Połowy tygodnia (25.)
tu.rybak, sob., 25/06/2011 - 14:35
Stary dowcip opowiada o biedaku, któremu do ogrzewania na całą zimę wystarcza jedno wiaderko węgla. Jak? Normalnie, bierze to wiaderko i biega wkoło chałupy, żeby się rozgrzać...
Głupi żart? A jak nazwać projektowany żart rządowy, w którym od początku nowego roku będziemy mieli akcyzę na węgiel i koks? Po najdroższym gazie w Europie rząd załatwi nam najdroższy węgiel. Wszyscy będziemy biegać z wiaderkami?
Jeśli zaś chodzi o CO2, to nasz minister postawił się na jakimś zebraniu euroministrów i Tusk ma dzięki temu powód do dumy. Wyszło że jest przeciw temu, co wcześniej sam podpisał. Ale tu Polska naraziła się Kominternowi. Zablokowanie kompromisu starannie wypracowanego przez 27 krajów UE stawia Polskę w bardzo złym świetle i to zaledwie na kilka dni przed rozpoczynającą się prezydencją. To wielka kompromitacja oceniła jakaś współczesna Róża Luksemburg z Climate Action Network Europe. Nazwa zapewne nawiązuje do Action Directe...
Ale to nie wszystkie sukcesy Tuska. Po wspólnych obradach rządów Niemiec i Polski zakomunikował nam, że droga Angela obiecała mu, że Niemcy zobowiązują się do ułożenia głębiej Gazociągu Północnego, gdyby zagrażał on dostępowi do portu w Świnoujściu. Ja tam już słyszałem, że zagraża - ale ja nie jestem premierem. No, to kto oceni, że zagraża? Schroeder z Putinem?
Kolejnym sukcesem rządzących okazał się być sędzia, co kazał przebadać psychiatrycznie Kaczyńskiego. To jest kolejny wkład Polski w doktrynę europrawa. Obiektywni i wyważeni politycy oraz publicyści uważają, że to słuszne. Ja tam sie nie dziwię, tylko wariat może krytykować rządy Tuska i Pawlaka...
Koniec tygodnia dał Tuskowi okazję do pogrożenia palcem Bondarykowi. Widać szef ABW popadł w niełaskę skoro "Wyborcza" napisała tekst o umoczeniu Bondaryka w lewy zakup samochodu. Użyła słowa paserstwo. Nawet prokuratora co sprawę prowadził odwołano. Znaczy coś jest na rzeczy. I wtedy Tusk objawił się po raz kolejny jako silny przywódca i pogroził palcem. Podobno powiedział, że będzie się przyglądał Bondarykowi przez lupę...
A ja dopowiem jak jest dalej w wierszyku:
A Bondaryk sie odwrócił i pokazał mu du...
Głupi żart? A jak nazwać projektowany żart rządowy, w którym od początku nowego roku będziemy mieli akcyzę na węgiel i koks? Po najdroższym gazie w Europie rząd załatwi nam najdroższy węgiel. Wszyscy będziemy biegać z wiaderkami?
Jeśli zaś chodzi o CO2, to nasz minister postawił się na jakimś zebraniu euroministrów i Tusk ma dzięki temu powód do dumy. Wyszło że jest przeciw temu, co wcześniej sam podpisał. Ale tu Polska naraziła się Kominternowi. Zablokowanie kompromisu starannie wypracowanego przez 27 krajów UE stawia Polskę w bardzo złym świetle i to zaledwie na kilka dni przed rozpoczynającą się prezydencją. To wielka kompromitacja oceniła jakaś współczesna Róża Luksemburg z Climate Action Network Europe. Nazwa zapewne nawiązuje do Action Directe...
Ale to nie wszystkie sukcesy Tuska. Po wspólnych obradach rządów Niemiec i Polski zakomunikował nam, że droga Angela obiecała mu, że Niemcy zobowiązują się do ułożenia głębiej Gazociągu Północnego, gdyby zagrażał on dostępowi do portu w Świnoujściu. Ja tam już słyszałem, że zagraża - ale ja nie jestem premierem. No, to kto oceni, że zagraża? Schroeder z Putinem?
Kolejnym sukcesem rządzących okazał się być sędzia, co kazał przebadać psychiatrycznie Kaczyńskiego. To jest kolejny wkład Polski w doktrynę europrawa. Obiektywni i wyważeni politycy oraz publicyści uważają, że to słuszne. Ja tam sie nie dziwię, tylko wariat może krytykować rządy Tuska i Pawlaka...
Koniec tygodnia dał Tuskowi okazję do pogrożenia palcem Bondarykowi. Widać szef ABW popadł w niełaskę skoro "Wyborcza" napisała tekst o umoczeniu Bondaryka w lewy zakup samochodu. Użyła słowa paserstwo. Nawet prokuratora co sprawę prowadził odwołano. Znaczy coś jest na rzeczy. I wtedy Tusk objawił się po raz kolejny jako silny przywódca i pogroził palcem. Podobno powiedział, że będzie się przyglądał Bondarykowi przez lupę...
A ja dopowiem jak jest dalej w wierszyku:
A Bondaryk sie odwrócił i pokazał mu du...
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. ps. Tani premier (według
ps.
Tani premier (według samego siebie) mówi o drogiej Angeli. Niezłe uważam.
2. Rybaku
Tuskowi się POmyliło, miał grozić palcem Bondarykowi, a wygraża pięścią Suchockiej Benedyktowi XVI.
Taki chojrak ! Miał nas prowadzic na Chiny, ale mu się omsło palcem na mapie i padło na Rzym. Dobrze, ze nie na Krym.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Nie pomyliło mu się
to zamierzony plan walki z Kościołem.
Jeszcze tu musi zwyciężyć (niektórzy mu w tym pomagają aktywnie: Pieronek czy Sowa, a niektórzy swoim milczeniem)...
Np. Nycz dopiero w Boże Ciało delikatnie zaapelował do polityków o niewprowadzanie związków partnerskich (a rzecz była aktualna na przełomie maja/czerwca)
Mam nadzieję, że mu (Tuskowi) się nie uda.
(pisałem o otwarciu frontu we wrześniu 2010, "Wieści z pierwszego frontu")
4. Zastanawiam się
ile sk......syństwa jeszcze bęzdiemy musieli znieść?
Figa
5. Miał interweniować w Rzymie,
ale pismo trafiło do Watykanu:)
Za posłem do PE J.Wojciechowskim:
Gdzie Rzym, gdzie Krym, a gdzie Polska?
4. Z tym Rzymem to Sikorski zdaje się palnął gafę. Zakony z tego co wiem zakony nie podlegają Rzymowi i Berlusconiemu, tylko Watykanowi i Benedyktowi Szesnastemu.
http://wpolityce.pl/view/14144/Radek_Sikorski_na_strazy_zycia_zakonnego_...
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
6. @Figa
bywał (w historii) dużo gorzej. I sam nie wiem czy to pocieszające (nie jest aż tak źle) czy nie (musimy dojść aż do dna, żeby ich wymieść)...