pieniędzy ma szansę wrócić pod stołem. Tego się nie da prosto zbadać, gdyż większośc usług będzie niewymierna. Ile z tych pieniędzy zasili prywatne kieszenie, a ile partyjne? To wymagałoby dużego badania przez urzędy skarbowe i odpowiednie służby. Ale nie będzie.
Wnioski?
Nie kupujemy win z winogron z najlepszych winnic krajów Unii Europejskiej. Polecam regionalne portugalskie, hiszpańskie i włoskie. Niskie ceny, dobra jakość. A co do samej prezydencji - minie wraz z Tuskiem i PO. Mam nadzieję.
PS. Nieuprawnione są więc stwierdzenia typu: Tusk na czele Unii Europejskiej, Polska najważniejsza w Unii Europejskiej itp. Są wyłącznie propagandowe.
Teraz trochę długiego i nudnego wstępu, ale mam nadzieję otwierającego oczy.
Wstęp dydaktyczny
Unia Europejska jest skomplikowanym socjalistycznym tworem. Złożoność budowy jest zasadna - trudno zorientować się w przepływie informacji i decyzji. Uzasadnieniem eurobiurokracji jest ona sama.
Znane najważniejsze organy UE są następujące:
- Rada Europejska (RE)
- Parlament Europejski (PE)
- Rada Unii Europejskiej (RUE)
- Komisja Europejska (KE)
- Trybunał Sprawiedliwości (TS)
- Trybunał Obrachunkowy (TO)
Ponadto mamy jeszcze kilka innych instytucji, wśród nich warto wyróżnić: Europejski Bank Inwestycyjny (EBI), Europejski Bank Centralny (EBC) i Radę ds. Zagranicznych (wspierana przez Europejską, a jakże, Służbę Działań Zewnętrznych), kilka Komitetów, Służb i Agencji.
W skład Rady Europejskiej wchodzą szefowie państw (premierzy, prezydenci, kanclerze). Przewodniczy na stałe van Rompuy. Podobny do nikogo i przez nikogo nie znany. Jej zadaniem jest wyznaczanie ogólnych kierunków i jak to się teraz modnie mówi: priorytetów. Oczywiście mówi się bez sensu, słowo priorytet straciło swoje pierwotne znaczenie...
Spotyka się rzadko i podejmuje własne decyzje na zasadzie konsensusu. Po wejściu traktatu Lizbońskiego w życie, RE została zalegalizowana jako instytucja, wcześniej była czymś w rodzaju klubu dyskusyjnego. RE nie ma uprawnień decyzyjnych (w sensie uchwalania aktów prawnych).
Parlament Europejski jest czymś w rodzaju sejmu. Teoretycznie ma uprawnienia kontrolne nad działaniami Komisji Europejskiej (czymś w rodzaju rządu). Debatuje również nad aktami prawnymi, ale uchwala je po uzgodnieniu z RE. Co de facto ubezwłasnowolnia PE - europosłowie mogą sobie podebatować, a co uchwalą, to dowiedzą się od szefów państw. Przewodniczącego parlamentu wybierają europosłowie. Właśnie kończy się (pół)kadencja Buzka, po nim będzie niemiecki socjalista Schulze.
To w zasadzie bardzo ciekawe rozwiązanie - RE rządzi z tylnego siedzenia...
Rada Unii Europejskiej jest organem również powstałym dopiero po wejściu w życie traktatu z Lizbony. Jest to ciało urzędnicze, niedecyzyjne na szczeblu ministrów, ambasadorów lub innych urzędników delegowanych do prac przez poszczególne rządy. Teoretycznie koordynuje wspólną politykę UE w zakresie gospodarki. Ze spraw bezpieczeństwa i zagranicznych jest wyłączona. Ma prawo podpisywania umów międzynarodowych z dość wąskich dziedzin: włókiennictwa, rybołówstwa, handlu, środowiska, nauki i techniki...
Obradom RUE przewodniczy zmieniany raz na pół roku kraj-przewodniczący. Od 1. lipca będzie to Polska. Sama RUE nie ma żadnych uprawnień decyzyjnych, jest niższym szczeblem urzędniczym RU (obrady ambasadorów, czasem ministrów).
Komisja Europejska jest tym ciałem UE, które de facto realizuje przyjętą wcześniej (w kuluarach lub przedyskutowaną w ramach RU) politykę. De facto to KE przygotowuje akty prawne i realizuje bieżącą politykę UE. Przewodniczącym jest Barroso. Można by rzec, że KE jest czymś w rodzaju rządu.
Prezydencja
Przydługi wstęp miał mniej więcej uporządkować dane o UE.
Prezydencja to nic innego niż przewodniczenie RUE. I nic konkretnego od tego nie zależy. Jedyną rzeczą istotną jaką mógłby zrobić kraj przewodniczący, to zwołanie nieformalnego szczytu szefów państw UE. Taki szczyt mógłby być poświęcony przedyskutowaniu jakiejś konkretnej idei. Jeśliby został dobrze przygotowany, to można założyć, że idea ta, poprzez RU i pozostałe ciała UE, miałaby szanse wejść w życie.
Skąd w takim razie przeświadczenie o istocie prezydencji? Nie wiem, po prostu, nie wiem.
Bierze się zapewne z czasów przedlizbońskich, kiedy kraj przewodniczący UE przewodniczył w rzeczywistości. Przypomnę jak Sarkozy leciał do Rosji dyskutować o wstrzymaniu najazdu Sowietów na Gruzję. Miał wtedy prawo mówienia w imieniu całej Unii. Dziś takie działanie nie miałoby sensu, gdyż polityka zagraniczna i polityka bezpieczeństwa są z RUE wyłączone. Tusk może co najwyżej pojechać przedyskutować kwestię umowy ws. połowów dorsza...
Bo polityka zagraniczna UE należy do Rady ds. Zagranicznych, której przewodniczy nikomu nieznana i niepodobna do nikogo angielska socjalistka Ashton.
