Lotnictwo jest najważniejszą ze sztuk
Wojskowych. Tak mogłoby brzmieć motto cieniutkiej książeczki płka S. Abżółtowskiego- Lotnictwo w wojnie współczesnej. Broszurka owa miała zachęcić polityków a pewnie i zwykłych zjadaczy chleba do inwestowania w lotnictwo. Kiedy się ukazała? Tu mam zgryza. Przypisy odwołujące się do innych publikacji są z 1924 roku, w tabelach dotyczących różnych rekordów powietrznych ostatnie wpisy są datowane na grudzień 1924, z treści wyłazi 1923 a autor został pułkownikiem w 1924 (grudzień). Nie będę chyba ryzykował, jeśli napiszę, że książka jest z ok. 1925 roku. Po tym jakże budującym wstępie zstępnym warto napisać kilka słów o treści. Broszura napisana prostym językiem ale przekazuje masę informacji, oczywiście aktualnych wtedy, takie detale techniczne szybko schodzą w doły prahistorii. Zauważyłem, że jeśli w II RP wojskowi brali się za pisanie- robili to naprawdę dobrze->
Zasady i metody pracy Oddziału II SztabuK. Banacha chociażby.
"W historji wojny naszej z bolszewikami mamy przykłady zastąpienia przez szczupłe podówczas nasze lotnictwo żywej siły, potrzebnej gdzie indziej dla spełnienia ważniejszych zadań.
(...)Tymczasem na froncie południowym lotnictwo nasze również zmagało się z kawalerją Budiennego, dzięki czemu można było wycofać z tego frontu znaczną część piechoty, ażeby przenieść ją nad Wieprz dla głównego uderzenia. Jak skuteczne było działanie lotnictwa, świadczy sam Budienny w przejętej przez nas radjodepeszy:
"18. VIII godz. 15.
W ostatnich dniach nieprzyjaciel w szerokim zakresie zastosował w walce z kawalerją samoloty, w ten sposób kompensując zbyt szczupłe siły. -W dniu 16 i 17 sierpnia (1920) eskadry nieprzyjaciela w liczbie, dochodzącej do 9 samolotów, krążyły nad atakującymi kolumnami konnej armji. Zuchwale zniżając samoloty nieprzyjaciel ostrzeliwał nasze oddziały i zarzucał je bombami. Wojska, atakowane z powietrza nie mniej jak trzy razy na dzień, mają ogromne straty w ludziach i koniach. W jednej tylko 6 dywizji kawalerji w dniu 17.VIII zabito i raniono przeszło 100 ludzi i 100 koni. Jeden z ataków 6 dywizji odbito wyłącznie samolotami. Proszę o rozkaz wysłania do mojej dyspozycji jednej baterji zenitowej, któraby podążała za armją. L. 41 tjn.- Poł.
D-ca I konnej armji (-) Budienny. Członek R.W.S. (-) Woroszyłow. Szef pol. szt. armji (-) Złotow.
(...)Mapa granicy z S.S.S.R. jest już gotowa tylko dlatego, że przy jej ułożeniu zastosowano sposób aerofotogrametryczny."
Za: S. Abżółtowski, Lotnictwo w wojnie współczesnej, Warszawa brw (ok. 1925 r.), s. 31- 33.
"Możemy być zmuszeni do walki z Niemcami i Rosją, których stanowisko wobec nas nie wróży nam spokojnej przyszłości. Z Rosją mamy rozległą, bo około tysiąca kilometrów, granicę. Manewrowanie na takiej przestrzeni lotnictwem nie jest łatwe. Musimy mieć co najmniej 2 silne grupy myśliwskie: jedną dla działania na płn. od Prypeci, drugą na pdn. Lotnictwo bolszewickie rozwija się nader szybko, ilość swoich eskadr bolszewicy już obecnie obliczają co najmniej na 100. Mojem zdaniem, musimy im przeciwstawić samych myśliwskich eskadr około 50.
Co się tyczy Niemiec, to ich lotnictwo jest pod wielkim znakiem zapytania. Utrzymywać lotnictwa wojskowego Niemcy nie mogą, lecz nie omylimy się, twierdząc, że obowiązku nałożonego na nich przez traktat wersalski nie myślą oni wykonywać, więc i tu liczba pięćdziesięciu eskadr nie będzie wygórowaną", ibidem, s. 78.
tags: lotnictwo,, II, RP,, Abżołtowski,, opis,, samoloty,, wojna
- Unicorn - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. AIR SHOW 2018 na 100-lecie
AIR SHOW 2018 na 100-lecie lotnictwa polskiego
wyjątkowa okazja do świętowania szczególnych rocznic: stulecia
odzyskania niepodległości i stulecia lotnictwa wojskowego - powiedział wiceminister ...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl