Leczenie dżumy cholerą. Kto spłaci bilion długów ?
Umarły stocznie. Umierają kopalnie, FSO w Warszawie. Umierają dziesiątki firm małych i średnich, które nie poradziły sobie z kryzysem i nie doczekały się wsparcia ze strony własnego państwa. Raport Banku Światowego Dooing Business 2011 uplasował Polskę na 70. miejscu wśród 183 przebadanych krajów w rankingu gospodarek ułatwiających prowadzenie biznesu. Nagłówki gazet grzmiały: „Polska gorsza niż Samoa”.[..]
Nawet piekarze bankrutują. Ceny zboża poszły w górę, obecne ceny zbóż są aż o kilkadziesiąt procent wyższe niż przed rokiem. Na to nakładają się rosnące ceny transportu, magazynowania oraz wzrost stawek podatku gruntowego. Większość przedsiębiorstw działających w branży działa na granicy opłacalności.W ciągu najbliższych dwóch lat przeciętne spożycie pieczywa może spaść w naszym kraju do 50 kg na osobę z 83 kg w 2009 r.
Ponad 2,1 miliona Polaków ma problemy ze spłatą długów. W ciągu minionych trzech lat takich osób przybyło niemal trzykrotnie. W sumie zalegamy ze spłatą blisko 31 miliardów złotych. To blisko 6,5 procent długów wszystkich gospodarstw domowych, które przekroczyły 483 miliardy złotych. Najbardziej zadłużony Polak jest winien ponad 89 milionów. Zdaniem ekspertów, szybki spadek naszej wiarygodności kredytowej może fatalnie wpłynąć na rozwój gospodarki.
Dług publiczny skarbu państwa zbliża się do 800 mld zł, zadłużenie gospodarstw domowych i firm w bankach sięga 700 mld zł, a zadłużenie zagraniczne 210 mld euro. Leszek Balcerowicz oblicza, że każdy Polak, od oseska do staruszka, jest zadłużony na ponad 20 tys. zł. Janusz Szewczak w wskazuje natomiast, że jesteśmy dziś uzależnieni od rynków walutowych i zdani na łaskę kapitału spekulacyjnego.
Rada Polityki Pieniężnej uznała, że walka z inflacją i umocnienie złotego są ważniejsze niż wzrost gospodarczy. Dlatego też ekonomiści znów podnieśli stopy procentowe. To oznacza też wzrost oprocentowania kredytów. Jest to czwarta podwyżka stóp procentowych w tym roku. Jeszcze więcej Polaków będzie miało problem ze spłatą kredytów.
W obliczu nieustających problemów z rosnącym długiem publicznym rząd sięga po środki z NBP – do jego zysku. Według zapowiedzi ministra finansów Jacka Rostowskiego, zysk NBP z 2010 r. w wysokości 6,5 mld zł zostanie w całości przekazany na obniżenie długu publicznego i deficytu budżetowego w 2011 r.
Polska wyprzedała już ok. 80 proc. wartościowego majątku. Dzięki dochodom z prywatyzacji powinniśmy podnosić emerytury, poprawiać jakość służby zdrowia, budować autostrady, nowoczesne koleje. Nic z tego! Nie mamy ani inwestycji, ani tych pieniędzy... Dodajmy, że nędznych, bo z całej dotychczasowej prywatyzacji uzyskaliśmy zaledwie ok. 130 mld zł, czyli ok. 35 mld euro. To tyle, co trzyletnie wydatki budżetu na obsługę zadłużenia państwa. Obsługę – czyli spłatę odsetek – a nie całkowitą! Dochody z prywatyzacji to zaledwie połowa rocznych dochodów budżetu państwa. W lipcu sprzedamy ostatni polski bank PKO BP z większościowymi udziałami Skarbu Państwa. Polskie finanse publiczne są w najgorszym stanie od 20 lat. Pod koniec 2012 roku zbliżymy się do pułapu długu publicznego rzędu biliona złotych!
Gierek zadłużył Polskę na 25 mld dolarów – przy tym sporo zbudował (w dużej mierze to, co później sprywatyzowano) spłacaliśmy ten dług blisko 30 lat. Kto spłaci ten bilion?
Ponad 1,5 tys. kilometrów autostrad i trzy razy tyle nowych i zmodernizowanych ekspresówek-tyle obiecał Tusk w 2007 r. Oddano do użytku zaledwie 145 km autostrad i 266 km dróg ekspresowych. Nawet nie 10% obiecanych przed wyborami.
Na spotkaniu z reprezentantami klubów parlamentarnych w sprawie polskiej prezydencji w Unii Europejskiej Tusk postulował, aby w tym czasie nie były organizowane żadne wielkie manifestacje. Do opozycji zaapelował, by powstrzymała się od krytykowania tego, co się dzieje w kraju. To bowiem ma, rzekomo, szkodzić wizerunkowi Polski.
Cieszmy się Zieloną Wyspą ! Titanic tonie, orkiestra musi grać wystarczająco głośno, aby zagłuszyć te wszystkie informacje.
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. kto spłaci te długi? Niestety moje dzieci!
