Forum dyskusyjne - debaty

Witam, bardzo dobry pomysł. Innowacyjny, jak na dotychczasowe praktyki na platformach politycznych. Musimy zastannowic sie z Adminem, jak technicznie to wykonać, aby taki wątek nie "zjezdzał" w dół a był widoczny i dostepny do dyskusji przez dłuższy czas. Tym bardziej, że jest to temat rzeka. Co do ocen rzetelności mediów i politycznej roli, jaka pełnia, nie będzie dyskusji, tu każdy dorzuci swoje obserwacje. Wazniejsze w tej dyskusji winno być - co my na to! Propozycje konstruktywne wpływu blogosfery, tworzenia własnej platformy opiniotwórczej. Własne prace nad sonadżami i badaniem opinii publicznej, jak równiez tworzenie opracowań , będących podstawa do debaty. Ale sie nam otwiera pole do działania, nie tylko do gadania! pozdrawiam serdecznie i pomyslimy nad rozwiązaniem tego problemu.

myślę sobie że to musi być nowy rodzaj forum np."stałe" a wiec 1.forum ogólne 2.forum xxx = w belce górnej automatyczne przekierowanie 3.forum techniczne ps.mam nadzieję że "belfrów" nie zabraknie? ;)

Zawiadomienie o dyskusji (ze wskazaniem moderatorów i nazwisk zaproszonych osób) powinno wisieć na stronie głównej co najmniej tydzień przed dyskusją. Moderator powinien pilnować, aby wypowiedzi były możliwie krótkie i zwięzłe. Każdy może wkleić dłuższe wątki po dyskusji. Chętnie włączę się w prace nad budową własnego ośrodka badania opinii społecznej, ale to możemy robić poprzez naszą fundację. Wykładałem statystykę przez wiele lat. Chętnie do tego wrócę. Pozdrawiam,

I to jest pierwszy, konkretny juz, efekt dyskusji, która jeszcze sie nie zaczęła, a już zaowocowała pozytywnym mysleniem. Oczekuje, ze inni uczestnicy dyskusji wniosa tez więcej konkretu, niż narzekania, bo jaki koń jest (media), kazdy widzi. pozdrawiam

ZauwazyłeŚ ten wątek? TRzeba pomyslec, moze , podobnie jak interwencje, zrobić "zakładkę" Panel Dyskusyjny?

Ameryki to my drugi raz nie odkryjemy. Tutaj żadne techniczne środki nie są potrzebne. Jeśli ma być dyskusja, to nie rzecz w zapowiedziach, specjalnych zakładkach itd. itp. tylko w tym, aby byli po prostu tacy, którzy będą nią zainteresowani. Ktoś musi taką dyskusję zacząć dobrym tekstem (tak jak przywołany tu prof. Broda) a później samo pójdzie. Wpis czy temat na forum zawsze można przybić na dłużej, jeśli w kilka osób umówimy się, że warto. Ale nic na siłę, żeby nie wpaść w pułapkę ręcznego sterowania portalem, co doprowadzi do zanudzenia odwiedzających. Blogi i fora rządzą się jedynym prawem - wartościowe wpisy przyciągają nowych czytelników i dyskutantów. Nie wyobrażam sobie też cerberów, wypraszających zbyt rozemocjonowanych dyskutantów. Niestety, musimy wszyscy nawzajem się pilnować, bo przecież nawet adminów ponoszą emocje, czego sam jestem przykładem ;) Nie za bardzo wydaje mi się realne "umawianie" się na wirtualną dyskusję, bo właśnie dzięki internetowi straciło na znaczeniu pojęcie czasu i miejsca dyskusji. W pozytywnym znaczeniu, bo przecież wszyscy mamy swoje obowiązki zawodowe i rodzinne - a dzięki internetowi można przystąpić do dyskusji, kiedy się chce. A tylko od wartości i atrakcyjności wpisów w dyskusji zależy to, kiedy i ilu nowych dyskutantów się przyłączy. Co nie znaczy oczywiście żeby w żaden sposób nie promować takich dyskusyjnych ustawek. Mogę założyć oddzielne forum do takich debat - gdzie nowe tematy będą zakładane tylko po ustaleniach w szerszym gronie, a jeśli coś się tam innego pojawi będzie przekładane przez redakcję na forum ogólne. A żeby nie być gołosłownym zaraz takie forum założę, zrobię nawet oddzielną zakładkę w menu, a Pana Jerzego poprosimy o założenie tematu debaty. Ja też już mam jeden temat na taką debatę, który za mną (i nie tylko) chodzi, więc go założę na dobry początek. To rola blogosfery politycznej, jaką z nią wiążemy. Ciekaw jestem, jak inni traktują blogi - czy służą im do uprawiania polityki, propagandy, pogadania sobie, wyżycia się itd. Taka dyskusja jest bardzo nam tutaj potrzeba, żebyśmy np. wiedzieli w jakim kierunku ustawiać portal.

Forum i jak najmniej skomplikowane,np.phpBB2.

Ale nie by Przemo.

 

Pozdrawiam.

edit; spóżniłem się,trudno.

Ja mówię o tym samym. TYlko nie do końca. Będzie nowe forum, w sensie nowy dział. W Drupalu to się jednak nazywa forum, stąd chyba nieporozumienie. I będzie ono oczywiście w ramach naszego portalu i for, które na nim są. Nie ma sensu robienie czegoś poza portalem, bo to byłoby po prostu niewygodne dla użytkowników. Forum poza portalem niemal każdy może założyć w każdej chwili, bo to bardzo prosta rzecz. Tylko, że za diabła nie rozkręci się samemu dyskusji.

Czarku, dzieki, własnie ze względu na to, ze nie wszyscy zagladaja systematycznie ze względu na inne obowiązki, wazne jest miejsce, gdzie wiadomo, ze cos sie dzieje, poza codzienna bieżączką. Twój temat - to też temat rzeka - chyba nie wszyscy zdają sobie sprawe,bo nie mysleli o tym, w jakim celu prowadzą swoje blogi, a co więcej - jak mozna wspólnie zagospodarowac przestrzeń blogosfery do prawdziwej debaty nad problemami.

Coby wszyscy widzieli, co się kroi.

zrobię jeden stały wątek, gdzie będziemy dyskutować tylko o proponowanej tematyce nowych debat. Co Wy na to?

To w takim razie czekamy...czy może już jest ? Pozdr. Kurde,znów się spóźniłem :(Chyba tak,to dobre rozwiązanie.

bo siedzę tu i debatuję zamiast wziąć się do roboty ;)

http://www.blogmedia24.pl/forum a konkretnie: http://www.blogmedia24.pl/forum/899 Bezpośredni odnośnik jest w górnym menu: Forum > Debaty

super !!!o tym właśnie myślałem!,tera trza łapanki na prof. robić - czas na tajne komplety :) dzięki

Natomiast to, co napisał pan Jerzy, czyli: "Proponuję, aby: a) dyskusje były zapowiadane wcześniej (mam na myśli temat, miejsce, datę i godzinę); pozwoli to dyskutantom na przygotowanie merytoryczne do dyskusji, b) dyskusję powinien prowadzić moderator, który powinien być osobą dla wszystkich życzliwą (np. pani Maryla), c) z dyskusji powinny być wypraszane osoby, które mówią nie na temat lub obrażają innych, d) do dyskusji powinny być zapraszane znane osoby." to dotyczy jak najbardziej dyskusji w realu. Mam nadzieję, że takie też będziemy kiedyś prowadzić, jeśli będzie oczywiście na to zapotrzebowanie. Realne dyskusje są o wiele efektywniejsze a można przecież je rejestrować i kontynuować później na portalu.

i o to chodzi, a właściwie do tego zmierza potrzeba tylko troche wysiłku i ...kasy

Moze jakas skarbonke postawic z kontem bankowym?

to kasa chyba nie jest potrzebna. Bo wystarczy rejestrować dźwięk cyfrowym dyktafonem (który akurat mam, a i w niektórych telefonach są całkiem niezłe), z którego zgrać dźwięk do kompa i dalej na jakąś witrynę to niedużo roboty. Z wideo byłoby już gorzej, bo to i kamerę HDD by trzeba i dobre łącze.

wszystko w swoim czasie, na poczatek musi być podmiot uprawniony, inaczej nas wyłapia i puszczą w samych skarpetkach

Ale juz blizej, niz dalej.

 

pozdrawiam

do tej pory funkcjonowalismy "na wariata" czyli własnym sumptem, czasem i siłą woli

ale debata to coś więcej - do debaty potrzeba więcej, niz jednego dyskutanta, a co za tym idzie - sala, ściagnięcie dyskutantów, przygotowanie tematu.

Najlepiej widać, jak to powinno sie rozwijać, po pracy polityczni.

Mamy tu jak podgladać ,jak to sie je na zasadzie "zrobić cos z niczego".