Polska prezydencja
To jest najciekawsze. Już wiemy, że nic od nas nie zależy. Co więcej, nie mamy przygotowanego żadnego pomysłu na to jedno kluczowe spotkanie-szczyt szefów państw. Można wyczytać w Internecie listę polskich priorytetów. Zupełny bełkot - kilkadziesiąt poetyckich punktów, ale za to zupełnie nieistotnych. Gdyby był ten jeden (np. integracja Unkrainy z UE), ale nie ma. Nawet gdyby był, to już od dawna powienien być przygotowywany. A nie jest (nb. Ukraina wpadła na polskie priorytety w końcówce, tak więc można mieć pewność, że nic z tego nie będzie).
Nasuwa się pytanie skąd w takim razie takie zadęcie i tyle wydawanych pieniędzy na obsługę półrocznego przewodniczenia jednemu z nienajważniejszych ciał UE? Oficjalne dane mówią o ponad 400 mln zł. Nieoficjalnie możemy dorzucić jeszcze z połowę z budżetów miast i innych instytucji biorących udział w tej zabawie (sponsorów).
Odpowiedzi też nasuwają się same.
Po pierwsze polska prezydencja jest hasłem wyborczym Tuska i PO. Uroczystości będa okazją do prezentacji nowoczesnej partii, która jest w Europie ważna i samego Tuska który przez chwilę będzie najważniejszy (bo będzie na środku wspólnej fotografii).
Po drugie jest zabiegiem zdobywającym elektorat. Prosze zwrócić uwagę ile osób i firm się wyżywi przy wydawaniu tyluset milionów złotych. Oczywiście wszystko zgodnie z prawem. Przetargi, zapytania ofertowe.... Założę się, że pieniądze trafią wyłącznie do swoich. A oni potem odwdzięczą się głosując. Przecież mają właśnie zlecenia i kontrakty.
I oczywiście podejrzewam, że przy wszystkich działaniach artystycznych, kateringowych, reklamowych itp. sporo pieniędzy ma szansę wrócić pod stołem. Tego się nie da prosto zbadać, gdyż większośc usług będzie niewymierna. Ile z tych pieniędzy zasili prywatne kieszenie, a ile partyjne? To wymagałoby dużego badania przez urzędy skarbowe i odpowiednie służby. Ale nie będzie.
Wnioski?
Nie kupujemy win z winogron z najlepszych winnic krajów Unii Europejskiej. Polecam regionalne portugalskie, hiszpańskie i włoskie. Niskie ceny, dobra jakość. A co do samej prezydencji - minie wraz z Tuskiem i PO. Mam nadzieję.
PS. Nieuprawnione są więc stwierdzenia typu: Tusk na czele Unii Europejskiej, Polska najważniejsza w Unii Europejskiej itp. Są wyłącznie propagandowe.
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
51 komentarzy
1. Rybaku
Niemcy są precyzyjni , wprost piszą, co Polska ma zrobić i żeby tego nie zmarnowali, mają siedziec cicho :
Polska nie przejmuje zatem sterów Unii Europejskiej, jak zdają się twierdzić niektóre media - ocenił Ochmann.
Przewodnictwo w UE będzie dla Polski pewnego rodzaju egzaminem po siedmiu latach członkostwa - dodał.
Zdaniem Ochmanna, najważniejszym wyzwaniem dla polskiego przewodnictwa w UE będzie rozwój sytuacji w Afryce Północnej i państwach arabskich, na które Unia musi reagować. Dlatego planowany na jesień szczyt Partnerstwa Wschodniego UE powinien zostać uzupełniony o temat strategii dotyczącej sąsiedztwa południowego UE - uważa politolog. Kolejne wyzwanie to - jak dodał - tykająca bomba zegarowa na Białorusi, gdzie w obliczu trudnej sytuacji gospodarczej społeczeństwo może obrócić się przeciwko reżimowi Alaksandra Łukaszenki.
Dynamika aktualnych wydarzeń - jak rewolucje w państwach arabskich i kryzys zadłużenia w strefie euro - przesłaniają część priorytetów polskiego przewodnictwa w UE. W opinii Kaia Olafa Langa nie należy dlatego oczekiwać np. fajerwerków jeśli chodzi o Wschodnie Partnerstwo UE. Z kolei kluczowa rolę w rozwiązywaniu problemów w strefie euro - do której Polska nie należy - odgrywają w istocie Niemcy oraz przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy a także szef eurogrupy Jean-Claude Juncker.
Kłopot może sprawić Polsce również pogodzenie przewodnictwa w Radzie UE z manifestacją swych interesów w takich dziedzinach, jak unijny budżet czy polityka klimatyczna. Zdaniem Langa nieco niezręczne było w tym kontekście tworzenie przed objęciem prezydencji Grupy Przyjaciół Europejskiej Polityki Spójności, jak również zablokowanie w ostatnich dniach przez Polskę na forum Rady ds. środowiska niewiążącego dokumentu dotyczącego ambitnych celów redukcji emisji CO2 w UE.
Niemieccy eksperci zastrzegają też, że po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego rotacyjna prezydencja ma inne zadania, niż wcześniej. To nie jest już kierowanie Unia Europejską, a raczej koordynacja działań razem z instytucjami w Brukseli. Dziś kraj pełniący przewodnictwo ma przede wszystkim koordynować i reagować na bieg wypadków. Polska nie przejmuje zatem sterów Unii Europejskiej, jak zdają się twierdzić niektóre media - ocenił Ochmann.
Zdaniem niemieckich analityków wiele wskazuje na to, że przewodnictwo Polski w UE stanie się elementem kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Jak ocenił Kai Olaf Lang, lepsze karty ma jednak rząd premiera Donalda Tuska, bo każda próba silniejszej krytyki ze strony opozycji będzie interpretowana jako nielojalność i osłabianie polskiej prezydencji. - Można przypuszczać, że prezydencja może bardziej pomóc w kampanii wyborczej, niż wybory mogą zaszkodzić prezydencji - ocenił Lang.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Cieszę się
mój tekst, trochę przydługi - ale ma pełnić funkcje dydaktyczne.
A nuż - widelec jakiś młody człowiek znajdzie poprzez Googla i użyje do pracy w szkole?
