Takie różne... W sumie brak tytułu
Prawica to w sumie ci, którzy na widok pisanego z dużej litery słowa "Postęp" dostają mdłości i/lub gęsiej skórki, lewica to ci, którzy dostają orgazmu.
* * *
Bojownik o "wolny rynek" wrzucający do jednego worka małe prywatne przedsiębiorstwa we własnym kraju i ogromne międzynarodowe korporacje (przeważnie na różne sposoby powiązane z aparatami państwowymi itd.), to albo schizofrenik, albo idiota, albo płatny prowokator.
* * *
Mało rzeczy równie mnie śmieszy, co piewcy "cywilizacji łacińskiej", nie znający choćby podstaw łaciny.
* * *
Van Rompuy i madame Ashton - z całą ich bylejakością i szpetotą - dają się zrozumieć chyba jedynie jako rodzaj nowego "wzorca z Sèvres" dla nowowybieranych/nowomianowanych polityków w poszczególnych pańsstwach, a szczególnie tych reprezentacyjnych.
Działa to chyba znana z carskiej Rosji zasada (podobno całkiem oficjalnie zapisana!), że "w obliczu przełożonego podwładny ma mieć wygląd marny i głupi", która zresztą mniej lub bardziej implicite jest dla każdego szczerego urzędnika oczywistością, a więc politycy niższego od "europejskiego" szczebla muszą się po prostu dostosować, albo zostać wymienieni na odpowiedniejszych.
Pomysł, jak sądzę, opiera się na tym, że "władza" tamtych dwojga jest nam przypominana jedynie z konieczności, albo wtedy, gdy to unijnej biurokracji wygodnie, natomiast z Komorowskimi tego świata ludzie muszą żyć praktycznie na codzień... I najpierw się pośmieją, powstydzą, a z czasem przywykną, że ich państwo jest czymś tak właśnie nędznym, tak żenującym, tak szpetnym... I wyciągną z tego miłe unijnej biurokracji wnioski.
triarius
---------------------------------------------------
Czy odstawiłeś już leminga od piersi?
- triarius - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. Tygrysie :)
jak to dobrze, że nie jestem "w sumie" :) mogę zatem pozostać "postępową prawicą" :)
Van Rompuy i madame Ashton - jako typowi , wysunięci na czoło, przedstawiciele lewizny nie mogą być inni. Tak własnie wygląda ojropejska odmiana komuny - a popatrz sobie na Michnika - i co widzisz?
pozdro
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. ale to chyba nie całkiem tak...
... - Michnik masę jednak zrobił swojej paskudnej roboty, a jego nienachalna uroda jest niejako dobrodziejstwem inwentarza.
No a komu były potrzebne te dwie pokraki? Co one przedtem takiego osiągnęły? Co w ogóle sensownego (nie mówię "przyzwoitego") robią? One chyba są w ogóle ustanowione właśnie z powodu swego wyglądu i swej w oczy bijącej nędzy zewnętrznej i wewnętrznej. Taka jest przynajmnhej moja hipoteza. Inaczej ich sobie nie potrafię wytłumaczyć - jeśli Ty potrafisz, to proszę mnie oświecić!
A poza tym - w jakim sensie "nie jesteś w sumie"? Kochasz postęp pisany małą literą? Czy jak?
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
3. w jakim sensie "nie jesteś w sumie"?
:) w takim, że prawice to niestety i stety zbiór indywidualności, jakoś nie możemy się zamknąć "w sumie" .
Co do Ashton i Rumpuja
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. no nie, to chyba nie jest...
... całkiem tak!
Możemy sobie być zgrają indywidualności, i z pewnością jesteśmy, ale jeśli słowo "prawicowość" coś ma znaczyć, to musi być w tym jakaś jedna "esencja", którą my wszyscy (cum prawica) musimy dzielić.
Bardzo mi na tej sprawie zależy - znaczy żeby to się wyjaśniło i jakoś dotarło do ludzi - bo, z jednej strony ja tych wszystkich świrów od Korwina (poza ludźmi którzy tylko chwilowo i z czasem na oczy przeglądają, ale to nie wszyscy) kompletnie za prawicę nie uważam, natomiast sądzę, że pewna część młodych robiących dziś za anarchistyczno-antyglobalistycznych lewaków to są właściwie potencjalnie nasi ludzie. Pomyśl o tym, ile to w realu znaczy!