Te długi są niczym innym jak przyspieszona konsumpcją przyszłych dochodów i z założenia mają spowodować sytuację, w której dłużnik w przyszłości będzie musiał ograniczyć konsumpcje bardzo znacznie. O wiele więcej niż obecnie skonsumował. Czy to jakiś spisek- nie sądzę. Gdy Keynes wprowadzał swoje pomysły ekonomiczne w życie zarzucano mu, że w dłuższym okresie czasu muszą one doprowadzić do sytuacji jaką mamy obecnie, na co szacowny Guru Ekonomi odpowiedział, że w dłuższym okresie czasu wszyscy jesteśmy martwi.
I teraz clou: To stwierdzenie przekonało oponentów!
Dlaczego. Bo byli zdemoralizowanymi ateistami! Problem polega na tym, że moralność zakłada podejmowanie działań nieszkodliwych w dowolnie długiej perspektywie czasu a ludzie pragną nie tylko doraźnego zysku ale jeszcze i takiego, który można łatwo przypisać konkretnej osobie . Czyli mamy dwa sposoby obiektywizacji celu działania- jeden nieszkodliwość w dowolnym czasie, ani dla wspólnoty, ani dla jednostki (przy czym utrata zarobku też jest szkodą!) i drugi nakierowany na uzyskanie zysku w konkretnym momencie i na jakiś czas, np na czas rozliczenia kosztów lub amortyzacji, czy jakoś inaczej zdefiniowany. No mamy rezultaty jak widać. Czyli zwalczanie Kościoła i moralności ( np love parady) ma przy tym sposobie rozumowania cel finansowy - promowania bieżącej konsumpcji i usuwanie ze świadomości ludzi konieczności nieszkodzenia w długim okresie czasu. Pedał nie mający dzieci nie ma powodu mieć dłuższej perspektywy ekonomicznej niż swoje dożywocie natomiast rodzice troszczą się o przyszłość swoich dzieci a nawet wnuków a to może ograniczać bieżąca sprzedaż a co za tym idzie i popyt na kredyty.
Niedopuszczalne!
Mamy więc przełożenie promocji libertynizmu na pieniądze, który trzeba zwalczać również ze względów ekonomicznych. Tylko jak ciekawie i prosto mówić o "rencie moralnej", o korzyściach finansowych płynących z moralności!
uparty
2. Takie są fakty, taka jest rzeczywistość, a co na to czynownicy
Arłukowicz: dzień dobry PlatformoKiedy patrzę w lewo i prawo, to chciałbym powiedzieć tym, którzy się
wahają: "Chodźcie z nami" - mówił w Gdańsku Bartosz Arłukowicz
Sikorski: my Polska, my Platforma- Dziękuję ci Platformo - tak wiceprzewodniczący PO, szef MSZ
Radosław Sikorski podziękował partii, za to, że powierzyła mu wiele
funkcji
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Front Jedności Narodu reaktywacja- znowu Razem
Zaskakująca decyzja marszałka Senatu
Marszałek Senatu Bogdan
Borusewicz ogłosił, że wstępuje do Platformy Obywatelskiej. - Koniec z
tym nieformalnym związkiem (...) przystępuję... więcej
Kluzik-Rostkowska na konwencji PO. "Jest mi z wami po drodze"
Joanna
Kluzik-Rostkowska pojawiła się na konwencji Platformy Obywatelskiej. -
Jestem dzisiaj z wami, bo wierzę, że Polacy chcą pokoju nie... więcej
Konwencja PO, Mucha i Marcinkiewicz prowadzą
Trwa konwencja PO w
hali Ergo Arena w Gdański. Pierwsza część zjazdu Platformy rozpoczęła
się od serii rozmów prowadzonych przez Joannę... więcej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Tusk: Polacy ocenią nas za
Tusk: Polacy ocenią nas za władzę jaką wykonujemy
10 lat temu był poryw serca, ale dziś Polacy będą nas oceniać
za władzę jaką wykonujemy - mówił premier Donald Tusk podczas sobotniej
konwencji PO.
Premier powiedział na gdańskiej konwencji - podczas, której PO
świętuje 10 rocznicę powstania - że członkowie Platformy powinni w
"skupieniu i bardzo uczciwie powiedzieć Polsce co zrobiliśmy przez te 10
lat dla naszej ojczyzny; co się udało, a co nie".
"Jesteśmy winni Polsce chwilę powagi. 10 lat temu to był poryw
serca, ale dziś nikt nas nie będzie oceniał na podstawie naszych
wzruszeń (...) Dzisiaj wszyscy Polacy będą oceniać nas za władzę, jaką
wykonujemy" - powiedział Tusk.
Szef rządu zaznaczył, że to nie może być ciężar, który przygniata
partię, ale Polacy mają surowe oczekiwania wobec PO. "Nie możemy ani
przez sekundę zapomnieć, że 40 mln ludzi, 40 mln Polaków, żyjących w
samym sercu Europy(...), że te miliony Polaków mają bardzo twarde,
surowe wymagania wobec tych, którzy ośmielają się prosić o władze" -
oświadczył.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl