Witaj.

Tablica, tablice, tablicy, tablic.... .

Pozwol, ze podziele sie z Toba i wszystkimi czytajacymi swoimi przemysleniami.

 

Na poczatku proponuje zastanowic sie dla czego dzis, w niedzielnych wiadomosciach owa informacja zostala przekazana?

 

Czy nie jawi sie ona nagle, bedac jednoczesnie swoistym paralelem do niedawnej,znanej wielu Polakom sytuacji?

 

Do sytuacji w ktorej postawiono Polske zdejmujac tablice Stowarzyszenia Solidarni 2010.

I tu jest pies pogrzebany.

 

Prawda jest, ze tysiace zoldakow armii
bolszewickiej zmarlo po wzieciu do niewoli polskiej po nieudanym marszu
na zachod w krwawym poczatku XX w.

Nie byli jednak mordowani z zimna krwia,
bestialsko i z premedytacja. Zmarli z powodu panujacego glodu, chorob
zakaznych, warunkow sanitarnych.Mozna i nalezy zadac pytanie - Czy
Polacy wystarczajaco troszczyli sie o jencow? Z tego, co mi wiadomo
mozliwa byla chocby nieznaczna poprawia ich warunkow bytowych
(podejmowano takie starania) jednak caly kraj byl wowczas zniszczony,
oslabiony, dotkniety , glodujacy.  Ludnosc cywilna oddychajaca dotad
straszna wojna myslala o tym, by przezyc.

Pamietajmy tez o tym, ze byly to obozy
jenieckie dla armi agresora nie majacego litosci dla terenow, ludzi oraz
zyc nierozerwalna czescia ktorych stali sie mniej lub bardziej
swiadomie.

Jednak pewne jest to, ze NIKOGO NIE MORDOWANO !!! Glod i smierc zagladaly do oczu ludziom w calym kraju.

 

Czemu dzis, w polowie maja pojawia sie
podobna sytuacja? Czy jency padali jak muchy wlasnie w tym okresie?
Oczywiscie, ze nie. Glod w polaczeniu z goracym latem czy sroga zima
zabraly znacznie wiecej istnien niz wioseny maj!

Zatem czy powieszenie tablicy bylo z
kimkolwiek uzgadniane, czy ktos wydal na to pozwolenie? Solidarni2010
swoj/nasz chold oddawali we wrzesniu 2010r, pod nadzorem rosyjskich
służb specjalnych, które bardzo dokładnie patrzyły im na ręce, w
obecności konsula RP i jednej z rosyjskich stacji telewizyjnych.
Nastepnie odprawiona zostala msza swieta. Legalnie, zgodnie z prawem.
Gdyby ze strony rosyjskiej dotarl jakikolwiek najmniejszy sygnał w tej
sprawie, który pokazywałby, że nie ma zgody na jej umieszczenie, tablica
na pewno nie zostałaby zainstalowana.Zmieniono ja w nocy z 9 na 10
kwietnia 2011r, w rowna rocznice katastrofy. Nie bez wplywu na ta
decyzje wladz FR byla rychla obecnosc (oficjalna wizyta) w tym miejscu
Prezydentow FR oraz RP.

 

Dzis mamy film nakrecony wczesna godzina
poranna, chylkiem powieszona tablice, medialny szum wokol jej zdjecia z
glazu pokrytego jeszcze swiezym klejem.

 

Nadal nie wiemy o co chodzi?

 

Jedno z dwojga.

Demonstracja sily i niezaleznosci
polskiego MSZ tryskajaca z jutrzejszego wystapienia R.Sikorskiego na
konferencji prasowej na zasadzie - "Nie bedzie Rosja pluc nam w twarz
(jesli nie zechce)".

 

Jednak... .

 

Moim zdaniem chodzi o to, zeby zamglic.

 Polacy to Narod do szpiku kosci
zwyczajnie dobry lecz w swej masie przez pokolenia skutecznie oglupiany
(nie mylic z edukacja). Pamietajac o tym co nas spotkalo 10.IV.2011r
(zamiana tablicy) a majac nowego "newsa" o naszym "wystepku" zaczniemy
wazyc. Coz, oni nam to teraz my im - perfidnie pojmowana pamiec mas,
rzetelnosc przekazu oraz odciskanie pietna na poczuciu sprawiedliwosci w
sercach. I przejdziemy nad tym (w najgorszym przypadku) do porzadku
dziennego na szczeblu nieoficjalnym. W "najlepszym" znow ktos uderzy
sie, tym razem za to, w nasza - a jakze - piers.

Nasi sasiedzi doskonale nas znaja, wiedza
ktora strune tracic by uzyskac odpowiedni dzwiek. Za przyklad podam
sytuacje ktora miala miejsce w jednym z obozow dla wiezniow
bolszewickich w Polsce.

 Jeden z oficerow wojsk pelniacych straz
nad wiezniami bolszewickimi zaskoczony byl ich grzecznoscia gdy sam byl
swiadkiem poczynan soldatow na froncie. Gdy poszedl tropem swego
zainteresowania jeden z pojmanych bolszewikow powiedzial : "Nam mowiono
zeby w niewoli byc dla was takimi, ze wtedy gdy widzicie czlowieka
traktujecie go jak czlowieka".

Ponadto zabijanie wiezniow bylo wowczas
nie do pomyslenia w cywilizowanej europie. Obowiazywal Kodeks Honorowy
(odsylam do bloga PARABELLUM).

 

 

Obie sytuacje sa nieporownywalne. Jednak by miec tego swiadomosc nalezy edukowac, pracowac zaczynajac od samych podstaw.

 

Tylko wtedy bedzie mozna miec pewnosc, ze jutro prof Nalecz wszystkiego nam nie wyjasni.

 

 

Pozdrawiam serdecznie!

 

ps - oszczercy zas powinni odpowiedziec za swoje pomowienia.

http://woockiewoocash.salon24.pl/307040,obelisk-pod-strzalkowem