Lustracja KULą u nogi
tu.rybak, wt., 17/05/2011 - 23:01
Studenci KUL zorganizowali spotkanie z reżyserem Braunem. Ten ostatni odpowiadając na jedno z zadanych pytań o Życińskim powiedział, iż był łajdakiem i kłamcą.
Ruszyły autorytety z Gazety Wyborczej, dołączyli inni. W ten sposób cała Polska, wbrew intencjom autorytetów dowiedziała się, że ksiądz Życiński był współpracownikiem bezpieki, TW Filozof, i że czynnie (wszak sam był zainteresowany) stał na czele frontu walki z lustracją.
Krótko mówiąc właściwie dobrze się stało: Braun i jego wypowiedź dostały darmową i wiele wartą reklamę.
Śmieszniej było potem. Otóż rektor KUL, ks. prof. Wilk postanowił zareagować:
Wyrażam najgłębsze oburzenie i ubolewanie z powodu tak haniebnego zachowania pana Brauna. Przepraszam wszystkich za niespotykane kalumnie wobec pamięci naszego wielkiego kanclerza, świętej pamięci abp. Józefa Życińskiego
To nie wszystko. Wilk zawiesił na rok działalność studenckiego koła historyków, odwołał jego zarząd i zdymisjonował kuratora koła dr. Zbigniewa Piłata.
Czyż to nie piękne? Zamykamy stadiony, ulice, a teraz koła historyków. Było coś podobnego z książką Zyzaka, Uniwersytetem Jagiellońskim i reakcją Tuska. A tu proszę, Wilk okazuje się być większym zamordystą od Tuska...
To nie wszystko. Jeszcze dał na mszę w duchu zadośćuczynienia za obrazę biskupa.
Ja tam nie wiem, może dawał też na msze jak Palikot (student KUL) obrażał prezydenta? Może.
Po co to wszystko Wilkowi (rektor KUL)?
Pozazdrościł Pieronkowi (doktor KUL)? Dostanie rabat na ogłoszenie lub nekrolog w Wyborczej lub patrona prasowego na konferencję poświęconą Życińskiemu (kanclerz KUL)? Lepsze rządowe pieniądze niż z tacy?
KUL to ma pecha.
Ruszyły autorytety z Gazety Wyborczej, dołączyli inni. W ten sposób cała Polska, wbrew intencjom autorytetów dowiedziała się, że ksiądz Życiński był współpracownikiem bezpieki, TW Filozof, i że czynnie (wszak sam był zainteresowany) stał na czele frontu walki z lustracją.
Krótko mówiąc właściwie dobrze się stało: Braun i jego wypowiedź dostały darmową i wiele wartą reklamę.
Śmieszniej było potem. Otóż rektor KUL, ks. prof. Wilk postanowił zareagować:
Wyrażam najgłębsze oburzenie i ubolewanie z powodu tak haniebnego zachowania pana Brauna. Przepraszam wszystkich za niespotykane kalumnie wobec pamięci naszego wielkiego kanclerza, świętej pamięci abp. Józefa Życińskiego
To nie wszystko. Wilk zawiesił na rok działalność studenckiego koła historyków, odwołał jego zarząd i zdymisjonował kuratora koła dr. Zbigniewa Piłata.
Czyż to nie piękne? Zamykamy stadiony, ulice, a teraz koła historyków. Było coś podobnego z książką Zyzaka, Uniwersytetem Jagiellońskim i reakcją Tuska. A tu proszę, Wilk okazuje się być większym zamordystą od Tuska...
To nie wszystko. Jeszcze dał na mszę w duchu zadośćuczynienia za obrazę biskupa.
Ja tam nie wiem, może dawał też na msze jak Palikot (student KUL) obrażał prezydenta? Może.
Po co to wszystko Wilkowi (rektor KUL)?
Pozazdrościł Pieronkowi (doktor KUL)? Dostanie rabat na ogłoszenie lub nekrolog w Wyborczej lub patrona prasowego na konferencję poświęconą Życińskiemu (kanclerz KUL)? Lepsze rządowe pieniądze niż z tacy?