Co tam młody. Ilu znam starszych niemających pojęcia jak działają organy UE. Zarówno zwolennicy PO jak i przeciwnicy.
i wreszcie na koniec: polskie media w ogóle o tym nie piszą. Wyłącznie propaganda.
(mam obawę, że to pierwszy tekst szkolny poświęcony prezydencji)
3. pół miliarda z naszych podtaków zostanie "rozpierniczone" nie
tylko na bączki, krawaty i ksiązki kucharskie, na takie badziewie też i inne nieznane nam badziewia, trzeba by robić wątek - "na co wydane nasze pieniądze" i sukcesywnie odnotowywać .
EUgeniusza,zaprojektowanych przez Martynę Czerwińską z Mysikrólika
Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta
Gdy na głównej scenie na placu Defilad z
polskimi piosenkami siłować się będą m.in. Michael Bolton czy Kenny G,
Powiślem zawładnie alternatywa, a Mariensztatem - dzieci. Już w piątek
mnóstwo atrakcji z okazji rozpoczęcia naszej prezydencji w UE.
Małgorzata Jabłońska z Mothers of Design przygotuje oko (to drugie,
obok fontanny), które zamieni się w wielkoformatową grę planszową. Marta
Niemywska wykona formę w postaci nosa. Będzie można z niego zjeżdżać
(na poduchy-piegi) albo wejść do środka i posłuchać dźwięków (np.
kichania) zebranych i przetworzonych przez Marcina Dymitra. Między
zadaszone siwe wąsy zaprojektowane przez Marlenę i Marka Happachów ze
stowarzyszenia Odblokuj będzie można wejść i wziąć udział w warsztatach
lomografii (dzieci dostaną aparaty i będą fotografować EUgeniusza)
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,9852739,Nie_tylko_koncert_pod...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. ...
kupujemy głosy wyborców PO
plus kasa na lewo...
(to musiałby byc ktoś w randze MarkaD ze specjalna listą - do późniejszej weryfikacji wydanych pieniędzy)
5. 21 X 2009 r. Przewodniczący
21 X 2009 r.
Przewodniczący senackiej komisji ds. finansów Jean Arthuis - którego rozmowę z dziennikiem "La Tribune" przywołuje Onet – powiedział, że koszty przewodnictwa innych krajów członkowskich UE kształtują się "w okolicy 70 mln" euro.
http://www.euractiv.pl/eurowybory/artykul/kosztowna-prezydencja-francji-...
+++
70 mln euro to ok 280 mln zł. Na co idzie różnica (430 - 280 = 150)? Tym bardziej, że koszty, o których mowa powyżej to koszty sprawowania prezydencji SPRZED Lizbony, czyli de facto droższych niż obecne...
6. Rybaku
70 mln euro to ok 280 mln zł. Na co idzie różnica (430 - 280 = 150)? - PYTANIE, Z KTÓRYM MOŻEMY ZWRÓCIĆ SIĘ DO Premiera - ten odesle nas do p. Dowgielewicza, a Dowgielewicz do Sikorskiego, ten do Zdrojewskiego .....
a tymczasem Sikorski jest Prymusem jak Buzek = toczka w toczkę zgodnie z oczekiwaniami i zadaniami Niemców:
PAP - 29-06-2011 19:16
Polska, choć nie jest w strefie euro, to zamierza wnieść wkład w rozwiązanie kryzysu w Grecji - zapewnił w środę w Warszawie szef MSZ Radosław Sikorski na spotkaniu z europejskimi dziennikarzami przed rozpoczynającą się 1 lipca polską prezydencją.
Sikorski wyraził żal, że kraje strefy euro nie zachowały się tak jak Polska przed laty, "narzucając sobie instytucjonalny pułap zadłużenia". "Doszliśmy bardzo blisko tego pułapu w tym roku i to zmusiło nas do obcięcia wydatków (...) w celu ograniczenia zadłużenia" - przypomniał szef polskiego MSZ.
Dodał, że Polska daje dobry przykład Europie. "Proszę zwrócić uwagę na powody, dla których nie mamy recesji. Jest ich wiele (...), lecz głównym czynnikiem były stałość i zaufanie polskiego konsumenta" - ocenił Sikorski. Jego zdaniem, "optymizm i zaufanie pomogą w rozwiązaniu kryzysu gospodarczego" w strefie euro.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. ciekawe, czy to tez sztuka sponsorowana?
Nagie zdjęcia Komorowskiego, Putina, Merkel i Obamy na wystawie w Zbąszyniu (GALERIA)
Prezentujący swoją męskość Bronisław Komorowski patrzy na
nieodzianego Władimira Putina, niedaleko muskuły pręży nagi Barack
Obama, a z plakatu spogląda - także pozbawiona odzieży - Angela Merkel.
Takie rzeczy tylko w Galerii Sztuki Nowoczesnej "Baszta" w Zbąszyniu.
»
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Swiat upadł na głowę,a polskie lemingi
drenują kasę az STRACH
gość z drogi
9. Geniusz ekonomii, czyli wiara czyni cuda ;-)
(...) Dodał, że Polska daje dobry przykład Europie. "Proszę zwrócić uwagę na powody, dla których nie mamy recesji. Jest ich wiele (...), lecz głównym czynnikiem były stałość i zaufanie polskiego konsumenta" - ocenił Sikorski. Jego zdaniem, "optymizm i zaufanie pomogą w rozwiązaniu kryzysu gospodarczego" w strefie euro.
buahahahaha...tyle tytułem komentarza infantylnej dialektyki ministra S.
10. mój na ten przykład optymizm
to to, że będa siedzieć
11. dopisujemy min. Hall do listy pożeraczy naszje kasy
i jeszcze dzieciaki ogłupiają !
Bez aktywnych, kreatywnych obywateli, nie ma kreatywnych społeczeństw, krajów - przypomniał prezydent Bronisław Komorowski podczas spotkania w młodymi ludźmi, uczestnikami projektów edukacyjnych dotyczących przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej.