Co do tych pierwszych - czyli rynkowych świrów od Korwina - to weź... Sporo takich się czai i łowi dusze... Był kiedyś na niepopkach niejaki Sławomir Kurek, zawodził syrenim głosem i robił, przy okazji, rynkową propagandę... No i co? Z niepopków w końcu go łagodnie wyprosiliśmy, a teraz zrzucił maskę i szaleje na szalomie (jak po szaleju) z nienawiścią do PiS, do polskiego patriotyzmu, z próbami wyśmiewania "smoleńskiej paranoi"... Plus oczywiście smętnymi gadkami o "wolnym rynku", jak zawsze.
Podobnie całkiem ostatnio było z niejakim GPS.65, czy jak mu tam. Taki był słodki, np. u nicka, choć oczywiście rynkowy, ale u nicka to tak nie razi, bo tam większość takich. No i jak się okazało, że z łowienia dusz nici, gość też zrzucił maskę i zaczął bluzgać na PiS bez żenady czy jakichkolwiek hamulców. To było akurat na Nowym Ekranie (wiem że tfu, ale akurat był linek, tom popatrzył).
No a wszelkie Kashmiry, Xiazeluki i inna tego typu fauna? Na szalomie i w innych, o wiele bardziej jeszcze paskudnych miejscach, toż to są dziś najlepsi kumple i poputczycy najgorszej lewizny spod znaku Panadady i Galopka! A jakie to było prawicowe do niedawna!
To jest moim zdaniem naprawdę ogromnie ważna sprawa, żeby ustalić gdzie przebiega front, o co naprawdę toczy się teraz walka, i kto jest po której stronie.
To, żeśmy indywidualności, kompletnie w tym nie przeszkadza!
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
5. Tygrysie
zgadzam się z Tobą.
"To jest moim zdaniem naprawdę ogromnie ważna sprawa, żeby ustalić gdzie przebiega front, o co naprawdę toczy się teraz walka, i kto jest po której stronie."
bez tego daleko nie zajedziemy, a ludzie w maskach sączą truciznę w róznych środowiskach.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. @autor
Przyznaje, ze mimo, iz trudem mi sie ciebie czyta, to czasem zagladam. I jak zawsze sedno sprawy ciekawe, ale tak podane, ze...zreszta to moja opinia, za ktora biore odpowiedzialnosc.
Zeby o czyms dyskutowac, nalezy postawic teze - teza jest, ale pytanie jest tak dalece otwarte, ze nie bardzo wiadomo jaki punkt zaczepienia przyjac, a w wg mnie taki punkt zaczepienia po pierwsze zachecil by do dyskusji, po drugie, by ja ulatwil i uczczynil czytelna/czytelniejsza (jak kto woli), po trzecie prawdopodobnie bylby wyjsciem do pewnego usystematyzowania.
T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
7. dzięki za...
... szczerość.
Naprawdę doceniam.
Ale piszę tak, jak mnie jest najłatwiej, a pianie nie przychodzi mi łatwo,
Bóg świadkiem! Bardzo popularny i tak nigdy nie będę. Zresztą niektórym się to nawet podoba, taki sposób pisania znaczy. Sam nie bardzo to rozumiem, ale cóż.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://bez-owijania.blogspot.com/ - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
8. Triarius
OK. Ci od Korwina sa straceni, bo to materialiści . Tzn oni idą do Korwina walczyc o swoją kasę (gdyby sie okazało, że kto inny da więcej pódą za nim), a nie o pryncypia. A ci inni , o których piszesz rzeczywiście ( poza tymi korzy biorą za to kasę) pożyteczni idioci-idealiści co to pewnie dałoby się ich edukować.
Teksty fajne. A Rompuy wygłada jakby ślinił się przy jedzeniu. Fuj.
9. @Basiu
Od kazdego, ale od ciebie spodziewlabym sie uzycia innego slowa niz "fajne" :) (od razu wyjasniam, ze chodzi o slowo, a nie o to, ze wyraza pozytywna opinie).
A propos fizis van Rompuyja to bede powtarzac, ze pozory czesto myla.
T.
"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.
LUBLIN moje miasto.
10. Tamka
ok, zginęłam od własnej broni.
Pozdrawiam