Ale to wysiłek, praca , wizja i upór.

ale najważniejsza jest chęć do dyskusji i oczywiście zdolność do powiedzenia czegoś wartego uwagi. No i zastanowienie się na celem dyskusji. Bo sama w sobie nie ma moim zdaniem za bardzo sensu. Ale z drugiej strony nie można się bać zabierać głos. Zadałem temat 2,5 godziny temu i nikt na razie nie zabrał głosu w debacie. Tak jak się zresztą wyżej spodziewałem - środki techniczne niewiele tutaj pomogą.. a mogą wręcz zaszkodzić.

pytanie osobiste - powiedzieć byle co w takim temacie?

Chodzi o odczucia. Każdym chyba kieruje jakiś mechanizm, jakaś motywacja, potrzeba, że spędza w sieci, i to akurat w części politycznej, sporo czasu. Może warto by było sobie powiedzieć, dlaczego czy po co to robimy. Czy przynajmniej jak nam się wydaje. No bo jeśli przeanalizujemy te mechanizmy i okaże się, że są one podobne u wielu, to można usprawnić działania. Ale równie dobrze może okazać się, że każdy ma swoje własne, osobiste cele i lepiej zostawić jak jest. I tak to może być - bo blogowanie z założenia jest przecież bardzo osobiste i jeśli ktoś chce to "zorganizować" to może tylko zepsuć, albo spowodować, że to nie będzie blogowanie, tylko np. publicystyka.

sam juz rozkręciłes dyskusję , teraz możesz wrzucić sprowokowaną wypowiedź jako zaczynek dyskusji we właściwym miejscu

warto "wiercić brzuchu dziurę" znajdzie się z czasem serce! i z kasą kupi z ciepłą wodą rurę a następnym razem też rurę ino z gazem ps.dlaczego mi znikają po jakimś czasie obrazki? :(

Mam teraz trochę pracy. Stąd moje milczenie. Odpowiem na wszystkie listy późnym wieczorem. Słucham przy okazji przemówienia J. Kaczyńskiego. Jedno zdanie utkwiło mi szczególnie w pamięci, że drogą do rozwoju polskiej gospodarki jest wymuszenie innowacyjności. Powtarzałem to zadanie w wielu miejscach przez ostatnie lata. Poza tym Jarosław mówił pięknie mówił o polskiej godności. Jednym słowem, Kaczyński wrócił i jest lepszy niż w 2005 r. Pozdrawiam wszystkich,

tez tak uważam, czekam na styczen i nowy program, ale wiem, ze Gęsicka i Natalii-Swiat go współtworzyły, więc bedzie dobry. Gospodarka - inaczej wszyscy pójdziemy w zastaw do bankierów i pod most.

Zajrzałem na "Forum-Debaty", gdzie znalazłem bardzo ciekawy tekst Pana Franciszka pt. "Służba Zdrowia - Prawdy i mity - możliwości". Obawiam się, że pod tekstem wypowie się kilka osób i na tym sprawa się zakończy. Gdyby Pan Franek zechciał zorganizować profesjonalną dyskusję na ten temat na "Forum-Debaty" byłoby zapewne inaczej. Mógłby zaprosić do dyskusji np. prof. Religę i być może kogoś jeszcze. Dyskusja byłaby znacznie ciekawsza. Obiecuję, że przejrzę program PiS prof. Religi i przygotuję kilka pytań. W końcu jestem pacjentem profesora. Co Państwo o tym sądzą? Pozdrawiam,

nie potrafię tutaj się poruszać - warto!!! było odpowiedzią do Hioba :(((

 

Isiu i Piotrze - przeniosłam Was tutaj :

 

http://www.blogmedia24.pl/node/4571#comment-12782

doskonała mysl, która i nam przyszła do glowy, w rozmowie poza forum. Franek wysle zaproszenia do posłów z komisji zdrowia. Bardzo by nam zależało na pomocy w sciągnięciu uwagi prof.Religi i jezeli nie sam, to może podesle nam kogos ze swojego zespołu ekspertów do opionowania i przedstawienia propozycji , które pani Kopacz wyrzuciła do kosza?