- To, co Europie jest teraz najbardziej potrzebne, to pewna dawka energii, wiary w przyszłość projektu europejskiego, a najłatwiej o wiarę, optymizm i energię, jeśli ta energia istnieje w kręgach młodych ludzi - powiedział prezydent do zgromadzonych. Dziękował im, że mimo wakacji znaleźli czas na wspólną aktywność związaną ze zbliżającym się przewodnictwem Polski w Radzie UE.
Życzył im, by resztę wakacji wykorzystali na wypoczynek, ale także na kontakty z innymi młodymi ludźmi, także z innych krajów. - To szansa na przekonywanie innych, że Unia Europejska to nie tylko ekonomia, polityka, ale także relacje międzyludzkie, budowanie poprzez kontakty sympatii i wiedzy społeczeństw wzajemnie o sobie - zaznaczył prezydent.
Młodzi ludzie - uczestnicy projektów "Rozegraj Unię" i "Młodzi Aktywiści Prezydencji" - wzięli udział w środę w Belwederze w symulacji obrad państw Rady Unii Europejskiej (27 państw reprezentowały trzyosobowe delegacje). Dyskutowano na temat polityki młodzieżowej i przyszłości młodzieży w Polsce i całej UE oraz o tym, jak zachęcać młodych ludzi do interesowania się sprawami publicznymi i aktywnego uczestniczenia w nich. O efektach obrad poinformowali prezydenta.
Odnosząc się do wniosków przedstawionych przez uczestników symulacji obrad prezydent poparł ideę, by szkoła jak najlepiej wyposażała młodych ludzi w umiejętności odnajdywania się na rynku pracy, podejmowania ambitnej, ciekawej pracy. - Pod tym postulatem podpisuję się obiema rękoma - zapewnił. Poinformował, że również minister edukacji Katarzyna Hall podziela ten pogląd. Jak mówił, wprowadzana obecnie stopniowo reforma edukacji właśnie temu służy.
Bronisław Komorowski zaznaczył, że choć jest bardzo za rozwijaniem wolontariatu, to jest przeciwny premiowaniu osób działających na rzecz innych przy rekrutacji na studia. - Albo bezinteresowność, albo punkty - podkreślił. Jak mówił, wszelkie punkty to forma szczególnej preferencji jednych kosztem innych. (PAP, inf. własna)
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wiadomosci/art,1870,prezydent-bez-ak...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. A to dobre
ciekawe szczególnie:
1. współczesna postać pionierów - "Młodzi Aktywiści Prezydencji" oraz
2. właśnie odbywa się reforma oświaty (wprowadzana obecnie stopniowo)
13. przepraszam za bronkowanie , ale tego trzeba wysłuchać
*
*
Pomniki Historii są ważnym źródłem tożsamości narodowej – podkreślał prezydent Bronisław Komorowski podczas środowego Forum Debaty Publicznej.
Wzmocnienie marki Pomnika Historii, wyróżnienia nadawanego przez Prezydenta RP oraz wykorzystanie tkwiącego w nim potencjału to temat spotkania w ramach Forum Debaty Publicznej „Twórczość, dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze bogactwem Polski”.
Zdaniem prezydenta, rozmowa o Pomnikach Historii jest ważna z punktu widzenia nowoczesnego patriotyzmu.
- Jesteśmy na etapie mało zaawansowanego myślenia o tym, co można i co powinno się zrobić w zakresie kształtowania nowoczesnego patriotyzmu. Polacy mają to do siebie, że pewnie łatwiej im akceptować propozycje nowoczesnego patriotyzmu wyrażającego się w patriotyzmie pracy, szacunku do państwa, do prawa – mówił Bronisław Komorowski.
- W społeczeństwach, które z trudem się wybijały na własną wolność, niezależność, traciły tę wolność, traciły państwowość – a my jesteśmy takim społeczeństwem – ludzkie emocje, marzenia skupiają się wokół symboli – zaznaczył.
Celem dyskusji jest rozpoczęcie prac nad efektywnym, nowoczesnym systemem ochrony Pomników Historii. Od 1994 roku do chwili obecnej Prezydent RP wpisał 43 obiekty na listę Pomników Historii. Uznanie przez Prezydenta RP obiektu za Pomnik Historii oznacza nadanie danemu zabytkowi, parkowi kulturowemu szczególnej, prestiżowej rangi ze względu na jego wartość dla kultury narodowej. W środowej debacie biorą udział przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, organizacji społecznych, a także eksperci.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. mamy pierwsze dane - 600 tysięcy spot :)
Twórcy filmu (Tomasz Bagiński i Agustin Egurrola) zgodnie twierdzą, że to „pełne dzieło artystyczne”, a my odpowiadamy "Faktowi", że „walący się świat" należy pewnie rozumieć jako zapowiedź polskiej prezydencji.
wsieci.rp.pl/opinie/za-burta/PO-zrobilo-spot-za-600-tysiecy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. 600 tys na film w ktorym jakis Rusek tanczy z Barbie
Może to i robi wrażenie, ale chyba głównie na małych dziewczynkach, które wzdychają podczas oglądania animowanych perypetii Barbie. Pytanie tylko, czy spot, na który podatnicy wydali prawie 600 tysięcy, powinien przypominać stylistyką przesłodzone produkcje dla dzieci. Tym bardziej, że niespecjalnie wiadomo, dlaczego reklama promująca objęcie przez Polskę unijnej prezydencji to zapis szaleńczego tańca na tle dramatycznie walącego się dokoła świata. Co rząd chciał przez to powiedzieć?
http://www.fakt.pl/Rzad-wydal-na-te-tance-600-tys-zl-,artykuly,107643,1....
16. Jednakowoz
nie da sie w zaden sposob zaprzeczyc, ze polska prezydencja bedzie pracowala w okresie wyborczym na korzysc Onakich. Blichtr pomoze zyskac u ludzi ze srodka, malo w polityce zorientowanych.
17. "prezydencja"
ma pomóc, a nie zapewnić
18. zaprzyjaźniona z rządem telewizja TVN24 zrobiła serwis
prezydencji z sondą :)
http://www.tvn24.pl/0,11223,,,polska-prezydencja-w-ue,raport.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. @Maryla i Komorowskiego Pomniki Historii
pomyślałem i wiem!
