Bylo ale sie zmylo

Mam nadzieje, ze rozumiesz, ze nie jest moja intencja eskalowac jakis konflikt, ale wydaje mi sie istotne ustalenie dlaczego takie konflikty sie dzieja.

Otoz po ponad dobie smiem watpic, zeby Rebeliantka kierowaly emocje spowodowane jej wczesniejszymi przezyciami. Nie mowie, ze na 100% nie byly to emocje, ale po prostu smiem miec watpliwosci.

To co napisalem takze nie uzasadnialo ataku. Dlatego postanowilem zestawic to z tym co obserwuje sie gdzie indziej.
Sadze, ze dobre opisanie mechanizmow uzywanych w sieci daje nam mozliwosc latwej selekcji. To jest moja intencja.

to jest najprawdziwsza prawda:

"nigdy nikt nie bedzie mial tego co ma Jaroslaw Kaczynski: autentycznych rycerzy, autentycznych zolnierzy, autentycznej sympatii – takiej z serca a nie z tresury medialnej"

Pamiętacie listy, jakie pisały rózne srodowiska do Jarosława, aby sie zgodził kandydować na prezydenta? Pamietacie te tysiące ludzi zaangazowanych w zbieranie podpisów? 1 milion 800 tysięci - ABSOLUTNY REKORD - nikir nigdy nie zebrał tyle głosów pod swoja listą.

Nawet późniejsze zawiedzione nadzieje, kłótnie ambicjonalne w środowiskach, które tworzyły SAME BEZ STRUKTUR PARTYJNYCH komitety poparcia, nie spowodowały odebrania zaufania do samego Jarosława - DO STUKTUR PARTYJNYCH PIS - TAK, do Jarosława NIE.

Ma tę samą sympatię i to samo poparacie, co po 10 kwietnia 2010 roku.

Dlatego jest tak wściekle atakowany i lzony ze wszystkich stron.

Przeciez my do dzis to czujemy. Ja to mam w sobie. Widze go to po prostu go lubie. Jaroslaw Kaczynski to jest moj autorytet. Prawdziwy a nie medialny.

I stad sie bierze przekonanie Kisiela, ze nie zaszkodza PiS. Bo on czuje to co ja.

Ale sa tez hordy mlodych dzieciakow, lewicowe hordy, prawicowe mlode hordy, ktorzy tego nie przezyli tak jak my. I na nich krytyka PiS dziala.

mozna sie nie zgadzać w szczegółach, zarzucać socjalizm, który on nazywa solidaryzmem, ale ma wizje Polski, takiej Polski z korzeniami w II RP.

A nie zostalo to ogloszone przez tvn. Tym sie rozni od autorytetow 3RP z korzeniami na Lubiance.

I powtorze jeszcze jedno: nic go bardziej nie uwiarygadnia jak Smolensk. To jest cos, czego nie moga przeskoczyc manipulatorzy. Bo to jest sprzeczne: zeby go odwiarygodnic musieliby przestac manipulowac i pokazac, ze wina jest faktycznie po stronie powiedzmy pilota. To jak wiemy jest niemozliwe, wiec brna w swe klamstwa, czym uwiarygadniaja go jeszcze bardziej.

Stad poszukiwanie metod wyjscia (obserwujemy przeciez rozne pomysly)

http://fakty.interia.pl/raport/wybory-parlamentarne-2011/ankiety/na-jakie-ugrupowanie-zaglosujesz-w-tegorocznych-wyborach/wyniki,19411

Taki wynik to już sporo, trzeba pracować na więcej, ale już widać, że te różne PJN i inne Rózne Porypane Prawice (RPP), mogą zabrać bardzo potrzebne ponad 10%. Tyle nam brakuje, aby naprawdę coś osiągnąć. A powinniśmy myśleć o większości konstytucyjnej, czyli takiej, która pozwoli na zmianę Konstytucji.

Głosów: 222398 - to nie jest sonda na "próbie 1050 w wieku od 15 lat".

nie wyjęte 40% - atak na PiS będzie sie nasilał - Kamiński, Kaczyński nie będa z sądu wychodzić przed wyborami. Rozgrzany sędzia od "agenta śpiocha" Kaczmarka chce wyrobić Jarkowi żółte papiery.

nie chce nic mowic, ale przed ostatnimi wyborami gajowy mial 30% a Jaroslaw Kaczynski 70% - gdzies na fakcie.
Ale oczywiscie sie ciesze.
Wtedy tez sie cieszylem.

gdyby nie kampania kluzikowców, którzy z Jarka zrobili "drugiego Gierka" to miał wygraną w kieszeni.
Takich miał "najbliższych doradców" tak wykierowali, aby przejąc po nim partię.
Przeciez miał lecieć tu-154 do Smoleńska.

Pytanie czy teraz juz nie ma zadnych innych Kluzikowcow? Nie wiem gdzie, ale gdzies czytalem, ze ktos twierdzil, ze jest ktos bardzo blisko p. Jaroslawa. Ale to oczywiscie moze byc sciema. Tym bardziej, ze po sieci chodzi.

oczywiście, że nie wszystkie śpiochy się odkryły. Tak nigdy nie ma. Zawsze jest rezerwa.
Ale Jarosław też bardziej czujny po "spadkobierach Lecha" tfu !

jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia.
Bardzo dzisiaj się z Tobą zgadzam, a najbardziej mnie wścieka, że takie korwinowe bełkotanie tylu ludziom w głowie miesza, wyrywa ich wręcz do działania przeciwnego ich własnym intencjom.
Szczególnym przykładem takiej patologii jest Marek Jurek, który nie może wybaczyć Jarosławowi Kaczyńskiemu politycznego pragmatyzmu, w sprawie głosowania o prawie do życia. Zaglądam czasem do blogu Marka Jurka, prawie jestem pewien tego, że całkowicie szczerze i uczciwie jest przekonany o słuszności tego co z PiSem robi.
Nie bierze wcale pod uwagę tego, że to nie JK spowodował ten nieoczekiwany rozłam, ale że to On, Marek Jurek naiwnie i głupio padł ofiarą wyrachowanej komunistycznej prowokacji, chamskiej podpuchy, którą komuniści rzucają przed każdymi wyborami, wyłącznie w tym celu, aby podzielić realną prawicę.
Tyle już razy czerwoni odwalali ten sam numer, że aż się wierzyć nie chce, że Marek Jurek jest aż tak naiwny.
Ale Ja, może nawet wbrew logice, wierzę w uczciwość Marka Jurka.
I dlatego wierzę w istnienie ludzi działających wbrew swoim intencjom, wierzę w ludzi zmanipulowanych, którzy nie są agenturą, ale niestety tylko i aż, użytecznymi idiotami.
I mam nieustanną ochotę próbować ich odzyskiwać dla rozumu i rozsądku.