Pomysł Pana podoba mi się. Ma Pan niestety duża racji pisząc "Obawiam się, że pod tekstem wypowie się kilka osób i na tym sprawa się zakończy." próbowałem już kiedyś . Ale może tym razem. Napisałem do Prezydenta i do kilku organizacji . Poczekamy. Na Pana pytania czekam Pozdrawiam

Pomysł debat jest dobry. Wychodzę z założenia, że wypowiadam się tam, gdzie mam jako takie pojęcie o sprawie dlatego wybaczcie, że w niektórych wpisach mnie nie ma ;)

że trzeba by stworzyć jeszcze jedno podforum np. "Hyde Park","podsłyszane u fryzjera",lub extra dla mnie= "z przymrużeniem oka"gdzie ja jak się rozsierdzę,to stwierdzę - nie wiem czy stara czy młoda kwoka,bo tylko piórko widzę z wysoka

Każdy myślący i uczciwy człowiek musi uznać, że zdyscyplinowana rozmowa mająca na celu wyjaśnienie jakiegoś ważnego problemu, czyli przeprowadzenie debaty, jest czymś bardzo pożytecznym. W gruncie rzeczy jest czymś niezbędnym, jeśli rzecz dotyczy spraw, które ważą o losach narodowej wspólnoty. Przestrzeń komunikacji internetowej oferuje unikalne możliwości dla takiej wymiany poglądów. Ta nowość,została zainicjowana przed laty przez fizyków ośrodka badawczego CERN w Genewie właśnie w celu usprawnienia wzajemnej komunikacji. Szybko doceniono to narzędzie i rozwinął się wielki przemysł, który je upowszechnił, poszerzając w sposób wprost niewiarygodny możliwości i przyczyniając się też do powstania wielkich fortun. Tak, jak każde narzędzie, także i to może być, i jest wykorzystywane do wielu złych spraw, jednak to od ludzi zależy, czy wykorzystają je pożytecznie np. do prowadzenia rzetelnych debat. Moim zdaniem, "ckwadrat" zarysował właściwy schemat, który określa pożądany kształt takiej debaty. Powtórzę i trochę rozwinę, jak ja to widzę. Ktoś rozpoczyna ją tekstem zakreślającym temat i przedstawiającym możliwie jasno pogląd na konkretną sprawę, wraz z mniej, lub więcej rozwiniętą argumentacją. Uczestnicy debaty, bez pośpiechu, w całkowicie elastyczny sposób co do formy i czasu wypowiedzi, zabierają głos, ale na wstępie jak najjaśniej formułują swoje wstępne stanowisko, zwłaszcza możliwie precyzyjnie punktują różnice i ewentualnie podają argumentację. Nie powinno być żadnych ograniczeń co do formy, emocji, języka, byle by wypowiedź mieściła się w ramach elementarnej kultury i dotyczyła głównego tematu, bez rozwijania niepotrzebnych dygresji. W zasadzie jedynym odróżnieniem od dotychczasowych wymian powinno być zwiększenie dyscypliny wypowiedzi wskazujące na chęć przyczynienia się do wniknięcia w istotę sprawy. Jeżeli ktoś się zgadza z tezami pierwotnego tekstu, powinien to zaznaczyć i ewentualnie podać nowe argumenty. Sądzę, że każdy autor tekstu, artykułu, publikacji, pragnie wiedzieć, jak inni odbierają przedstawione przez niego poglądy. Jeśli dominująca reakcja jest negatywna, to próbuje szukać nowych argumentów, lub uściślać te wcześniejsze, czasem też zastanawia się nad zmianą własnego poglądu. I to bywa najbardziej pożyteczne. Jest jeszcze sprawa anonimowości uczestników. Moim zdaniem ta anonimowość ogranicza chęć uczestnictwa w debatach związanych z prawdziwie ważnymi sprawami. Uczciwa, rzetelna i merytoryczna debata z pewnością przyciągnie wartościowych uczestników i wykluczy tych całkiem bezwartościowych. Sam nie chciałbym uczestniczyć w debatach, które mogą być podsumowane tak, jak zrobił to autor tego tematu we wstępnej wypowiedzi. Bo słowo pisane ma to do siebie, że łatwo do niego wrócić, a wtedy można zakwestionować uczciwość poniższego cytatu: >>>Dyskusję rozpoczął prof. Broda, krytykując "magiel" panujący w niektórych mediach. Okazało się, że łatwo jest krytykować magiel u innych a trudniej u siebie. Nasza dyskusja przekształciła się szybko w podobny magiel. Ciekawe, że mamy prawie identyczne poglądy na większość dyskutowanych spraw a z dyskusji wynikało coś wręcz przeciwnego. Okazało się, że ważna jest również interpretacja wypowiedzi przez drugą stronę.<<<< Pozdrawiam Rafał Broda

można rozmawiać,ale tylko wtedy kiedy czujemy się pewni,że to my Polacy decydujemy o własnym losie.Okazuje się jednak że owszem Polska to swego rodzaju regionalna religia,i jest prywatną własnością osobnika żyjącego w UE!.Panie prof. możemy sobie gdybać ba może nawet uda się zawiązać jakąś inicjatywę ustawodawczą,co z tego skoro jeden mędrzec - komisarz jednym zdaniem zniczy całą pracę! ps.myślę najpierw referendum - być albo nie być (i w jakim charakterze) w UE pozdrawiam :) ps.wylałem kubeł zimnej wody,ale tak to widzę.Żyjemy w niewoli obcego systemu,rządzi nami rząd który temu systemowi podlega. Jest podobnie jak kiedyś,kiedy jako młody robotnik buntowałem się usłyszałem od rodziców pokorne ciele dwie matki ssie,gdybym wtedy nie posłuchał.Dzis jest podobnie - puste kieszenie bez broni rece,niespłacone kredyty,li tyrko w piersi gorące serce,ale obok i nasze dzieci mogą być przeciwko nam!

... a skąd Ty tyle o mnie wiesz, że byłam karmiona tym pokornym cielęciem i na takie wyrosłam, ku chwale.. eeeee tam... dziś jest podobnie - wszystko, czego sie dotkne zastanawia pustką... chiba tylko skoczyć z tego trzeciego... albo z tego mostu... albo... no właśnie - poprosić Ciebie Hiob i Ciebie Joannę i Was tutaj o modlitwę... w tym tygodniu rozstrzygną sie moje losy, a`propos pracy... powiadomię Was wszystkich o wyniku :)))

a skąd takie czarne mysli? Zycie jest piekne, trzeba tylko chcieć znaleźć jego jasne strony. Nie ma problemów nie do rozwiązania. Ale modlitwą i ciepłymi uczuciami moze zawsze wspomóc. pozdrawiam ciepło

siostrze Ireno "czego sie dotkne zastanawia pustką.." to właśnie jest modlitwa!,mojej tej cichej gdybyś była Bogiem nie chciałabyś wysłuchać,choć podobną Twojej jest! pozdrawiam ciepło :*

Jestem za... Wszyscy chca pokoju szczescia i..kazdy pcha wozek w swoja strone. Bez komunikacji trudno jest wytyczyc droge rozwiazania problemow. Mamy ogromne mozliwosci dzialania nie wykorzystane, ukryte w kazdym z nas. Bez jasno nakreslonego problemu nie ma jasnych rozwiazan. Potrzebujemy prawdziwych debat.

dziękuję za ciepło od Ciebie. A czarne myśli, to realia - to, o czym pisał Hiob: pusta kieszeń, niespałcone kredyty i niezapłacone rachunki, wiek nie-sprzyjający zatrudnieniu, pomimo wykształcenia i doświadczenia... i jeszcze zawirowania w sferze zdrowotnej... realia... Pozdrawiam i sorki, że tak późno... Isia

... a może chciałabym wysłuchać... tylko, że nijak w Pana Boga Ci się nie zamienię - ale współodczuwającą myślą jestem przy Tobie i tę dobrą do góry zanoszę, kiedy sama już zaczynam łapać pion ;)) Za wszystko dzięki Hiob :*

Isiu to wszystko nie moja,lecz ich zasługa! http://www.milosierdzie.net/index.php?go=kaplani Bóg jest miłosierny,a łaska Jego trwa na wieki! :* życzę dobrej nocy i nadziei o poranku!

jest mi tak bliskie to Serce, to Źródło wszelkiego dobra... i wzajemnie :)

Ponieważ oddzielne forum "Debaty" nie cieszy się powodzeniem oraz trafiają nań pomyłkowo normalne tematy forumowe, włączam tych kilka debat do "Forum ogólnego". Nie ma sensu mnożyć bytów. Propozycja debat pozostaje jednak aktualna i zgadzam się z Jerzym Urbanowiczem, abyśmy umawiali się na portalu wcześniej na takie dyskusje - debaty. Inaczej to się jednak nie kręci. Gdy się umówimy, administrator powiesi rozpoczynający dyskusję wpis na górze strony głównej portalu przynajmniej na kilkanaście godzin żeby każdy zobaczył, że jest debata i mógł wziąć w niej udział. W tytule można to dodatkowo oznaczać "Debata:" i już. A kolejny dział nic nie daje, wręcz zabił pomysł.

Dobry pomysl na ustalenie godziny moja propozycja godz. 20:00 i ogloszenie tematu debaty w ciagu dnia w tym samym dniu.

Zgadzam się, że to nie musi być nowy byt. Wystarczy, aby ktoś poprowadził dyskusję. Pozdrawiam,