Wszak chodzi również o pomniki przyrody.
A Komorowski z żona zasadzili dwa dęby: Bronisław i Anna.
I to wyjaśnia imprezę: będzie trzeba chronić te dęby jako Pomniki Historii
20. Jeszcze i to najpewniejsze,
Rosja wiąże nadzieje, że prezydencja polska pomoże skutecznie w jej interesach w UE.
Tylko Polska nie ma nadzieji, ani nie wiąże... końca z końcem. Polacy w Białorusi też mogliby skorzystać, ale i im prawdopodobnie zostanie tylko nadzieja i ... łzy.
tu.rybak - słuszna uwaga, zasadzili dwa dębu, ale chcą posprzedawać parki narodowe! Zapewne i do lasów powrócą!
GP
ciociababcia
21. lata 50-te, ludzie, nie chce się wierzyć...socrealizm
Biznes
Polskie przewodnictwo
w złocie i srebrze
NBP WYPUSZCZA KOLEKCJONERSKIE MONETY
Polskie
przewodnictwo w Unii Europejskiej to wydarzenie historyczne, Narodowy
Bank Polski postanowił więc uczcić je specjalnymi,...czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. Porażka
ta moneta pośrodku wygląda jakby przez Polske przechodził szew, taka cerowana Polska...
a te obok to maja jakieś mazy, ręce to sojusz robotnika i inteligenta pracującego...
Dno.
23. multikulti za nasze pieniądze
Bronisław Komorowski otworzył w dawnym dworku rodziny noblisty Czesława Miłosza w Krasnogrudzie (Podlaskie) Międzynarodowe Centrum Dialogu. To jednocześnie inauguracja kulturalnych wydarzeń polskiej prezydencji.
W czwartek przypada setna rocznica urodzin Miłosza. W uroczystości w Krasnogrudzie biorą udział m.in. przedstawiciele rządu litewskiego oraz syn Czesława Miłosza z rodziną.
Międzynarodowe Centrum Dialogu będzie prowadził Ośrodek "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów" z Sejn. W ramach jego działalności organizowane będą warsztaty artystyczne, kursy, stypendia i działalność wydawnicza. W centrum powstanie też muzeum poświęcone Miłoszowi. (PAP)
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wizyty-krajowe/art,89,prezydent-otwo...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. Specjalnie pomalowany samolot
Specjalnie pomalowany samolot LOT będzie promował nasz kraj
Kościoła Mariackiego ozdabiają nowy samolot PLL LOT, który będzie
promował nasz kraj w Europie. Akcja związana jest z polskim
przewodnictwem w Radzie Unii Europejskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. W telewizji w ogóle przeginają
o północy - jakby w sylwestra - przejęliśmy prezydencję!
A Komorowski powiedział, że to nasza wielka zasługa. Trochę się zdziwiłem, bo z tego co wiem to te prezydencje lecą według rozdzielnika, ale może prezydentowi nie powiedzieli?
albo i powiedzieli, ale nie zrozumiał?
26. re prezydencje lecą w/g rozdzielnika
to do niego nie dociera,bo on z tych ,co sobie sami przydzielaja,/prezydencje tez/
gość z drogi
27. trzeba chronić te dęby jako Pomniki Historii i ten pobielany też
- Oni całkiem ten dwór rozebrali i potem,
belka po belce, stawiali na nowo - tłumaczy jeden z mieszkańców
Krasnogrudy. - Ale dziś wygląda jak nowy.
- Jak z Miłosza: pobielany dwór na Kresach - zachwycał się ktoś z przyjezdnych.
Wczoraj w zrekonstruowanym dworze otwarto wystawę "Szukanie
Ojczyzny: świadectwa i proroctwa Czesława Miłosza". Publiczność zdziera
karteczki z wierszami Miłosza. Wszystko to układa się w opowieść o
szukaniu swojego miejsca między Polską, Litwą, Francją a Kalifornią.
Po uroczystym otwarciu na ganku w ramach Agory Filozofów i Agory
Poetów dyskutowali m.in. Zbigniew Bauman, Cezary Wodziński, Adam
Zagajewski i Marcelijus Martinaitis.
Fot. Grzegorz Dąbrowski / Agencja Gazeta
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. IV Polsko-Niemieckie Dni
IV Polsko-Niemieckie Dni Mediów odbywają się w Zielonej Górze pod hasłem „Agenda 2031: Kolejnych 20 lat sąsiedztwa -- Polska, Niemcy i UE ...
Polsko-Niemieckie Dni Mediów, wystąpienie Jurka Owsiaka.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. Płot Pawlaka i fordanser dla
Płot Pawlaka i fordanser dla znudzonej damy?
W maju premier Tusk zaprezentował logo
polskiej prezydencji. Znalazło się w nim sześć połączonych ze sobą,
skierowanych w górę strzałek, przypominających trzymające się za ręce
postacie i polska flaga zaczerpniętą z legendarnego logotypu
Solidarności. Strzałki mają kolory występujące na flagach krajów
członkowskich UE.
- Z reguły tak jest z różnymi symbolami
imprez, wydarzeń, że niektórym się podobają, niektórym się nie podobają,
dlatego prosiłbym także o odrobinę ciepła do tego projektu - mówił szef rządu prezentując projekt.
Faktycznie logo naszej prezydencji oceniane
jest różnie. Wbrew oficjalnej interpretacji, że ma ono pokazać Polskę
jako kraj młody duchem i nowoczesny, w internecie pojawiły się
komentarze porównujące strzałki do sztachet w płocie i sugerujące, że
symbolizują one m.in.: drożyznę, wzrost podatków, wzrost bezrobocia i
wzrost zadowolenia rządu. Pojawiły się też analogie do płotu, który
dzielił podwórka bohaterów komedii Sami swoi.