Ciekawy temat poruszyłeś: agentura w sieci.

Od dawna, od chyba dziesięciu lat, gdy zacząłem komentować w necie, zauważam, że niektórzy z moich netowych rozmówców duzo o mnie wiedzą, znacznie wiecej, niz umieszczam w sieci (rebeliantka również należy do tej grupy:)). Z czasem, po róznych netowych perypetiach, po wielu atakach na mój komputer, z uszkodzeniami danych i systemu, nauczyłem się nieco ostrożności, ale jednocześnie przyjąłem zasadę pisania pod nazwiskiem, coby się ciekawscy nie musieli wysilać. Załozyłem też, że ci, którzy naprawdę chcą mieć mnie na widelcu, przejrzą zawartość kompa, z którego piszę w necie, chocbym nie wiem jak próbował sie zabezpieczyć. No i tak sobie funkcjonuję w necie - wykładam wszystko, co uważam za stosowne, na wierzch, niech se psiajuchy biorą, macają, wąchają.

Po tym wtręcie osobistym przechodzę do rzeczy.

W związku z 10 kwietnia 2010 r. można obserwować szczególną aktywność netowej agentury. Wielu uaktywniło się dopiero po 10 kwietnia i tych stosunkowo łatwo wyłowić, ale są w necie i tacy, którzy uwiarygodniali się długo przed smoleńskim zamachem. Przyznam, ze niektórym dałem sie początkowo złowić. Jak oni to robili? Ano budowali legendę albo w oparciu o biografię polityczną, albo posługując się autorytetem zawodu/pozycji społecznej/zajęcia, np. specjalista od lotnictwa, duchowny, działacz opozycji, inzynier, naukowiec- matematyk, fizyk, prawnik. Następnie, pisząc o Smoleńsku, albo początkowo pozornie sprzyjali hipotezie zamachu, bądź okazywali współczucie rodzinom ofiar, oburzenie z powodu tego, co się stało it.d. it.p., by po jakimś czasie podsuwać w swych tekstach coraz bardziej krytyczne wobec PiSu, Kaczyńskiego, pilotów, osób badajacych katastrofę pod katem zamachu opinie. Jest też często tak, jak piszesz: pod płaszczykiem ultrapatriotyzmu/ortodoksyjnej religijności i moralności/zwalczania żydokomuny i globalistów/obrony zdrowego rozsądku przeprowadzany jest atak na PiS.
Bywa jednak i tak, że stosowana jest metoda "na przyjaciela". Ot, nie dalej niz w maju miałem okazję zaobserwować ciekawą scenkę. Na spotkaniu środowiska prawicowego na terenie kościelnym krążył wśród zebranych pewien jegomość. Od czasu do czasu brał konfidencjonalnie wybraną osobę na stronę i coś jej klarował. Jak dowiedziałem się od dwójki moich znajomych, którzy byli rozmówcami tegoż jegomościa, klient ten proponował swym wybrańcom stworzenie grupy niepartyjnych fachowców-autorytetów, którzy mieliby wspierać PiS i doradzac jego działaczom. Niby koncepcja niczego sobie, ale jest w niej pewien myk. Otóz jegomość ten klarując, ze PiS potrzebuje think thanku, argumentował jednocześnie następująco: bo to wicie rozumicie, ma byc tak jak w Stanach. Tam jak potrzebują np. dyrektora banku, to sięgają do takich własnie zasobów z niepartyjnego zaplecza partii.
Kiedy tylko to usłyszałem, włączyło mi się czerwone światełko: acha, więc tak: sterować z tylnego siedzenia i jeszcze na dodatek po to, by spijać śmietankę.
Pewnie niektórych interesuje, kim jest ów jegomość. No coż, może to bez znaczenia, ale scharakteryzuję go następująco: nie nalezy do PiSu, kiedyś był posłem partii, która dziś niespodziewanie odżyła i ma swojego prezydenta, jest polskim Żydem, katolikiem, no i prawnikiem.

I na koniec, kiedy jeden z jego rozmówców, zasugerował, że może ja byłbym odpowiednią osobą do takiej zaufanej "pisowskiej" grupy, usłyszał: nie, musimy dbać o standardy. :)

pozdrawiam

P.S. Do pozostałych wątków odniosę się jutro, bo już pora późna.

Marek Delimat z Wroclawia podaje się za reprezentanta Komitetu Poparcia Jarosława Kaczyńskiego i oczywiście to popieranie polega na krytykowaniu Kaczyńskego i PiSu. Można poczytać na NE.

Jak Marek Jurek głosował w sprawie prezydentury dla Jaruzela?

agentura w sieci i agentura w realu.
Co ja sie miałam z @elig, zanim Jej wyłożyłam, kto jest kim w tym tłumie pod krzyżem na Krakowskim i nie każdy jest tym, za kogo się podaje :)

Dostała u nas na BM24 niezłe lanie za brak rozeznania :) I tak nie wiem, czy przyjęła to do wiadomości, czy dla zakończenia dyskusji wolała się nie wypowiadać dalej.

Napisz, proszę. Za dużo szukania, a jestem rzeczywiście ciekawy. Jak się dowiem, że głosował na Jaruzela, to będe mocno zdziwony.