KUL to ma pecha.
- tu.rybak - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
12 komentarzy
1. Rybaku
mało tego dobrego, jak to zwykle bywa, nieszczęscia chodza parami.
Oto jeden z kandydatów na prezesa IPN po s.p. Januszu Kurtyce :
Dr hab. Wrona (rocznik 1953) jest naukowcem
Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie; kierował komisją
powołaną przez abp. Józefa Życińskiego ds. zbadania inwigilacji KUL i
prześladowań przez SB duchowieństwa w archidiecezji lubelskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. lubelskie uczelnie
Przykro mi to pisac, ale lubelskie - kiedys dobre uczelnie tj. KUL i UMCS zeszly na psy - to widac, slychac i czuc.
T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
3. Jakiez to bylo swieto
kiedy uwolnil nas Pan od Zycinskiego?
Przypominam sobie Raadio Maryja na Jasnej Gorze i wymodlone niejako odejscie Gieremka.
Wojciech Kozlowski
4. Wojciech Kozłowski
Może wymodlone, ale i siły nieczyste chyba pomagały w odejściu Geremka. Kto mieciem wojuje od miecia ginie ( jak mówiło moje dziecko będąc pacholęciem)
Pozdrawiam
5. tu.rybak, litości!
"Ja tam nie wiem, może dawał też na msze jak Palikot (student KUL) obrażał prezydenta? Może."
Litości nad KULem, bo takie plotki idą w świat.
Pod moja notką o tym na Niepoprawnych blogerta Dama Pik (zacna osoba zresztą) już ubolewa, że Palikot to absolwent KUL wykształcony za pieniadze jej babci. To przecież nie jest prawda, Palikot wyleciał ze studiów na KUL i krótka była tam jego "kariera". Jakoś nikt nie obarcza za Palikota jego macierzystej uczelni, UW.
Proszę sprawdzić, czy dawał na te msze, albo odpuścić insynuacje.
Ponieważ nie mam statusu blogera tutaj, linkuję do tej swojej notki na niepoprawnych. Mam nadzieję, że nie poczytają tego Państwo za nadużycie i kryptoreklamę.
http://niepoprawni.pl/blog/4231/skazani-za-brauna
6. To nie insynuacja
nie napisałem absolwent tylko student. A w tym zdaniu chodziło o stosunek rektora do obrażania...
Nie sprawdzę czy dawał, ale jeśli nawet dawał, to nie ogłaszał, nie zauważyłem.
I resumując: to tylko felieton...
7. @Autor
Wilk , TW Babcia ? :)
Ewaryst Fedorowicz
8. Zapewne
a na dodatek Wilk pogonił po chrześcijańsku... Piłata
9. Drogi wiodą na Czerską
Dziś przeczytałem kuriozalne przeprosiny dwóch rządowych członków zarządu "Presspubliki" (wydaje "Rzeczpospolitą").
Otóż przepraszali ks. Wilka (tego, który przepraszał wszystkich) na łamach Wyborczej (!) za to że w ich własnej gazecie pojawiła się wypowiedź Brauna.
Świat się kończy. Ja tam bym się zastanawiał czy to nie jest działanie na szkodę spółki...
(Chociaż, biorąc pod uwagę stan mediów, a "Rzeczpospolitej" w szczególności długo to ona pod skrzydłami Mekomu nie będzie...)
10. Rybaku
nazwisko podpisującego te śmieszne przeprosiny, mówi samo za siebie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Owszem,
ale to coś niebywałego.
Było tak kiedyś, jak dawniej były walki o "rz" między udziałowcami, wtedy jeden z członków Rady Nadzorczej Presspubliki napisał "krytyczny" artykuł w... Wyborczej (pod pseudonimem).
Stare wraca, i to jak szybko
12. To przepraszanie przepraszajacego!
To jest tak absurdalne, jakby z kabaretu.
Chyba tylko ludzie z PRON (jak Łętowski) mogą mieć wyobraźnię, która im coś takiego podpowie.