Mieszane uczucia wzbudził także oficjalny film promujący nasza prezydencję. W stworzonej przez autora oskarowej Katedry Tomasza Bagińskiego i jurora telewizyjnego show You Can Dance,
choreografa Agustina Egurroli produkcji nie udało się uniknąć wpadki. W
pewnym momencie znika wisiorek z szyi symbolizującej UE kobiety. Nie
brakło komentarzy, że przywłaszczył go sobie przystojny tancerz
symbolizujący Polskę. - Wyznaczono Polsce rolę fordansera dla znudzonej pani z Unii - komentował z kolei szef klubu PiS
http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/polska...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. wiedziałam, że ten Ken z filmu jest mi znany
i oto za co ktos skasował ponownie tyle kasy - polski hydraulik z 2005 r. czyli plagiat nachalny, a może ta sama agencja reklamowa? popatrzcie na zank promocyjny - czy nie ta sama kreska i koloryt co strzałki?
http://www.signs.pl/article.php?sid=2858
29.06.2005, przeczytano
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. Nie to nie ten
ten z filmu to sowiecki przestępca w amerykańskim filmie...
32. „Twórczość, dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze bogactwem Polsk
a więc tak, to nie jest gogactwo kultur :
Wschodnich w Warszawie. - Życzę tego i będę to gorąco ...
http://www.zapalowski.eu/index.php?o…mp;amp;amp;amp;amp;amp;amp;Itemid=37
-
a to jest bogactwo kultur
Po miesiącu prac ciesielskich konstrukcja dachu XVII-wiecznej
synagogi z Gwoźdźca jest gotowa. Jutro polsko amerykańska ekipa
zakończy budowę dachu. W ten sposób zakończy się najważniejszy etap prac
nad rekonstrukcja zabytku.
Każdy, kto widział pusty plac w skansenie w Sanoku byłby zaskoczony
ilością gotowych bali, krokwi i belek, czyli elementów, które stworzą
gotową konstrukcję pierwszego eksponatu Muzeum Historii Żydów. Po
sprawdzeniu czy wszystkie elementy do siebie pasują, rozpoczną się
prace wykończeniowe i ciesielska kosmetyka. Na koniec dach zostanie
rozmontowany na kilka uprzednio zaplanowanych fragmentów, przewieziony
do Warszawy i ponownie złożony.
Każdy kawałek drewna obrabiany jest ręcznie, tradycyjnymi metodami i
narzędziami. Aktualnie stawiane są ściany wieńcowe, czyli tradycyjne
pełne ściany łączone ze sobą w narożach.
Rekonstrukcja synagogi jest realizowana w ramach projektu
edukacyjnego, podczas którego MHŻ organizuje cykl warsztatów w wybranych
synagogach w Polsce. Koordynatorzy projektu – Laura i Rick Brown,
założyciele pracowni Handshouse Studio z Massachusetts specjalizują się w
projektach edukacyjnych, których uczestnicy wspólnie odnawiają i
dekorują drewniane obiekty historyczne. Jedną z akcji zrealizowanych
przez nich jest wystawa prezentująca dziedzictwo drewnianych synagog,
które istniały na terenie Rzeczpospolitej Obojga Narodów w XVII i XVIII
wieku. Wśród obiektów znalazła się m.in. replika bimy z synagogi z
Gwoźdźca i odtworzone polichromie, które zdobiły wnętrze.
http://blog.zw.com.pl/zabytki/
Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski powołał wczoraj specjalną komisję,
która wyłoni w konkursie nowego wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Jego ogłoszenie będzie możliwe po zaakceptowaniu jego zasad przez
członków komisji. Od blisko dwóch miesięcy na tym stanowisku jest wakat.
Poprzedni szef urzędu Barbara Jezierska została odwołana.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. wystawa drewnianych synagog
Gdybym był emigrantem z Wietnamu uwierzyłbym, że synagogi były nieodłącznym elementem krajobrazu Rzeczpospolitej Obojga Narodów a nie krzyż, ale widać one myślą, że Polacy są z Wietnamu.
34. wygląda na to, że stawiamy na pomniki przyrody :)
Posadzono dąb na pamiątkę polskiej prezydencji
Na pamiątkę pierwszej polskiej prezydencji zasadzono w
Krakowie dąb. Drzewko będzie rosło obok Collegium Novum Uniwersytetu
Jagiellońskiego.
Dąb zasadzili wspólnie prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, wojewoda
małopolski Stanisław Kracik i wicemarszałek województwa Wojciech Kozak."
O IRONIO CZY DRWINO !
Młode drzewko rośnie nieopodal Dębu Wolności
zasadzonego w 1919 r. dla upamiętnienia odzyskania przez Polskę
niepodległości po 123 latach niewoli.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. To naturalne zamknięcie
Schetyna wszak powiedział, że to koniec drogi Polski do wolności...
A w kraju odbędzie się ponad 1000 imprez kulturalnych związanych z prezydencją, jak podały media. Pięknie.
Ponad 600 000 zł !
36. Taniec Bagińskiego - nową mega-promocją PiS ?
http://krakowiaczek.salon24.pl/321060,taniec-baginskiego-nowa-mega-promo...
Rewelacyjna alegoria rozpadu Europy pod rządami PO ! Kto nie widział niech koniecznie zobaczy !
Najnowszy film Tomka Bagińskiego na promocję polskiego przewodnictwa w Unii to prawdziwe arcydzieło „pisowskiej” propagandy, które - co ciekawe – zostało opłacone kwotą 600 tys. zł. przez Platformę. Fabuła jest prosta ale genialna:
Do siedzącej w swoim uporządkowanym świecie Europy podchodzi polski Tancerz. Wykonując gesty i półobroty, których nie powstydziłby się Chuck Norris, porywa ją do tańca. I nagle... cały świat dookoła zaczyna się rozpadać ! Domy rozwalają się na kawałki i ulatują w kosmos, ziemia urywa się spod stóp i wkrótce cały świat zamienia się w totalny chaos, przypominający wiszące wyspy z filmu "Avatar". Na jednej z nich, na tyle małej, że przy obrocie tańcząca Europa musi podnosić nogę do góry by nie spaść, kręci się nasza para. Muzyka staje się coraz bardziej szalona, a tancerze zaczynają się klonować. Po chwili tańczy już sto takich samych par (co można odczytać zarówno jako symbol rozmieniania „na drobne” Idei Europejskiej pod naszym przewodnictwem jak i najazdu „platformerskich” dygnitarzy na stanowiska w Brukseli).
Nie wiadomo jakby się to skończyło, ale w końcu Europa pozbywa się swojego szalonego fordansera z PO i świat wraca do ładu. Ziemia powraca na swoje miejsce, domy zaczynają składać się w całość, a zmęczona tym szaleństwem Europa zasiada na swojej ulubionej ławeczce. Tyle tylko, że… nie ma już na szyi złotego łańcuszka (!!!), z którym zaczynała taniec, co jest zapewne symbolem, że Platforma potrafi się jednak zakręcić wokół naszych interesów i coś dla Polski zdobyć. Szkoda, że w ten sposób, ale w końcu Polska jest najważniejsza.
Zatem kto jeszcze nie widział niech wejdzie np. na:
http://www.youtube.com/watch?v=pXGf9MjkGbM
Gorąco polecam i myślę, że Bagiński za ten film powinien dostać – gdyby oczywiście chciał - „jedynkę” PiS w dowolnym miejscu, które sobie wybierze.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. "KASZEBSKA MALENA" JEDZIE DO
"KASZEBSKA MALENA" JEDZIE DO STRASBURGA
Oto słodka broń polskiej prezydencji
To
ona może stać się symbolem polskiej prezydencji w UE. Truskawka z
Kaszub, a w zasadzie 3 tony "kaszebskiej maleny", we wtorek...czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. dawniej rzucano jajami
względnie pomidorami.
Ale truskawkami, których juz nie ma?
39. Mnie się jednak przypomniał Tytanic
albo pani Wiśniewska/PKO SA /z kieliszkiem szampana tancząca walca,gdy żony i dzieci Portowców
łzy wylewali za zniszczoną Stocznią,
ona Tanczyła waltza jak dzisiejsza platforma,
a oni płakali
gość z drogi
40. Re Muzeum Kresów w Warszawie
pamietam nasze rozmowy na tentemat w pewnym forum,wtedy pierwszy RAZ wspomniałam
o Pewnej dziedziczce z Kresów,która warszawskie Dzieci zapraszała
na Kolnie do swego majątku
a dlaczego właśnie z Warszawy ? bo tam była jej rodzina ,Wszak wtedy była Polska
i TU i Tam
szkoda,ze sie nie udało
gość z drogi
41. MSZ kręci film. Z Russelem
MSZ kręci film. Z Russelem Crowe
Materiały z wypowiedziami gwiazd muzyki, mody i kina mają promować Polskę za granicą.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
42. na ten sam temat
http://niezalezna.pl/13169-kto-oblowi-sie-na-polskiej-prezydencji
43. 1000 m kw. materiału, 2 km nici oraz 500 guzików.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/niezwykly-pomysl-na-promocje-prezydencji,...
Dzisiaj zakończył się w Madrycie trzydniowy Puzzle Warsztat nowoczesnego rzemiosła realizowany przez Instytut Adama Mickiewicza i Instytut Polski w Madrycie w ramach Zagranicznego Programu Kulturalnego Polskiej Prezydencji.
Onet jest przyjacielem polskiej prezydencji w UE
Około 20 madryckich woluntariuszy wykonało fragment gigantycznej międzynarodowej układanki pod kierunkiem polskiej artystki i projektantki mody mieszkającej i tworzącej od 14 lat w Londynie, Moniki Jakubiak.
Madryt to jeden z etapów jej projektu. Mieszkańcy 12 stolic (Berlina, Brukseli, Kijowa, Kopenhagi, Londynu, Madrytu, Mińska, Moskwy, Paryża, Pekinu, Tokio i Warszawy) mają uszyć w ciągu pół roku polskiej prezydencji wielki patchwork złożony z 12 kwadratów wielkości 20 na 20 metrów, z wyszytym lokalnym wzorem.
- Podczas warsztatu można coś uszyć, przeszyć, kreatywnie przerobić fragment swojej garderoby, a potem wykorzystać te rzeczy do utworzenia wielkiej układanki, patchworku. Wzór kwadratu z każdej stolicy jest łączony z innymi wzorami wykonanymi przez woluntariuszy. W efekcie powstanie wielki puzzle składający się "I, Culture" – hasło Zagranicznego Programu Polskiej Prezydencji 2011 – powiedziała Magda Mich z Instytutu Adama Mickiewicza.
W projekcie wykorzystanych zostanie 1000 m kw. materiału, 2 km nici oraz 500 guzików.
Pierwszy fragment powstał w połowie maja podczas Nocy Muzeów w Warszawie, a kolejne – w Londynie, Paryżu i Madrycie. Pod koniec polskiej prezydencji praca zostanie przedstawiona w całości w Kopenhadze, kiedy to Dania przejmować będzie od Polski przewodnictwo w Radzie UE.
Uczestnicy warsztatu zachęcani są do animowanej przez Jakubiak dyskusji na temat nowoczesnego rzemiosła i jego roli we współczesnym świecie. - Rzemieślnicy wypierani są przez wielkie sieci handlowe, jak H&M czy Zara, które tworzą tanie rzeczy w porównaniu z dziełami rzemieślniczymi - zauważyła Jakubiak.
"Cały świat jest teraz zapatrzony w iPod, IPad i iPhone, ale Polska świętuje prezydencję w Radzie UE kampanią »I, Culture«, daleko odbiegającą od technologii przemysłowych - lekcjami szycia" – napisała agencja EFE.
Akcję powstawania gigantycznego patchworku w kolejnych stolicach można śledzić w internecie.
Autor: RC Źródła: PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
44. fortuna za "obciach roku"
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/347079,wpadka-msz-resort...
"Wstydzę się ją komukolwiek podarować" - skarży się Faktowi jedna z
polskich urzędniczek pracująca w Brukseli. Zgodnie z zaleceniami,
powinna te torby rozdawać swoim zagranicznym kolegom z innych unijnych
państw – razem z ołówkiem czy notesem. Nic w tym jednak dziwnego,
zauważa bulwarówka. Torba to koszmarek. Nie dość, że jest brzydka, to
jeszcze wykonano ją z fizeliny, czyli łatwo rwącego się materiału do
usztywniania kołnierzy.