Niby nie głosował za. Nie głosował przeciw.
Ale już znalazłem wypowiedż Konrada Rękasa "rozumiem, że Autor zastosował skrót myślowy (nomen omen) – za “głos” Marka Jurka w sprawie prezydentury gen. Jaruzelskiego można bowiem uznać jego przemyślaną absencję na głosowaniu w sprawie wyboru Prezydenta RP"
W tak ważnej sprawie, wtedy nie był tak bardzo pryncypialny.
Dzięki.

patrzcie na starego manipulatora i nastolatka

Ja też tak ogólnie:

"Otoz takie postawienie sprawy wzbudza litosc, a odciaga od strony merytorycznej calosci"

Podzielam w pewnym sensie pogląd. Należy litować się, ale nad społeczeństwem - a nie nad manipulatorami, którzy opanowali blogosferę i wciskają kit, że każdy wyborca formułujący zastrzeżenia i oczekiwania wobec władzy, to agent.

Na szczęście polskie społeczeństwo jest mądre i będzie postępowało wobec władzy rozsądnie, a nie zgodnie z sugestiami Spiskowego, który bynajmniej nie broni interesów Kaczyńskiego, a wyłącznie agenturalnej sitwy, która w jego otoczeniu robiła brzydkie interesy.

I jeszcze jedno spiskowy. Pisz krócej i jaśniej, bo jesteś nie tylko nieprzekonywujący, ale i nudny. Oczywiście, to zalecenie ma charakter retoryczny. Krętactwa na temat innych ludzi nie da się ująć w jasne tezy.

"niektórzy z moich netowych rozmówców duzo o mnie wiedzą, znacznie wiecej, niz umieszczam w sieci (rebeliantka również należy do tej grupy:))"

Spij Kisiel spokojnie.

Ponieważ kibicowałam Ci w wyborach samorządowych, sprawdziłam Twoje wyniki na stronach PKW i skomentowałam je życzliwie.

To tyle, co o Tobie wiem, ponad to, co o sobie pisałeś na blogu.

Więcej się nie będę fatygować.

Szczęścia życzę w poszukiwaniu agentów, tylko ustaw sobie trafniej azymut.

Ponieważ była Pani łaskawa wczoraj, czy przedwczoraj, podkreślać swoje zasługi w mojej obronie - jako osoby pokrzywdzonej - oraz innych osób, śpieszę poinformować, że efekt tych zasług wyjątkowo mizerny. Z ostrożności procesowej przypomnę też, że zbiórka na adwokata, którą Pani organizowała - a o którą się nie zwracałam - nic nie dała, gdyż pieniądze te zostały przejęte przez jakąś lewą fundację, o czym informował Panią zarówno pan Lisowski, jak i pan Jachnik.

Natomiast niewątpliwie, publiczne "walenie" na Pani portalu we mnie, jako osobę pokrzywdzoną, zostanie przeciwko mnie wykorzystane, więc bilans tych starań będzie zapewne ujemny.

W związku z tym nie uważam, iżbym musiała nadal poczuwać się wobec Pani do jakiejś wdzięczności. Nie dotyczy to osób, które autentycznie się martwiły i wspierały. Tym, jeszcze raz najserdeczniej dziękuję.

Oczywiście, nie przychodzi mi też do głowy, aby podkreślać występowanie kiedyś w Pani obronie, gdyż nawet dzisiaj bym to zrobiła z imperatywu moralnego, a nie jakichkolwiek innych motywów. Ale Pani i tak zapewne sądzi, że robiłam to wyłącznie jako "agent", aby się uwiarygodnić.

Powodzenia. Proszę szukać wrogów i chamów tam gdzie są w istocie. Oni na pewno działają w białych rękawiczkach.

Aha. Urocze jest ujmowanie się za wirtualnym damskim bokserem, który chroniąc swoje "specyficzne ego" ujawniał treść prywatnej korespondencji.

No właśnie. A nie jest to jedyny kwiatek.

pozdr.

tylko o jednym: piszesz do Spiskowego podobnie jak manipulatorskie peowskie media, że PiS to władza. Przypomnę, że PiS od czterech lat jest w opozycji, PiS nie rządzi. Skup się więc na krytyce rzeczywistej władzy.

pozdr.

zdemaskowany i odsuniety od sprawy: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,9772107,Caf%C3%A9_pod_age...

Tylko na tyle Pana stać?

To tandetna insynuacja.

Nie zwracaj się więcej do mnie. Wszystko, co miałam Ci do powiedzenia, już powiedziałam.

Pani nie wierzy Ichnikowi z GA GE ?

Nie wiem, co to jest GA GE.

Polecam mój tekst:

http://blogmedia24.pl/node/49315

Za chwilę wyjeżdżam, więc nie mogę uczestniczyć w tej "dyskusji".

Sukcesów życzę - prawdziwych.

tez Pani nie zna ?

"Z ostrożności procesowej przypomnę też, że zbiórka na adwokata, którą Pani organizowała - a o którą się nie zwracałam - nic nie dała, gdyż pieniądze te zostały przejęte przez jakąś lewą fundację, o czym informował Panią zarówno pan Lisowski, jak i pan Jachnik."

Posunęła się Pani za daleko - JA NIE ORGAZNIZOWAŁAM ŻADNEJ ZBIÓRKI - O TYM POTEM, OPISZĘ CAŁĄ SPRAWĘ.

JEST PANI OSOBĄ NIEODPOWIEDZIALNĄ .

która zaoferowała pomoc prawną Rebeliantce i pana Lisowskiego :

Pomysł prokuratury na zamknięcie sprawy LEX NOSTRUM - zamknąć Lisowskiego !

Tak oto Rebeliantka kwituje ludzi, którzy chcieli jej pomóc.

Zachęcające dla innych chętnych?

,,Przemyślana absencja Marka Jurka". Proponuję nie wysuwać nie przemyślanych insynuacji. Jesteście Panowie , w tym wypadku , tak samo szkodliwi ,jak tropieni przez was agenci.
Ośmieszacie prawicę en bloc. Wśród ogółu fanatyków wyróżniają się fanatycy religijni, z kolei wśród religijnych katoliccy, ale in plus. Pewnych barier nie przekroczą, po prostu fanatyzm wziąłby w łeb. Jako zdeklarowana pisówka nie lubię Jurka, ale w takich wypadkach sprawdzam ilu jest w tej chwili czytelników na portalu i cieszę się,że tylko 197.

