Apel: Precz z Preczem

avatar użytkownika tu.rybak
Początkowo nie miałem zamiaru zabierać głosu w sprawie powstania nowej partii, takiej pomiędzy PIS i PO, ale bardziej przeciwko PO. Nie miałem, gdyż sprawa jest oczywista i nie warta strzępienia języka. Ale w Internecie na ten temat powstało wiele tekstów i komentarzy, prawie tak samo dużo jak o Tuska walce z bandytyzmem stadionowym. A obie rzeczy są siebie warte i już niedługo pójdą w zapomnienie.

Mamy w Polsce ponad setkę partii politycznych (spis, nie ma znaczenia czy aktualny, jest na wikipedii). Kilkadziesiąt z nich podobno istnieje. Jeszcze jedna może powstać, ja tam nic przeciwko nim nic nie mam. Ale mam dużo przeciwko oddawaniu na nie głosów w najbliższych wyborach.

Ostatnio zakładane partie (Ruch Poparcia Palikota, Polska Jest Najważniejsza, Nowa Prawica) czy nowo-projektowana Blogerów Ekranu mają ze sobą dużo wspólnego.

Po pierwsze w warstwie propagandowej nawołują do odsunięcia od władzy starych wyjadaczy i w zamian proponując nowych - z tym, że bez dowodów, że ci nowi będą lepsi niż starzy.

Po drugie w warstwie merytorycznej proponują zbiór kilku-kilkunastu haseł nieukładających się w spójny program, ot coś w rodzaju listy życzeń.

Proszę spróbować sobie wyobrazić, że jakiś PJN przejmuje władzę. I co dalej? Czyżby nie zdawali sobie sprawy ile stanowisk jest do obsadzenia? I to wszystko tymi rękami? W 5, 10, 15 osób? Ile oni mają znajomych w kalendarzykach? Każdy kilkuset? Toż to nawet na ministerstwa nie wystarczy...

No to się znajdą znajomi znajomych. A to właśnie obserwujemy w wykonaniu PO. Nawet PIS, stosunkowo duża partia, nie umiał ustrzec się Kaczmarka i in.

Mniejsza o stanowiska. Powiedzmy, że będzie cud i znajdą się świetni ludzie gotowi poprowadzić Polskę ku... No właśnie. Ku czemu? Sama krytyka nie jest programem na przyszłość. Właśnie to obserwujemy w wydaniu PO. Kolejne programy dla Polski są śmiechu warte. Najbliższy nazywa się Polska 2030, a ja nie jestem pewien czy oni nie doprowadzą do tego, że Polska w 2030 r. nie będzie istniała...

Po trzecie ciekawe są prawdziwe intencje osób zakładających owe partie. Pewnie rację ma Ścios sugerując wpływ agentury i wykorzystywanie poczciwych idiotów. Ale nie do końca poczciwych. U części dużą rolę gra wielkiego ego lub syndrom odstawienia. Najbliżsi współpracownicy dobierają się spośród również a) odrzuconych b) mających aspirację do wielkiego świata (mikrofon i ekran) i c) poczciwych-wykorzystanych. Każdy chciałby być ważny. A tu jak w piramidzie finansowej: sukces gwarantujemy tylko pierwszym...

Proszę zauważyć analogię z tajemniczymi wspólnotami samorządowymi zakładanymi na użytek wyborów samorządowych [Rybak, Salon odrzuconych czyli dalej od polityki, 16 XI 2010 r.]

Następna uwaga dotyczy inteligencji. Zakładających partie. Otóż taka Gazeta Wyborcza czy jej Internetowy odpowiednik Salon24 też mogłyby założyć partie. Ale nie zrobili tego. Z różnych powodów (Wyborcza i tak długo rządziła z tylnego siedzenia, a Salon, jeśli w ogóle, to wpierw musi zdobyć kasę), ale jednak nie. A tu proszę, są tacy co albo w słupki uwierzyli, albo zostali podprowadzeni.

No to wróćmy do projektowanej partii blogerów z Ekranu. Pod przywództwem chwalącego się należeniem do Mensy (IQ jak Doda), bez doświadczenia i z dość skromnym życiorysem zawodowym (manager od dużych zakupów dla TP SA) zakładana jest partia bez celu i to znajduje oddźwięk! Abstrakcja? Gigantyczna. Nie jesteśmy w stanie przecenić ludzkiej głupoty...

Wróćmy do początku. Rozważmy jeszcze jeden przykład. Na rynku działają 4 firmy telekomunikacyjne. Zauważam, że to ukryty oligopol i wewnętrznie się z tym nie zgadzam. Załóżmy ponadto, że zdałem testy rysunkowe, z których wynika, że mam IQ na poziomie Dody. Moją dodatkową zaletą jest to, że od roku prowadzę bloga i raz napisałem Tusku sp...j! Taki byłem ostry.

W domu mojego ego łechtane jest przez rodzinę i znajomych. Tyle odsłon! Człowieku, załóż partię pod nazwą Precz z Preczem Rzeczypospolitej! I ja piszę manifest: Widmo politycyzmu krąży nad Europą! Zakładam partię Precz z Preczem Rzeczypospolitej (PZPR), no Kaczyński jest niedobry, Tusk fatalny, wszyscy politycy kłamią, a operatorzy komórkowi robią nas w ... Kto za niech wpisze komentarz!

Głupich nie sieją. Ktoś się załapie. Tylko pytanie: moje to ego? A może podpucha znajomego co to z akt zna mój profil psychologiczny?

I teraz tytułowy apel: najbardziej szkodliwe partie w Polsce to PSL i SLD. Bardzo szkodliwa jest PO. To już nie wymaga dowodu. I na nich nie głosujcie. Nie głosujcie również na wszystkie nowe partie o zaniedbywalnie małym potencjale i to bez programu.

Jeśli jednak za program uznajecie prawo do posiadania broni, czy odsunąć od władzy dotychczasowych polityków, to zmieńcie lekarza, bo aktualny Was oszukuje...

14 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Rybaku

"najbardziej szkodliwe partie w Polsce to PSL i SLD. Bardzo szkodliwa jest PO. To już nie wymaga dowodu. I na nich nie głosujcie. Nie głosujcie również na wszystkie nowe partie o zaniedbywalnie małym potencjale i to bez programu."

I tego się trzymajmy. Mądrej głowie dość po słowie.

Dodam tylko - stawiajmy wymagania PiS, aby też sie uczyli na własnych błędach.

Pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika tu.rybak

2. Owszem

PIS to nie są święte krowy. Trzeba wymagać. Ileż mi w nich przeszkadza! Ale to mi nie przeszkadza, póki co, byc ich zwolennikiem. Chyba, że skumają się z SLD lub z PSL. Wtedy się od nich odwracam...

Rybak
avatar użytkownika spiskowy

3. @ rybaczany

Głupich nie sieją. Ktoś się załapie. Tylko pytanie: moje to ego? A może podpucha znajomego co to z akt zna mój profil psychologiczny?
***

Polska jest miejscem gdzie tylko mala grupa odnosi sukces jako taki. W zwiazku z tym modek jest samonapedzajacy suie. Bo gdyby bylo tak, ze ty jako pszczelarz mozez zarabiac godziwie na zycie to byc mial pasieke. Bo lubisz. albo jako mechanik samochodowy masz godzie pieniadze. bo lubisz.
Itd
Itd.

W Polsce jednak jest inaczej. Mlode wilczki potrzebuja jezdzic po innych. Bo nie dla wszystkich jest miejsce, zeby odniesli sukces. A tylko kosztem innych w Polscem ozna odniesc sukces. Tak wiec to nie musi byc tak, ze kolega zna twoj profil.
To jest tak, ze tam jesli widac, ze ktos ma potencjal to czasami mu sie podpowiada.
Z dobrego serca.
W normalnej sytuacji faktycznie moze bys zostal politykiem bo masz powolanie.
A tu jest tak, ze cie popychaja liczac takze, ze moze sie zalapia.
Bo licza sie tez uklady.
Itd itd.

I co gorzej - jesli tylko ktos odniesie sukces od razu to poczucie wyzszosci.
Koszmar.
Ilez to ja razy slyszalem: kim ty jestes, zeby miec racje?
No wlasnie.
Racje maja tylko ci co wygrali.
ci co odniesli sukces.
A nie ci co maja te racje naprawde.

Pozdrawiam.
I uwazaj na EGO.
Ono plata figle.

Ludzi stworzono by sie kochali. Przedmioty by je uzywac. Swiat dzis jest w chaosie, bo ludzie kochaja przedmioty a drugiego czlowieka uzywaja jak przedmiot.

avatar użytkownika tu.rybak

4. Co do meritum - zgoda

- i wcale nie uważam, że wszystko to agentura! (i wcale tak nie napisałem, a przynajmniej nie miałem takiej intencji)

a co do ego - moje własne swoje już przeszło. Długo by pisać. Mi wystarczyłaby mała pasieka, tyle tylko, że zupełnie się na tym nie znam i czuję powołania...

:)

Rybak
avatar użytkownika Unicorn

6. Najbardziej sensowna w Polsce

Najbardziej sensowna w Polsce byłaby partia o miłej nazwie: Polska Partia Pieprzących. Wieloznaczna nazwa i dotację można uzyskać ;-)

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika tu.rybak

7. :)

na ekranie - my wierzymy bośmy właśnie zakochani...

Rybak
avatar użytkownika Krzysztofjaw

8. @tu.rybak

Witam

Chyba jedno z mądrzejszych zdań jakie usłyszałem lub przeczytałem w tej sprawie to te w Twoim tekście: "Tylko pytanie: moje to ego? A może podpucha znajomego co to z akt zna mój profil psychologiczny?".

W żadnym razie nie chcę podejrzewać ŁŁ o jakieś związki z Chłopcami. Szanuję Go za inicjatywę, chęci i determinację. Nie chcę też oceniać jego doświadczenia zawodowego czy też poziomu IQ.

Martwi mnie natomiast fakt, że wielu już wcześniej zdolnych i inteligentnych oraz zaangażowanych patriotycznie ludzi zostało w bardzo prosty sposób "zwerbowanych" do realnego działania... wedle wytycznych pewnych organów, osób potrafiących idealnie odczytywać wewnętrzne ich ambicje osobiste.

Jest bardzo cienka granica pomiędzy chęciami, ambicjami i przeświadczeniem o własnym JA a realnymi możliwościami.

I jeszcze jedno... jak ciężko jest spotkać altruistów.... Czy są w ogóle w polityce?

Pozdrawiam serdecznie

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika tu.rybak

9. @kj

też nie oceniam ani nie posądzam. Nie miałem takiej intencji. Tyle tylko, że brak programu i małe doświadczenie nie są wystarczające do poprowadzenia 40 milionowego kraju! Moje zdziwienie budzi pozytywny odzew. I to jest o tym, a nie o ŁŁ.

Rybak
avatar użytkownika Krzysztofjaw

10. @tu.rybak

Witam

Wiem, że takie były intencje i je popieram. Też nie mam zamiaru "na dziś" się rozdrabniać i zagłosuję na PiS. Mam wiele do tej partii zastrzeżeń, ale niestety nie ma alternatywy!!!

Osobiście blisko mi do republikanizmu (monarchii), liberalnej gospodarczo, konserwatywnej obyczajowo. Szkoda, że taki sobie człowieczek (zresztą nadzwyczaj inteligenty) przez 20 lat potrafił ośmieszyć podobne poglądy. Mówie tu o JKM, którego casusu nikomu nie polecam...
Pzdr

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika tu.rybak

11. @kj

przez wiele różnych pierwszych wyborów głosowałem na UPR. I regularnie czytałem NCz. Ale było minęło...

Rybak
avatar użytkownika Krzysztofjaw

12. @rybaku

Też dałem się złowić kiedyś przez JKM...

pzdr

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika szuan

13. @KrzysztofJaw

W tym samym tonie - jakoś gryzie mnie nieufność do tej nowoekranowej drogi :



http://blogmedia24.pl/node/48225

 pozdr.

Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach..
avatar użytkownika ajka

14. Rybak, Krzsztofjaw -

Też mam do tej partii (PiS) wiele zastrzeżeń - jestem członkiem PiS-u...Po prostu - nie ma takiej partii, do której WSZYSCY nie mieliby zastrzeżeń - partia ma program, cele, ale realizuje to "materiał ludzki", czyli zawodny, niekonsekwentny i ułomny.
To trochę tak jak z wielkim twórcą, a jednocześnie małutkim czlowieczkiem...przykładów mnóstwo!
A nE to bardzo groźna inicjatywea wojskowych - podejrzewam, iz będzie próba bezpośredniego przejęcia władzy zamiast sterowania z tylnego siedzenia....(napewno, gdyby PO mialo miec słaby wynik)i , ponieważ wojna wyborcza rezegra sie w internecie i w bezpośrednim kontakcie z wyborcami, stworzenie zawczasu"prawicowej" platformy z targetem "służby mundurowe" to inicjatywa tyleż cenna, co absurdalna.
Tak se myślę, choćiaż dobrze byłoby, gdybym inicjatywę przeceniała. pzdr,a.

ajka