Nie dość tego - torba jest całkowicie
niepraktyczna. Na ramieniu nie da się jej nosić - pisze "Fakt", a gdy
weźmie się ją do ręki, to szoruje po podłodze. Ile kosztował ten
designerski cud? Zdaniem bulwarówki MSZ wydał na zakupy 150 tysięcy
złotych, czyli jedna torba kosztuje pięć złotych.
Szefowie
polskich agencji reklamowych łapią się za głowy. Produkty z lnu i
bawełny, do tego estetycznie wykonane, przy tak dużym zamówieniu
kosztowałyby połowę tego, co zapłacił resort.
Wpadka MSZ. Resort zapłacił fortunę za "obciach roku"
/ Damian Burzykowski / newspix.pl
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
45. Pomysl z torbami nie jest głupi.
"Zagraniczni koledzy z innych unijnych państw" będą mieli w co spakować się ;-)
46. Al-Dżazira dostała zlecenie na reklamę
Al-Dżazira, najpopularniejsza w świecie arabskim telewizja informacyjna uważa, że Polska może być przykładem dla krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.
To duże przedsięwzięcie. To będzie cykl dokumentów, rozmów, paneli dyskusyjnych, różnych programów - zapowiada wiceszef MSZ Krzysztof Stanowski. - Trwają uzgodnienia dotyczące szczegółów wizyt i przykładów - dodaje.
MSZ przygotował listę miejsc i osób, których odwiedzenie i spotkanie rekomenduje. - Są tam oczywiście Wałęsa, Ochojska, Mazowiecki, ale też wielu ludzi, których nie znamy z pierwszych stron gazet - zdradza Stanowski. Programy mają być nadawane zarówno po angielsku, jak i po arabsku.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103086,10021255,Al_Dzazira_wypromuje_Polske_...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
47. Kultura, kur...a, musi być
Redaktor naczelna serwisu informacyjnego kongresu Agnieszka Berlińska uznaje te nb. oczywiste tezy (deklarowali je sami twórcy) za „dogmatyczne" i propagujące „ideologię" chrześcijańską. Pomimo wcześniejszych deklaracji nie może tekstu przyjąć, gdyż przesłanie kongresu winno być „uniwersalne".
Jego moderatorem jest znany „uniwersalista" i teoretyk kultury (dla Anny Laszuk – to ironia) Jacek Żakowski z „Polityki", a ozdobą – radykalnie lewicowa filozofka Chantal Mouffe traktująca kulturę jako wehikuł socjalizmu. Moderatorem panelu „Wojna kultur" jest Edwin Bendyk, także z „Polityki", która okazuje się ostateczną instancją kulturalną. Ozdobą kongresu jest „Tęczowa Trybuna 2012″ walcząca z dyskryminacją homoseksualistów.
http://wpolityce.pl/view/15818/Bronislaw_Wildstein___Wiemy_juz__jaka_eur...
+++
48. Rybaku
pamiętamy wszyscy "interwencję' p.Janke u Zdrojewskiego, żeby raczył rzucic jakiś ochłap dla prawicowego portalu FRONDA. Jak sie okazało, był to "pocałunek smierci" dla tego portalu. Za te 100 tyś. "zrewitalizowano" portal w taki sposób, że stracił swoją funkcjonalność i "dziwnym trafem" wycięto przy okazji wielu uzytkowników, którzy nie mogą się tam zalogować. Jedni moga, inni nie.
Marks ma jakąś reinkarnację, która wprowadza w UE swoje dzieło . Nie udało się w XX wieku, podejmują kolejną próbę w XXI - a że kadry maja takie, jakie mają (przypomnij sobie, kto robił rewolucję robotniczo-chłopską od Rosji przez Niemcy po Chiny w pierwszej połowie XX wieku) takie są i efekty.
Lawina kasy z PE zalewa wszystkie lewicowe inicjatywy, nie są w stanie tego skonsumować jako marginalny ruch. I dobrze, może się zdławią?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
49. Maryla
sa jeszcze dobre winna ze sloneczej Californii...i niemieckie-wbrew pozorom, nieznajomosci, Niemcy maja dobre winna.
'mają uszyć w ciągu pół roku polskiej prezydencji wielki patchwork złożony z 12 kwadratów wielkości 20 na 20 metrów, z wyszytym lokalnym wzorem.'
to jest ten sukces POlskiego rzadu, dla Polski...zaraz po strzalkach i baczkach.
...)))
ps. w sieci pojawiaja sie glosy, komu ten rzad sluzy...Bo napewno nie Polsce.
50. "Czy Kair i Tunis to drugi Gdańsk? Fale demokratyzacyjne na świe
Europejskie Centrum Solidarności ujawnia kolejnych gości, którzy mają wziąć udział we wrześniowej konferencji afrykańskiej, organizowanej w jubileusz zjazdu założycielskiego Solidarności.
Obszerną relację z wrześniowej konferencji zamierza przeprowadzić stacja telewizyjna Al Jazeera. Specjalnie w tym celu do Polski przyjechać ma duża ekipa tej katarskiej stacji.
Udział Al Jazeery nie będzie się ograniczał tylko do rejestrowania konferencji. Szef centrum badawczego tej telewizji, dr Salah Eddin Elzein Mohammed, ma podczas konferencji przybliżyć rolę mediów w przemianach ustrojowych. Jego wykład wejdzie w program panelu "Wolne media, wolni obywatele. Rola mediów w rozwoju demokracji w Polsce i na świecie".
http://www.dziennikbaltycki.pl/wiadomosci/440561,lech-walesa-w-gdansku-b...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
51. To ten znany arabski kpiarz będzie opowiadał o wolnych mediach?
Przecież ten cały panel "Wolne media, wolni obywatele. Rola mediów w rozwoju demokracji w Polsce i na świecie", to wolne żarty i kompletna kpina.
Absurd
michael