Technike manipulacji. Twoj wpis http://blogmedia24.pl/node/49308#comment-184089
nie niesie zadnej w sumie tresci tylko ma za zadanie przesunac dyskusje na pozamerytoryczne pola:
- rzucasz oskarzenia oparte na subiektywnym podejsciu (jestes nieprzekonywujacy, nudny, manipulatorzy, ktorzy opanowali blogosfere) - to nie jest merytoryczne. To jest wzgledne, to stawianie tez a nie przeprowadzanie dowodow. Typowe emocjonalne przyklejanie latek.
- Stwierdzasz, ze narod jest madry i nie poslucha spiskowego. Klasyczna metoda manipulacji. Kazdy chce, zeby jego narod byl madry wiec bedzie sie chcial utozsamiac z madrym narodem. Do tego madry narod nie slucha spiskowego, "wiec ja tez nie bede sluchac spiskowego. Za to rozumiem Rebeliantke, bo ona widzi madrosc narodu."

Rebeliantka.
Z kazdym jednym wpisem udowadniasz coraz mocniej, ze ty nie jestes "konstruktywnie krytyczna" - ty jestes dokladnei taka sama jak Urbasie, Kisiele, grypy666 itd itd.
Mam nadzieje, ze dotrze to do wiekszej ilosci osob.

Odnosnie zas tego:
"Aha. Urocze jest ujmowanie się za wirtualnym damskim bokserem, który chroniąc swoje "specyficzne ego" ujawniał treść prywatnej korespondencji."

Wyjasnei jeszcze raz: to nie byla prywatna korespondencja. Prywatna korespondencje przeprowadzam z kolegami i przyjaciolmi. Ludzie zas, ktorzy do mnie pisza, ze jestem "smieciem" "wyjatkowym scierwem" "ograniczonym umyslowo gnojkiem" nie sa zadnymi kolegami czy przyjaciolmi. To ty Rebeliantka postanowilas przeniesc dyskusje z forum na poczte - i to w takim stylu... - ale ja sobie tego nie zyczylem.

Za wyjatkowo obludne uwazam stosowanie takiej techniki (kolejny przyklad...). Wyslesz poczta wewnetrzna stek wyzwisk a nastepnie probujesz powiedziec, ze to niemoralne, ze ktos to upublicznil. Nie jestem i nie bylem twoim kolega poprosilem cie, od razu, zebys wrocila na watek a nie na poczcie mi to pisalas. Po czym dodalas mi, ze jestem "zydowskim prowokatorem" i ze "mam sie leczyc"

JEST PANI OSOBĄ NIEODPOWIEDZIALNĄ
***
Nie sadze.
Naprawde nie wydaje mi sie.

Ta Pani dziś już nic nie napisze.
Nie ma takiej możliwości.
To gwoli informacji.
Proponuję, aby do niej nie pisać.

Pozdrawiam.

Nosa na kwinte nie zawieszam, ale musze powiedziec, ze dalo mi do myslenia to co sie stalo. Otoz sprawa jest banalna - nie mam zamiaru sie deklarowac jako czysty ideowiec - ale znam siebie samego przeciez. Wiem, ze nie chcialem Rebeliantki zbluzgac, chcialem, zeby zrozumiala, ze zle czyni. To mna kierowalo.

Przy tym wszystkim zakladalem, ze przeciez ona jest taka jak my, tylko ma jakies emocje odnosnie PiS. Po tym byla klotnia, po tym przyszedl czas spokoju ("a po burzy spokoj"). I tu naszly mnie refleksje. Stad caly moj wpis.

Sa dwie opcje: Rebeliantka faktycznie jest uprzedzona i stad to wszystko - ale im dalej tym mniej mi sie to wydaje prawdopodobne.
Rebeliantka nie jest uprzedzona (w tym sensie w ktorym sama to opisala) tylko zwyczajnie dziala z pelna swiadomoscia tego co robi.

Nie mam zamiaru oceniac ktora z tych opcji jest prawdziwa (dla tej dyskusji to jest niewazne). Ale mysle, ze warto okreslic i opisac metody dzialania. Sprowadzanie mafijnego ukladu PO do jak to nakreslila Rebeliantka "opozycji, ktora zniecheca".

Prosze postaw to sobie sam:
- ustawa o przemocy w rodzinie.
- afera hazardowa
- Smolensk. Klamstwa, manipulacje, chamskie traktowanie ofiar.
- Kontrakt gazowy.
- Euro 2012 pelne kolesiostwa
- Prywatyzacja LOTOSu, lasow panstwowocyh (nie udalo sie ale nastepnym razem sie uda)
- zadluzanie panstwa (bez zadnych korzysci dla tegoz)
- itd itd

A po drgiej stronie:
- opozycja, ktora zniecheca.

A po srodku pomiedzy tym i tamtym jeden wielki znak rownosci

"=".

ja tez wierze w istnienie ludzi dzialajacych wbrew intencjom. Ale tych ludzi trzeba ratowac. Nie ma lepszej metody jak pokazani im jak sie myla. Wiecjesli Rebeliantka niechcacy stawia ten znak

"=".

to mam nadzieje, ze ten watek i ta dyskusja pomoze jej zrozumiec ten blad.

OK. Zreszta jak juz napisalem to nie chodzi o te konkretnie awanture. Tu chodzi o swego rodzaju regule, swego rodzaju mechanizmy.

Nie ma potrzeby cignac tamtego watku, zeby opisac mechanizm.

Popatrzę po mojemu. Śledząc dyskusje w necie, też buszuję po różnych spiskowych miejscach, można wyłowić trzy grupy, pomijając czytelników- przeglądających, wśród których, nawet najbardziej ideowych, 90% wpisu ucieknie maksymalnie do wieczora (tutaj nie zgodzę się z teza, że "odciągacze" od PiS mają wielką moc, niemniej są groźni). Są to agenci, nieagenci i dobrowolni, pożyteczni idioci- największa grupa. Pożyteczni często są ludźmi uczciwymi, nie znającymi internetu i sztuczek socjotechnicznych oraz nie wdających się w podziały na prawicy. Dlatego łatwo nimi manipulować. Agenci, sztucznie wykreowane byty kanalizujące przestrzeń prawicową. Zwykle są to grupy- jeden nick nie jest jedną osobą...Nieagenci, chcący działać ale mający różne problemy, więc wpadają, załatwiają sprawę i odchodzą. Lub krytykują. Nieagentów równie łatwo zniechęcić jak zawiedzionych wyborców PO :> Ale ci, którzy ostukali się z internetem na kilometr widzą pewne prawidłowości. Sztafaż patriotyczny, milion flag, orzełków, nastawienie na jeden, jedyny wątek opisu świata. A pod tym cienkim płaszczykiem bardzo ciekawe poglądy. Np. filorosyjskie albo...filosemickie, żeby było weselej. Tutaj łatwo można poznać mentalnych potomków dawnych funkcjonariuszy MSW (żeby nie było ja również drążę dziwne tematy o mniejszościach). Niekiedy sami się do tego przyznają, że piszą dla zabicia czasu. Prawdziwą tajemniczą poliszynela są stawki dla komentujących na ściekach internetowych. Kto płaci? Partie, stowarzyszenia, osoby "prywatne", dziennikarze, fundacje...
Jest też opcja no agents. A w tle sami życzliwi ludzie...

