"Nowy Ekran" - ostatnie pożegnanie.

avatar użytkownika ironiczny anglosas

Mial byc nowoczesny portal internetowy tworzony przez blogerow, miala byc nowa jakosc... My mielismy byc "Nowym Ekranem". My mielismy byc jego twarza...

 

Nie interesuje mnie juz ilu obecnych blogerow NE w roku 1981 zasiadalo w sztabie glownym Ludowego Wojska Polskiego zakreslajac na mapach Polski ruchy wojsk majacych rozbic zryw wolnosci...

Nie interesuje mnie juz kto dal pieniadze na zalozenie portalu blogerskiego "Nowy Ekran" i jaki mial  w tym cel...

W zwiazku z wypowiedziami w NE  (ludzi kreslacych w 1981 r. "mapy okupacyjne" mojej Ojczyzny) wskazujacymi na prawdziwe oblicze tego portalu  postanowilem opuscic na zawsze Nowy Ekran.

Apeluje tez do blogerow i komentatorow o przemyslenie swojego dalszego firmowania swymi twarzami tego Wojskowego Ruchu Ocalenia Narodowego (WRON).

Etykietowanie:

15 komentarzy

avatar użytkownika wladysl

1. Przynajmniej

ma gdzie wrócić, ale co z resztą baranów?

avatar użytkownika ironiczny anglosas

2. @Wladysl

:)
Czy ja gdzies wracam???
Ja tu jestem caly czas.
POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

avatar użytkownika kazef

3. @wladysl

"Przynajmniej ma gdzie wrócić, ale co z resztą baranów?"
:))) Rozbawiło mnie to, pójdę spac w dobrym nastroju :)

avatar użytkownika spiskowy

4. anglosas

A moge spytac, czemu wy tak szukacie tej "nowej jakosci"? Scios to ladnie dzis opisal. Metody te same. A bazuje to na obiecankach, ze my juz bedziemy super. No wlasnie. BEDZIEMY.
My dopiero BEDZIEMY super.
BEDZIEMY mieli super portal.
BEDZIEMY inni.
BEDZIEMY porzadni i BEDZIEMY dazyc do prawdy.
Wszystko to BEDZIEMY.

A powiedzial Jezus:
"Nie troszczcie się więc zbytnio i nie mówcie: co będziemy jeść? co będziemy pić? czym będziemy się przyodziewać? Bo o to wszystko poganie zabiegają. Przecież Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Starajcie się naprzód o królestwo i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie. Dosyć ma dzień swojej biedy."

wiec jesli jeszcze kiedys uslyszysz, ze ktos BEDZIE cos budowal.
Ze BEDZIE jutro czy pojutrze tworzyl NOWA PIEKNA Polske to od razu daj mu kopa w dupe.
Bo on do cholery nie ma tego robic JUTRO.
On ma tu i teraz swiadczyc prawde.
A nie wzorem lewackich politykow obiecac LEPSZE JUTRO.
Tylko mu zaufaj.

Tak wiec nie ufaj prosze Nowym Prorokom, ktorzy obiecuja lepsze jutro.
Wybierz tych, ktorzy juz o lepsze dzis walczyli kiedys.
Kryterium proste no nie?

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika transfokator

5. Tu coś o tym,

dlaczego trzeba stamtąd sp...ć

http://niezalezna.pl/10287-kojec-nowego-ekranu

avatar użytkownika Goethe

6. Nie rozumiem zamięszania...

...z tym nE, jutro ktoś następny będzie sie żegnał?
tak niby rozumni i światli "blogerzy", a takiej prostej sprawy nie rozumieją? Czy sam sie lansują na spadającej "Gwieździe" a raczej jej niknącym blasku...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Maryla

7. dla leniwych całość-Zygmunt Korus

Kojec Nowego Ekranu

Quasi-społecznościowy portal nowyekran.pl rozpycha się w internecie podkreślając i powtarzając gromko, że popiera PiS, oraz tromtadracko szczycąc się swoją rangą na opiniotwórczej Prawicy.
Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę logikę faktów i przesłanki akuszerskie tej mutacji i formacji, czyli macherstwo z zaplecza Igora Janke, to rola, jaką ma do spełnienia Łażący Łazarz, nominalny twórca forum, nabiera innego światła.
Bloger z Salonu24, autor mocnego wówczas tekstu o zamachu w Smoleńsku pt. K.A.T., po prostu został zadaniowany jako szczurołap.
Wychodzi na to, że materiał był suflowany, bo "Łazik" niczego już później w tym stylu nie napisał, a i pióro ma, jak się teraz okazuje, inne i, przepraszam Jego fanów za ocenę, moim zdaniem takie sobie.

Przejdźmy jednak do początków i pomysłu, co począć z tą przeważającą masą krytyczną, która zawojowała najpopularniejsze forum, czyli Salon24, swoimi prokaczystowskimi sądami? W miejscu, które jest poligonem stalinowskiego językoznawstwa, co legło u podstaw tego przedsięwzięcia. Janke ma bowiem zdejmować odium ze słów i oswajać pojęcia, które michnikowszczyźnie zalazły za skórę. Jak już dochodziło do ogółu (Łysiak, Ziemkiewicz, Sakiewicz), że "salon" to synonim francowatej Czerskiej czyli antypolskiej zmowy sprzedawczyków, to Janke "traumatycznie" wprowadzi w obieg społeczny i spopularyzuje Salon24 – nobilitowany na frontonie ekranu przez szybkie klawiatury i portrety znanych funkcjonariuszy pookrągłostołowej nowomowy.

Gdy prowadzone przez blogerów śledztwo smoleńskie zaczęło niebezpiecznie zataczać coraz szersze kręgi, Janke – bęc, nożyce się odezwały – zaproponował, jakże by inaczej, "specjalne" nazewnictwo dla pogrupowania piszących "świń" w zagrodach. Do jednej z nich zostałem wtedy zaproszony przez Ł.Ł. - który z ramienia swego chlebodawcy został nieetatowym naczelnym moderatorem politycznego działu tworu "LubCzasopisma", bo do tej wymownej nazwy zmierzam. Zbitki słów z afery Rywina, która zapewne wciąż spędza sen z oczu Michnikowi, ale Janke potrafi odwrócić kota ogonem i ówczesną stylistkę językową, minister Jakubowską, wybielić dla historii. Zrobimy z tego dowcipne podredakcje na Salonie24, a że przy okazji może się okazać, że internet to publikator taki sam jak przekaz myśli wyrażanych czcionką na papierze, więc nie zaszkodzi mieć coś pod ręką, gdyby ustawa prasowa kneblująca blogerów miała wejść skutecznie w życie.

Wtedy to Łażący Łazarz miał zbanowany "kultowy" tekst pt. K.A.T., ale za zbatożenie na Pana Igora jakoś się nie obraził (wygląda, że musiał być uwiarygodniany w środowisku jako szykanowany, czyli swój, nasz niepokorniak). Ograniczani przez Admina-Jankego w swoich poglądach blogerzy zaczęli masowo przenosić się na inne fora takie jak Blogmedia24, niezależna.pl, wPolityce.pl, iskry.pl, niepoprawni.pl, ale nasz wódz i "bohater" z Nowego Ekranu trwał i – jak mi odpisał, gdym pytał, co z Jego godnością – "na razie rozgląda się tu i ówdzie, za tym i owamtym".

Zapewne był wtedy szkolony na szczurołapa, który za pomocą porywającego dźwięku fujarki ma wyprowadzić niepokornych blogerów, gdyż ci już nazbyt efektywnie "mącili w głowach" niezorientowanym licznie zaglądającym do okienka redaktora Jankego et consortes. Co zresztą udało mu się dość skutecznie, bo powstało getto, w którym najlepsze pióra kiszą się we własnym sosie i zajmują ostatnio dyskusją o nowej partii, która rzekomo ma dopomóc jesienią w przejęciu władzy Jarosławowi Kaczyńskiemu. Czyli odbywa się Ruch Społeczny w kojcu Nowego Ekranu, sterowany z zaplecza Salonu24, z akuszerem Janke i jego przybocznym Łazarzem.

A Smoleńsk? "Saper" Janke ma teraz zadanie rozbroić słowo "zamach', co czyni na łamach "Rzeczpospolitej", dowalając w recenzji autorowi śledczej książki, Leszkowi Szymowskiemu. Jak znam "naszego" dziennikarskiego cwaniaka, to wnet przeczytamy lekkie dezawuacyjne zawołanko odzierające mord z niebezpiecznego wydźwięku: "zamach: yes -yes-yes!".

http://niezalezna.pl/10287-kojec-nowego-ekranu

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ironiczny anglosas

8. @Spiskowy

A Ty znowu spiskowo :)
Miala powstac internetowa gazeta prawicowa, miala przyciagnac ... ludzi.
Miala przyciagnac niezaleznoscia, nowa jakoscia ( informacje, dobre teksty, fajna szata graficzna) czyli cos dobrego dla Polski.
Zgadza sie?
Co do reszty...
... do zaufania, co do wiary, odpowiem tymi slowami...
Credo in unum Deum, Patrem omnipotentem, Creatorem caeli et terrae.

avatar użytkownika ironiczny anglosas

9. @Transfokator

Czytalem, czytalem.
POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas

avatar użytkownika ironiczny anglosas

10. @Goethe

Czy to do mnie te slowa czy dla tych co nie rozumieja???

avatar użytkownika Goethe

11. @ironiczny anglosas

A możesz powiedzieć kto rozumnie? Wszyscy tłuką i tłuką, piana stąd do Honolulu...
zamiast ukręcić łeb i po sprawie...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Goethe

12. @Maryla

Korus ładnie to ujął, delikatnie,

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika MarkD

13. Goethe

To jest właśnie ukręcanie łba. To co zrobił dziś ironiczny anglosas a wcześniej kilku innych blogerów.

avatar użytkownika Goethe

14. @MarkD

Rozumiem intencję, tyle tylko, że jak na mój gust to za długo jest rozwlekane... każdy chce dodać "słówko" od siebie nakręcając temat... jeszcze faktycznie odniosą wrażenie że się nie wiadomo jak liczą...

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika spiskowy

15. @ Goethe

Masz oczywiscie racje.
W ogole za duzo w nas wodolejstwa.
Scios - konkretnie.
RAZ A KONKRETNIE.
I tak wlasnie trzeba.

A my moglibysmy zajac sie tworzeniem czegos, wspieraniem Maryli zamiast tracic czas na rozmowie o dupie Maryni.
A jak juz "tracic czas" to nad jeziorem z dzieciakami.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.