Dziewiąty OB-CIACH i redaktor Piotr Semka na Krakowskim Przedmieściu
Dziś po raz dziewiąty spotkaliśmy się na OB-CIACHU w Warszawie. Nie bylo łatwo dotrzeć na Krakowskie Przedmieście, gdyż na placu Piłsudskiego oraz Placu Teatralnym odbywały się właśnie zawody samochodowe i miejsca te zostały przekształcone w tor wyścigowy, nad którym trzeba było przechodzić po prowizorycznych kładkach. Gdy po 12:00 dotarłam jakoś w pobliże skweru Hoovera, spotkałam tam zaledwie kilku uczestników naszej imprezy. Bardzo mnie to zmartwiło, ale z czasem pojawili się następni /w sumie ok. 30 osób/. Co ważne, bylo trochę nowych twarzy, a nie tylko starzy bywalcy. Malejąca frekwencja jest jednak widoczna. Awantura związana z Nowym Ekranem zaszkodziła nie tylko Lasowi Smoleńskiemu, ale i Ob-ciachowi.
Najpierw posiedzieliśmy w różnych miejscach czytając ob-ciachowe gazety, a później zgromadziliśmy się koło namiotu Solidarnych 2010. Tam rozdawano ciacha i teksty ułożonych na portalu Rebelya.pl kupletów - przeróbek znanej piosenki "Siekiera, motyka...". Podam niektóre: "Siekiera, motyka, rybia łuska - wnet się skończą rządy Tuska. Siekiera, motyka gaz i prąd - czas obalić Tuska rząd.", "Siekiera, motyka, szósta rano - salonowi władzę dano. Siekiera, motyka - powiedz mi, po co im moje IP.", "Siekiera, motyka, picu, picu - będziesz Tusku siedział w kiciu. Siekiera, motyka, stary dziad - wyjdziesz za 40 lat.". W portalu Rebelya.pl można przeczytac 90 takich kawałków /TUTAJ/.
Przygotowawszy się w ten sposób odśpiewaliśmu chóralnie ponad 20 kupletów oraz przeróbkę piesni "Hej, sokoły" z refrenem "Hej, hej, hej matoły...". Zrobiliśmy to także po raz drugi na zakończenie imprezy, koło godz. 14:00. Trzeba zauważyć, że tego dnia było mnóstwo ludzi na Krakowskim. Niktórzy pukali się w czoło, ale wiekszość słuchała nas z uwagą. Mieliśmy zresztą też transparent z napisem: "OB-CIACH www.obciach.net " /TUTAJ/ Potem kilkunastu uczestników udało się do kawiarni Giovanni Rubino, gdzie spędzilismy parę godzin w ogródku /gdy nie padało/ lub w środku /gdy lało/. Naszą uwagę zwrócił niewielki, kilkunastoosobowy pochód Stowarzyszenia KOliber. Była to manifestacja solidarnosci z wileńskimi Polakami.
Około godziny 17:40 przed namiotem Solidarnych 2010 zaczęła się prelekcja redaktora Piotra Semki. Trwała ona 50 minut i przyciągnęła 70-75 osób. Semka mówił o wydarzeniach z lat 1988-1991. Najpierw opisał kulisy powstania słynnego filmu pokazujacego jak Michnik wsiada w 1991 roku do samochodu Jerzego Urbana /jechała nim również Monika Olejnik/. Okazało się, że został on nakręcony przy okazji realizacji programu telewizyjnego "Refleks" przez Semkę. Chodziło w nim o sprawe wystawienia przez Bujaka legitymacji "Solidarności" na aukcję prowadzoną przez żonę Kiszczaka. Dowiedzieliśmy się też w jakich okolicznosciach Michnik powiedział słynne zdanie:"Odpieprzcie się od generała". Redaktor Semka mówił też dużo o strajkach 1988 roku i poczatkach obrad Okragłego Stołu. Spotkanie to było bardzo ciekawe, lecz trwało stanowczo za krótko. Jakiś facet próbował je zakłócić, ale został raczej bezboleśnie spławiony. Jutro natomiast o 17:30 przed namiotem bedzie gościl Bronisław Wildstein.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Ze wszystkich relacji elig
Ze wszystkich relacji elig wynika, że największy pożytek z akcji ma Giovanni Rubino ;-)
2. Odpieprzcie się...
To chyba było w Paryżu?
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
3. @123
Słusznie. Czasem też korzystała na tym Telimena i knajpki w Złotych Tarasach :)))
4. @natenczas
Tak, to było w Paryżu w 1991. Antenne 2 zaprosiła do swojego programu Jaruzelskiego i Michnika. Semka poprosił znajomego stamtąd by mu nagrał ten program. Tamten tak się zapalił do tego, że zaczęli nagrywać 30 minut za wcześnie, przed początkiem audycji. W tym czasie zlecieli się fotografowie i zaczęli ustawiać Jaruzelskiego do zdjęcia strasznie się naprzykrzając. Wtedy Michnik wrzasnął na nich "Odpieprzcie się od generała". To się nagrało i Semka otrzymał taśmę z tymi słowami.