rawdziwą tajemniczą poliszynela są stawki dla komentujących na ściekach internetowych. Kto płaci? Partie, stowarzyszenia, osoby "prywatne", dziennikarze, fundacje...
Jest też opcja no agents. A w tle sami życzliwi ludzie...
***
Zwroc uwage jak niektore blogi sa rozbudowane. A prowadzi je jeden czlowiek. Wydaje sie malo prawdopodobne, zeby to byl uczen liceum czy student (ten drugi zreszta nie ma tez czesto czasu). Wiec sa to ludzie dojrzali.
Z czego zyja?
Kto im placi i za co?
Dobre pytania.
Tworzenie takich blogow zajmuje mnostwo czasu - mowie szczegolnie o tych autorskich, nie forach, ale blogach.

To niedopuszczlane, zeby koles dzownil do Rzeczpospolitej czy ND! To sa prawdziwe dowody! On moze dzwonic tylko do GW.

Nie mowiac juz o tym, ze my nie jestesmy juz w zadnym NATO, tylko Ukladzie Warszawskim.

Tu sie przypomina Komorowski mowiacy o wyjsciu z NATO:

http://uwazamrze.pl/2011/06/przeglad-tygodnia-mazurka-zalewskiego-nr-19/

ponieważ była Pani uprzejma napisać wpis adresowany do mnie, zawierający z nieznanych mi powodów nieprawdę, jestem zmuszona wyprostować kilka spraw, linki sa w internecie, każdy może sam sobie prześledzić sprawę. Wystarczy wrzucić w googla.

Napisała Pani :

"Ponieważ była Pani łaskawa wczoraj, czy przedwczoraj, podkreślać swoje zasługi w mojej obronie - jako osoby pokrzywdzonej "

Akcja pomocy dla uwięzionej Rebeliantki była szeroko prowadzona w sieci, nie wiem czemu mnie Pani przypisuje tutaj jakąs rolę szczególną. Nie ma "ja" - jesteśmy my - Stowarzyszenie, tak działamy, po raz kolejny Pani usiłuje wykluczyć Stowarzyszenie Blogmedia24.pl - my działamy zespołowo, portal i wszelkie interwencje prowadzi Stowarzyszenie.

Dla przypomnienia:

17.02.3010 r. - po publikacji w sieci informacji - mail do Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu

Witam,

czy możemy prosić o wiecej informacji w sprawie i wskazania, jak mozemy pomóc?
http://www.aferyibezprawie.org/index.php?menu=newsout&id=2037
Czy macie Państwo maile na policje i do prokuratury? Napiszemy zapytanie w tej sprawie.

Pozdrawiam serdecznie

Elżbieta Szmidt

Po potwierdzeniu stanu faktycznego 17.02.2010 r. mail

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl Olsztyn, 17 lutego 2010 r.
ul.Rzędziana 32
11-041 Olsztyn
Oficer Prasowy
Komendy Miejskiej Policji
w Bielsku-Białej

Dotyczy zatrzymania Janusza Górzyńskiego i jego siostry Krystyny Górzyńskiej w dniu 17 lutego 2009 roku

WNIOSEK O UDOSTĘPNIENIE INFORMACJI PUBLICZNEJ

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24 z siedzibą w Olsztynie, wnoszę o udostępnienie informacji publicznej w zakresie
udzielenia pełnej informacji o zatrzymaniu Pani Krystyny Górzyńskiej, blogerki naszego portalu Blogmedia24.pl.
Jak dowiadujemy się z portalu Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu http://www.aferyibezprawie.org/index.php?menu=newsout&id=2037,
i korespondencji z rzecznik@bielsko.slaska.policja.gov.pl do Pani Izy Rostworowskiej, aresztowanie zostało potwierdzone.
Jeżeli prawdą jest przewiezienie zdrowej psychicznie kobiety walczącej o sprawiedliwość do zakładu psychiatrycznego,
będziemy zmuszeni skierować skargę do Prokuratury i Rzecznika Praw Obywatelskich.
Oczekujemy pilnej i wyczerpującej informacji w sprawie.

Wniosek niniejszy znajduje szczegółowe uzasadnienie w treści przepisu art.6 ust.1 pkt 5) ustawy z dnia 6 września 2001 roku o dostępie
do informacji publicznej (Dz.U. z 2001 r. Nr 112, poz. 1198 z późn. zm. ).

Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

tekst i adres do aresztu z namiarami zamieszczony na Blogmedia24.pl

http://blogmedia24.pl/node/25235

22 luty 2010 r.

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
ul. Rzędziana 32
11-041 Olsztyn

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl zwraca się z uprzejma prośbą o nadzór Prokuratury w sprawie
zatrzymania Janusza Górzyńskiego i jego siostry Krystyny Górzyńskiej w dniu 17 lutego 2010 roku .
Jesteśmy zaniepokojeni okolicznościami towarzyszącymi temu zatrzymaniu, tym bardziej, że wszystkie okoliczności
tej sprawy były juz przedmiotem interpelacji senatorskiej , a zatrzymany na podstawie listu gończego nie popełnił
przestępstwa wyłudzenia kredytu, za które jest ścigany, co zostało udowodnione w trybie procesowym.
Aresztowanie wraz z bratem i oskarżenie o przestępstwo z zagrożeniem do 3 lat więzienia pani Krystyny Górzyńskiej,
społecznie udzielającej się w organizacjach pozarządowych, budzi nasze zaniepokojenie.
Interpelacja w tej sprawie znajduje się pod adresem : http://www.senat.pl/k7/dok/sten/oswiad/ryszka/0501oa.pdf
W załączeniu przesyłany WNIOSEK O UDOSTĘPNIENIE INFORMACJI PUBLICZNEJ z monitem,
adresowany do Rzecznika Prasowego Policji, do tej chwili bez odpowiedzi.

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24.pl zwracamy się z wnioskiem o udostępnienie nagarnia video
z dokonanego zatrzymania w domu Państwa Górzyńskich.

Z poważaniem

Prezes Zarządu
Elżbieta Szmidt

rzecznik@bielsko.slaska.policja.gov.pl

To jest potwierdzenie dla wiadomości wysłanej przez Ciebie do
o 2010-02-17 20:45

To potwierdzenie mówi, że wiadomość została wyświetlona na komputerze odbiorcy o 2010-02-18 08:32

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl Olsztyn, 17 lutego 2010 r.
ul.Rzędziana 32
11-041 Olsztyn
Oficer Prasowy
Komendy Miejskiej Policji
w Bielsku-Białej

Dotyczy zatrzymania Janusza Górzyńskiego i jego siostry Krystyny Górzyńskiej w dniu 17 lutego 2009 roku

WNIOSEK O UDOSTĘPNIENIE INFORMACJI PUBLICZNEJ

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24 z siedzibą w Olsztynie, wnoszę o udostępnienie informacji publicznej w zakresie
udzielenia pełnej informacji o zatrzymaniu Pani Krystyny Górzyńskiej, blogerki naszego portalu Blogmedia24.pl.
Jak dowiadujemy się z portalu Stowarzyszenia Przeciw Bezprawiu http://www.aferyibezprawie.org/index.php?menu=newsout&id=2037,
i korespondencji z rzecznik@bielsko.slaska.policja.gov.pl do Pani Izy Rostworowskiej, aresztowanie zostało potwierdzone.
Jeżeli prawdą jest przewiezienie zdrowej psychicznie kobiety walczącej o sprawiedliwość do zakładu psychiatrycznego,
będziemy zmuszeni skierować skargę do Prokuratury i Rzecznika Praw Obywatelskich.
Oczekujemy pilnej i wyczerpującej informacji w sprawie.

Wniosek niniejszy znajduje szczegółowe uzasadnienie w treści przepisu art.6 ust.1 pkt 5) ustawy z dnia 6 września 2001 roku o dostępie
do informacji publicznej (Dz.U. z 2001 r. Nr 112, poz. 1198 z późn. zm. ).

Z poważaniem

Prezes Zarządu
Elżbieta Szmidt

" Z ostrożności procesowej przypomnę też, że zbiórka na adwokata, którą Pani organizowała - a o którą się nie zwracałam - nic nie dała, gdyż pieniądze te zostały przejęte przez jakąś lewą fundację, o czym informował Panią zarówno pan Lisowski, jak i pan Jachnik."

Temat: Odpowiedź - Policja Bielsko-Biała
Data: Mon, 22 Feb 2010 16:17:21 +0100
Nadawca: rzecznik@bielsko.slaska.policja.gov.pl
Adresat:
Odniesienia: <4B7C468B.3020307@blogmedia24.pl>

l.dz. P-141/10

Szanowana Pani

Elżbieta Szmidt

Odpowiadając na pismo otrzymane drogą elektroniczną uprzejmie informuję, iż w dniu 17.02.2010r. w Czechowicach-Dziedzicach policjanci realizowali czynności zlecone przez Sąd Rejonowy w Gostyniu na podstawie postanowienia o przeszukaniu pomieszczeń mieszkalnych w celu ustalenia miejsca pobytu poszukiwanego listem gończym 47-letniego mężczyzny. W toku przeszukania policjanci odnaleźli poszukiwanego mężczyznę, który ukrywał się na strychu prywatnego budynku. Zgodnie z poleceniem Sądu mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do aresztu. Zatem do udzielania wszelkich dalszych informacji o aktualnym miejscu pobytu zatrzymanego właściwy jest Sąd.

Odnosząc się do kolejnych pytań zawartych w piśmie uprzejmie informuję, iż w Komisariacie Policji w Czechowicach-Dziedzicach wszczęto postępowanie przygotowawcze w sprawie naruszenia nietykalności cielesnej policjantów realizujących czynności na zlecenie Sądu Rejonowego w Gostyniu w dniu 17.02.2010r. w Czechowicach-Dziedzicach, ich znieważenia i stawiania czynnego oporu. W rozdziale 17 kodeksu postępowania karnego zawarto informacje na temat udzielania informacji, udostępniania materiałów toczącego się postępowania przygotowawczego stronom tego postępowania oraz innym osobom. Z zapisu art. 156§5 kpk. wynika, że w toku postępowania przygotowawczego stronom, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym udostępnia się akta, umożliwia sporządzanie odpisów i kserokopii oraz wydaje odpisy uwierzytelnione tylko za zgodą prowadzącego postępowanie przygotowawcze. Za zgodą prokuratora akta w toku postępowania przygotowawczego mogą być w wyjątkowych wypadkach udostępnione innym osobom, do których zalicza się również Pani. Tak więc wszelkie informacje w tej sprawie mogą zostać udostępnione jedynie przez prokuratora nadzorującego postępowanie.

Ponadto uprzejmie informuję, iż w toku czynności realizowanych przez policjantów dniu 17.02.2010r. w związku z zatrzymaniem poszukiwanego listem gończym mężczyzny, jego siostrze z powodów medycznych uregulowanych w Ustawie z dnia 19.08.1994r. o ochronie życia psychicznego (Dz. U. 1994 Nr 111, poz. 535), w trosce o jej życie i zdrowie udzielono pomocy medycznej. Informacji na temat stanu zdrowia osoby przebywającej w szpitalu może udzielić lekarz prowadzący lub rzecznik szpitala. Jednocześnie informuję, iż nie posiadamy wiedzy na temat ewentualnego wniosku pacjentki szpitala o dokonanie obdukcji lekarskiej. Badanie takie może być przeprowadzone na jej wniosek lub z urzędu, gdy wystąpią uzasadnione okoliczności.

Z poważaniem,

Oficer Prasowy

Komendy Miejskiej Policji

w Bielsku-Białej

podkom. Elwira Jurasz

Tyle fakty, wszystko jest w sieci, był ciąg dalszy aż do uwolnienia Pani z Zakładu Psychiatrycznego, w czym nikt z Blogmedia24.pl nie brał udziału. Odbiera Pani zasługi p.Jachnikowi i circ, która bardzo zaangażowała się w Pani sprawę.

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl poza pisaniem wniosków na Policje i do Prokuratury nie podejmowało żadnych działań, absolutnie nie zajmowaliśmy się zbiórką żadnych funduszy na Pani cel.

18 marca 2010 r. na prośbę Pana Lisowskiego wysłalismy tym razem w jego sprawie zapytanie do Prokuratury

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl Olsztyn, 18 marca 2010 r.
ul.Rzędziana 32
11-041 Olsztyn

Rzecznik prasowy
komendanta stołecznego Policji

WNIOSEK O UDOSTĘPNIENIE INFORMACJI PUBLICZNEJ

Działając w imieniu Stowarzyszenia Blogmedia24 z siedzibą w Olsztynie, wnoszę o udostępnienie informacji publicznej
o dokonanym przez Policję w dniu 17.03.2010 r. zabezpieczeniu lokalu należącego do Lex Nostrum Spółki z o.o.

Jak dowiadujemy się od Pana Macieja Lisowskiego, zabezpieczenia lokalu dokonano wg jego opinii bezprawnie.
Będziemy wdzięczni za wyjaśnienie sprawy i udzielenie nam wyjaśnienia.

Zabezpieczenia dokonano na podstawie art. 308 kpk Prosimy o wyjaśnienie czy sytuacja umożliwiała zastosowanie art. 308 kpk -
czyli czy był to przypadek nie cierpiący zwłoki, i czy pakowanie dokumentów koniecznie trzeba było rozbić bez odpowiedzialnego
czyli Dyrektora Macieja Lisowskiego, a także co upoważniało policję do przetrzymywania do północy pracownic LEX - Nostrum sp. z.o.o.
Policja weszła do pomieszczeń spółki a nie fundacji.

Poniżej przekazujemy informację, którą przesłał w dniu dzisiejszym do Stowarzyszenia Blogmedia24.pl Dyrektor Lex Nostrum Spółki z o.o.

"W dniu 15.03.2010 r. w godzinach porannych Janusz Kubański w asyście pracowników administracji dokonał bezprawnego wtargnięcia do zaplombowanego lokalu biurowego należącego do LEX NOSTRUM Sp. z o.o. W tym czasie Maciej Lisowski jako świadek składał wyjaśnienia w sądzie, a gdy jego pracownicy chcieli również wejść do lokalu aby sprawdzić co jest wynoszone z majątku spółki, użyto wobec nich siły fizycznej.

Po przyjeździe Macieja Lisowskiego na miejsce i złożeniu zawiadomienia do Prokuratury Rejonowej Warszawa Wola, w obecności wezwanych funkcjonariuszy policji, Maciej Lisowski wyłamał drzwi do lokalu i przeniósł znajdujący się w nim majątek LEX NOSTRUM Sp. z o.o. do innego lokalu w budynku ( LEX NOSTRUM Sp. z o.o. zajmuje dwa lokale ). Czynność ta była nagrywana.

W dniu 17.03.2010 r. ok. godz. 16, kilkunastu funkcjonariuszy Komendy Rejonowej Policji IV w Warszawie ( ul. Żytnia ) weszło do lokalu LEX NOSTRUM Sp. z o.o.

Nie posiadali oni nakazu prokuratora, lecz działali w trybie art. 308 k.p.k., który dotyczy spraw nie cierpiących zwłoki. Był z nimi Janusz Kubański.

Stwierdzili oni, że w dniu 15.03.2010 r. Maciej Lisowski włamał się do pomieszczenia wynajmowanego przez Janusza Kubańskiego. Sygn. akt śledztwa WM II – 2389/10. O piśmie i dokumentach poświadczających tytuł prawny LEX NOSTRUM Sp. z o. o. do lokalu, które dzień wcześniej były złożone w Komendzie Rejonowej Policji IV – rzekomo nic nie wiedzieli.

Do godziny 24 bezprawnie pozbawili wolności dwie młode kobiety – pracowników LEX NOSTRUM Sp. z o.o. zabraniając im korzystać z telefonów, Internetu, a nawet eskortując w drodze do toalety.

W tym czasie Janusz Kubański, najwyraźniej zaprzyjaźniony w obecnym przy akcji Naczelnikiem Wydziału Dochodzeniowo Śledczego KRP IV w Warszawie, swobodnie przeglądał dokumenty LEX NOSTRUm Sp. z o.o., do której nie ma żadnych praw.

W tym czasie Maciej Lisowski wracał z Sądu w Kielcach, gdzie był przesłuchany w charakterze świadka. Jego telefoniczne prośby o wstrzymanie się z działaniami policji do czasu jego przyjazdu, pozostały bez odpowiedzi.

Dziesięciu funkcjonariuszy policji, w obecności tylko dwóch wystraszonych pracownik Macieja Lisowskiego, pakowało do kartonów wszystkie rzeczy należące zarówno do LEX NOSTRUM Sp. z o.o., jak i stanowiące prywatną własność pracowników Spółki i Macieja Lisowskiego.

Janusz Kubański nie był proszony o okazanie żadnych dokumentów potwierdzających, że jest właścicielem zabieranych rzeczy.

Protokół sporządzano nieprawidłowo, wpisując w nim np. „plik dokumentów”, „karton ze 120 teczkami z dokumentami”. Obecny przy części akcji adwokat zgłosił uwagi o bezprawnym pozbawianiu wolności pracowników, oraz o całkowitej nierzetelności protokołu.

Wywieziono większość dokumentów związanych z dotychczasową działalnością Macieja Lisowskiego, zarówno biznesową, jak i publiczną.

W dniu 18.03.2010 r., od godz. 9, planowane jest wywiezienie pozostałych dokumentów, komputerów, należących do LEX NOSTRUM Sp. z o.o."

Z poważaniem

Prezes Zarządu

Elżbieta Szmidt

Sprawa Rebeliantki. Eksperyment psychiatryczny Rosenhana - jak ze ...
21 Lut 2010 ... Rebeliantka ma przyjaciół i wsparcie, tamte osoby , którym zyczymy wszystkiego
dobrego na ich drodze zycia, nie otrzymają pomocy po tym ...
http://blogmedia24.pl/node/25235 -

54. Wszystkich którzy chcieliby wspomóc finansowo tą inicjatywę

Fundacja LEX NOSTRUM

WARSZAWA

Po doniesieniach medialnych w sprawie Pana Janusza Górzyńskiego,
Dyrektor Fundacji Maciej Lisowski zdecydował o udzieleniu pomocy
prawnej.

Wszystkich którzy chcieliby wspomóc finansowo tą inicjatywę prosimy o kontakt emaliowy z Fundacją LEX NOSTRUM na adres biuro@lexnostrum.pl „

Dziękuję. Maciej Lisowski

http://blogmedia24.pl/node/25235#comment-75828

Porazajace to wszystko, co nie zmienia nijak sprawy, ze wychodzac w przestrzen publiczna trzeba panowac nad tym co sie mowi. To jest ogolnie problem, ze mowiac cos trzeba rozumeic jak druga strona to odbierze.

Inna sprawa, ze troche zmienila mi sie znow optyka (na smutna ale bardziej pozytywna (mniej premedytacji widze)) za co ci moge podziekowac. A Rebeliantce jakby nie bylo zycze, zeby sie ulozylo.

internet ma to do siebie, że każde napisane słowo jest i nie znika - dlatego trzeba ważyć słowa, jak chce się być poważnie traktowanym. Każdy wpis można zweryfikować.
Anonimowość jest złudą utrzymywaną celowo dla komentujących na portalach typu ONET.

Nie ma o czym mowic.
Tak samo jak jezdzimy z gpsami w kieszeni w postaci mobilnikow.
I to jeszcze personalnymi - kazdy ma swoj unikalny numer.
Sam go kupuje, sam go pilnuje, sam sobie smycz zaklada.
I to taka, ze ta jeszcze moze zaczac nagrywac bez pozwolenia.
Taka mamy anonimowosc.

Ogolnie dobra charakterystyka zjawiska. Odnosnie samej Rebelianki nie wiem, bo nie sledzilem jej wpisow. Zreszta nie jest ona w sprawie najwazniejsza, tylko metoda.

Do identycznych spostrzezen dochodzilem obserwujac agenturalny atak medialny na JPPII. Te same metody: "na Zyda", "na patriote", "na tradycjonaliste" itd.

Wlasciwie chetnie bym podsunal pare nazwisk - takich klasycznych przykladow. Zreszta odpuszcze.

Ale sama metoda ta sama, a wiec agenturalne zasady sluzby.

A z Pasionkiem, to Ichnik zrobil na niego gazetowa "kiblowke": http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110614&typ=po&id=po01.txt

"GE" jak gowno, pani Rebelianko, a kiblowki to slynne "procesy" w celach wieziennych na podziemiu patriotycznym urzadzane miedzy innymi przez Stefana Ichnika.

Argument w wyborze trzeciej drogi: Circ - ,, Kaczyński, Tusk!!! Przestańcie bełkotać do kurwy nędzy!"

Kompromitujący zwolennicy to też problem.

My tu nie o kompromitujacych zwolennikach.
My o kompromitujacych przeciwnikach (krytykach).

No i oczywiscie wg circ Tusk = Kaczynski.
"Tak samo belkocza."
To jest wlasnie kurestwo.
To jest to o czym ja tu pisalem.
No i jak to pasuje do NE...

Czy człowiek, który "chodzi w Bogu" może wypowiadać takie wyrazy w Jego obecności? Jeżeli diabeł mu je podsuwa - powinien je zdecydowanie odrzucić! A jeżeli już je palnie, to odruchem powinno być przeproszenie za ich użycie. O pisaniu - w internecie - już nawet nie wspomnę! "Wszystko badajcie, a co co szlachetne - zachowujcie. Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła. (1Tes.5 21-22)

Oczywiście,chodziło mi o to bezczelne zrównanie psuja Tuska, z Jarosławem. Chodzi mi też o to, że śp. Lechowi związano ręce, a potem perfidnie wypominano,że czegoś nie zrobił. Trzecia droga nie prowadzi do żadnej mety. Umownie ją nazwano drogą. w rzeczywistości to metoda. Można trochę podreptać i dojść tam ,gdzie Kluzik, a można trochę pobłądzić ,pobłądzić i nie pójść na wybory.
Qantanamero Ty mnie rozumiesz. Przeciwnik to przeciwnik. Nie z mojej rodziny i nie z mojej bajki, nie może mnie skompromitować. Chodzi mi o człowieka , który niby ,,chodzi w Bogu" i uzurpuje sobie prawo do jakiejś ,,działalności misyjnej", poucza, jak to ma miejsce ostatnio ,że Bóg do nas mówi,jak ,,dziad do obrazu" przeplatając te posty deklaracjami politycznymi lub artykułami na temat ezoteryki. Tutaj ta radosna twórczość spotykała się ze zdecydowanym odporem. Tam jest akceptowana i nie zauważa się niezgodności z duchem naszej religii. A wystarczy co niedzielę pójść do kościoła. Nasi księża są dobrymi przewodnikami, to tylko każde ich potknięcie jest sto,albo tysiąc razy zwielokrotniane w
mediach, co jest zakłamaniem proporcji. O fałszywych przewodnikach pisaliście wielokrotnie. Pozdrawiam.

Szatan nie przedstawia się nigdy taki, jakim jest: dzieciństwem jest tak sądzić; udaje zawsze Anioła Światłości, Pocieszyciela, Ducha Prawdy. Ten Ojciec Kłamstwa staje się apostołem Pokoju, mistycznym Inspiratorem, Władcą Wiedzy. Ale biada tym, którzy zstępując w dół po stopniach satanicznej hierarchii, krok po kroku nawiązują z nim styczność
***
http://www.scribd.com/doc/50713274/Masoneria-Czy%C5%BCby-papierowy-tygry...
Strona 109